Spadające (falujące) obroty - benzyna

[pietrek_g]

Teoretycznie powinno. Spróbuj odpiąć wtyczkę z przeplywomierza i zobaczysz co się stanie i jak samochód zareaguje.

[Arturoo]

Problem myślę,że rozwiązany.

Czujnik,który został wymieniony był to zamiennik Meyle.

Raz działał normalnie,a raz wywalał błąd.

Po kupnie i wsadzeniu oryginału Bosch'a oraz skasowaniu błędu samochód nie gaśnie,obroty nie spadają i jak na razie (odpukać) pali bez problemu.

[Pazerna Łasica]

Witam,

 

Mam następujący problem, występuje on na zimnym silniku i zaczął się gdy wymieniłem akumulator na mniejszy ale niby lepiej trzymający napięcie. Problem objawia się tym, że po przygazowaniu obroty chwilowo spadają do 600 albo falują pomiędzy 600-800 aby po chwili się uspokoić. Początkowo myślałem, że chodzi tu o adaptacje przepustnicy więc wykonał mi ją mechanik programem IDE4 ale to nie pomogło. Idąc dalej tym tropem próbowałem samodzielnie podpiąć laptopa i zaadoptować przepustnice Polskim VAGiem ale i to nie przyniosło rezultatu.

 

W związku z powyższym chciałbym sam odkręcić przepustnice i ją wyczyścić. Pytanie brzmi za co odpowiedzialne są dwa gumowe przewody pod przepustnicą o średnicy ok. 1 cm i ten cienki wężyk u góry przepustnicy pokryty jakimiś materiałowym kołnierzem? Czy transportują one jakieś płyny? Jeżeli tak to jakie i w jaki sposób "bezpiecznie" je zdemontować.

 

Druga kwestia jaka mnie nurtuje to opaski pozakładane na te węże. Czy są one jednorazowe, czy może można je ściągnąć w jakiś sposób bez specjalistycznych narzędzi a potem nałożyć z powrotem? Ew. czy po zdjęciu zwykłe cybanty dadzą radę?

 

Trzecia kwestia czy powyższe objawy może generować uszkodzony czujnik temperatury tzw. niebieski? Czy da się go sprawdzić VAGiem albo w inny sposób bez podmianki?

 

Silnik 1.8 ADR, błędów brak.

 

Pozdrawiam, G.

[@BERGER@]

Pytanie brzmi za co odpowiedzialne są dwa gumowe przewody pod przepustnicą o średnicy ok. 1 cm i

To są węże układu chłodzenia.

 

i ten cienki wężyk u góry przepustnicy pokryty jakimiś materiałowym kołnierzem?

To jest wąż podciśnieniowy.

 

Zlej płyn chłodniczy i demontuj przepustnicę, Jak połamiesz org opaski to załóż te cybanty - dadzą radę.

[Pazerna Łasica]

Czy ten wąż podciśnienia (ten cienki w kołnierzu materiałowym) wymaga jakiejś szczególnej techniki ściągnięcia? Czy może wystarczy go wyszarpać z przepustnicy? Obecnie nie ma na nim żadnych obejm/opasek.

[@BERGER@]

wyciągnij go normalnie, tylko z czuciem bo łatwo porwać otoczkę jeśli się zapiekł na króccu

BTW to wężyk od regulatora ciśnienia paliwa

ile przejechałeś od wymiany aku ?

może się tylko wartości wyuczone w ecu zresetowały i wystarczy trochę pojeździć aby się na nowo "ecu nauczyło"

[Suruwa]

Witam,

 

Właśnie jestem po czyszczeniu przepustnicy, wydaje mi się że pomogło !

Objawy pacjenta:

Spadające obroty do 300-400 po czym wzrost do 900, parę razy zgasł na zimnym.

Wskazówka od obrotomierza delikatnie drga, ponoć to może być wina LPG.

 

Poniżej zdjęcia przed i po.

[pietrek_g]

Daj znać czy pomogło po kilku dniach. Przy lpg faktycznie lekko moga falowac. Ja mam od pewnego czasu inny problem. Na zimnym silniku czasem jak dodam gazu to obroty spadają dosc mocno, że czasem nawet silnik zgasnie. Na ciepłym nie ma zadnych problemów. I tak sie zastanawiam gdzie szukac problemu? Czyszczenie przepustnicy, świece? A może jeszcze cos? Dodam tylko że objawy nie zawsze występują.

[Suruwa]

Daj znać czy pomogło po kilku dniach. Przy lpg faktycznie lekko moga falowac. Ja mam od pewnego czasu inny problem. Na zimnym silniku czasem jak dodam gazu to obroty spadają dosc mocno, że czasem nawet silnik zgasnie. Na ciepłym nie ma zadnych problemów. I tak sie zastanawiam gdzie szukac problemu? Czyszczenie przepustnicy, świece? A może jeszcze cos? Dodam tylko że objawy nie zawsze występują.

 

Miłem takie same objawy. Wymienilem tez świece - zobaczymy po paru km ale różnica jest już odczuwalna obroty przy zrzucaniu na bieg jałowy nie spadają poniżej 800

Pomyślałem, że warto było by wymienić tez kable zapłonowe.

 

Pozdrawiam

Mateusz.

[pietrek_g]

No u mnie przy zmianie biegów obroty nie spadają. Wręcz przeciwnie, najpierw się zatrzymują albo nawet lekko podbijają, a dopiero spadają. Zazwyczaj obroty nie zdąrzą spaść nim zmienię bieg. Chociaż przy redukcji to się przydaje.

[Suruwa]

No u mnie przy zmianie biegów obroty nie spadają. Wręcz przeciwnie, najpierw się zatrzymują albo nawet lekko podbijają, a dopiero spadają. Zazwyczaj obroty nie zdąrzą spaść nim zmienię bieg. Chociaż przy redukcji to się przydaje.

 

Może przepływomierz.

Dzisiaj również trochę jeździłem, problem nie znikł ale nie jest już tak źle jak było.

[pietrek_g]

Przepływke niedawno wymieniałem. Co prawda na używkę ale ori hitachi.

[Suruwa]

Przepływke niedawno wymieniałem. Co prawda na używkę ale ori hitachi.

 

Spróbuj wyczyścić przepustnice koszty zerowe a nóż pomoże :-) Mi najdłużej zeszło wykręcenie przepustnicy, nie miałem dobrych kluczy i męczyłem się z przejściówkami

[Gorre]

Aktualizuje swoje działania, mianowicie.

 

Opis problemu: Dojeżdżając do skrzyżowania, zjazdu itd, wciskając sprzęgło lub wbijając bieg jałowy, obroty spadają i samochód gaśnie, lub odbijają się i stabilizują tak jak trzeba. Działo się to na zimnym jak i ciepłym silniku, nie zawsze, zwykle w jak najmniej odpowiednim momencie.

 

Działania dotychczasowe:

- wymiana świec i przewodów;

- wymiana sondy lambdy;

- czyszczenie przepustnicy z kalibracją.

 

Ostatnie działania:

Zdecydowałem się na kupno nowej przepustnicy, zamiennik VDO Siemens, 850zł na allegro. W czasie wymiany okazało się że "zamiennik" jest taki sam jak oryginał. Wszędzie wybite te same loga producentów, jedyna różnica to wybity farbą znak Audi na plastikowym korpusie w oryginalnie zamontowanej przepustnicy. Po wymianie oczywiście kalibracja.

 

Efekt:

Prawie sukces. Na diagnostyce jak przed tak i po wymianie brak jakichkolwiek błędów. Zrobiłem już 400 km. Gdy auto jest zimne, obroty falują przy wysprzęglaniu dojeżdżając do skrzyżowania, a w najgorszym przypadku auto gaśnie (jest to irytujące). Nie zmienia to faktu że dzieje się to o wiele rzadziej. Po rozgrzaniu się silnika falowanie zanika w 95%. Przed wymianą stojąc w korku auto potrafiło gasnąć przy każdym kolejnym wciskaniu sprzęgła. Teraz obroty ładnie trzymają się między 800-1000.

 

Przykład z dziś. Manewrując chwilę po parkingu obroty spadały przy wciskaniu sprzęgła do poziomu 200-400 po czym wracały do właściwych. Po 10 minutach w trasie, gdy ponownie manewrowałem po ciasnym parkingu, nie było już żadnych problemów.

 

PS. Jestem zadowolony z wymiany ponieważ nie muszę obserwować obrotów przy każdym manewrze wymagającym dłuższego przytrzymania sprzęgła z obawą że zgaśnie.... Za miesiąc lub dwa zainteresuje się może przepływomierzem.

[Danek75]

Może najpierw wymień filtr paliwa i wymien wkładkę filcową w filtrze odpowietrzenia zbiornika paliwa :fajny

[Suruwa]

Aktualizuje swoje działania, mianowicie.

 

Opis problemu: Dojeżdżając do skrzyżowania, zjazdu itd, wciskając sprzęgło lub wbijając bieg jałowy, obroty spadają i samochód gaśnie, lub odbijają się i stabilizują tak jak trzeba. Działo się to na zimnym jak i ciepłym silniku, nie zawsze, zwykle w jak najmniej odpowiednim momencie.

 

Ten sam problem, wyczyściłem przepustnice (jak wyżej) i pomogło ale nie w 100% tak jak Tobie zdarza mi się to rzadziej.

Myślę jeszcze o wymianie kabli zapłonowych.

[stinger]

ja w swoim V5 mam to samo. Falują jak wciska sie sprzęgło. Ostatnio wyczysciłem przepustnice i odziwo troche lepiej juz nie gaśnie ale nadal troche obroty falują na gazie i na benzynie.

[Żabol1505732874]

Ja mam TDI ale nie chcialem zakladac nowego tematu:) mój problem nie jest powazny a nawet nie wiem czy mozna nazwac to problemem:) Poporstu podczas odpalania auta obrotomierz wskakuje na wyzsze obroty niz pozniej stoi...

np po odpaleniu wskakuje na okolo 990 po chwili spada powoli nizej a jak jest rozgrzany to na wolnych obrotach wskazuje 900...

[Suruwa]

Ja mam TDI ale nie chcialem zakladac nowego tematu:) mój problem nie jest powazny a nawet nie wiem czy mozna nazwac to problemem:) Poporstu podczas odpalania auta obrotomierz wskakuje na wyzsze obroty niz pozniej stoi...

np po odpaleniu wskakuje na okolo 990 po chwili spada powoli nizej a jak jest rozgrzany to na wolnych obrotach wskazuje 900...

 

U mnie też występuje takie zjawisko.

[pietrek_g]

Na zimnym zawsze będzie takie zjawisko gdyż komputer podaje trochę większą dawkę paliwa żeby szybciej dogrzać silnik. Coś na zasadzie ssania.