Skocz do zawartości

MM_VW

  • Liczba zawartości

    748
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez MM_VW


  1. Co do zawiasu, to może po zimie coś Ci tam się zanieczyściło, czytałem gdzieś że trzeba uważać na myjkach ciśnieniowych żeby nie kierować strumienia wody bezpośrednio na elementy zawieszenia w nadkolu bo może to źle na nie wpływać - nie myłeś w zimie przypadkiem bardzo dokładnie nadkoli?? :) może jakieś smarowanie załatwi sprawę?

    Celem komentarza, u mnie też teraz 45tyś na budziku i zawieszenie od nowości chodzi bez zmian, nikt nie narzekał mi na głośną pracę, a komfort - jest OK przy założeniu 19" felg.

     

    Tak, trzeszczy na progach itp. U mnie głównie zimą jak jest chłodniej, powyżej 5-10 C przestaje. W tamtym roku mi przesmarowali w ASO. W golfie V też tak miałem.

    A co do tego, że pasażerowie nie narzekają na głośność zawieszenia tylnego to coś w tym jest, bo jak sonduję czasami pasażerów to nie wiedzą o czym mówię. Zresztą jak nieraz jechałem z diagnostami z ASO, jak jeszcze walczyłem ze sprawą to z miejsca pasażera też tego nie odczuwałem. Innymi słowy, jak bym nie nasłuchiwał, żeby im powiedzieć o co mi chodzi i by to usłyszeli, to nie dostrzegłbym żadnych mankamentów. Zresztą już o tym pisane było na forum, że to chyba też kwestia jakiejś akustyki i przenoszenia dźwięków, bo nie wiem jak u was, ale ja słyszę to zawieszenie głównie z prawej strony z tyłu.


  2. Konserwatyzm to jedno, a przenoszenie żywcem deski i stylistyki auta z limuzyny czy kombi do auta kierowanego do klienta z nastawieniem sportowym to zupełnie co innego. Nie oczekujemy tu chyba deski w stylu civica czy innych oryginałów tylko spójności charakteru wnętrza i zewnętrza. Już samo zestawienie - na zewnątrz zupełnie coś innego niż pasat, a wewnątrz to samo - trąci jakimś pójściem na skróty.

     

    Ja osobiście podzielam pogląd innych, że z zewnątrz auto jest bardzo fajne, natomiast wewnątrz oczekiwałem czegoś innego. Znowu, może na bazie rozbudzonych przez samego VW oczekiwań/zapowiedzi.


  3. Ok już doczytałem w instr. :) działają ale musi być rzeczywiście ciemno . Ale raz chamsko się zaświeciły w momencie jak ktoś wyjeżdżał z posesji i nie wiem ale chyba dało mu po gałach.

     

    Nie może być oświetlenia ulicznego, bo od razu wyłącza - tak jest na rozjazdach autostradowych lub po wjeździe oświetlony teren zabudowany. Podobnie jak przędność poniżej 50 km. Nie bardzo wiem co do tego ma asystent lub tempomat, ale to nie w kategoriach negowania tego co powiedział Tobol, bo nie wiem czy tak jest, tylko tego, że jeśli tak jest to jakoś nie dostrzegam logiki.


  4. Co do hipokryzji ekologicznej to ostatnio czytałem artykuł o tym, że będą analizować obowiązkowo spaliny i prowadzili tam dywagacje m.in. jak to zrobić jak auto ma ogranicznik obrotów na postoju etc. Głównie o diesle chodziło. Gość diagnosta mówił, że teraz już mogliby badać skład spalin w benzynowych ale tego nie robią, bo w większości przypadków i tak wychodzą przekroczenia normy. Ale na to przymykają oko, bo spowodowane jest to tym, że auto nie jest optymalnie rozgrzane jak wjeżdża na pomiar, bo wystarczy jak postoi przed halą i katalizator oraz silnik ostygnie. A wtedy przekroczenia są oczywiste. A poza tym to katalizator stary już nie spełnia swoich norm, bo trzeba by go wymieniać co kilkadziesiąt tysięcy kilometrów itd. Generalnie ekologiczne jest to co jest aktualnie w main streamie. Tak jak benzyna z bezpośrednim wtryskiem, która emituje więcej, gorszych dla zdrowia cząstek stałych niż diesel.


  5. Ja mam manula i wybór stylu jazdy głównie wpływa na czułość układu kierowniczego. Różnica jest odczuwalna i uznaję ją za istotną. Czuć to dość dobrze jak przełączysz z normal na sport na autostradzie. Kierownica się momentalnie usztywnia.

    Poza tym tryby wpływają na zachowanie DLA i ACC. To z takich rzeczy przeze mnie odczuwalnych.

    Jeśli pamiętam to koledzy od DSG pisali, że tryb sport i tak ustawia skrzynię w normalnym trybie i lewarkiem trzeba zmienić na sport.

     

    Ja to (tryby) miałem z dobrodziejstwem inwentarza HL, ale gdyby to miało decydować o jakichkolwiek wyborach to spokojnie bym sobie odpuścił.


  6. w koncu czego sie spodziewac po passacie - to nie to samo co fiat..... :P

     

    A gdzie ty masz te chromy w tym fiacie 500? Z tyłu na zderzaku? Niestety w pasku chromy są w bardzo newralgicznymi miejscu bo są narażone na bezpośrednie oddziaływanie tego co leci spod kół. B5 o którym ktoś pisał miał chromy wyżej na poziomie środkowej części zderzaka i drzwi, a w dodatku nad listwą, która od dołu chroni przed bezpośrednim oddziaływaniem.

     

    Ja po myciu wycieram chromy, wszelkie zabrudzenia ładnie schodzą. Nie mam żadnych problemów, dlatego nawet kiedyś pytałem czy to problem powszechniejszy. Chromy niestety łatwo zniszczyć chemią na myjni, zwłaszcza latem jak wyschnie na nich piana aktywna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności