Gość carmelo1 Zgłoś #1 Napisano 23 Lutego 2006 (edytowane) witam mam problem z domykaniem sie dzrwi na mrozie wlasciwie to sie nie domykaja i musze dlugooooo poczekac az sie troszku nagrzeje i sie domykaja ktos mial z tym doczynienia..moze jakis plyn polecacie niepowiem jest to mocno denerwujace :641: passat b3 Edytowane 19 Grudnia 2009 przez Kuczi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość robert Zgłoś #2 Napisano 23 Lutego 2006 witam witam.ja mam to samo.jedyna rada na to to albo pare razy walnac drzwiami albo nagrzac zamek.jak jestem w domu to podgrzewam opalarka a jak na wyjezdzie to sie mecze.zaden plyn nie pomaga bo problem nie tkwi w zamarzaniu ale na zlej konstrukcji zamka.na zrozie i przy odrobinie wilgoci zamarza i juz.ja to troszke zniwelowalem,musisz rozebrac caly zamek i potraktowac go wazelina techniczna,duzo pomaga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacek754 Zgłoś #3 Napisano 23 Lutego 2006 Witam. Zdejmij plastikową osłonę z zamka i od strony zewnętrznej jest taka mała śróbka do regulacji. Często się zdarza, że jest ona zardzewiała i jest na niej stary smar. Przeczyść, posmaruj np. WD40 i powinno być ok. U mnie pomogło :641: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość carmelo1 Zgłoś #4 Napisano 23 Lutego 2006 no dziki wilkie panowie potestuje na passku...bo to jest denerwujace ostatnio kumpel trzymal mi drzwi :629: zanim odmarzlyy hehehe... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość robert Zgłoś #5 Napisano 23 Lutego 2006 u mnie panna kiedys tak drzwi trzymala.mowila ze nie bylo milo hehe :611: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość carmelo1 Zgłoś #6 Napisano 23 Lutego 2006 hehehhehe no mi kolega i nic nie mowil...hehehe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartizu Zgłoś #7 Napisano 23 Lutego 2006 u mnie panna kiedys tak drzwi trzymala.mowila ze nie bylo milo hehe :611: Ja akurat jechałem sam i musiałem sobie radzić w pojedynkę z drzwiami kierowcy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość maras Zgłoś #8 Napisano 23 Lutego 2006 He He ja mam to samo chyba trzeba się przyzwyczaić a nawet można to czsem wykożystac jak bedzie denerwowac cie żona to wystarczy że mocniej wejdziesz w zakręt i bedzie po problemie. :610: :619: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość NIEMEN Zgłoś #9 Napisano 23 Lutego 2006 U mnie ten sam problem z zamkami. Żony to chyba na jakis czas pozbyłem się z samochodu przez dzisiejszą poranną jazdę. :610: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość gora333 Zgłoś #10 Napisano 24 Lutego 2006 u mnie juz duzo osob trzymalo drzwi, nawet ja sam nieraz:)ale najbardziej bala sie laska, zapiela pas nie chciala wypasc na zakrecie:)dobrze ze mi nie wypadla, mam z kim jezdzic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość robert Zgłoś #11 Napisano 24 Lutego 2006 no to ja kolego w pojedynke ci wspolczuje.hehe,ale wiem ze to wpienia bo sam mialem takie ekscesy.strasznie drazniace :626: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JAFO Zgłoś #12 Napisano 24 Lutego 2006 Już o tym pisałem w pierwszych swoich postach na tym forum. Chcąc awaryjnie zamknąć drzwi na mrozie należy zdjąć czarną plastikową nakładkę z zamka drzwi, przykładać na zmianę dłonie, by go ogrzać. Po minucie napewno zamkną się. Docelowo, gdy będzie ciepło nalezy wykręcić zamek, dokładnie wykąpać go w benzynie usuwając wszelkie zanieczyszczenia skąd się tylko da, wysuszyć i wtedy mozna ew. nasmarować minimalną ilością środka smarnego tylko osie zamka. Ale te mrozy są juz chyba za nami.... :641: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jotes Zgłoś #13 Napisano 24 Lutego 2006 Witam. Miałem też z tym problem. Ale sam doszedłem, co jest grane i co trzeba zrobić, gdy drzwi nie chcą się zamknąć. Zdejmuje się plastykową osłonę zamka (ja na zimę pozdejmowałem te osłony z obu drzwi przednich). Z boku zamka jest taki bolczyk, który przesuwa się, gdy ciągniemy za klamkę. Przyczyną niezamykania się drzwi jest to, że ów bolczyk nie wraca do swego pierwotnego położenia po otwarciu drzwi - jest tak, jakby ktoś cały czas ciągnął za klamkę i w takim położeniu rzecz jasna zamknięcie drzwi jest niemożliwe. Jeżeli drzwi nie chcą sie zamknąć należy ten bolczyk ręcznie przesunąć we właściwe położenie (można przy tym również go dobrze przesmarować, żeby zawsze po puszczeniu klamki wracał do pozycji wyjściowej). Pozdrawiam. Jotes. VW Passat B-4 Kombi GL 1,8 ADZ LPG 1995r. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin_ Zgłoś #14 Napisano 24 Lutego 2006 Witam. Miałem też z tym problem. Ale sam doszedłem, co jest grane i co trzeba zrobić, gdy drzwi nie chcą się zamknąć. Zdejmuje się plastykową osłonę zamka (ja na zimę pozdejmowałem te osłony z obu drzwi przednich). Z boku zamka jest taki bolczyk, który przesuwa się, gdy ciągniemy za klamkę. Przyczyną niezamykania się drzwi jest to, że ów bolczyk nie wraca do swego pierwotnego położenia po otwarciu drzwi - jest tak, jakby ktoś cały czas ciągnął za klamkę i w takim położeniu rzecz jasna zamknięcie drzwi jest niemożliwe. Jeżeli drzwi nie chcą sie zamknąć należy ten bolczyk ręcznie przesunąć we właściwe położenie (można przy tym również go dobrze przesmarować, żeby zawsze po puszczeniu klamki wracał do pozycji wyjściowej). Pozdrawiam. Jotes. VW Passat B-4 Kombi GL 1,8 ADZ LPG 1995r. Dokladnie oto chodzi. Taka kosteczka nie wraca na miejsce a co za tym idzie nie blokuje zaczepu rygla od zamka. Poprostu jak ktos pociągnie za klamke ona sie obniza i nie powraca juz na swoje miejsce tylko zostaje scisnieta i wten oto sposob nie blokuje zaczepu rygla i drzwi nie zaskocza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość QSU Zgłoś #15 Napisano 27 Lutego 2006 WITAM! też tak miałem :611: - zamykałem od kierowcy ... otwierały sie drzwi pasażera... :610: Pełen ubaw pomijajac to że sie spieszyłem. Ale jak się zagrzał troche to im przeszło mam nadzieje że się to nie powtórzy biorąc pod uwage że prysnołem na zamki takim "smarem w sprayu" Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość carmelo1 Zgłoś #16 Napisano 28 Lutego 2006 witam wszystkich widze ze poruszajac ten temat wiele osob borykalo sie z upierdiwa sytulacja jak sa zamarzniete drzwi...potestowalem troszku i dokladnie jak wielu juz osob wspomnialo naprawde polecam jakis smar penetrujacy ala WD-40 naprawde dobra sprawa..nie zamarza...ladnie sie zamykaja bez szemrania..hehehh ale ostatnio na stacji zamarzl mi kurek od wlewu.. :640: :643: i byl maly zong :644: troszke sie musialem pomeczyc...jak nie urok to ssss.......aczka.. :619: ale juz chula malenstwo...pozdrawiam... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zoran Zgłoś #17 Napisano 18 Marca 2006 niezły ubaw z tymi zamkami...smiechu miałem jak ostatnio dzwi sie zamkneły dopiero jak na miejsce już zajechałem...juz mnie ręka od trzymania bolał..hehe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość ANDRE1000 Zgłoś #18 Napisano 18 Marca 2006 JA TEŻ TO PRZEŻYŁEM I TROCHĘ MNIE TO DENERWOWAŁO , ALE ROZEBRAŁEM , WYCZYŚCIŁEM, POSMAROWAŁEM I JEST OK!!! :641: :641: :610: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość frubel Zgłoś #19 Napisano 18 Marca 2006 Ja kupiłem K2 007 i zamykają się normalnie. mały spray kosztował ZŁOTÓWKĘ! i straczył na całą zimę. posmarowałem też wszystkie zamki i uszczelki. dobra rzecz. pozdr! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Fajamen Zgłoś #20 Napisano 29 Marca 2006 witam w klubie ja swoim paskiem b4 miałem to samo. Najgorzej jak pasażer wysiadł bo nie wiedziałem które drzwi trzymac swoje czy pasażera heh :610: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach