Skocz do zawartości
Gość radosss

Jakość ON a TDI

Rekomendowane odpowiedzi

Gość radosss

witam

Mam pytanie do osób ujeżdzających silniki tdi 90 km. Jak przedstawia sie sprawa tolerowania przez ten silnik gorszego jakościowo oleju napędowego- ruski, opał, biedronkowy:) . To, że td 75 km łyknie wszystko, wiem z doświadczenia, ale jak będzie w tdi- czy nie siada pompa, wtryski???. Ściana wschodnia zapewne zorientowana w temacie ;)

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wschod witaaa

 

 

ty no szczerze mowiac na wschodzie wiekszosc ludzi jezdzi na "ruskiej" ropie i benzynie troche wiecej czarnych chmurek za samochodem ale o ile koszta paliwa mniejsze ...

 

 

patrz nasi sąsiedzi jezdza na co dzien na takim paliwie i nic im sie nie dzieje a co ma sie dziac polskim samochodom. Mam znajomych którzy woza do polski tak zwana " pieczuche" (olej opaloway) i na nim tez jezdza i nie maja wiekszych problemow z samochodem ... no chyba ze DO CZASU :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość radosss

wiem, że sie na tym jeżdzi, bo u mnie pół miasta na tym śmiga :D pytam , bo może wypowiedzą sie koledzy jeżdzący passacikami b4 tdi, którzy tankują te cudowne paliwa ;)

pozdawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja do swego leje czysta pronarowską zupe ;p nie zadne tam z zagranicy ;p stac mnie to leje ;p nie bedzie stac zaczne lac zagraniczna ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość PIOTR_FOTO

Mój brat lał do tdi AFN jakieś "gorsze" paliwo to rano dłużej go kręcił zanim zapalił a na zimę to on w swoim AFN i ja w 1Z lejemy Verve z Orlenu i pali na dotyk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bodek82

Ja trochę śmigam na wschodniej ropce, ale jak sam ją przywiozę z pewnej stacji albo od zaufanego kolegi i wtedy nic się nie dzieje, jakość ropy porównywalna. Ale w zimie to tylko polska, bo widziałem co sie rok temu w zimie działo, jak większy mrozik ścisnoł ( niektórzy wracali z granicy na biegu 1 a wporywach wkładali 2 :rotfl: ) A jak kumpel zakupił pełny bak i niemiał jak spuścić to codziennie podgrzewał bak i dolewał polskiej, :wpale: , no ale narazie można sie cieszyć bo jeszcze mrozów zabardzo niema :hurra:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polska czy zagraniczna przy -30 moj pasek zamarazl ( a to ciota ) musial postac w miejscu gdzie temperatura byla wieksza od 0 i poszeeedł tylko wieksza czarna chmurka byla zanim parafina sie strawila :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tdi na pompie jakos sobie poradzi, ale do PD to chyba nie ma takich odwaznych, zeby lac gorsza rope.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,5 roku na towarze białoruskim, tyle ze dobrym bo sam go sobie przywiozłem :) , zero problema, w międzyczasie tankowałem Vervę i Lotos (Auchan po 3,35 :) ) i verva moze ciut lepsza, lepiej idzie pasek delikatnie, Lotos - zadnej różnicy, zeszłą mroźną zime też na importowanej przejeździłem z tym że trzymałem ją w ciepłym garażu a tankując w te 20-30 st mrozy od razu w Grodnie dolewałem depresator, potem pasek stał też noc na zewnatrz i rano palił bez problemu (pomijając czasem stare aku). no i przeważnie ci co mieli problemy z autem w duży mróz to na własne życzenie, podstawa to wymiana filtra paliwa na zimę, bo on pierwszy zetnię się syfem mokrym, i wodą.

Zresztą w naszej okolicy co drugie, trzecie auto napotkane na ulicy to pasek kombi w dieselku, z wiadomych przyczyn :) podobnie po drugiej stronie granicy :) w sumie za 2 zł /litr to się nie było co zastanawiać :ok:

 

natomiast opał bym sobie odpuścił, to jednak nie jest olej napędowy i ma troszkę inne dodatki, odwrotnie i owszem (czyli ruska do pieca) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazio_pkw

Biedronkowego paliwa nie polecam, chyba że się ma dodatkową instalacje. W chłodniejsze dni problemy z odpaleniem już przy temp +7 nie chciał gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem w temacie wiec nawijam.

 

Otóż mam pasia 1.9TDi 90 kucy i jeżdżę TYLKO na ukraińskiej ropce. Sam sobie ją przywiozę i nie mam żadnych problemów. Pali jak dziecko, zwiększonego zużycia też nie ma. A czy dymi - nie wiem :) Fakt, tej zimy nie było jeszcze solidnych mrozów. Ale za to rok temu ujeżdżałem Tempre 1.9 TDI (też 90KM). Również tylko na importowanej zza wschodniej granicy. I nawet przy minus 30 st C nie było problemów. Wujek, który z racji działalności gospodarczej tankuje ciężarowego merca na polskiej stacji miał wtedy problemy, nie mógł jechać. Dolewał benzyne do ropy, i zamiast wyjechać w trasę o 7 rano, to wyjechał ok 10. A po benzynkę sam go woziłem, temprą na ukraińskiej ropie.

 

Jak kolega napisał, najważniejsze to wymienić filtr przed zimą (a nawet w trakcie jeśli dużo jeździsz). No i jeśli masz kiepski aku to nawet verva czy jakiś ultimate nic nie pomogą.

 

Pozdrawiam wszystkich wschodnich podróżników :):vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja obstawiałbym opinię że na "Ukraince" bo u mne takową zapodają samochód szybciej na wysokim mrozie odpali niż na polskiej, mi to się sprawdziło :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja obstawiałbym opinię że na "Ukraince" bo u mne takową zapodają samochód szybciej na wysokim mrozie odpali niż na polskiej, mi to się sprawdziło :ok:
no mi też chyba :ok: i jeszcze nigdy żadnych uzdatniaczy nie lałem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedronkowy - tak ale tylko w lecie

opał - stanowczo nie!

paliwo od sąsiadów - tak :)

 

swego czasu w lecie nawet łałem troche oleju do smażenia ;)

pół na pół - ładny zapach był jakby z frytek :)

 

opału nie używam i nie bedę używał...

 

po ON sam jak mam czas to sobie do dorohuska skocze ;)

nie ma różnicy ani troche :)

ale na granicy szok... (koledzy którzy jeżdżą, zapewne wiedzą o co biega)

 

pzdr +MCS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodyfree

Witam. rowniez mam 90 konnego paska w td. i rowniez lubie podrozowac za granice :cwaniak: ponad pol roku jezdze na wschodniej ropie i idealnie(tfu tfu tfu... żeby nie zapeszyc:), nic sie nie dzieje. czasami przeleje go lepszm paliwem krajowym :]

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość yanusz27

Witam. Posiadam B4 TDI i śmigam tak na ON ze wschodu juz prawie 2 lata. Wszystko jest OK. :hurra:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w tym wątku http://www.forum.vw-passat.pl/topics28/co-sadzicie-o-paliwach-z-ua-vt10805.htm

 

kuczlaw się wypowiedział

 

Znam kilkanaście osób, które na tym jeżdzą i przywożą, Pb jak i ON. Nie polecam z żadnej stacji która jest zaraz za przejściem drogowym w Dorohusku.

NA stacjach ogólny syf, rozgardiasz i niewykwalifikowana obsługa. Nie ma znanych, europejskich koncernów, choć i tak zapewne by nie było tam kontroli bo to UKRAINA! Brak PB98, za to dostępne 95, 91 i 8?. Na moje pytania czy 95 jest bezołowoowa były tylko dziwne uśmiechy i kiwanie ramionami " a jak ci polaczek nie pasujet to wypierd.....". Nie wspominam o gazie bo do tej pory mnie telepie jak sobie przypomnę jak moje wtryskiwacze dostały po dupie kiedy zalałem tego świństwa.

 

Paliwa raz włałem 100l i od razu sprzedałem bo samochód nie chciał mi palic, miał czkawkę itd.... zalałem polskiego i jak ręką odjął....

 

Stacje paliwowe ceny mają coraz wyższe, już nie pamiętam dokładnie tam cen ale w Chełmie paliwo (91 zapewne) sprzedawane jest po 3.20. Często jeżdzę do Chełma i na pytanie mojego ojca czy nie chce paliwka (jeździ ibizą, 65tys km ) odpowiadam krótko - NIE bo tankuje od 5 lat na jednej stacji (obecnie 3.58).

Ojcu przy tym przebiegu nie pomogło czyszczenie wtrysków i zapewne bedzie musiał wymienić bo ibizka słabo jeździ i pali a ma ją od nowości z małym przebiegiem ale katowaną cały czas ukraińskim syfem.

 

Spójrzcie też jak zarabiają mechanicy w Chełmie, kumpel ma warsztat LS i większość usterek silników naprawiają ukraińcy (u nich nikt się na tym nie zna, tym bardziej na nowszych samochodach) i polacy trudniący się przemytem....

 

Tankowałem na kilkudziesięciu stacjach do 300km od granicy i można jeszcze spotkać stacje, gdzie paliwo pompowane jest ręką ( korba ) :przestraszony:

 

 

Nikogo nie namawiam na te paliwo i nie plecam

 

może warto nad tym pomyśleć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja myślałem ze ukraina cywilizowana jest, teraz widzę ze w porównaniu z nią białoruś to państwo europejskie :)

obsługa jak obsługa, polaka nigdzie nie lubią czy to na wschodzie czy na zachodzie, ale staji na korbę to nie widziałem na białorusi, mało tego wszystko skomputeryzowane a dużo też stacji standardem nie odbiegającym od naszych, nasi mechanicy raczej żadko naprawiają auta mrówek a jeszcze żadziej układ paliwowy, białorusini to sobie sami u siebie naprawiają bo mają taniej i części i usługi, o paliwie nie będę się tu wypowiadał bo już o tym pisałem w tym temcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ramzey6

Hmmm jakoś 3 lata jeżdżę już na Ukrainę (na początku jako pasażer a od jesieni jako kierowca) i wożę ropę i nie na handel ale dla siebie bo moja mamuśka dużo jeździ. Wcześniej jeździła Clio 1.9 D, teraz Mercedes C Klasse 220 D. Z moich obserwacji na ukraińskiej ropie nie ma ŻaDNEJ różnicy. Ich benzyna co prawda jest gorsza bo brakuje jej oktanow ( miałem BMW w benzynie i czuło się różnicę na polskiej a ruskiej benzie) ale ropa to ropa. Diesel nie jest aż tak wymagający. Teraz kupiłem Passata w dieslu i zamierzam wozić trochę ropy na sprzedaż bo kasa się przyda.

Aha stacje z korbą :ok: w okolicach Zosina czy Hrebennego nie ma takich wynalazków i są NORMALNE dystrybutory (nawet z cyfrowym licznikiem :hyhy: )

Pozdrawiam kolegów TURYSTÓW (kto w temacie wie o co chodzi) :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pietras1

Witam. Temat sie rozwija z godziny na godzine to i ja cos od siebie dozuce. Rok temu przy 30 na minusie zamarzł mi golf td :przestraszony: , ale to było tylko raz na wschodnim paliwku,a od poł roku jezdże paskiem tdi i jakos nawet dymka nie widziałem z rurki :hyhy: .Co tu duzo gadac paliwko jest :ok: ale tylko z wiadomego zrodełka bo wiadomo ze towarzysze z za wschodniej granicy mieszaja a to nie jest zbyt zdrowe dla naszych konikow. Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności