Skocz do zawartości
Gość krych14

szklanki ,samoregulatory

Rekomendowane odpowiedzi

Gość krych14

Mam taki problem iż przy odpaleniu rano auta słychać stuki w silniku mechanik stwierdził że przyczyną są zużyte szklanki -samoregulatory dodam że auto dopiero kupiłem ,olej jest w stanie krytycznym ponad to auto ma pęknięty kolektor wydechowy .Niebardzo wiem czy mechanik niepomylił hałasu kolektora z hałasem samoregulatorów .Tenże mechanik podpowiedział mi ażebym wymienił olej najlepiej na mineralny -powinno ucichnąć .Jeszcze jedno pytanie czy do wymiany szklanek -samoregulatorów trzeba zdejmować głowice silnik 1.8 20v .adr .Proszę o podpowiedz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Teoretycznie nie trzeba demontowac gowicy do wymiany szklanek tylko wałek rozrzadu i wszystkie dzwigienki zaworow itp co z tym jest związane. Jednak wiele zależy czy gowica również nie została uszkodzona w miejscach gniazd. To wszystko trzeba zobaczyć po zdjeciu pokrywy zaworót i całkowitym demontarzu wałka. Jezeli mechanik robił odsłuch przy pomocy stetoskopu to raczej się nie pomylił ale jakby nie było suki na szklankach brzmia zupełnie inaczej niż nieszczelność w kolektorze. Wymiana oleju na mineralny nie jest dobrym posunięciem bo to jest utrzymywanie niesprawnego silnika w stanie dalszego dychawicznego postępowania zużycia. Można ewentualnie wymienić olej lub nawet przepłukać go jakimś Super-X'em, motor-płukaczem i zalać pół-syntetykiem i obserwowac co jest. Jednak jeżeli wiadomo, że to szklanki nadają sie na wymianę to nie polecam odwlekac tego tylko zrobić naprawę i wymianę. W tym wszystkim jednak istnieje mały problem bo po rozebranu może okazać się, że głowica jest uszkodzona w gniazdach i innych miejscach wiec trzeba ja wymienić. Pozostałem elementy również więc istnieje tu groźba wykonania takiego małego remontu silnika i cenowo może to wyjsć nawet do 2000zł. Ale może to się nie stało i nie bedzie trzeba łożyć takich sum. Ja tylko chce naświetlić najgorszy scenariusz abyś był świadomy tego.

 

Już kiedyś pisałem o podobnym przypadku w Sharanie TDI-VP90 gdzie szklanki waliły okropnie i wszystko skończyło się własnie małym remontem za nieco ponad 2000zł.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krych14,

 

moja osobista rada to tego nie lekceważyć....

u mnie też osłuchiwali na różne strony...

a skończyło się pęknięciem zaworu .....

:(

efekt, to drugi silnik, bo remont całości był nieopłacalny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam taki problem iż przy odpaleniu rano auta słychać stuki w silniku mechanik stwierdził że przyczyną są zużyte szklanki -samoregulatory

Chwilę po odpaleniu to chyba jeszcze nic strasznego(mam na myśli 3 sek.). Jeśli sie mylę to poprawcie.

I może olej jakiś "lewy" zalałeś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Chwilkę może klepać ale musi ustać. Jak to fabryka mówi: do 30 sekund po uruchomieniu mogą być dziwne dzwięki potem musi być pełen spokój.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel84

Hejka

U mnie byla identyczna sytuacja. tragiczny olej, pozniej wymiana oleju po ktorej sie prawie zalamalem, bo zaczelo walic jeszcze bardziej i to podczas normalniej jazdy. zreszta co ja sie tu bede rozpisywal. Cala historia jest na topiku pt: "Klekotanie w silniku benzynowym"

Pozdro i mam nadzieje ze u Ciebie bedzie lepiej :)

Pawel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cześć panowie nie wiem gdzie tu to opisać dlatego z jedynych wyszukanych problemów z głowica pokazało mi ten pod tem."pęknięta głowica"

mianowicie jakoś spróbuje to opisać ale strasznie chaotycznie bo przecież od 3 dni chodzę jak potrzaskany z roztargnienia..;(((

rozchodzi się o to iż kiedyś wcześniej zainteresował mnie temat uszczelki p. gł..po przeczytanie wielu rad itp. okazajo się ze jednak oddalem auto do remontu kosz wyszedł kolosalny przy czym wymienilem chłodnice na nowe i sporo nowych cześci ale do rzeczy... po odebraniu paska z warsztatu po ok 500-750km miałem podjechać na dokrecenie głowicy owszem została dokrecona i od remontu przejechalem jakieś 1200km i po tym jak wyjechalem spod domu wszystko ok... i tak z metra na metr auto zaczeło dziwnie bujać na boki,, tzn zaczął wnet skakać po drodze wystraszony przystanałem..i było coś słychać jakby spod pokrywy zaworów...gdyby wrzucic tam stado murzynów z młotkami by na akord stukali..jechać się nie dało bo silnik normalnie chcialby z ramy wylecieć... zaholowany pasek do mechanika(który robil mi uszczelkę) rozkrecili głowice przeszedlem nazajutrz patrze a tam znów pod maską pustoo echo jakieś a gośc mi pokazuje pęknięta głowice (dodam jutro fotke jak to wyglada) w tym wgłębieniu gdzie mieści się popychać normalnie powstała dziura... jakby zawór chcial wylecieć przez ta małą dzurke głowica zregenerowana... splanowana olej wymieniony filtry i uszczelniacze i nie wiem czy tam zawory się reguluje czy one same ponoć mechanik mówil ze samoczynnie się nastrajają.. po wymianie uszczelki najprawdopodobniej nie sprawdzili go VAG-iem..pompa wtry. zregenerowana turbina również wszystko OK. a mechanik diagnozując temet głowicy orzekł tak: to nie nasza wina to przypadek 1 na tysiać no pech chciał ze akurat na pana trafilo tak zawory maja.. ze lubieja się wieszać" 2 teorie wystawil albo słabe cisnienie oleju (winna się zapalić lampka- był jej brak podczas jazdy i wogóle) 2 to taka ze uszkodzenie mechaniczne tj, ze cos musialo się dostać tam i przyblokować zawór i sprężyna nie zdązyla cofnac zaworu... gdzie od naprawy nawet oleju nie dolewalem bo nie bral ani grama.. teraz każe mie się zastanowic czy on ma kupić głowice czy ja sam kupie... no bez jaj.. wydalem prawie 3000 na naprawe poprzednia i miesiac po naprawie zeby znow głowice nowa i uszczelke wymieniac,, i do tego pogieło jedna z tych na walku tzn popychać przetoczył tą łezke pchajaca popychacz na 2 cyl.. czy jet to tak od siebie mozliwe ze to z nikąd się pojawilo i popsuło mi motor? ze tak z zabezpieczenia sobie zawór wyskoczy i takie cuda porobi? bo nie wiem czy to na własny koszt remontować czy się z nim użerać aaa jeszcze mowi ze jeden zawór ten uszkodzony wymienić? czy wszystkie? bo powiedzial ze 1 wystarczy..tylko głowice gołą mam kupić a uzbrojenie ze starej się wezmie.. przejechalem tym autem 25 tyś bezawaryjnie... teraz raptem mialoby być zamale cisnienie albo ingerencja ciał 3cich by mi głowice połamać? kurde dodam zdjecie to ocenicie sami głowica wyglada w tym miejscu jakby t-34 po niej przejechał..nie wiem co mam robić czy w ASO są w stanie stwierdzić czy i z jakiej przyczyne w 99% czego to wina? aha PSJ.. do czasu dokrecenia był stosowany z uwagi na to ze bałem się mu dusic..i 1 x chcialem przekroczyć 140km/h i udalo się owszem popsuć silnik... na szczeście nie wiem jakim sposobem czy cudem nie spotkał się zawór z tłokiem.. chociaz cholender wie czy korbowodu nie zgięło jest taka opcja??nie wiem doradźcie czy da się to spr czy to samo z siebie się stalo czy to przez mechaników ze może jak skladali głowice cos się tam dostalo podkladka czy opikli metalu bo po odkreceniu miski elementy głowicy byly w oleju ale to chyba już po fakcie..jak zawów przał się na wolność przez pokrywę zaworów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
miałem podjechać na dokrecenie głowicy
W tych samochodach nie dokręca się powtórnie głowicy. A to już świadczy o mechaniku. Nie wierzę że zawór się zawiesił. Trudno prorokować, bo powodów naprawdę może być wiele, od źle założonego zaworu (jego zabezpieczenia) do zbyt mocno splanowanej głowicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

według mnie to mechanik zepsuł głowicę a na pewno się do tego przyczynił tym:

po odebraniu paska z warsztatu po ok 500-750km miałem podjechać na dokrecenie głowicy owszem została dokrecona

 

gdzie instrukcja nie przewiduje takiego manewru : http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e272c27204098c67

 

więc ja bym się z nim szarpał by wszystkie koszty on pokrył, ponieważ wykonał usługę nie zgodnie ze sztuką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich jestem nowy na forum i chciał bym sie dołączyc do pytania gdyz dosc głosno tez słychac takie cykanie . tylko u mnie jest tak kupiłem mojego paska 4. tygodnie temu i wszystko gralo gdy po tygodniu jazdy raz zapaliła mi sie kontrolka oleju po czym zgasła przez nastepny tydzien stało sie tak jeszcze około 4 razy najczesciej na cieplym silniku czemu nie zawsze towarzyszy głosna praca jakby zaworów (chodzi jak diesel) myslalem ze to wina oleju a ze nie wiem jaki był wlany wczesniej zalalem go pół syntetykiem 10w40 i przez pare dni było dobrze a pózniej znów powróciło wszystko teraz juz kontrolka rzadziej sie zapala ale rano na zimnym silniku zapalę go i pracuje równo ładnie ale gdy dodam mu gazu i puszcze i gdy obroty wróca do normalnych zaczyna znów stukac po zaworach byłem u mechanika zmierzył mi cisnienie i powiedział ze nie ma rewelacji ale jest w normie ile nie wiem nie mówil ale powiedział ze prawdopodobnie sinik jest juz troche podjechany i moze byc olej za zadki i za szytbko spływa z szklanek i aby go wymienic na mineralny ? co o tym sądzicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich jestem nowy na forum i chciał bym sie dołączyc do pytania gdyz dosc głosno tez słychac takie cykanie . tylko u mnie jest tak kupiłem mojego paska 4. tygodnie temu i wszystko gralo gdy po tygodniu jazdy raz zapaliła mi sie kontrolka oleju po czym zgasła przez nastepny tydzien stało sie tak jeszcze około 4 razy najczesciej na cieplym silniku czemu nie zawsze towarzyszy głosna praca jakby zaworów (chodzi jak diesel) myslalem ze to wina oleju a ze nie wiem jaki był wlany wczesniej zalalem go pół syntetykiem 10w40 i przez pare dni było dobrze a pózniej znów powróciło wszystko teraz juz kontrolka rzadziej sie zapala ale rano na zimnym silniku zapalę go i pracuje równo ładnie ale gdy dodam mu gazu i puszcze i gdy obroty wróca do normalnych zaczyna znów stukac po zaworach byłem u mechanika zmierzył mi cisnienie i powiedział ze nie ma rewelacji ale jest w normie ile nie wiem nie mówil ale powiedział ze prawdopodobnie sinik jest juz troche podjechany i moze byc olej za zadki i za szytbko spływa z szklanek i aby go wymienic na mineralny ? co o tym sądzicie?

 

proponuje w 1 szej kolejnosci sprawdzic regulacje zaworów... uwierz mi to nie ma przelewek jak słyszysz metaliczny stukot to coś się urwie lub peknie mnie sie to skonczylo na jeszcze nie wymienionej głowicy bo nie wiem czy to jego wina (mechanika) ale nie lekceważ tego... bo ze 100 zl może Ci 600 nie wystarczyć... ja teraz tez wymienie kieliszy wszystkie tak zapobiegawczo bo czasami mi ktoryś inny z 7 pojdzie ... a osobiście musze dowieśc winy mechanika ze coś popier*** ił bo teraz koszt mnie po 1200km wynosi nie 50 zl tylko 1000 około...

Chyba ze to napinacz paska rozrządu tez to miałem tak dziwnie to stuka.. bardzo charakterystyczny efekt dzwiękowy gdzieś na forum jest nawet filmik na YT.com jak to słychać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

demonic666 jest juz po problemie załozyłem miernik cisnienia oleju i tak z nim jezdzilem w koło domu i cisnienie było ładne na zimnym a gdy auto sie zagrzalo to nagle cisnienie spadało do o,3 bara nawet wiec momentalnie miska poszła w dół okazalo sie ze naped pąpy juz nie za bardzo a i zatarł się ten tloczek w srodku pąpy i nie trzymał cisnienia , pąpa wymieniona na nową i wszystko gra :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności