Morhol

Mahle siedzi w pudełkach Knechta, tak szeroko i gorąco polecane na wszelkich forach. I taki kupiłem.

Zawsze myślałem że aso byle czego nie założy, a ten filtron był ze znaczkami vw i audi, no ale widocznie i tutaj (raczej przede wszystkim) koncern szuka oszczędności. Filtr paliwa był Ufi a oleju Mann.

Olej + wszystkie filtry knecht, przejrzane klocki tył. Oryginalny filtr powietrza wymieniony ostatnio w aso był produkcji Filtrona, więc chyba nie jest z tą firmą tak źle jak ludzie piszą.

No to dobrze. Próbowałem go odkurzyć ale część zeszła a oporna część między lamelkami została. Mam nadzieję że w środku czyli tam gdzie najważniejsze filtr jest bez tego...

Czy ktoś się spotkał z takimi "paprochami" na nowym filtrze paliwa? Produkcji Mahle jak widać...

Dziś sprawdziłem to samo i u mnie również ok. Pytanie czy dodatki do paliw dostępne na każdej stacji typu Wynn's injector cleaner warto zalać od czasu do czasu? Poprawia to właściwości smarujące paliwa?

Założyć nowy pasek i spróbować ręcznie zakręcić wałem. Ale nie licz na cud w tym silniku.

Znalazłem zdjęcia, tylko nie poznaję gdzie siedzi ten elektrozawór. Pod pokrywą, po prawej/lewej stronie? Da się dojść od góry?

Czyli rozumiem że nie ma co się obawiać "starego" napędu pompy w CR, le przy większym przebiegu warto zajrzeć. A czy ma ktoś coś do dodania w kwestii opiłków z pomp wysokiego ciśnienia?

Po czym poznać? Tylko zdejmując miskę i wyciągając "imbus" z pompy?

Nie sprecyzowałem, ale chodziło mi o pompy wysokiego ciśnienia w naszych autach, czy jest się czego obawiać (opiłkowanie jak niektórzy piszą). Co do pomp oleju dowiedziałem się że do października 2009 do 2.0 tdi CR wkładali jeszcze wadliwe z 2.0 PD...

Panowie to jak to w końcu jest z pompami CR w 2.0 tdi w Passatach? Jest się czego obawiać czy to jednostkowe przypadki (lub passatów nie dotyczą?

Chciałem zamówić interfejs do B6 na ali, w zeszłym tygodniu widziałem a dziś wchodzę i nie mogę znaleźć. Czyżby posuwali aukcje?

Otrzymałem historię i raczej wszystko w porządku. Jedyne co mnie trochę zastanawia to w dniu rejestracji już miał najechane 19 tys (?) i ten sam stan kilometrów trwał aż do września tego samego roku, oraz w styczniu 2015 miał stan 122 tys, a niecały miesiąc później już ponad 300 tys... Chyba ktoś się je*nął w serwisie, bo w kwietniu miał już tylko 126 tys. Poza tymi kwiatkami historia by się zgadzała z tym co widziałem na oczy.

Ależ oczywiście że nie przekreślam samochodu tylko dlatego że trzeba będzie w nim wymienić rozrząd. To normalna rzecz eksploatacyjna którą prędzej czy później trzeba zrobić. W moim przypadku chodzi jedynie o to ile mam czasu, bo wolałbym to zrobić w Polsce niż tutaj, nie tylko ze względów finansowych. Dlatego jeśli interwał jest rzeczywiście 180 tys km to w porządku bo myślę że jeszcze 7-8 tys tutaj zrobię przed powrotem do kraju. Napisałem że "nic nie puka nic nie stuka" bo jest to czwarty passat którego tutaj oglądam i wcale nie jest to takie oczywiste, w jednym deska trzeszczała jak w polonezie, w drugim coś stukało w silniku przy lewoskrętach, w trzecim mocy brakowało... Dlatego ten egzemplarz wydaje mi się najbardziej w porządku mimo potrzeby kilku wymian takich jak tarcze i klocki, opony i ten rozrząd w najbliższej przyszłości. A może któryś forumowicz mieszka we Francji?

Kolega macvw wspominał o tym że silniki 2.0 tdi cr 140km czyli cbab w roku produkcji 2009 miałyby mieć rozrząd wymieniany książkowo przy 150 tys km tak jak w starszych 2.0 tdi PD, a już w roku 2010 te same silniki cbab miałyby mieć już interwał wymiany przy 180 tys km. Ktoś jeszcze mógłby to zweryfikować?

No właśnie jeszcze nie kupiłem i nie wiem czy jest to powód do ponownej negocjacji ceny... Czy mógłbyś zajrzeć do swojej książki serwisowej i poszukać tego wpisu o konieczności wymiany przy 150 tys? Byłby to dobry punkt zaczepny żeby nie być gołosłownym przy sprzedającym.

No to niedobrze, bo samochód ma prawie 149 tys więc wychodzi na to że rozrząd jest na już... A sprzedający mi wmawia że jest do zrobienia przy 180 tys... Dlatego chcę wiedzieć gdzie w książce serwisowej jest o tym wpis przy jakim przebiegu powinien zostać zrobiony rozrząd aby pokazać właścicielowi, może jest nieświadomy.

Jest w książce serwisowej jakiś zapis o tym przy ilu kilometrach powinien zostać wymieniony rozrząd, albo może w instrukcji obsługi? Pojadę oglądać drugi raz to poszukałbym informacji o tym. Właściciel mówił że dopiero przy 180 tys, no ale wiadomo że właściciel to może powiedzieć wszystko...

Dzięki, wysłałem pw. Prosiłbym jeszcze odpowiedź co do mojego wcześniejszego pytania, czy w silniku CBAB rozrząd podlega wymianie dopiero po 180 tys km bez limitu czasowego?

jeśli chodzi o ten temat http://forum.vw-passat.pl/threads/80333-VIN-decoder-(wy%C5%82%C4%85cznie-VW-Audi-Seat-Skoda)-bez-historii-i-przebieg%C3%B3w/page222 to zamknięty no chyba że chodzi o któregoś konkretnego forumowicza to prosiłbym info na pw, napiszę prośbę.

No właśnie z tym serwisem to jest tak jak pisałem wyżej, w tygodniu ani ja ani sprzedający nie mamy czasu aby podjechać, a w soboty jaśnieserwis nie pracuje. Poza tym nawet jak znalazłbym czas aby podskoczyć to pewnie powiedzą że muszę być ze sprzedającym i mieć jego dowód rejestracyjny. Jeszcze jedna sprawa: czy to prawda że w tych silnikach rozrząd wymienia się dopiero po 180 tys. km (bez limitu czasowego)? Tak twierdzi sprzedający i wychodzi na to że rozrząd jeszcze jest taki jak założyli w fabryce (aczkolwiek jak rzuciłem okiem na pasek osprzętu to wizualnie jak nówka, nie zdejmowałem osłony rozrządu). Bać się i od razu wymieniać po zakupie czy powinien jeszcze te 10-20 tys. przejechać?

Witam, Chcę zakupić samochód będąc za granicą, jednak dla mnie problem w tym że nie mam dostępu do żadnego warsztatu który pomógłby mi w oględzinach i w ocenie stanu technicznego. Próbowałem się umówić na sobotę w salonie volkswagena(ponieważ w tygodniu nie ma na to czasu), ale oni w soboty nie pracują. No cóż, takie uroki tego kraju szczególnie w okresie wakacyjnym. Samochód ten już jeden raz oglądałem i spodobał mi się a jest to passat b6 2009r kombi comfortline 2.0 tdi na CR cbab. Sprawdziłem lakier, oryginał oprócz tylnych lewych drzwi, z resztą rysy i otarcia jak to w używanym samochodzie. Wnętrze zadbane. Silnik pracuje ładnie, nic nie wyje, turbo nie gwiżdże, żadnych stuków, przyjemnie się jeździ, ładnie przyspiesza, hamuje bez bicia, jedynie co to delikatnie ściąga na prawo ale podejrzewam że może to być wina opon które po prostu są już słabe. Z resztą na kwicie z kontroli technicznej (sprzed 3 miesięcy) widnieje zapis że są nierównomiernie zużyte. Kolejna sprawa to hamulce, działają dobrze ale klocki są raczej do wymiany, tarcze tak samo (nie zużyte ale mocno pordzewiałe). Przebieg to 149000 km, drugi właściciel i twierdzi że wszystko jest jeszcze oryginał (turbo, sprzęgło, dwumasa itd.). Nie ma żadnych faktur oprócz książki serwisowej z wpisami do 140000 km. Z jednej strony to dobrze, z drugiej wychodzi na to że wszelkie poważniejsze naprawy mogą wyskoczyć. Co o tym szanowne grono sądzi, na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę, co mogłem przeoczyć? Mam jeszcze jedno pytanie, od kiedy wychodziły egzemplarze z nową kierownicą (tą z chromowanymi wstawkami) i nowym panelem klimatronika?