Skocz do zawartości

wladek1181

  • Liczba zawartości

    731
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wladek1181


  1. Uważać trzeba też na lewy pas na drogach dwujezdniowych, nie tylko w Czechach ale i w innych cywilizowanych krajach lewy pas służy tylko i wyłącznie do wyprzedzania w przeciwności do Polski gdzie zazwyczaj znajdzie się jeden czy dwóch księciuniów lewego pasa i turlają się nim kilometrami, w Czechach za taką jazdę gdy przyuważy Cię Policja wyłapiesz mandat i to nie niski.


  2. U mnie rónież mimo nowej uszczelki Elringa ciekło. Po uszczelnieniu Dirko puściło po 2 tygodniach. Dopiero złożona pokrywa na silikonie wysoko temperaturowym była szczelna.
    A u mnie Dirko trzymało przez prawie cztery lata, pastę dałem w czasie montażu uszczelki pokrywy zaworów i było sucho jak na Saharze. Ale jak się słabo odtłuści to nie ma siły że nie uszczelni. Dwa lata temu składałem na Dirko silnik z malucha jak ktoś miał taki pojazd to wie że tam cieknie praktycznie z każdego uszczelnienia do dzisiaj silnik jest suchy no prawie bo zaczął się pocić simmering na wale od strony sprzęgła ale tu Dirko nic nie ma do rzeczy. Dirko używam do dzisiaj i jestem z niej mega zadowolony.

  3. u mnie w trasie wyszło coś koło 13,5 litra gazu na 100km, prędkość to 100-140 km/h i się zastanawiam czy to normalka czy czasem nie za dużo pali

     

    Coś trochę sporawo, chociaż i mój w ostatnie mrozy zaczął jakby więcej jarać. Ale słyszałem że auta z LPG podczas silnych mrozów rzeczywiście więcej palą.


  4. Kolego Polonez nie wypisuj głupot. Fakt Topran nie jest szczytem technologii ale co do króćców tej firmy to mam o nich bardzo dobre zdanie. W starym silniku miałem założonego właśnie Toprana założony został jeszcze w Holandii u starego właściciela mojego auta, nie wiem przy jakim przebiegu. Fakt jest taki że od kupna do wymiany silnika ja zrobiłem ponad 70 tyś km i nic nie ciekło. Zresztą dzisiaj marka nie jest już wyznacznikiem, przykład? Proszę bardzo amortyzatory na przód TRW które mam w swoim aucie drugi komplet wysłany do reklamacji. Powód? Wystarczy że auto postoi przez noc a z rana przez pierwsze 300 metrów jazdy amortyzatory stukają i nie tłumią praktycznie wcale. Dodam że pierwszy komplet gdy go odesłałem na gwarancji został wymieniony na inny i po przejechaniu może 5 tyś km na nowym komplecie powtórka z rozrywki. I dlatego to była ostatnia ,,markowa'' część jaką zamontowałem w swoim aucie, za co płacić ciężkie pieniądze? Za jakość tańszego zamiennika i znaczek TRW czy innego monopolisty?

     

    A co do firm SWAG czy febi - to nie są producenci a jedynie pakowacze i z produkcją mają niewiele wspólnego, płacisz głównie za logo.


  5. Czujnik położenia wału bardzo łatwo jest sprawdzić. Sprawny po wykręceniu będzie stroną czujnika przywierał do metalu jak magnez, całkowity trup nie będzie przywierał do metalu ale jego sprawność bez wykręcania można sprawdzić też i VAG-iem w grupie 001. U mnie przy kręceniu rozrusznikiem pokazywał coś w okolicach 180 obrotów. Kostkę czujnika położenia wału znajdziesz za zbiorniczkiem płynu chłodzącego. Odkręcasz trzy wkręty mocujące zbiorniczek, od spodu zbiorniczka wypinasz kostkę czujnika stanu chłodziwa i odciągasz zbiorniczek do przodu samochodu, złącza masz na grodzi. Kurcze, nie pamiętam albo zielona albo biała kostka umocowana na grodzi. Za jakieś 20 minut mogę sprawdzić bo mam w garażu. Jak go odepniesz nic się nie stanie bez obaw, gorzej już nie będzie.


  6. Właśnie tak się sprawdza iskrę jak opisałeś. Odnośnie przekaźnika. To miejsce w którym siedzi 429 to miejsce przekaźnika nr 30 - bynajmniej jest tak u mnie. Nie sądzę żeby ktoś zmienił miejsce gniazda przekaźnika bo nie pozwoliła by na to instalacja a konkretnie długość przewodów. Tak z ciekawości grzebałem po internecie żeby porównać przekaźnik 30 i ten co jest u Ciebie. Wychodzi na to że przekaźnik o nr 429 miał zastosowanie w Skodach i Seatach, nie wiem może to kwestia rocznika i stąd jest inny numer. Skoro czuć paliwo z wydechu to znaczy że pompa paliwa pracuje więc i przekaźnik pompy i samą pompę można wykluczyć. Co do czujnika położenia wału miałem przypadek że auto gdy zaczął padać nie miało mocy, chodził na jałowym wybitnie nierówno a ostatecznie jak zdechł to silnika nie dało się już uruchomić. Ten przypadek miałem w Passacie B5 1.6 AHL. Tylko gdyby tak było że ten czujnik by umarł to czemu ECU nie sygnalizuje błędu?


  7. Niech lutuje wszystkie przekaźniki, i nie zapomni o przelutowaniu ecu bo może też jakiś zimny lut ukryty jest.

     

    I po co ten sarkazm? Lżej się zrobiło czy o co chodzi? Może o przydeptany autorytet? Co ma odma wspólnego z brakiem możliwości odpalenia? Możesz mi wyjaśnić? Bo nie bardzo nadążam. Gdyby problem był w cewkach to bynajmniej próbował by załapać a tu jest totalna cisza prócz rozrusznika.


  8. Załatw sobie jakieś cewki na podmiane, bo z tego co opisujesz to przed zgaszeniem nie działały Ci jedna lub dwie cewki, wiec teraz ciężko mu pewnie odpalić na dwóch sprawnych cewkach, co do błedu 17705 sprawdz zaworek jednokierunkowy w trójniku odmy pod kolektorem możliwe że jest uszkodozny

     

    Raczej nie jest to przyczyną całkowitego braku możliwości odpalenia.


  9. Ta nieszczęsna 30 to u ciebie kolego 429. Wyciągałeś przekaźnik 429? Otwierałeś go? Bo z tego co widzę po wcześniejszym wpisie to otworzyłeś przekaźnik ale od SAI. Wyjmij przekaźnik 429 i powinna wewnątrz być płytka drukowana podobna do tej którą zamieściłem w swoim wcześniejszym poście. Przelutuj wszystkie połączenia. Po lewej stronie przekaźników przy ECU masz jeszcze bezpiecznik zabezpieczający ECU sprawdź go czy nie jest spalony.

     

    A ten czarny przekaźnik którego wytargałeś jest bodaj od wycieraczek.


  10. Mam przekaźnik 373 12V 40A 8D0951253A >PA66-GF30<. Otworzyłem i lekko podważyłem. Z poczatku nawiniętej cewki jest wprowadzenie do 86(1), koniec cewki przylutowany jest do 85(2). Pod cewką siedzi rezystor 560 Ohm (zielony, niebieski, brązowy, złoty), który podaje właściwości poprawne 558 Ohm. Nie bardzo wiem co mam tutaj lutować, gdyż stopa 87a nie wystaje poza przekaźnik lecz w środku łączy się z elementem zwiernym. Czy mówimy o tym samym przekaźniku?

    Przy ECU mam jeszcze 429, bezpiecznik 5A, oraz większy ale nie zczytałem ilości A, oba sprawne.

    Za puszką z bezpiecznikami w kabinie pojazdu są przekaźniki 53, 267, 370, 372. Bezpieczniki w kabinie sprawne.

     

    Troszeczkę dziwnie, bo ten przekaźnik jest stosowany i w benzyniakach i w ropniakach, jest on jak główny włącznik prądu na wiązkę obsługującą ECU i elektronikę silnika. Wygląda tak;

     

    118904467_1_644x461_przekaznik-30-audi-skoda-vw-katowice.jpg

     

    Tu masz wnętrze przekaźnika, co prawda nie jest to 30 a 109 ale budową są do siebie zbliżone ( 109 ma słabsze parametry), przelutuj wszystkie wyjścia a szczególnie to zaznaczone bo właśnie z nim są problemy.

    2_1289673838.jpg

     

    Żeby była jasność, przekaźnik 30 jest po lewej stronie ECU, od strony silnika pierwszy jest przekaźnik od SAI (nie dotyczy on Twojego problemu) za nim jako drugi powinien siedzieć przekaźnik 30. I nie sugeruj się że wizualnie luty są ok.

     

    Tu masz jeszcze filmik[video=youtube_share;xv98jWL1Wyg]


  11. Kolego, a otwórz puchę ECU. Obok komputera będziesz miał przekaźnik nr 30. Wyjmij go, otwórz i sprawdź na płytce zimne luty a w szczególności lut stopki 87a. Ten przekaźnik odpowiada ze ten błąd -18010 - Power Supply Terminal 30: Voltage too Low. U mnie przy spękanych zimnych lutach działał na zasadzie rezystora a efekt był taki że auta nie można było odpalić, wywalał mi jakieś dziwne błędy, nie mogłem zaadoptować przepustnicy a ECU nie widział przepływki i praktycznie całej elektroniki silnika po jego lewej stronie. Nie tak dawno ja miałem podobny przypadek zero odzewu przy kręceniu rozrusznikiem. Po przelutowaniu płytki w przekaźniku auto pali i śmiga aż miło.


  12. Autko odpala, przepustnica się zaadoptowała sama. Przyczyną był przekaźnik nr 30 w puszce gdzie siedzi ECU. Problemem była jedna nóżka wspomnianego przekaźnika a konkretnie zimny lut na płytce wewnątrz przekaźnika. Po przelutowaniu wszystkich połączeń na płytce przekaźnika wszystko wróciło do normy.

     

    Chciałem też podziękować koledze Grucha i Daronowi za wsparcie psychiczne i merytoryczne :hug


  13. Dzisiaj malutki sukces, dobrałem się do przekaźników pod nogami kierowcy, nie wiem czy przypadkiem coś zwarłem czy coś zruszyłem ale przy wypinaniu przekaźnika nr 4 na dolnym mocowaniu przekaźników i wpięciu z powrotem przy włączonym zapłonie nagle przepustnica zaczęła się sama adoptować. W efekcie auto udało się na moment uruchomić. wyjąłem ten przekaźnik żeby przeczyścić styki i d..a z powrotem nic, wyskakuje ponownie błąd zbyt niskiego napięcia do adaptacji. Nie wiem z tym przekaźnikiem to może tylko przypadek, obok biegną kable od alarmu może tam coś nie łączy. Ogólnie to czy ten przekaźnik ma coś wspólnego z zasilaniem ECU lub samej przepustnicy?


  14. Wiązka między przepustnicą a ECU ok. Akumulator naładowany na maxa a ten sku..syn dalej wyrzuca mi błąd 17972. Przy dłuższym kręceniu rozrusznikiem wyrzuca błąd wariatora wałków rozrządu 17939, nie wiem może z tego powodu że jest niskie ciśnienie oleju bo zaraz potem odzywa się kontrolka oleju. Już nie wiem gdzie leży przyczyna, chodź weź i tą budę podpal. Sprawdzałem też kabel przepustnicy sposobami które podał mi Grucha przy sprawdzeniu pomiędzy pinami 2 i masą jest 4.98V natomiast pomiędzy pinami 5 a 2 napięcie jest takie same bez względu na to czy włączę czy wyłączę zapłon.


  15. Założyłem drugą przepustnicę i to samo, przy próbie adaptacji słychać delikatne chrobotanie tak jakby coś przeskakiwało w przepustnicy i error. Wartości na kanale 060 są identyczne jak na starej przepustnicy w przedostatnim oknie tego kanału wyświetla się cyfra 1. Co do błędów wyskakują dwa jeden 17953 a drugi 17972 oba nie dają się skasować. Wychodzi na to że chyba coś jest z napięciem silnika przepustnicy. Ludzie poradźcie, pomóżcie bo mi już pomysłów brakuje.


  16. Ok wyjąłem przepustnicę, zanim ją wymontowałem sprawdzałem czy reaguje po przekręceniu kluczyka słychać było jakieś terkotanie. Po podłączeniu VCDS-a w odstatnim oknie pojawiło się adapt. OK. Jednak po naciskaniu pedału gazu w dalszym ciągu nic się nie zmieniało. W pewnym momencie w drugim oknie na kanale 060 zaczęły samoistnie zmieniać się wartości procentowe pomiędzy 84% a 87% nie naciskałem w tym momęcie pedału gazu.

     

    Wyjąłem przepustnicę i ją otworzyłem, na czterech blaszkach- ślizgach zauważyłem czarny osad, oczyściłem je i złożyłem to do kupy po podłączeniu ponownie pod VCDS-a wyskoczył już tradycyjny błąd 17953 ale doszły kolejne 17951 i 17580. Wykasowałem te błędy jednak po chwili powrócił 17953.

     

    W/g dorwanego schematu przewody 5 i 3 przy kostce przepustnicy są zasilające dla silniczka przepustnicy, sprawdzałem multimetrem te przewody i nie ma na nich żadnego napięcia czy to na wyłączonym zapłonie czy na włączonym. Gdy podpiąłem multimetr pod piny 2 i 6 bez względu na to czy zapłon jest włączony czy nie mam jakieś 4.8V

     

    W tej chwili po podpięciu przepustnicy i przekręceniu zapłonu przepustnica w ogóle nie reaguje, nie słychać nawet żeby cokolwiek wewnątrz się działo.

     

    Ponownie rozebrałem przepustnicę i jeszcze raz wymyłem dokładnie środek a szczególnie ścieżki potencjonometru. Wykręciłem silniczek i dokładnie umyłem komutator i wnętrze komory silniczka ( od groma było tam pyłu ze szczotek) przy okazji sprawdziłem szczotki i są ok. Złożyłem to wszystko do kupy i spróbowałem poprzez VCDS-a zaadoptować przepustnicę. Teraz z kolei wyskoczył błąd 17972. Błąd po skasowaniu powraca jak bumerang. Adaptacja skończyła się oczywiście errorem, Teraz z kolei zauważyłem że dwie pierwsze kratki z % wychyleniem przepustnicy szaleją w dziesiątkach procentów, czyli 14.1 do 14.8 i 86.1. do 86.9 W chwili obecnej podłączyłem akumulator pod prostownik no i zobaczymy co z tego wyjdzie. Fakt że akumulator trochę mi osłabł od tych prób. W trakcie adaptacji słychać było jakby ciche terkotanie (ciężko opisać ten odgłos) przepustnicy.

     

    WTF????

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności