Asia

U mnie identycznie. Spalanie 6,5-7,5l. Pracuję w domu, ale na zadupiu mieszkam i do cywilizacji tylko samochodem dostać sie można:D

Był: - 2 x fiat 126p 93 i 96r. - co przy naszym wzroście byla to totalna masakra - seat ibiza system porsche 1.2 + LPG 90r. - złom totalny, ale 1,5 roku nam dupska woził i w trasie sie nie zawiół nigdy - seat ibiza 1.4 + LPG 95r. - też złom totalny po 0,5 roku poszła w inne ręce - daewoo nexia sedan 1,5 + LPG 97r. - 7lat u nas i śmiga bezawaryjnie do dzisiaj - vw passat 1.9 TDI variant 05r. - jak na razie 10 miesiecy bezproblemowo

U mnie było tak samo, auto ściągnięte z Belgii w dowodzie bank, na umowie os. prywatna. Rejstracja bez problemów i jak na razie nikt sie o auto nie upomniał

Daewoo Nexia 1997 - męża:D

Moje autko też dziś rano wykreciło okrągły przebieg:

U mnie od wczoraj zimóweczki na 15" felach i dziś było bezstresowo:D Teraz powoli trzeba się rozgladać za 17" na lato, żeby coś fajnego ustrzelić

Dzięki za miłe przyjęcie:) dopiero jestem w domu, ale warto było poczekać

Wybieram sie jutro do Olsztyna, więc pod Realem o 20.00 aktualne, czy może z powodu pogody jakies inne plany:?:

to jeszcze gorzej:D o tej porze roku to nie grill, tylko ognisko:p

U mnie zawsze nastrój wiosenny;) tylko te kiełbaski coś "zwiędłe", pewnie już zimno bylo:D

1. Asia 2. warmińsko-mazurskie 3. mała wlepa w lewym rogu szyby + linki forum na drzwiach oraz

Znam kilka, które mogłyby podpisać się pod tym artykułem. Jestem jednak pewna, że gdyby partnerzy poświęcili więcej uwagi ich potrzebom, byłoby inaczej. Mam na myśli oczywiście stałe związki:)

rozbawiłeś mnie do łez:rotfl: teraz będę częściej tu zaglądac po 23:D Jaki temat taka treść Mój chłop jeszcze o takie pierdoły zazdrosny nie jest:) ale jak zobaczy, że jest "stary" to juz może być gorzej:krzeslem:

Mąż jest w tej chwili w pracy:(, a ja nie moge usnąć bez niego:crazy: Popieram w 100%

Ok, za koleżanki to się nie wypowiadam, ale jeśli chodzi o mnie to się z artykułem zupełnie nie zgadzam:D

przez 9 miesięcy wcale nie mają a potem kinder niespodzianka:eek:

Najlepsze rozwiązanie to impreza u nas:), ale nie zawsze można:( OK, na miejscu nie ma sprawy, ale jakoś nam sie rodzinka po Polsce rozsiała, że do kogokolwiek sie nie ruszę to 100-200km w jedną stronę. Raz tak zrobiłam i było finito - zostaliśmy w domu:(

ja w tym roku jedno odbębnione:) drugie na poczatku października. Myślę,że jeszcze znajdę coś ładnego do tego czasu. Zaczyna mnie irytować co innego: ostatnio już nastą imprezę z rzędu ja wracam autem do domu:mad: Uważam, że to dyskryminacja:D to, że jestem kobietą nie znaczy, że nie mam ochoty od czasu do czasu na:drinks:

Przystojne chłopaki:) Gratulacje dla tatusia:ok:

Brawo! Bardzo mądra decyzja. Świetny z Ciebie facet i Twoja dziewczyna predzej czy później to doceni. Trzymam mocno kciuki, żeby było prędzej;)

Witajcie dziewczyny! Nareszcie temat w którym mogę się wypowiedzieć Kinga sukienka świetna, sama bym w takiej poszła na wesele, bo też mam niedługo. Niestety będą za to białe spodnie i tunika - tylko to udało mi sie kupić.

Dołączam się do gratulacji i życzę szczęścia!

U mnie jest jeszcze ciekawiej. Wczoraj auto podpięte pod VAG i 0 błędów. Mechanik chyba z 10 razy zapalał go nie czekając na wygasnięcie kontrolek i nic, żadnego komunikatu. Dziś rano uruchamiam paska jak zawsze czekając na wygaśnięcie kontrolek i Airbag Gurtstraff

Witam! Mam u siebie to samo. Mam passata zaledwie dwa tygodnie, przed zakupem podpięty pod VAG i nic. Raz wczoraj i raz dziś wyświetlił mi sie komunikat: airbag guftstraff. Czy to napewno wyłącznik poduszki pasażera? Czy musze to natychmiast wymieniać, czy można z tym pojeździć? ( zakup auta + wymiana rozrządu,oleju i filtrów i w portfelu pustka )