kolec

Sex

Mamrot

Może nie z "takiego" ale jednak "doimy". Na pohybel Angeli.

Pawłowicz

Może nie do końca dziś bo już jakiś czas temu, zostawiłem mojego paszczaka na pastwę mojej żony.

Szyszko(a)

Siemandero wszystkim, którzy albo wstają albo kładą się spać.

Burbon za zdrowie Angeli

No cóż poradzisz. Trza było jakoś zacząć zarabiać na życie.Takie qrwa mamy czasy. Ale nie zawsze będę u Angeli. Firma ma projekty w całej europie a nawet świecie. Ja narazie chcę się pobłąkać po europie bo na wyjazdy po 2-3 miechy to jeszcze nie jestem gotowy. Co do jajka to zjeżdżam w czwartek przed świętami to jakby co daj znać.

Jest ryzyko jest zabawa

No cóż tak bywa. Ja też rzadko zaglądam bo wywiało mnie do " niemieckiego nazistowskiego obozu" . Nie będzie jakiegoś świątecznego jajka? Jak co to ode mnie "smacznego" dyngusa "mokrego " jajka dla całej ekipy i do zobaczyska przy najbliższej sprzyjającej okazji.

Carter jak tam jedyna słuszna stolica żyje jeszcze bo jakoś nic nie widzę.

Alkohol

Soplica z pepsi po obozie pracy u Helmuta

Cmentarna

Nie mówiłem tu o elementach obowiązkowych a wyposażeniu fabrycznym, a wg Twojego toku myślenia można by przyjąć, że kierowca jest odpowiedzialny za korozję nadwozia, wykluczając oczywiście wszelkie uszkodzenia .

Nawigacja rzecz nabyta a zarówno skrzynia automat jak i światła to wyposażenie fabryczne.

Siemka wszystkim. Pozdro z Oldenswort(emigracja zarobkowa)

No to ja bym go zapytał czy mając skrzynię automat też mam obowiązek ręcznie zmieniać biegi

próbowałem. Na operze nie wiele to dało ale" mozolii" jest OK tak że spoko.

U mnie na Operze jest takie coś

No ale właśnie chyba od tego jest elektronika w autach żeby "badać" m.in. właśnie cytowaną już wielokrotnie "przejrzystość" powietrza. Bynajmniej ja bym się tym podpierał.

Zdun_VW może i masz rację w tym co piszesz, ale tak myślę że najlepszym rozwiązaniem jest jeździć na "automacie", no chyba że się go nie ma to jest problem.

"Biedronkowe" Gran Imperio ze szwagrem . No dobra, z colą

nie boli