Skocz do zawartości

Martinn24

  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Martinn24

  1. Jeżeli są same odgłosy "pykania" - przyspieszone - bez działających kierunkowskazów, to masz do wymiany przekaźnik zintegrowany z przełącznikiem od awaryjnych. Miałem ten sam problem.
  2. Przyszła pora i u mnie aby wymienić akumulator. Martwi mnie tylko jedna rzecz. Chciałbym zakupić Centra Futura 77Ah 760 A, tylko martwi mnie że Centra ma długość 278 mm, a w oryginale jest 315 mm. Widze że duzo osób z Was nie przejmuje się tymi wymiarami. Pytanie brzmi. W jaki sposób montowaliście akumulator, aby nie latał luźno? Czy jest możliwość tym zaczepem zamocować mniejszy akumulator?
  3. Ja się podłączę pod temat. Wczoraj rano gdy jechałem do pracy zauważyłem, że trzyma lekko któreś tylne koło. Po kilkukrotnym zaciągnięciu ręcznego już nie blokowało, do dziś włącznie. Jedyny problem to taki, że dźwignia ręcznego w stanie spoczynku lata luźno (wczoraj na wysokość ok 2 cm, a dziś już ok 3-4cm) tak jakby się wyciągała linka po dzisiejszej nocy gdzie ręczny był zaciągnięty. Zastanawiając się nad tym, bo jakby linka miała nie wracać, to trzymałaby również i zacisk, a on hamowałby koło - a tak nie jest. Ręczny trzyma mocno dopiero po zaciągnięciu wysoko aż do samego podłokietnika. Tarcze i klocki były wymieniane rok temu. Jak myślicie, co to jest. Nie wierzę w to aby linka po jednej nocy mogła się aż tak wyciągnąć, że dźwignia ma luz.
  4. Ja opiszę swoja przygodę z ukręconą rurką, którą dzisiejszego dnia zakończyłem sukcesem. W zeszłym roku mialem problem z podążającym strumieniem spryskiwacza za wycieraczką. Jako początkowy uzytkownik wydawało mi się to za "bajer". Niestety nadchodząca zima uzmysłowiła mi, że to nie "bajer" ale uszkodzenie - poprzez awarię mikrostyku w zamku w klapie. Zastosowałem się do jednej rad na forum aby zastosować wkład od długopisu zastepując ułamany odcinek rurki. Działało, ale tylko przez zimę. Niestety tego roku na początku lutego strumień ponownie (aczkolwiek niechetnie) zaczynał podążać za ramieniem wycieraczki.Niestety połączenie metal-plastik nie wytrzymało długo Nie chcąc ponownie popełniać błędu, zastosowałem prawie oryginalne rozwiązanie. Znalazłem w warszawie w sklepie modelarskim rurkę aluminiową o średnicy zewnętrznej 3mm. Starą rurkę w mechanizmie obciąłem przy samym plastiku. Plastik rozwierciłem wiertłem 3mm na głębokości ok 1 cm. Następnie odmierzoną długość nowej rurki (8 cm) wcisnąłem w plastik na sztywno wykorzystując w małej ilości klej montażowy. Następnie na drugim końcu nowej rurki wiertłem 2,5mm rozwierciłem otwór wewnętrzny na głębokości 1 cm, aby oryginalna dysza spokojnie weszła na sztywno w rurkę. W ten oto sposób bez przedłużania skorodowanej rurki plastikami, czy tez zakupu zestawu do regeneracji silniczka, mam efekt zbliżony do oryginalnego. Pytanie tylko...za jaki czas rurka znowu skoroduje i się zatnie
  5. Odpowiedziałem Ci kolego w równoległym temacie http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=1189711#post1189711 Na przyszłość nie powielaj tematów.
  6. Witam koledzy Ja u siebie jak wymienialem filtr paliwa przed zimą w pierwszym roku uzyutkowania, to nie myslalem wowóle o tym że jak paliwo zleci z przewodow to mogę mieć jakikolwiek problem z odpaleniem. Niestety problem sie pojawił, ale dopiero po jakimś 6 razie krótkiego kręcenia udało sie odpalić. Wtedy czytałem że należy zalać filtr paliwem, ale pomyślalem sobie ze jak to, na pewno zaciągnie paliwo. i zaciągnęło, tylko że rozrusznik dostał troche po tyłku
  7. Albo wywalasz to radio i wrzucasz dużą navigację przekładając panej klimatyzacji na sam dół, albo wrzucasz na dół półeczkę i masz gdzie portfel chowac
  8. Ja też mogę potwierdzić że inwestowanie w wymianę części alternatora (w moim przypadku Valeo) było inwestycją nie opłacalną. Po jednej naprawie, jakiś czas później kolejny raz znalazł sie na stole i lutowanie zwoju. Po ten naprawie kolejny raz popsuł się więc decyzja jedna...wymiana na nowy. Zaprzyjaźniony warsztat polecił mi kupić Boscha i tak też zrobiłem...było 120A Valeo, a teraz mam 140 Bosch. Na razie przez pół roku użytkowania nie widzę żadnych minusów. Powodzenia w naprawach...
  9. Bez problemu da się wymienić Valeo na Bosha. Dodatkowo zamiast 120A Valeo, mam teraz 140A Bosha. Wymiana jest dziecinnie prosta.
  10. U mnie także kiedyś klapa odskakiwała po wciśnieciu przyciku w pilocie lub na drzwiach kierowcy. Ale to działo się tylko wówczas, jak kluczem zamknąłem zamek w klapie w taka pozycję, aby nie można było otwierać jej klamką. Ale ostatnio zauważyłem, że tylko ODBLOKOWUJE się możliwość otwarcia klapy, ale nie odskakuje zamek. Coś jest nie tak... marcin815 ...u mnie też od zimy nie działało oświetlenie bagażnika i jednocześnie alarm nie wykrywał otwarcia, ale ja podjąłem się samemu naprawy mikro wyłącznika (już 2 raz w przeciągu roku) i tym razem zamiast "seryjnego mikro wyłącznika" użyłem standardowy dostępnego na allegro. Trochę poxipolu i na razie działa prawidłowo. A dodam, że główną usterką (przynajmniej u mnie) była nie szczelna rurka od spryskiwacza tylnej wycieraczki i płyn ściekał idealnie na zamek co powodowało korozję zwłaszcza w zimę i seryjny mikro wyłącznik zaniemógł.
  11. Racja, pomyłka. Mialem na myśli SPLINE Dzięki za poprawe:)
  12. Odgrzeję kotleta. To są imbusy. Wyglądają podobnie jak TORX tylko że mają więcej "brzegów" że tak się wyrażę. Używane są w wielu miejscach. Powiedział bym że więcej występuje imbusów niż TORXow. Spotkałem je w takich miejscach jak: wszystkie elementy rozrządu, śruby mocujące zamek oraz wkładkę w drzwiach, zamek w tylnej pokrywie, itd.
  13. Jeżeli przy włączaniu xenonów jest tylko błysk i gaśnie żarnik, to w moim przypadku była to wina przetwornicy. Miałem przepięcie na wtyczce i przetwornica wyłączała napięcie na żarniku.
  14. Jak Wy to koledzy robicie? Ja mam 131 KM + virus na ok 155 KM (wcześniejszy właściciel) i standardem robię po mieście do pracy bez szaleństw do 800 km aż zaświeci się rezerwa. A ja tu czytam o 1300 Fakt, w ten weekend przejechałem z Warszawy do Ostrowa (pomorskie) + zwiedzanie nadbrzeża + stanie w 12 km korku z Jastarni do Władysławowa i wyszło 6,1 l/100km
  15. Koledzy, wiecie w czym był problem u mnie?? Okazało się -przypadkiem- że konektor w który wchodzi stopka od bezpiecznika od wycieraczek jest ułamany. To przez to nie działały mi czasem wycieraczki, a poruszenie deski rozdzielczej przy bezpiecznikach przywracało na jakiś czas wycieraczki.
  16. Koledzy, mnie już szlag trafia z hamulcami w moim pasku. Tylko w Was ratunek. Przez zimę trzymało tylne prawe koło. Używając ham. ręcznego odpuszczał zacisk. Więc pomyślałem że to wina zacisku. Rozebrałem go przeczyściłem dokładnie złożyłem i przy odpowietrzaniu poprzez użycie pedału hamulca zapowietrzyłem prawdopodobnie pompę ABS. Po kilkukrotnym odpowietrzeniu ponownie, jeździłem po mieście i pedał wpadał w podłogę. A hamulce dalej trzymały, ale już używając hamulca ręcznego, hamulce dalej trzymały. Po miesiącu zdarły mi się przednie lewe okładziny. To był dla mnie znak że coś jest nie tak. Okazało się że trzy felgi były ciepłe po jeździe, ale jedna nie. Próbowałem wymienić wężyk elastyczny w jednym kole, nie pomogło, dalej było gorące i trzymało. Dziś trzymają 4 koła. Odłączyłem wtyk od pompy ABS. Niby sie auto toczyło, ale wciąż jednak są problemy. Dodam jeszcze, że vacum pompa ma nieszczelność przy wylocie z niej do serva. Pedał po 3 krotnym użyciu hamulca staje sie twardy, a po uruchomieniu silnika nie robi się miękki od razu. Coś dalej trzyma mi tłoczki w 4 kołach. Czy rzeczywiście to pompa ABS się zapowietrzyła i popsuła? Ja nie mam już pomysłu. Sprawdziłem raz taką rzecz: Jak hamulce trzymały, to odkręciłem odpowietrzenie przy jednym kole, w tym momencie tłoczek odpuścił w tym kole, oraz po przeciwnej stronie auta. Co to może być? Chciał bym już wadliwą część wymienić i w końcu cieszyć się prawie sprawnym autem. Taki pomysł mam czytając już 6 dzień fora internetowe że to może być uszkodzona pompa hamulcowa. Zamówiełem ją już i jutro będę montować i poinformuje wówczas czy się coś poprawiło.
  17. Ja u swoim Pasku kupiłem w czerwcu zeszłego roku chińskie xenony. Po 3 miesiącach zaczął mi jeden żarnik nie świecić, włączał się czasem po n-tym zapaleniu świateł. Wina : przepięcie na wtyczce między przetwornicą a żarnikiem. W marcu tego roku żarniki na przemian się nie włączały za pierwszym razem. Powód ? Standard przy chińskich przetwornicach. Nie mówiąc już o tym że jeden żarnik zmienił kolor na bardziej żółty niż biały. Podsumowując - HID xenony za 200 zł nie nadają się na dłuższe użytkowanie. Problem autora tego wątku to wg mnie przetwornica.
  18. Drogi kolego. Ja niedawno miałem w swoim AFN problemy z alternatorem. Dwa razy był w zaprzyjaźnionym serwisie alternatorów: za pierwszym razem do wymiany komutator i szczotki, a za drugim razem pęknięte uzwojenie które dało się bez problemu naprawić. Lecz pi jakimś miesiącu po raz trzeci zawiódł mnie alternator jaki był założony w Pasku od nowości formy VALEO. Postanowiłem kupić nowy. W Warszawie blisko Dworca Zachodniego jest warsztat gdzie mają bardzo konkurencyjne ceny. Od tamtej pory w Pasku moim prąd wytwarza BOSCH 140 A (wcześniej było 120A)
  19. też jestem tego ciekaw, czemu musi być podniesione auto?
  20. Właśnie pisałem, że wymieniłem przełącznik wycieraczek...czyli manetkę i nic to nie pomogło.
  21. Drodzy koledzy, pozwole opowiedzieć moje problemy z wycieraczkami które do tej pory są nie rozwiązane. Passat kombi rok 2002 ze spryskiwaczami reflektorów, bez czujnika deszczu. Zaczęło się od tego, że podczas ulewy wycieraczki zatrzymały się na środku szyby. Wówczas chcąc włączyć spryskiwacz na przód, działała tylko tylna wycieraczka, reszta nie. Po kilku min. przełączania i uruchamiania zapłonu zaczęły działać prawidłowo. Minęły 2 tygodnia, rano odjeżdżam z pod domu i to samo. Przez kilka dni czasem normalnie wszystko działało, czasem tylko tylna wycieraczka. Ani przód wycieraczki, ani spryskiwacz przód ani spryskiwacz tył. Od 2 tygodni nie działają mi w ogóle prawidłowo wycieraczki. Podjechałem do zaprzyjaźnionego warsztatu. -Wymiana przełącznika wycieraczek na nowy nic nie dało. -Dostaliśmy się do silnika wycieraczek - działa prawidłowo, nie jest zatarty. -Zamówiłem przekaźnik 389* (4B0 955 531 C) wyciągany z innego sprawnego auta, objawy dalej te same. Dodam, że zamówiłem ten sam rodzaj przekaźnika. -Więc z braku pomysłów wpiąłem kabelek w przekaźnik i używam od 2 tygodni wycieraczek poprzez zwarcie na kablu przez przełącznik zewnętrzny. Dzwoniłem do warsztatu na Przasnyskiej w Warszawie gdzie zajmują się tylko VW Audi Skoda. Doradzili mi aby odłączyć kostkę z tylnej wycieraczki, gdyż często zalewa się silniczek i powoduje zwarcie. Odłączyłem, i nic się nie zmieniło. Kolejna porada z tego warsztatu to taka, że bezpiecznik był wsadzony za duży, nie wywalało go przy zwarciu na tylnym silniczku, przewody się zagrzały i przewody się popaliły. Teraz pytanie do Was, co mogę z tym zrobić? Owszem, mogę wstawić auto do warsztatu i czekać aż mi sami to naprawią. Ale jestem po technikum elektronicznym i mam zacięcie do takich napraw. Chciał bym naprawić sam ta usterkę, lecz tracę cierpliwość, a teraz pogoda wymaga używania spryskiwaczy, których nie mam. Tylko i wyłącznie działa tylna wycieraczka oraz tez jak włączę spryskiwacz na przód. Dodam jeszcze, że po wyjęciu przekaźnika, objawy są dokładnie takie same. Myślę że dokładnie opisałem przyczyny, a nigdzie nie znalazłem rozwiązania na tym forum. Doradźcie coś proszę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności