Skocz do zawartości
Gość mdk

[silnik] W ciągu 5 minut wypalił prawie cały olej PASSAT 3B

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mdk

:vw:

 

 

Po dolaniu ok. 2-3litrów oleju dało się przejechać jakieś 2km i bagnet znowu suchy.

 

Usterka nastąpiłą nagle, w czasie standardowej jazdy miejskiej (60-65km/h)

 

Co może być przyczyną (turbina ?) i jaki , negatywny wpływ może mieć zaistniała sytuacja na kata, turbo i silnik ?

Będę wdzięczny za porady, mam zamiar nabyć tego Passata a usterka nastąpiła w czasie jazdy testowej w sumie 3 godzinnej w godzinach 17:30 do 20:40 :

 

*ok.20-25km miasto,

*potem ogień na prostej, pustej, dopiero wyremontowanej drodze - ok. 600-700 metrów,

*tankowanie Gaz + Pb na Shellu,

*jazda miejska ok.12-15km,

*postój ok. 1 godziny

*jazda miejska ok. 25-30km i dym z rury

 

Auto użytkowane zgodnie z zasadami obsługi silników turbodoładowanych. Nie dostawał kopa na zimnym i gaszony był po ok. minucie od zatrzymania (przez nas - nie wiem jak przez właściciela ale wydaje mi się że gość jest godzien zaufania i taką wiedzą dysponuje na 199%) Autem jechała moja żona - ja od dobrych paru lat prowadzić nie mogę, więc ten "ogień" na prostej w jej wykonaniu był troszkę przerośniętym płomyczkiem - delikatne puszczanie sprzęgła i strach przed wciśnięciem pedału gazu do podłogi. :dobani:

 

 

Czy to wina zaniedbanej dmuchawki, czy może jakiś wężyk gdzieś puścił ?\

Jakie konsekwencje może nieść za sobą wpuszczenie takiej ilości oleju w cylindry, turbinkę i wydech. :przestraszony:

 

 

Będę niezmiernie zobowiązany osobom, które zaintrersują się moim postem i spróbują mi w jakiś sposób pomóc.

 

Nie wiem jakiej produkcji jest instalacja LPG ale jest to na 100% sekwencja (widziałem), nie wiem także co to za silnik. Produkcja auta '99, motor 1.8T benzynka (a na rozpisce z forum widziałem wiele oznaczeń silników o w/w parametrach)

Przebieg (udokumentowany - pierwszy właściciel, auto kupione w kraju) 123.600km

 

 

I pytania dodatkowe ;-)

 

Czy tego Passata mogę podpiąć interfejsem KKL ?

Czy motor 1.8T musi pracować tak głośno ? Tzn. ze dwa razy głośniej słychać klikanie wtrysków (panewek) niż w B4 z motorem 2E. A może jest z nim cos nie tak ?

 

 

--

Passat B4 Variant 2E_LPG II Gen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vwmaniac

może być dużo przyczyn od turbiny po sam silnik.Albo motor w tym aucie jest doszczętnie zajeźdzony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Opisane przez Ciebie problemy świadczą o jednym- ten passacik ma zajechany silnik. Może brać olej ,ale maximum ze 2 litry na 10 tyś.km. Moja rada-odpuść sobie te auto, unikając wielkich wydatków, a zapewnienia sprzedawcy włóż między bajki. Pozdrawiam. :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, popieram kolegów nie napalaj się spokojnie podejdz do tematu kupna Paska, ale nie tego :krzeslem: jak juz takie numery na jeździe próbnej to co będzie później? Tylko kase będziesz wydawał a Pasko w garażu będzie stał, szukaj innego na pewno znajdziesz wiesz biznes to biznes w żywe oczy kłamać będą żeby furkę sprzedać :kwasny: nie daj się naciągnąć ja zamim swojego kupiłem różne oglądałem i niektóre w masakrycznym stanie były aż trafiłem i zadowolnony jestem, więc warto szukać. Mam nadzieje że Cie przekonałem Pasków Ci u nas dostatek coś znajdziesz, powodzenia w szukaniu i szukaj na spokojnie.

 

Serdecznie pozdrawiam :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po dolaniu ok. 2-3litrów oleju dało się przejechać jakieś 2km i bagnet znowu suchy.

Silnik pije olej w ilościach przekraczających dopuszczlne normy dla silników rakietowych i statków kosmicznych poruszjących się na obitę...

 

Auto użytkowane zgodnie z zasadami obsługi silników turbodoładowanych

Taki H... jak słonia nos - silnik puszcza olej przez turbinę a ona zesrała siedawno temu i prawdopodobnie nawet nie nadaje się do regeneracji. Kolejna sprawa ile razy silnik chodził na sucho bez oleju "czyli po wypiciu zawartości" - jeśli często to silnik nadaje się na złom.

 

Będę niezmiernie zobowiązany osobom, które zaintrersują się moim postem i spróbują mi w jakiś sposób pomóc.

Ja bym polecił wizytę u bardzo dobrego fachowca i podliczenie kosztów napraw to może jakoś ukształtować cenę samego pojazdu lub wizytę w salonie VW po nowy model...

 

Nie wiem jakiej produkcji jest instalacja LPG ale jest to na 100% sekwencja (widziałem), nie wiem także co to za silnik. Produkcja auta '99, motor 1.8T benzynka (a na rozpisce z forum widziałem wiele oznaczeń silników o w/w parametrach)

Posiadasz bardzo mało informacji a z tego co wiem to VW mają metrykę urodzenia większą niż książka telefoniczna. Więc znajdziesz tam wszystkie informacje o wszystkicm czego dusza zapragnie - wklejka jest również w książce, oznaczenie silnika na głowicy...

 

Czy tego Passata mogę podpiąć interfejsem KKL ?

Jedyne to autko można podpiąć pod lawetę bo do diagnostyki to jeszcze długa droga poczynając spraw olejowych czego KKL niestety nie uwzględnia.

Jedynie tylko możesz sobie zobaczyć czy przypadkiem "stąpając po uszy w wielkim g^wnie "g^wno nie pada dodatkowo z nieba"

 

Czy motor 1.8T musi pracować tak głośno ? Tzn. ze dwa razy głośniej słychać klikanie wtrysków (panewek) niż w B4 z motorem 2E. A może jest z nim cos nie tak ?

Zrobiłeś porównanie tak jak byś porównywał rower do samolotu F16" więc generalnie to przekraczając barierę dźwięku na rowerze trzeba mieć dobry słuch...

 

W pojazdach 18T nie słucha się pierdzących panewek tylko powiew wiatru...

czasem wskazówka prędkościomierza skrzypi przy wyginaniu się o kołek na końcu skali...

 

Przebieg (udokumentowany - pierwszy właściciel, auto kupione w kraju) 123.600km

Zależy gdzie dokumentację "udokumentował" ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chlopaki ja taki ot zrobie, ale nie moge sie powstrzymac, bo takie teksty to :rotfl: piekne

 

5l oleju w 3 godz :przestraszony: a moze gosciu ma w wyposazeniu standardowym frytownice i gdy ona sie zapali, to pobiera mu olej silnikowy do smazenia :cwaniak:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość vwmaniac

jeżeli glosno pracuje jak diesel albo jeszcze inaczej to masz na bank cos w tym passacie z tlokami :mur: nie mowiac co by bylo jakbyś zdjął glowice i zobaczyl jak wygladaja tuleje gdzie sa tloki pewnie smialo bedziesz mogl wsadzic tam monetę :przestraszony: pierscieni to tam juz praktycznie nie ma. Lepiej poszukaj czegos innego bo jeżeli zakupilbys to cudo to dowiesz sie ile kosztuje remont silnia :kwasny:

 

 

 

Przebieg (udokumentowany - pierwszy właściciel, auto kupione w kraju) 123.600km pomyśl że ten samochód był w niemczech i jakiś niemiec jeździł nim ok 200km dziennie chociażby przez rok :przestraszony:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz zaraz to ten sam post na który odpowiadałem. Kolego moderatorze proszę o zrobienie porządków. Ale powtórzę to jest totalny złom szkoda twoich pieniędzy, co ja gadam czasu. A sprzedającego na rozstrzelanie. Niektóre P.Fiaty 125p są w lepszym stanie. Sorry wolałbym Poloneza kupic. To jest totalny SHEET.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mdk

- DO "MAREK":

Dzieki za porady ;-) ale z dwoma z Twoich stwierdzeń się nie zgodzę; mianowicie:

 

1) (...) lub wizytę w salonie VW po nowy model...

 

Czy jeżeli szukam ośmioletniego Passata mam kasę na nówkę z salonu kosztującą 4-5 x tyle ? Może i mam ale buduję dom i mam inne priorytety. Oczywiście dziękuję za ostrzeżenia, bo kupić auto za X pln;ów i dokładać do niego 5kpln rocznie to też bez sensu.

 

2) Zrobiłeś porównanie tak jak byś porównywał rower do samolotu F16" więc generalnie to przekraczając barierę dźwięku na rowerze trzeba mieć dobry słuch...

 

Oj nie przeceniaj 1.8T - to tylko 150KM (ale moment znaczny ;-) natomiast miałem przyjemność jeździć autami o mocy i momencie znacznie większym. Uważam, że 1.8T to silnik akuratny do Bepiątki.

 

 

Ale do rzeczy:

 

- Zanim nastąpiło wychlanie oleju auto szło pięknie (mam porównanie do "bawary" mojego mechanika 170KM i Paska B4 VR6 170-kilka-KM.

Przy niedziałającej turbinie jak mniemam, silnik 1.8T niedoładowany powinien mieć moc ok. 110KM (jak 1.8 bez "T") tłumiony jeszcze na wydechu niepracującą turbiną - może pierdzielę głupoty - proszę w takim wypadku o packe w łeb i reprymendę.

 

- Właśnie dzwonił do mnie człowiek sprzedający tegoż Panzerwagena i potwierdził moje przypuszczenia - i mojego mecha ale mech był wczoraj po dwóch bronach a diagnoza g*wniana bo via'tel komórkowy - turbina sie posypała.

 

- Auto ma być zrobione w ASO u Wojtanowicza we Wro (tak, wiem co to za serwis - mój kuzyn serwisuje tam trzecie salonowe auto VW/Audi kupione przez siebie osobiście u tegoż Wojtanowicza - niestety Wro to takie zadupie że nie ma innych dealerów V-weja) Mam mieć przedstawione faktury na turbinę 2100pln i robociznę a jutro przejadę się do Wojtanowicza i sprawdzę czy pasior faktycznie u nich stoi.

 

- Metryka może i obszerna jak książka tel. ale ja nie chciałem przetestować metryki, tylko auto. Jeździliśmy nim:

* Żona ok. 1h,

* pożniej postój pod szpitalem,

* Żona z koleżanką (jej matka leży we wspomnianym szpitalu a koleżanka mieszka niedaleko nas) ok 20min

* i ja z Żoną i tą koleżanką czas pozostały (ok. 40 min. ) - potem zasrało dymem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zastanów się czy moto doktor nie był wlany. Ja nie wierzę że to tylko turbina. Ja jeżdrzę służbowym T4 bez turbiny z silnikiem 2.5 w benzynie ale odejście ma pojedzie i 160 -180 i tak jeżdrzę do 130 bo mam warunki. Też spali 5l oleju ale na 10kkm. Dodam że w/w auto wcześniej ganiało w niemczech w Polizei na autobahnie k. Berlina i ma na liczniku 270kkm. A ile w żeczywistości? Jeszcze raz powtarzam to sheet. Passatów jest mnóstwo nie kupuj tego badziewia. :dobani: Nie napalaj się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mdk
chlopaki ja taki ot zrobie, ale nie moge sie powstrzymac, bo takie teksty to :rotfl: piekne

 

5l oleju w 3 godz :przestraszony: a moze gosciu ma w wyposazeniu standardowym frytownice i gdy ona sie zapali, to pobiera mu olej silnikowy do smazenia :cwaniak:

 

Nie w trzy godziny, tylko w pięć minut - czytaj ze zrozumieniem a z takimi tekstami to nie na VW forum tylko na #bash'a.

Auto zaczęło palić olej szklankami na minutę momentalnie. Samochody za mną zaczęły się zatrzymywać, bo chmura taka, że wojskowa świeca dymna przy tym , to jak dym z papierosa.

A że z lewego pasa nie tak łatwo zjechać na pobocze i to na łuku 300metrów długim o kącie ok.100 stopni (Wrocław, ulica Długa między wiaduktami kolejowymi), to do zatrzymania (a na pasie ruchu też jakoś licho się staje w takiej chmurze , że świateł nie widać a chociaż ograniczenie tam do 50km/h to wszyscy leca 80-120km/h), wyjścia z auta, żeby niuchnąć co to za dym i unieruchomieniu auta minęło kilka minut.

 

Podaję suche fakty a Ty mi z frytownicami wyjezdżasz ?

 

 

Olej sprawdzałą żona przed odbiorem auta (ok. 17:30) ale że ja niedowiarek, to sprawdziłem go osobiście ok. 20:00 - stan oleju idealnie na środku znacznika. Kiedy żona sprawdzała olej, dzwoniła do mnie i podała mi dokładnie taką samą ilość. Poziom oleju sprawdzić potrafi, nasprawdzała się przed wymianą pierścieni i kupy innych pierdół w B4 2E , bagnet w B5 ma taki sam znacznik poziomu jak B4 ale żeby otworzyć maskę trzeba zadziałać nad atrapą inaczej - z tym sie zgodzisz.

 

OK. Jeżeli facet wymieni turbo, to czy ja mam wymienić w związku z opisaną awarią coś jeszcze ? Ewentualnie zbijać cenę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jest w tym passku że tak się uparłeś. Koła ze złota? Diamenty w akumulatorze? Cały olej wypchnąc przez turbinę w 5 minut? NIEMOZLIWE. Nawet zarżnięty diesel nie ma takich przedmuchów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mdk
chlopaki ja taki ot zrobie, ale nie moge sie powstrzymac, bo takie teksty to :rotfl: piekne

 

5l oleju w 3 godz :przestraszony: a moze gosciu ma w wyposazeniu standardowym frytownice i gdy ona sie zapali, to pobiera mu olej silnikowy do smazenia :cwaniak:

 

Tak na marginesie :

do mojego 2E wchodzi 4litry a z tego co wiem do 1.8T ok. 3,5.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marcind

Chłopie wszyscy Ci piszą co masz zrobić a Ty dalej pytasz. Zapomnij o tym autku !!! Będziesz ładował w niego kasę, a na koniec dołączysz do grona ludzi głośno mówiących że VW to g... :krzeslem: .

Koleś wymieni Ci turbinę, a ciekawe co padnie za miesiąc. To że zrobi to w serwisie to żaden plus. Poczytaj na forum jaka jest opinia o serwisach, niektórych ale....

Widzę, że jesteś uparty, więc może zrób tak. Niech koleś te autko tam wstawi. Jak Twój znajomy kupuje tam i serwisuje autka, to go znają, a takich klientów się szanuje. Podjedź z nim (jak masz znajomego mechanika to też go tam zabieżcie, tylko nie mówicie że to mechanik) tam pogadajcie z kierownikiem serwisu, albo z samymi mechanikami i niech ocenią i powiedzą co i jak. Jak będą oporni to machnij mechanikowi (temu z serwisu oczywiście :D ) 50-tką przed oczami - zwykle pomaga :) Założe się, że jak będą uczciwi to usłyszysz to samo co na forum - NIE KUPOWAĆ. Zaraz usłyszę, że jak uczciwi to nie wezmą kasy, ale lepiej spróbować i jak coś wydac parę zł, niż potem ładować grube tysiące.

Pamiętaj śpiesz się powoli. Ja swojego passka szukałem ponad 3 miechy i znalazłem. Oczywiście jakieś usterki są, ma już 8 lat, więc nie mam mu tego za złe, ale ogólnie jestem zadowolony.

PS. Jak już będziesz w serwisie to popytaj o ceny części, sam zobaczysz, że lepiej do zakupu podejść z głową.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mdk

Przebieg (udokumentowany - pierwszy właściciel, auto kupione w kraju) 123.600km pomyśl że ten samochód był w niemczech i jakiś niemiec jeździł nim ok 200km dziennie chociażby przez rok :przestraszony:

 

 

Auto kupione w Polsce, jeżdżone przez właściciela firmy, który sprzedaje to auto bo ma nowe auto terenowe. Wiem to napewno, wczoraj odwoził nas tą terenówką (salonową) ok. 22:30 do domu. Byłem u niego kilka razy w domu i to auto zawsze stało obok garażu - do garażu się nie mieści (drzwi garażowych się nie da zamknąć - garaż blaszak passat wchodzi na styk)

 

 

Więc uważacie że jeżeli turbina (łożysko) jest chłodzone olejem, który tam nie leży sobie, bo ktoś go wlał, tylko zapiernicza pod jakimś ciśnieniem, i pierdyknęło coś w turbinie to to jest mało prawdopodobne ? Silnik zwalony na 100% ?

 

Bo tak na chłopski rozum (nie wiem jakie jest ciśnienie oleju w czasie pracy pompy), to te kilka minut w przypadku rozszczelnienia się czegoś tam w turbinie wystarczy na wypierdzenie iluś tam litrów oleju, załóżmy 2,5.

 

 

Dywagacje moje są luźne. Gdybym znał się na poważnie na motoryzacji, to pewnie pracowałbym w branży motoryzacyjnej a nie IT. w pasku b4 pod machą dłubię sam ale tutaj dla mnie czarna magia, bo z silnikiem z turbiną spotykam sie po raz pierwszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupuj jak chcesz bo facio kupił sobie terenówkę i nie ma za co jej opic. Ja jak poprzednik okupiłem kupno swojego passka wyrzeczeniami i ponad 2-miesięcznymi poszukiwaniami. Ale jak srasz pieniędzmi kupuj twoja wola zresztą co sie produkuję zrobisz i tak co chcesz a ja już w takim wieku ze mogę przez parę słów dostac zawału. Powodzenia

P.S. Tylko żebyś nie musiał sprzedawac budowanej chałupy aby go remontowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mdk, znając życie to kupisz tego paska. Podpaliłeś się albo ty, albo twoja małżonka. W sumie to każdy przed kupnem ma sraczkę, ale jakoś trzeba nad tym zapanować. Chyba bardzo korzystne warunki zaproponował ci były właściciel. Zanim jednak podpiszesz umowę, oprócz tego co pisali co koledzy wyżej weź pod uwagę jeszcze to: kupujesz auto po to by bezproblemowo nim jeździć i nie chcesz spędzać czasu w warsztatach odkrywając coraz to nowe usterki swojego auta. Szansa na to, że w aucie z takim przebiegiem skopsa się turbina i jest to efekt wady turbiny (materiałowej na przykład) jest jak 1 do 10. To oznacza, że jest 90% szansy że auto; albo było żle użytkowane, albo było zrobione do sprzedaży i coś nie wyszło, np sprzedający nie przewidział, że tyle będziesz nim jeździł. Na zdaniu mechaników z serwisu VW nie polegałbym wcale, bo niektórzy z nich (może i większość) nie zna się na tym co naprawia. Moje zdanie jest takie jak większości tutaj - chcesz mieć kłopoty i wydatki - kup to auto. Gdybyś nie miał alternatywy, to jeszcze bym zrozumiał, ale pasków na rynku jest od groma i troszkę jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mdk
Co jest w tym passku że tak się uparłeś. Koła ze złota? Diamenty w akumulatorze? Cały olej wypchnąc przez turbinę w 5 minut? NIEMOZLIWE. Nawet zarżnięty diesel nie ma takich przedmuchów.

 

Wymieniona w sierpniu: kpl. zawiecha przód + 4x amory, fajnie wyposażony, zaje*fajnie utrzymany wewnątrz, blachy beż śladu niczego (oprócz przycierki na lewym przednim błotniku o pow. ok. 2,5cm2), facet mieszka ode mnie tak blisko, że z kopa jestem u niego w pól godziny a autem w 7 minut. Dał mi auto bez podpisania umowy na dwa dni - pech chciał że wyszło z tego 3 godziny ale może to i dobrze.

Nie uparłem się, zaintrygował mnie temat tego paska a taki z natury ze mnie cholernik i dyskutant, że jak się czepię tematu, to gryzę go do cna. Pierdyknęła jedna część. Może istotna z punktu takiego, że jej wymiana może wiele nie dać, bo nową turbinę szlag trafi w wyniku uszkodzenia jakiegoś kompponentu, który załatwił obecną. Być może.

 

Ale z tego co widzę, odpowiadacie na takiej zasadzie jak pan Edzio z warsztatu. "Acha, nie da się odpalić ? To sprzedać to i kupić coś nowego, bo to już ma 11 lat, to trup jest. Albo "trza" by wymienić to, to i to (tutaj lista podzespołów na kwotę 50% wartości auta)"

 

Więc się wqrwiłem, pogrzebałem w necie i sam sobie bez łaski naprawiłem - czujnik spalania stukowego - pierdoła nie ? I auto jeździ od roku a mechanikiem nie jestem.

 

 

Proszę w taki razie Panów znawców o podanie mi ciśnienia roboczego, wytworzonego przez pompę oleju czy cholera wie co, mierzonego na łożysku turbiny, bądż przewodzie doprowadzającym.

 

 

DZIĘKI Marcind Dzięki Remlus - Wy opieprzycie ale przynajmniej podsuniecie jakiś pomysł, rozwiązanie problemu i o to chyba chodzi na forum, nie ?

A nie mi jakiś z frytownicami wyjeżdża.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No żeczywiście jesteś uparty chyba ukrainiec. Aaaa! pochodzisz ze Lwowa no jakżeż ajuści we Wrocku sporo LWOWIAKÓW. Danych technicznych turbiny ci nie podam bo nie znam. Mi to nie jest do niczego potrzebne Pytaj Hani-ego on jest mechanik. Ja tylko widzę że coś jest sheet :dobani: albo ok. :ok: I tyle. Pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po dolaniu ok. 2-3litrów oleju dało się przejechać jakieś 2km i bagnet znowu suchy.

Odpusc, ten silnik to zlom. :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności