Skocz do zawartości

wozny83

  • Liczba zawartości

    1 239
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez wozny83


  1. Moja Anita chce Jakuba/Kubę/Kubka/Dzejkoba

     

    Ja bym chciał Franka po dziadku ale nie wiem czy mi się uda Mam czas do końca lutego

     

    Pewnie będzie ci ciężko zmienić zdanie żonki :D

     

    No to już niedługo mały będzie na świecie :) zobaczysz jak szybko zleci :) a potem .... :lol


  2. Pisał, że ma 4 komplety =16 lampek...

     

    Odpowiedz Jurgeena z dnia dzisiejszego:

     

    "Na ten moment nie mam nic oprócz części po modach w moim golfie, ale niedługo może będę miał przełączniki chrom: pokrętło świateł i przełączniki we wszystkie drzwi. Ale to pewnie za jakiś czas"

     

    Siedzę na forum golfa jakiś czas już i czaję co mają chłopaki ciekawego do sprzedania bo czasami coś podchodzi do paska jak te lampki


  3. Witam!

    Podpinam się pod temat raczej na zasadzie uzupełnienia statystyki. W lipcu nabyłem paska B6 z 2005 r., na silniku 1.9 TDI-PD 105KM (BKC), manual, z przebiegiem (według sterownika silnika) 157k km. Sowa oczywiście żyje, szczególnie dobrze się ma podczas energiczniejszej zmiany biegów 2-3 (początkowo) i 3-4 (ostatnimi czasy). Zastanawiałem się nad przyczyną istnienia "wyjca" i stawiałem na sprzęgło (niby było wymieniane wraz z dwumasą, ale przez poprzedniego właściciela, więc nie mam punktu odniesienia), ale szczerze powiedziawszy do żadnych logicznych wniosków nie doszedłem. Jak gwałtownie zmienię bieg (przyznaję, że nie zwróciłem uwagi na liczbę obrotów - po lekturze tego wątku postaram się przyjrzeć, w jakim zakresie zwierzę wyje), to "sowa" daje o sobie znać. Przy spokojnej jeździe - milczy. Chyba jaja wysiaduje. Na razie auto jeździ bez problemu, piór pod maską nie zauważyłem, więc powiedziałem sobie, że dopóki coś w sprzęgle nie trzaśnie, to daję sobie spokój z polowaniem na skubańca.

    Pozdrawiam!

     

    Sowa żyje wyłącznie w ukłądzie wydechowym i nigdzie indziej.

    Najlepiej słychać to w przypadku auta, które posiadało filtr cząstek stałych i został on wycięty, po czym robi się zawirowanie powietrza w pustej puszce i wydaje dzwięk sowy. A w samochodach fabrycznie bez pewnie jest to gdzieś przy kacie bo jak dla mnie innej możliwości nie ma.

    I tym samy jeśli auto chodzi dobrze i nic się nie dzieje to po co się nią martwić. Ja przelatałem z sową już 30 tyś km i nic. Sowa była jest i będzie :D

     

     

    Sowa jest w układzie wydechowym. Sprawdzone. Na youtube było jak koleś wyciął katalizator to dopiero sowa huczała. Ale jak zauważyłem dotyczy to głównie silnika BKC.

     

    BXE tak samo :D u mnie sowa raz jest raz nie ma. W upalne dni jest głośniejsza ( duży upał, uruchomina klima).

     

    Ale takjak pisałem mi ona nie przeszkadza miałem ją już w innych moich dieslach.


  4. Ja czuję to szczególnie na autostradzie przy prędkościach ok 120- 140 km/h. Muszę kontrować kierownicą non stop jakbym jechał jakimś Żukiem albo Nyską

     

    A może coś z oponami jest nie tak bo wystarczy,że jeden drut na boku peknie i już lipa będzie. Zamień przód na tył i zobacz jak będzie


  5. Miałem tak samo myslalem, że to wina opon ale po zmianie na inne w tym samym rozmiarze (205/55/16) i daniu ciśnienia na 2,5 było tak samo. Okazało się, że miałem delikatniw wybite gumy wahacza jak pisze kolega CargoHS. Mały luz na nich i auto już pływało.

    A ogólnie moim zdaniem guma 205 jest za wąska dla paska i jego masywnej budy.


  6. korci mnie przy następnej wymianie wlanie Panolinu lub LiquiMoly

     

    Liguid Moly podobno tez bdb olej miałem zalany go raz w wczesniejszym samochodzie.

    Ale za mało smigałem nim aby stwierdzić różnicę pomiędzy Motulem.

    Zobacz sobie też z Millersa oleje.


  7. Wiesz kiedyś "organioleptycznie" porównywałem oleje motocyklowe Motul 300V i Castrola Power1 (nie to samo co samochodowe, ale zniechęciło mnie to do Motula)

     

    Castrol wygrywał w każdej kategorii, cenowo, kulturą pracy skrzyni biegów, poziomem spalania, datą powstania bazy olejowej. Motul to trochę jak Mercedes leci na marce, ale za nią mało co w tej chwili stoi.

     

    No dokładnie ale wiesz każdy kto będzie stosował wybrany przez siebie olej będzie chwalił swojego :) ja stosowałem w każdym swoim samochodzie Motula i zawsze byłem zadowolony. Ale każdy wybiera to co mu najlepiej odpowiada :)


  8. Zawsze przy oleju należy starać się lac to co najlepsze, i tu Edge 5w30 póki co nie ma sobie równych. Mobil, Shell czy Motul są w tej chwili nieco w tyle, choć w przypadku Shella wyeliminowanie fosforu i chloru ze składu jest dobrym posunięciem.

     

    Tak czy siak Mariusz wszystkie te oleje są w technologii HC czyli nie są pełnymi syntetykami. A co do jakości Castrola w porównaniu do Motula to raczej troszkę przegrywa :)

     

    Ale ogólnie fajny opisik z parametrami dałeś dla porównania sobie różnic pomiędzy 5w30 a 5w40.

    Wiadomo 5w30 lepszy na zimę i mrozy a 5w40 na lato i upały.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności