Skocz do zawartości

wladek1181

  • Liczba zawartości

    731
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wladek1181


  1. Powracając do mojego problemu, prawdopodobnym powodem piszczenia była odklejona okładzina przeciw wibracyjna od strony cylinderka, jestem w trakcie wymiany klocków na nowe. Jak widać nawet ATE robi buble. Klocki poszły do reklamacji no i zobaczymy. Łożysko sprawdzałem po wypięciu półosi, zero luzów, żadnych odgłosów podczas obracania piastą, w czasie obracania piasty nie czuć żadnych oporów czy innych nieprawidłowości. Pozdrawiam


  2. Witam, może ktoś mi coś podpowie. W Passacie wymieniłem tarcze z przodu (SWAG), wymienione klocki ( ATE), profilaktycznie po wymianie odpowietrzone hamulce. Powietrza w układzie nie było ale profilaktyka nie zaszkodzi. Wymienione prowadniki zacisków na nowe, oczyszczone strzemiona po których chodzą klocki. No i mam problem z kołem z przodu od strony pasażera, na zimnym kole tuż po rozpoczęciu jazdy jest cisza, po przejechaniu paru kilometrów z tego koła dobiegają piski. Po zahamowaniu na chwilę piski ustają, ale po przejechaniu paruset metrów piski powracają i tak w kółko zahamuję ruszę cisza, przejadę parę set metrów piski. Wygląda to tak jakby po zwolnieniu pedału hamulca klocki się cofały ale po chwili ponownie zaciskały się na tarczy, dodam tylko że nie zaciskają się na tarczy na amen bo na uniesionym aucie kołem można praktycznie swobodnie kręcić. Po podpięciu do VAG-a i teście ABS-u nie ma żadnych błędów. Już nie mam pomysłów. Pomocy. Z góry dzięki za wszelkie sugestie i porady.


  3. Witam.

    Na początku może opiszę swój kłopot. Otóż niecały miesiąc temu kupiliśmy z żoną nowy telewizor m-ki Philips, po dwóch dniach od zakupu telewizor zaczął się sam wyłączać, bardzo zwolnił - chodzi o łączność z WIFI, odczytywanie filmów z dysku przenośnego. Zadzwoniłem na infolinię Philipsa i gość wgrał nowe niby uaktualnione oprogramowanie, miało być niby lepiej. Teoretycznie było - przez trzy dni, obecnie problem powrócił ze zdwojoną siłą. Telewizor wyłącza się dwa razy częściej, zawiesza się bez względu na to czy korzysta się z przeglądarki internetowej czy oglądając zwyczajnie TV, działa jeszcze wolniej niż przed pierwszym zgłoszeniem dodatkowo dzieje się też coś z obrazem po około minucie od włączenia traci jakby kontrast, ekran jakby co chwilę robił się to jaśniejszy to ciemniejszy - tak jakby pod matrycą ktoś włączał świetlówkę a za chwilę ją wyłączał. Ponownie zadzwoniłem na infolinię po rozmowie z konsultantem ma się pojawić technik i albo przeprowadzić naprawę na miejscu albo zabrać telewizor na serwis. I tu się pojawia problem, bo nie bardzo mi się widzi aby po miesiącu ( nawet nie całym) telewizor był naprawiany, czy mogę żądać w tej sytuacji wymiany telewizora na nowy wolny od wad ? Szczerze powiem że się zawiodłem, bo jak takie rzeczy dzieją się po nie całym miesiącu użytkowania to co będzie dalej?


  4. Panowie a mam pytanie, zakładał ktoś z was piastę z MS-a? Jeśli tak to jakieś komentarze mile widziane.

     

    A jeszcze jedno słyszał ktoś coś o firmie Flennor? Niby robią części na I montaż do Japończyków i niby w nazwie GmbH, obawiam się jednak że jak otworzysz pudełko to ryz się wysypie.


  5. No właśnie dymu nie ma a smród jest, ogólnie auto chodzi cicho, równo i poza tym smrodem nic się złego nie dzieje. Wczoraj zostawiłem auto na jałowym i chodził tak sobie jakieś 1,5 godz i nic, dodatkowym problemem jest to że wraz z silnikiem pracuje wiskoza na chłodnicy i wiatrach wszystko rozwiewa. Tak mi się wydaje że gdyby to była któraś z rolek np by stawała to piszczał by pasek a tu cisza. No nic dzisiaj wymienię regulator ładowania i tak miałem się za niego zabierać, zmontuję wszystko i będę dalej szukał.


  6. Panowie mam podobny problem. Zaczęło się jakieś dwa dni temu po odpaleniu auta gdy silnik był nagrzany czuć było charakterystyczny zapach jakby paliła się płytka drukowana. Komu się kiedyś spaliło urządzenie elektryczne ten będzie wiedział o czym piszę. Natomiast dzisiaj ten zapach ewoluował i ewidentnie czuć smród spalonego topionego plastiku. Obwąchałem całą komorę silnika, gdzie mogłem to zajrzałem i za cholerę nie wiem gdzie konkretnie jest źródło tego zapachu, teoretycznie śmierdzi plastikiem w całej komorze silnika. Teoretycznie w aucie nic nie czuć ale poza nim wali spalonym plastikiem na jakieś 3 metry od auta. Początkowo podejrzewałem regulator napięcia ale po wytarganiu alternatora na wierzch niby nie czuć plastiku. Alternator podejrzewałem też z uwagi że ostatnio wywaliło mi błąd zbyt niskiego napięcia ładowania. Ale altek wydaje się ok, nie śmierdzi regulator też wydaje się ok no chyba że śmierdzi gdy pracuje. Jakieś sugestie? Póki co auto zostało uziemione bo boję się nim jeździć żeby się gdzieś cholera nie zapaliła.


  7. zawsze jest jeszcze montaż na relingu albo tak jak ja ostatnio zrobiłem tj zamontowałem uchwyt w relingu

     

    Wszystko fajnie ale nie mam relingów.

    Z dyskusji jaka tu wynikła widzę że nie ma złotego środka, każdy jeden uchwyt czy to magnetyczny czy też mocowany na rant niszczy albo sam lakier albo lakier i blachę. Jednak wciąż mam dylemat który ze sposobów montażu to mniejsze zło.


  8. Mam pytanie, kupiłem zestaw CB i chciałbym zamontować antenę na klapie bagażnika w sklepie do zestawu dostałem uchwyt SF-40. Po przeczytaniu paru komentarzy na innych forach dowiedziałem się że ten uchwyt to lipa bo ponoć niszczy dość dotkliwie ranty klapy. Mógłby mi ktoś polecić jakiś uchwyt na rant klapy który nie demolował by jej rantu?

     

    Ponoć ten uchwyt jest lepszy, nie deformuje rantu klapy i nie niszczy lakieru

    http://allegro.pl/czarny-uchwyt-na-klape-regulowany-av-400-i5178069864.html

    Prawda to? Ktoś ma zamontowany taki uchwyt? Jakieś opinie?

     

    Wiercenie dziur w karoserii odpada, w grę nie wchodzi też montaż uniwersalnych anten w miejsce radiowej bo jakość ich działania jest wątpliwa, magnez też odpada bo wygląda to nie elegancko.

     

    Dzięki za porady.


  9. Panowie mam pytanie odnośnie walki z grzybem na ścianie. Otóż pod domem mam garaż, gość od którego kupiliśmy dom szczególnie o niego nie dbał a już w szczególności o garaż, efekt jest taki że na ścianach w garażu na wysokości 0,5 m od podłogi mam niesamowitego grzyba na ścianie. Fakt jest taki że w garażu nie ma ani jednego wywietrznika. Remont mam zamiar rozpocząć od właśnie wybicia dwóch otworów wentylacyjnych w ścianie i wycięcie dwóch otworów wentylacyjnych w bramie. Trochę oczytałem na necie i ludzie chwalą spryskanie grzyba ACE lub Domestosem, następnie po około dobie skucie zainfekowanego tynku z zapasem 1 metra ponad zainfekowany tynk, następnie powtórzenie operacji z chlorem i po dobie położenie nowego tynku. Mam jednak pytanie czy jest jakiś dodatek do tynku o działaniu przeciwgrzybicznym? Czytałem o farbach z dodatkiem krzemianu, że właśnie krzemian podnosi Ph a grzyby nie lubią podwyższonego Ph. Czy jest jakiś dodatek do zaprawy tynkarskiej? Kiedyś coś czytałem gdzieś na Necie że jest jakiś dodatek do tynku (jakiś niebieski proszek czy granulki) ale nigdzie nie mogę wyszukać tego forum i informacji o tym środku. Proszę o jakieś sugestie, zależy mi na solidnym remoncie garażu i pozbyciu się grzyba. Pozdro


  10. chyba mam podejrzanego w sprawie szarpania. Zauważyłem pewną rzecz, a mianowicie gdy wcisnę kilka razy pedał hamulca do oporu to czuć jak pomału zaczyna schodzić on do podłogi i po paru sekundach zaczyna się dławić silnik. Po kolejnych paru sekundach wszystko wraca do normy i nic się nie dzieje póki nie zacznę naciskać pedału hamulca. Dzisiaj będę szukał przyczyny, tzn uszkodzonego przewodu podciśnienia.


  11. takich farmazonow dawno nie widziałem do wyprzedzania pany jest specjalne lusterko podwójne wtedy widać wszystko jak na dłoni

     

    Widać jak na dłoni to jest w normalnym aucie z kierownicą po prawidłowej stronie a nie jakieś chore lusterka, jak dla mnie to możesz śmigać i widlakiem po drogach pod warunkiem że jego konstrukcja, budowa i sposób użytkowania nie będzie zagrażała mi, mojej rodzinie i pozostałym użytkownikom drogi. Jeszcze raz powtarzam jak dla mnie jest nieporozumieniem dopuszczenie do rejestracji takich samochodów w Polsce, nie przy nawykach naszych kierowców i nie przy obecnym stanie infrastruktury dróg.

    a ze ktoś się Angelika boi jego sprawa

     

    A kto Tobie powiedział że ja się Anglika boję? Ja się obawiam tego że jakiś Lesio z Bzitego Wielkiego żeby zaszpanować na wsi kupi uj wie jak wypasione auto z Anglii za grosze i podczas jakiegoś manewru ( gdzie w normalnym aucie nie byłby to większy wyczyn) zrobi mi lub komuś z moich bliskich krzywdę. Tego się boję a nie Anglików.

     

     

    najciekawsze to jest to ze na wyspach nie ma problemu z rejestracja auta z kierownica po lewej stronie

     

    Najciekawsze jest to że w Anglii czy Irlandii infrastruktura drogowa jest na dużo wyższym poziomie niż u nas, Polskie drogi to zwyczajne dukty więc co tu porównywać.


  12. A ja dodam coś od siebie, jak dla mnie czystą głupotą i nieporozumieniem jest zgoda na rejestrację aut sprowadzonych od Angoli. Tak jak napisał Duży, wyprzedzanie Angolem już nawet nie TIR-a a zwyczajnej furgonetki na wąskiej drodze to zwyczajna masakra. I niech mi nikt nie zarzuca że nie wiem o czym piszę bo miałem okazję użytkować Angola na naszych drogach przez około miesiąc głównie w tasach i szczerze powiem że w życiu nie chciał bym tego powtarzać. Wolę jeździć starszym, słabszym , gorzej wyposażonym autem niż jechać i co chwilę ryzykować bezpieczeństwo swoje czy innych użytkowników drogi.

     

    Bogu dziękować że chociaż firmy ubezpieczeniowe zachowały zdrowy rozsądek i ceny polis za ubezpieczenie Angola są wybitnie wysokie, mam nadzieję że ten fakt skutecznie odstraszy większość ewentualnych chętnych na zakup i rejestrację Angola w PL.


  13. Wymieniasz sam czy w warsztacie?

     

    Wymieniam sam, do warsztatów nie robię sobie wycieczek sam serwisuję swoje toczydło...

     

     

    Zestawy naprawcze kupujesz jakiejś konkretnej firmy czy co Ci wpadnie w ręce?

     

    Z uwagi że zawsze przy wymianie klocków wymieniam też te prowadnice wraz z wkręcanymi sworzniami ( komplet ) stosuję zestaw Autofren ( koszt zestawu na jedno koło to w moim przypadku 15 złotych).

    Zestaw o którym piszę wygląda tak jak na linku:

     

    http://www.4cars.pl/szcz/D7003C/autofren-seinsa_351/10457/0/all.php

     

    Oczywiście są i inni producenci takich zestawów ATE, Frenkit, Bosch,TRW itd, ja stosuję te bo są dostępne zawsze od ręki a jak już wcześniej pisałem i tak dla spokoju wymieniam cały zestaw przy wymianie klocków.

     

     

     

    Z chęcią zabrałbym się za naprawę tych hamulców samodzielnie ale obawiam się, że jedynie ze sprawnymi rękami a bez konkretnej wiedzy na ten temat mogę nie podołać

     

    Jak kiedykolwiek wymieniałeś sam klocki to i z tym dasz sobie radę, nie jest to skomplikowana wymiana, jedne co może nastręczyć jakąkolwiek trudność to wciśnięcie w otwory nowych (gumowych prowadnic) ale sposobem i z odrobiną smaru sylikonowego nie jest to jakimś wielkim problemem.


  14. ciąg dalszy problemów, auto na trasie pali ok 12 litrów LPG zaznaczam przy bardzo spokojnej jeździe, szarpanie w dalszym ciągu występuje może w mniejszym stopniu niż poprzednio, podczas pierwszego uruchomienia auta z rana trzeba dłużej niż zwykle kręcić, po skasowaniu błędu powrócił po około 2 godzinach.


  15. Może macie zatarte prowadnice zacisków, ja w swoim odkryłem tą przypadłość dwie wymiany klocków temu. Na przeglądzie podczas próby hamulców w przednich kołach była dość spora różnica. podczas wymiany klocków okazało się że prowadnice nie miały wcale smaru i chodziły na sucho, od tamtego czasu przy wymianie klocków idą do wymiany prowadnice zacisków wraz z gumkami ( koszt 30 zł) koła hamują praktycznie z identyczną siłą i momentem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności