Gość VWGRZES Zgłoś #1 Napisano 23 Lipca 2007 Witam wszystkich Mam passata z 1992 r 2 litry motor 2E przebieg 265 tys zauważyłem od jakiegoś czasu ze auto bierze 0,5-1 l oleju na 1000km jak jeżdżę spokojnie to bierze mniej a jak ostrzej to potrafi wziąć nawet 1 l /1000 km Sprawdzałem nawet ciśnienie i było kolo 14 na wszystkich cylindrach mechanik powiedział mi ze do wymiany są pierścienie ze to przez nie passat bierze tyle oleju Z kasa jest u mnie dość krucho i pomyślałem ze wymienię tylko same pierścienie i przy okazji uszczelniacze zaworowe Co o tym sadzicie jest sens zmieniać tylko same pierścienie czy mija sie to z celem I czy wymiana tylko samych pierścieni dala by efekt ze passat nie brał by tyle oleju co teraz I jaki byłby orientacyjny koszt wymiany samych pierścieni i uszczelniaczy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość deviltomek Zgłoś #2 Napisano 23 Lipca 2007 wszystko zalezy od tego ile se policzy za to mechanik......moze sie również okazać że na cylindrach są ranty, wtedy wymiana pierscieni nic nie da a szlify są drogie i nieoplacalne (wtedy wchodzą w gre nowe tloki itp) , z drugiej strony 0,5L na 1000km to nie az taka tragedia...niektóre auta nowe więcej spalają.....wszystko zalezy ile zamierzasz tym autem posmigac...mozesz go wyremontowac (ale moze sie okazac ze same pierscienie nie starczą) albo mozesz kupic najtanszy olej (lotos, avia, itp) i dolewac jednoczesnie odkladając na nowy silnik (mysle ze bez osprzętu dostaniesz spokojnie do 500zł- w dodatku większosc handlarzy daje gwarancje albo mozliwosc sprawdzenia jeszcze wlozonego w samochód silnika- w dodatku mozesz sprzedac pozniej swoj jako uszkodzony za stówke i napewno wyjdzie taniej niz prowizoryczna wymiana samych pierscieni), nie wiem ile zaspiewal Ci mechanik ale mysle ze za sama robote ok 300....400zł do tego pierscienie to koszt ok 120.....180zł + uszczelki (minimum pod glowice, pod miske olejową, pod pokrywę....dochodzi również planowanie głowicy). Puki nie zażuca Ci świec olejem ja bym sie za to nie brał (o ile nie mial bym kasy)) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomcio Zgłoś #3 Napisano 23 Lipca 2007 VWGRZES - wymień na początek uszczelniacze zaworów - jestem 1 500km po wymianie i jest cacy. Motor też mam 2E - brał 1 litr na 1 000 km i ciepły dymił. Teraz wszystko cacy. Jeśli potrafisz zmienić koło, to powinieneś dać radę zmienić uszczelniacze. Robi się to bez zdejmowania głowicy. W w-wie warsztaty chciały średnio 300zł, więc też nie majątek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waldek40 Zgłoś #4 Napisano 23 Lipca 2007 jak ja robiłem swój ślinik też 2E proponowano mi wymianę uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy za 200zł poza Warszawa , ale nie poszedłem na to , po zdjęciu głowicy okazało sie że pierścienie mają luzy i tędy uciekał olej, głowice dałem przy okazji do wymiany uszczelniaczy facet co robił powiedział że nie była jeszcze tragiczna ale wymienił uszczelniacze i powiedział że podgięty był jeden zawór koszt remontu głowicy 250zł, następnie po wyjęciu tłoków okazało sie że podtarte są panewki korbowodowe które to wymieniłem pierścienie głowica panewki wszystkie uszczelki olej deflektor olejowy bo pękł zaczep w aso 80zł itp. części których już nie wymienię koszt części po znajomości ze zniżką +głowica 1000-1100zł robocizna; kolega mi robił za 400 zł zamknąłem sie w 1500 zł Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek Zgłoś #5 Napisano 23 Lipca 2007 Czyli warto poszukać dobrego używanego silnika chyba że samemu dasz radę to zrobić. Ja na razie zrobił bym uszczelniacze na trzonkach zaworów i zobaczył co się dzieje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #6 Napisano 23 Lipca 2007 Może by ktos jakieś faq zrobił z tymi pierscieniami i uszczelniaczami bo to juz drugi temat na pierwszej stronie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość VWGRZES Zgłoś #7 Napisano 23 Lipca 2007 Chyba sie wstrzymam z robotą silnika i będę jeździł dokąd silnik nie padnie A jak już motor padnie to poszukam coś używanego w dobrym stanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek n Zgłoś #8 Napisano 23 Lipca 2007 U mnie w tym samym silniku przed wymiana uszczelniaczy silnik tez polykal 0,5-1l od wymiany uszczelniaczy zrobilem prawie 10 000 bez dolewki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość -uki- Zgłoś #9 Napisano 24 Lipca 2007 VWGRZES, albo masz do wymiany uszczelniacze zaworów, albo ten Twój motor raczej nie ma 265tyś km. przebiegu tylko "ciut" więcej. No chyba, że jakiś kat go dorwał w swoje ręce. Nie chce mi się wierzyć, że 2E po 265tyś. km przebiegu nadaje się do remontu kapitalnego (poza przypadkiem katowania), to jeden z najtrwalszych silników w gamie VW. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Santos666 Zgłoś #10 Napisano 20 Maja 2016 (edytowane) jak odróżnić dymienie pierścieniowe od uszczelniczy??? no właśnie tak mam w 2e że pali ok 0,7-litra do 1 litra na 1000 km i jak stoję na światłach to widzę że sie trochę dymi. moc jako taka jest, od 100 do 140-150 przyspiesza ale jakos mam wrazenie że ostatnio powyżej 4000 obr na trasie para idzie jak by trochę w gwizdek... zamiast dostać kopa to w zasadzie wyje, mam wersję gt z chyba krótką skrzynią bo aż prosi sie o szósty bieg i prędkości powyżej 150 na godzinę to juz jaest powyżej 4500obr, pod 5, przy ok 200 jest ok 5500-5700 obr. Odnoszę wrażenie że przy wyprzedzaniu lepiej pociagnąć cąłość 5 biegiem niż redukować... sprawdzenie ciśnienia ma sens??? jak pierscienie to wiadomo że pomiar będzie zaniżony a jak uszczelniacze to co wskaże manometr???? Edytowane 20 Maja 2016 przez Santos666 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #11 Napisano 21 Maja 2016 Jak zawory szczelne to uszczelniacze nie mają wpływu na pomiar ciśnienia. Zrób próbę olejową, to trochę naświetli gdzie jest problem. Jeżeli mogę coś doradzić bo sam byłem w takiej sytuacji i z podobnym zużyciem oleju-zrobiłem głowicę łącznie z prowadnicami i szarpnąłem się również na pierścienie; i dobrze bo zapomniałem na wiele lat co to dolewki a motor chodzi bezproblemowo do dzisiaj. Co do skrzyni, też miałem krótką bo sam taką założyłem i w sumie byłem zadowolony-2E nie jednemu nowemu plastikowi złoiło doopę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
viper1986 Zgłoś #12 Napisano 22 Maja 2016 Co do skrzyni, też miałem krótką bo sam taką założyłem i w sumie byłem zadowolony-2E nie jednemu nowemu plastikowi złoiło doopę Krótką czyli jaką? Ja mam u siebie skrzynie AYK i nie wiem czy to krótka czy długa...Wiem że zawsze szybko dochodzę do 4 biegu i na nim dopiero długo zanim wrzucę piątkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Santos666 Zgłoś #13 Napisano 23 Maja 2016 też sie na tym zastanawiałem... po cichu czekam może uszczelka pod głowica strzeli... a co do tych pierścieni to na tłokach tylko je zmieniałeś , tłoki cylindry panewki wszystko po staremu zostalo???? mnie sie nie wydaje żeby poza pierścieniami było coś nie tak bo silnik jest cichy, ma moc, pali mało, wszystko jak trzeba poza tym olejem a przebiegi mam duże więc jak by był trup to by dawno padł... głowica to wiadomo jak zdjęta to trzeba kompleksówke zrobić bez ceregieli przy okazji sprawdzę jaką mam skrzynię Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #14 Napisano 23 Maja 2016 Nie pamiętam jaką wrzuciłem, jak znajdę zapiski to napiszę. AYK miałem w oryginale i była wyraźnie dłuższa od tej późniejszej. Co do "szwedziego remontu" to nic oprócz głowicy i pierścieni. Reszta po pomiarach bez śladów zużycia więc została. Stary dobry vwej-kupiłem go z licznikowym nalotem 200 kkm a ile faktycznie nie wiadomo, dokręciłem dobrze ponad drugie tyle a silniczek pszczółka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Santos666 Zgłoś #15 Napisano 24 Maja 2016 ok dzieki wielkie , nie ma co się pierdzielić jak matka z łobuzem tylko silnik wyciągać ( mam przerobione ) no u mnie na liczniku jest teraz 280 kkm kupiłem ze stanem 200kkm i wyciągnąłem oryginalne sprzęgło więc moooooze w miarę prawdziwy ten przebieg... +/- 100 kkm ale powiem że tak mocnego auta tym bardziej za takie pieniądze to jeszcze nie miałem, a zanim zacząłem się budować to parę fajnych fur przerobiłem... ten jest jak szwajcarski zegarek, ani lepszy ani gorszy cały czas taki sam, choć trochę taboret Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach