Skocz do zawartości

galeobdolon

  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O galeobdolon

  • Urodziny 09.07.1982

Informacje osobiste

  • Imię
    Michał
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Przechlewo [GCZ]

Samochód

  • Silnik
    B4 1.9 TDI 90KM (1Z)
  • Rok produkcji
    1995
  1. Witam, w piątek rano nie uruchomiłem samochodu (passat 1Z). Tematem zająłem się w sobotę i zacząłem od sprawdzenia przekaźnika 109. Po połączeniu nóżek 30 i 87 samochód zapalił więc postanowiłem, że w poniedziałek pojadę 'na kabelku' do znajomego żeby mi przelutował płytkę przekaźnika ( na oko luty są w kiepskim stanie). Problem w tym, że dzisiaj po uruchomieniu samochodu 'na zaciąg' (aku padło, a z kabli nie chciał złapać) przejechałem może 200m po czym silnik zaczął nierówno pracować i pojawiła się chmura białego dymu. Nie wchodził na obroty. Na moje oko jakby się zalewał ( przy pompie wtryskowej głośne tykanie, czego nie zauważyłem w sobotę). W sobotę uruchamiałem auto na próbę kilka razy i wszystko było ok. Czy ktoś z szanownych forumowiczów coś podpowie? PZDR, galeobdolon
  2. Witam, nie znalazłem na forum więc pomyślałem, że wrzucę coś takiego co gdzieś kiedyś znalazłem. Według nagłówka na pierwszej stronie ma to dotyczyć silników 1Z od października 1995 oraz AHU od lipca 1996. Może się komuś przyda :dobrze pozdrawiam, galeobdolon PS. może ktoś władny przeniesie to we właściwsze miejsce wedle uznania.
  3. W miniony weekend mała wycieczka z Pomorza na Mazury i z powrotem. Przejechanych 1191 km. Ogumienie 185/65 14. Przed wyjazdem tankowanie do pełna, po przyjeździe tankowanie do pełna na tej samej stacji. Jazda jak to po naszych drogach krajowych: czasami 80 km/h za tirami, czasami 140 km/h, ale najczęściej jakieś 110-120 jak tylko nie było nikogo przede mną. Ale do sedna. Tankując po powrocie weszło dokładnie 58,32 litra. Po wykonaniu prostego działania matematycznego wychodzi niespełna 4,9 litra/100km Swojej jazdy nie nazwałbym oszczędną, a normalną. Przy oszczędnej pewnie dało by się zejść sporo poniżej tego wyniku. pozdrawiam, galeobdolon
  4. I ja dziś wpiąłem przekaźniki w wiązkę zasilania świateł. Z tym, że u mnie jak się później okazało głównym powodem słabego świecenia były nie tyle wypalone styki przełącznika zespolonego co słaba masa. Oczywiście po przyciągnięciu do kierownicy manetki zmiany świateł świeciły one jaśniej, no to myślę " założę przekaźniki i będzie dobrze." Pomiar przed operacją wykazał na żarówce 11,9V podczas gdy na baterii było 14,4V. Po założeniu przekaźników ( wersja z dwoma w skrzynce bezpieczników, dodatkowy + ze skrzynki) pomiar na żarówce pokazał 12,4V. Po dołożeniu dodatkowej masy ( z klemy aku) mam teraz 13,2V. Reasumując przekaźniki jak najbardziej przy objawach wysłużonej manetki, ale polecam również sprawdzić masę :dobrze pozdrawiam, galeobdolon
  5. galeobdolon

    Jakie perfumy wybrac...

    A to smak ma też znaczenie? To chyba swojej spróbuję
  6. Z tym, że zamontowane przez Kolegę Paradoks tuleje nie mają kołnierza, a strzałki mamy 2. Wystarczy obrócić tuleje o 180 stopni i mamy sytuację właściwą - druga strzałka wskazuje na punkt na wahaczu, a wycięcia tulei skierowane są we właściwych kierunkach :dobrze Pozdrawiam
  7. Witam, a czy Kolega to nie wprasował tylnej tulei odwrotnie?? :dupablada Jak dla mnie to ta część z większą ilością nalanej gumy powinna iść do zewnątrz auta, w stronę sworznia. Jednak dłużej jeździmy do przodu niż do tyłu :hehe
  8. Witam, nie chcę zakładać nowego wątku więc może zapytam tutaj. Od jakiegoś czasu zauważyłem że turbo gwizdże jak mu sie podoba. Owszem przy rozpędzaniu normalnie się wkreca, ale przy spokojnej jeździe na równych obrotach (nawet poniżej 2000/min.) gwizd sobie "pływa" jakby sie turbina rozpędzała i hamowała. Ostatnio nawet mój pasażer zaczął sie rozglądać za karetką, bo myslał że to jej sygnał tak wyje. Ktoś może coś podpowiedzieć co to takiego?? Wiem że najlepiej zrobić diagnostyke i się do tago przymierzam, ale może ktoś się z czyms takim spotkał. A tak trochę OT: czy takimi interfejsami, jakie są do kupienia na allegro z dołaczonym oprogramowaniem zdiagnozuje prawidłowo samochód czy to nic nie warte? pozdrawiam
  9. witam, a czy ktoś czyscił może sam turbine w 1z i czy wygląda to podobnie jak w tu: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=4086, no i jakie są efekty takiego zabiegu. Dzięki za odp. pzdr, galeobdolon
  10. a czy ktoś ma może zestaw z honitona, ale z tych czarnych ( 4040, 4060). No i pytanie czy zestawy tych z Was którzy piszą że są zadowoleni z Honitona są made in Taiwan czy niemieckie? (bo to chyba niemiecka firma tylko część produkcji przenieśli do Azji). No i może ktoś sie orientuje czy na naszym rynku są w ogóle dostępne inne niż Tajwan, bo wszystkie które do tej pory znalazłem w sklepach to właśnie ze wschodu. A może ktoś pracował Covalem i Honitonem (jeśli tak to jakimi zestawami) i ma jakies porównanie? Bo nad tymi dwoma producentami sie zastanawiam. A no i jeszcze pytanie o gwarancję jaką te dwie firmy dają, bo znajduję w sieci różne informacje. Ale namotałem pzdr galeobdolon
  11. Aku ma rok i jestem pewien że to nie jego wina (jak był nowy było to samo) więc słuszna wydaje się być opcja z alternatorem. A jeśli chodzi o żarówki to mam Philipsa 12V 55W + 30%. dzięki za podpowiedzi, pzdr galeobdolon
  12. 1.B4 1Z 2.Goodyear UG7, Vredestein Snowtrac 2 3.185/65/14 4.stalowa 5 zakupione nowe w grudniu 2008 6.niewielkie zużycie, b.dobra przyczepność, odprowadzanie wody i błota, cena (z tego co pamiętam to i jedne i drugie za około 185 PLN sztuka) 7.negatywów nie doświadczyłem 8.Vredki b. dobre na polską zimę (niewiele śniegu, sporo błota i wody). Mają szerokie kanały do odprowadzania wody i błota, a jednocześnie sporo lamelek dzięki czemu podczas ruszania na ujeżdżonym śniegu, pod górę, samochodem zapakowanym po dach po prostu "wgryzały się" w śnieg, zużycie minimalne, przyczepność - jeździłem zimą w Norwegii po górach i wszystko było pod kontrolą. UG7 chodziły z tyłu więc ciężko coś powiedzieć, może tylko tyle, że nigdzie mnie tyl nie wyprzedził pzdr galeobdolon
  13. Witam, mam małą zagadkę z elektryki: zaraz po rozruchu światła przednie nie świecą "pełnym" światłem. dopiero po niedużej przegazówce (wystarczy nawet 1500 obr.) zaczynają świecić jaśniej. I tak za każdym razem. No i jeszcze taka sprawa, że w jednym reflekorze potopiły mi się plastikowe osłony od wsuwek, które zakłada się na żarówki. Czy ktoś ma może jakiś pomysł co może być przyczyną obu tych sytuacji?? pzdr galeobdolon
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności