Gość mefyoo Zgłoś #21 Napisano 24 Października 2006 najlepiej sie odpowietrza odkręcając... W Passacie chłodnica nie ma korka wlewu, płyn wlewa sie przez zbiorniczek wyrównawczy! Układ chłodzenia w Passacie B3 odpowietrza się samoczynnie i wszelkie "podchody" w stylu przez Ciebie opisanym, mogą jedynie spowodować poparzenie się i pozalewanie komory silnika płynem chłodzącym. Taki sposób odpowietrzania był dobry w Polonezie. Masz racje niema korka wlewu, ale passat to niejest taki majstersztyk zeby sie sam odpowietrzał, jak nie odpowietrzysz ręcznie przewodu z czujnikiem temperatury i nagrzewnicy to będziesz jeżdził z zapowietrzonym, temperatura będzie maks 70 stopni gdy na prawde będzie 110, a po uruchomieniu dłuugo długo będzie kreska od wskaźnika temperatury na samym dole i auto będzie chodziło na bogatej mieszance przez co będzie miało wysokie obroty które nie będą zchodziły poniżej 2 tys obr. a smród spalin będzie jak z poloneza bez kat. Po włączeniu ogrzewania na maksa będzie dalej wylatywało zimne powietrze i możesz sobie tak jeździć tydzień albo dwa aż wkońcu się przekonasz że "samo" się nic nie zrobi. Nie odpowietrza się gorącego silnika ! może to spowodować pęknięcie głowicy lub skrzywienie, gdy głowica jest mocno rozgrzana i nagle dostanie się do niej zimny płyn spowoduje to szok termiczny, dltego też możliwość poparzenia się jest wykluczona. Zawsze przy odpowietrzaniu trzeba wylać troche płynu na silnik, ale to są znikome ilości a płyn to niejest olej ani ropa nie pozostawia śladów momentalnie się ulatnia i nie szkodzi elementom plastikowym podobnie jak gumowym. A jeszcze jedno, jeżeli kiedyś zrobiłeś tak jak opisałeś i sam się odpowietrzył to znaczy, że spuściłeś zaledwie 70% starego płynu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek Zgłoś #22 Napisano 24 Października 2006 szok termiczny to tylko żywe organizmy mogą przeżyć.Wiem że passat ma dusze ale bez przesady Jeśli tobie sam się nie odpowietrzył to znaczy że coś masz zepsute. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #23 Napisano 24 Października 2006 Dzisiaj znowu spuszczałem płyn, bo mi sie chłodnica skończyła. Zaczęła puszczać płyn. I teraz pytanie, czy mogło sie tak stać z powodu nowego płynu? Że inne właściwości ma i wypłukał chłodnice i sie rozszczelniła czy coś? Chłodnice już mam wyciągniętą i rano jade gdzieś pochytać nową. Myśle że zapodam jakieś rzemiosło za 150 zł. Wytrzyma mi coś takiego troche? Bo na szrotach za stare parchy śpiewają 120 zł więc dzięki..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek Zgłoś #24 Napisano 25 Października 2006 Mogło tak być że się wypłukała (niech zgadnę: Petrygo?) Ja miałem podobny przypadek ale dotyczył on górnego węża od chłodnicy.W lato jeździłem na samej wodzie bo wymieniałem termostat i jak zmieniłem na płyn to zaczął przeciekać.Tak więc coś się musiało wypłukać. Jeśli dadzą ci gwarancję na to rzemiosło to zakładaj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #25 Napisano 25 Października 2006 (niech zgadnę: Petrygo?) A co? Sugerujesz tego nie lać? W Tesco kupiłem po 22 zł za 5-ke, bo promocja była. Inaczej bym wziął Dynagela Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grześko Zgłoś #26 Napisano 25 Października 2006 Proponowałbym Prestone. W teście płynów do chłodnic w Auto Świecie (nr 42 z 16.10.2006) został uznany za jeden z najelpszych. Cena za 5l. to około 30 zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #27 Napisano 25 Października 2006 Kupiłem chłodnice jakąś nową za 190zł i dostałem rok gwarancji. Troche musiałem porzeźbić bo dziury na obudowe wiatraka sie troche nie zgadzały (...eeeeh te rzemiosło...) ale jest ok. Zaraz po zalaniu znów nowego petrygo, troche mi sie porozszczelniało tu i ówdzie na oringach i przewodach, ale troche pojezdziłem i jest już coraz lepiej. Tym razem wlazło całe 5 litrów i jeszcze ze szklanke musze dolać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mefyoo Zgłoś #28 Napisano 25 Października 2006 Dzisiaj znowu spuszczałem płyn, bo mi sie chłodnica skończyła. Zaczęła puszczać płyn. I teraz pytanie, czy mogło sie tak stać z powodu nowego płynu? Że inne właściwości ma i wypłukał chłodnice i sie rozszczelniła czy coś? Być może był zalany uszczelniacz do układu chłodzenia który wypłukał się razem ze starym płynem. Ja jeżdżę na Petrygo Q 5l kosztuje 30 zł ponoć to płyn wysokiej klasy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #29 Napisano 25 Października 2006 Ja jeżdżę na Petrygo Q 5l kosztuje 30 zł ponoć to płyn wysokiej klasy. Ja też go zalałem własnie, tyle że kupiłem za 22zł 5L. Słyszałem że taki znowu za dobry, to on nie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Kokkonen Zgłoś #30 Napisano 25 Października 2006 Polecam koncentrat ALMATIN! Nie ma lepszego w tej cenie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek Zgłoś #31 Napisano 25 Października 2006 sebam, ja też latam na petrygo - dobry bo niedrogi - tylko że ma to do siebie że lubi powypłukiwać tu i ówdzie ale jak masz szczelny układ to nic się nie powinno dziać.Ja zalałem z rok temu i nadal jest ok.Co prawda gdzieś (chyba nawet wiem gdzie - na trójnikach do reduktora gazu) muszą być drobne wycieki bo przez ten rok dolałem mu z 0,3 litra.Najważniejsze to się nie przejmować Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość rozavw Zgłoś #32 Napisano 25 Października 2006 witam ja natomiast zalewam do układu koncentrat shell jest nieco droższy ale lepszy. Zalewam koncentrat z tego względu iż mieszkam bliżej wschodu i wole aby w układzie było coś mniej więcej około do -40stC. wcześniej zawsze lałem BORYGO EKO z tego względu iz w tych autach jest aluminiowa chłodnica. Słyszałem lecz nie sprawdzałem nigdy że petrygo sie nie nadaje do alu.chłodnic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość mefyoo Zgłoś #33 Napisano 25 Października 2006 witamja natomiast zalewam do układu koncentrat shell jest nieco droższy ale lepszy. Zalewam koncentrat z tego względu iż mieszkam bliżej wschodu i wole aby w układzie było coś mniej więcej około do -40stC. wcześniej zawsze lałem BORYGO EKO z tego względu iz w tych autach jest aluminiowa chłodnica. Słyszałem lecz nie sprawdzałem nigdy że petrygo sie nie nadaje do alu.chłodnic Prtrygo Q jest do - 40 ja też mieszkam blisko wschodu nawet bardzo. Jest przeznaczony do chłodnic aluminiowych Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość rozavw Zgłoś #34 Napisano 25 Października 2006 Prtrygo Q jest do - 40 sprawdzałeś miernikiem ???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #35 Napisano 25 Października 2006 Eeeeee... Do -35 jest podobnież. Tak piszą na bańce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
suzukidr650 Zgłoś #36 Napisano 25 Listopada 2007 Witam Niedawno wymieniłem płyn w chłodnicy,niestety zapowietrzyłem go ale juz jest OK temperatura jest w normie,pojawił sie kolejny problem brak ciepłego powietrza z dmuchawy,pokretło było ustawione na MAX,jak temu zaradzic,dzieki z gory za wszelkie info Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajaru Zgłoś #37 Napisano 25 Listopada 2007 Jeżeli przed wymianą płynu grzał dobrze to raczej dalej masz zapowietrzony układ chłodzenia-nagrzewnicę. Passaty raczej nie mają zaworu przy nagrzewnicy i pozycja pokrętła przy wymianie płynu nie ma znaczenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JAFO Zgłoś #38 Napisano 25 Listopada 2007 Po pierwszym nalaniu płynu trzeba grzać silnik i dolewać płyn tak długo, aż przestanie go ubywać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość ar2r2481 Zgłoś #39 Napisano 25 Listopada 2007 Przy spuszczaniu starego płynu (wody) zdjąłem ten cienki wezyk ze zbiorniczka wyrównawczego i przedmuchałem go kompresorem, wyleciało jeszcze z 2 litry wody (ze zdjetego weza chłodnicy). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
suzukidr650 Zgłoś #40 Napisano 26 Listopada 2007 tak mi sie wydawało że to zapowietrzona nagrzewnica,ale gdzie ja sie odpowietrza i w jaki sposób dodam jeszcze że jakis czas temu miałem uszkodzony silniczek dmuchawy,po przejechaniu kilku km miałem chociaż letnie powietrze z silnika,teraz nie mam nawet tego nawet po przejechaniu X km,czy przez to zapowietrzenie mogłem uszkodzic nagrzewnice? POMOCY zima za pasem,temperatura za oknem minusowa dodam że jeszcze że jeden z przewodów jest zimy drugi ciepły,gdzie szukac usterki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach