Santos666

to sie zgadza ze za mało, ale jeżdze po takich drogach że ......chryste panie.... i drugie tyle po asfalcie....."asfalcie" ok zobacze dziś czy wylapie e luzy a ad auto poduszki przód lemfolder po 52 szt, 64 kyb tył jak by ktos szukał. cena detaliczna dla klienta "z ulicy" jutro napisze co w harcie to kosztuje.

umyłem koła, drgania znikneły, w sumie normalne spodziewałem sie... nreszta objawów została ułożyskowanie kolumn w nadwoziu(kielichach) jak to sprawdzić bez demontażu??? mam możliwość podniesienia auta na podnośniku kolumnowym. dodam jeszcze że auto po dziurach tak "nepierlala" że po calej budzie sie niesie, a nie przejeżdża tak "mięsiście" tłumiąc... teleskopy moze nie najlepsze ale trzymają, opony też balony (195/60/15) napompowane po 2.0 więc powinien jak balia z wodą przejezdzać po wybojach

dziwna sprawa objawiła sie w moim b3 2e sedan 91 rok wersja gt przy jeździe stałym gazem na wprost, nie wazne czy 110 czy 140 kierownica jest skrecona lekko w prawo (coś jak by zbiezność nawalała) i auto jest takie "luźne" nie czuć tej przyczepności jaka powinna być wydaje sie że pstrykniesz w auto i zniesie w rów wcisne gaz auto przyspiesza i kiera sie prostuje auto się "spina" zaczyna jechać w miarę dobrze......choć do tego co było w zeszłym miesiącu to mu brakuje bo było naprawdę ok miał ktoś taki przypadek.... narazie piszę odrazu po wystąpieniu usterki , jutro zajrzę pod spód przejrzę sworznie, końcówki tuleje , ale objawów zużycia tych elementów nie odczuwam, napewno mam sporo błota na felgach, wyczyszcze wracając dziś do domu z pracy.

czy na tym rysunku na poczatku posta część nr 6 między podstawą filtra a chłodnicą to np bedzie to: http://allegro.pl/oring-chlodnica-oleju-vw-1-7-1-9-2-0-2-4-2-5-2-8-i4978751945.html nieknie mi "ciurkiem" olej ale tylko jak silnik zimny, więc chyba te uszczelke trzeba zmienić?????

znam przypadek kiedy passat b3 1.8 przejechał jakieś 200-230 kilometrów... ..... bez oleju, rano juz nie odpalił hihihihihi

przód raczej bez biedy tył też wydaje sie być ok tłoczyska nieporysowane nic nie cieknie nieskorodowane, tył ma jakieś kayaby wstawione jedne z pierwszych kiedy jeszcze nie nazywali ich ultra sr czy exel g , zdemontuje to sie okaże, winił bym sprężyny, jak bede miał wątpliwości to też wymienię bo jedna robota szkoda sie narobić i zdenerwować że przyżydziło sie te niecałe trzy stówy.....wydaje mi sie że ten tył to ktoś zmieniał cały na najtańszych częściach temu kalpnął. odboje oslony gumy wyglądają dobrze ale poduszki na górze to raczej szroty jak pisałem wyżej, jeszcze jakiś czas temy jak był pusty bak i nic w bagażniku to stał normalnie, lekko wyżej naprawde super a teraz lekko przysiadł, podejrzewam że jak jutro wezmę z pół baka to jeszcze klapnie.

właśnie sam naprawiam studiuję to jest tak: plamka niebieska i żółta - sedan plamka jedna niebieska dwie żółte sedan wzmocnione plamka niebieska i biała zwykłe kombi plamka niebieska dwie białe kombi wzmocnione to dotyczy oryginalnych sprężyn vw , moje są bez oznaczeń czyli już ktoś zmieniał pewnie na najtańsze... no wsiądą 4 osoby to dobija a jak jade szybciej tak ponad 120 to buja jak robotnikiem po wypłacie , jeszcze w zeszłym miesiacu na pusto wyraźnie wysoko stał , dziś mam pusty bak i bagażnik i już siedzi, wiec trzeba pobebrać... a znowu z przodu mam dwie plamki różowe i dwie pomarańczowe

to git:) dzięki za info, czyli kupie zwykłe sprężyny, jakies markowe kyb, k+f , lejforscośtam, od kombi bo tak patrze ze im tańsze sprężyny tum dłuższa nazwa ....... mało że do kombi to jeszcze wzmacniane, super coś tam....masakra... dużo zabawy z wymianą?? potrzebuje sciągacza do sprężyn???? bo tylko tego narzędzia nie mam

powiedzcie czy zamontowanie w moim sedanie sprzęzyn od kombi nie spowoduje ze bedzie zadarty jak białoruski??? tu koledzy piszą, że sprężyny od kombi są sztywniejsze, mi by to pasowało bo pełny bak , butla z gazem, 4 osoby tylko czy nie bedzoe stał zadary że zawsze bede miał z górki???? ktoś moze montował???

golfie srolfie....) czyli w moim b3 tak nie ma??? ile naklepie tyle pokaże??? jakaś różnica jak do powyższego dodam że mam szafę wyskalowaną do 240?

musi być.... rozruchowy jest wwiercony w kolektor dolotowy, taka rurka z zaworkiem idzie do rogu kolektora do tek kwadratowej części do której z drugiej strony przykręcasz przepustnicę i od tej części właśnie odchodzą barany do głowicy

jak 2e to zprawdź wtryskiwacz rozruchowy, w sesie ssanie, może cos sie popierloliło i leje niepotrzebnie. jak przepł rozwalona to może zgłupoiał i leje rozruchowy bo se myśli ze jest cały czas zimny albo jezeli sprawy zaszły tak daleko to i jedno i drugie może być przyczyna.

odgrzeje, jeżeli autorzy powyzszych wpisów jeszcze żyją i nie umieszczją protezy na noc w szkalnce z wodą) czy te rzeczy z napisem total i 300 000km maja zastosowanie w passacie b3 2e gt 91 rok???? niby mam na liczniku 247 000 bez napisu total , mam mfa i pod predkościomierzem licznik ogólny i dzienny( 2 rzędy cyfr) to zanczy ze mam 300 000+247 000???? albo jeszcze i kolejne 300 000???? plis replaj szortli:)

nie no spoko ale to raczej niuanse w porównaniu ze stanem obecnym , no co za jaja że jak rusze nadwoziem albo kopnę w koło to odrazu przekanik pyka i kontrolka abs się włącza, wczoraj nawet udało mi sie na śliskim zachamować tak z 80 do zera i abs zapracował poprawnie az do końca, potem kilka wyboi i dziekuje a piać to samo........ wianki i czujniki , potem bede wnikał w reszte, teraz wychodzi na to że wołanie błędów nie ma sensu skoro wywala co raz to inny błąd a objawy zasadniczo mam takie same jak na poprzedniej pompie.

na starej pompie rano przez chwile kontrolka od ręcznego sie świeciła jakieś 5 sek , teraz na drugiej pompie nie, ok sprawdzam cztery koła wołam błędy, napisze jak mi poszło a tak bajdełej też mam pakiet gt z fajnymi fotelami i szaroczerwoną tapicerką......kurde tem pasek wydląda po nawoskowaniu jak 5cioletnie auto....szzzzoooook:P

podepnę się.... nie działa abs w passku 2.0 2e b3 1991 rok. ATE .wymieniłem popmpę objawy bez zmian , czasami kontrolka się świeci czasami nie ale w ostatniej fazie hamowania zawsze się zaświeci...czasami pedał twardy czasami terkocze. wołałem błędy, coraz to inny pokaazuje, to czujnik w którymś kole, to poziom płynu, to zwór w pompie...nie ma regóły... ..... teraz najlepsze , auto stoi w warsztacie , wołam błędy i w trakcie kopnę w koło albo wachnę nadwoziem.... jep, kontrolka staje, świeci się i przekażnik pyknie i koniec, stacyjka off, stacyjka on, wołam dalej błędy, machnę nadwoziem , jep...znowu to samo..... jakieś pomysły????? pilssssss.

czy ta porada ma zastosowanie jaeśli działa 3 i 4 bieg dmuchawy????

odgrzeje posta..... wbrew pozorom im mniej ich zostało tym łatwiej na czymś oko zawiesić, ja potrzebowałem na szybko auta i za 2000 trafiłem b3 2.0 z pakietem gt i mfa, ładne tapicerki w krate nie pozarte, nie smierdzi w nim starym niemcem... troche przygrurzone hamulce i zawieszenie ale wiadomo 2000zł.... jestem szczerze zadowolony. dostałem od laski w tylny zderzak to "rzeczoznawca" przestukał go miernikiem i sie okazało że jedne drzwi mają ok 160 mikronów reszta w pierwszym malowaniu.... warto poszukać, napewno jestem dwieście razy bardziej zadowolony niz niejeden właściciel omegi b w gazie , lanosa, czy innej primery czy clio a ze starszy od starych gratów o 10 LAT...... naprawde nie widac po nim wieku.