Skocz do zawartości
Gość bieniek12

Serwis "NIEZASTĄPIONY"

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bieniek12

Nie uwierzycie. Dzisiaj rano moja żonka pojechała do serwisu Danelczyka w Lublinie po komplet żarówek. Ponieważ wymiana żarówek w reflektorach przednich nie jest taka prosta dla kobiety, jakoby przy okazji zakupu zapytała o ich wymianę. Tak na wszelki wypadek jak się jakaś spali w drodze. I wiecie co? Jaśnie wielmożny Pan z wielce sobie gracją arogancji poinformował, że to jest WIELKA TAJEMNICA SERWISU, i że jak się jakaś spali w drodze, to niech sobie takiego poszuka. Następnie odkręcił się tyłkiem do żony i dał dobitnie do zrozumienia, że jak już kupiła to co chciała to niech nie zawraca du..py i niech spada. I co wy na to? To była pierwsza i ostatnia wizyta w tym serwisie. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Zawiadom o tej sprawie szefa salonu lub jego własciciela.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja się dołączę z moją refleksją po wizycie w ASO a raczej w ich sklepie z częściami.

Otóż padła mi cewka którą trzeba było zamawiać była to środa a pan poinformował że być może na sobotę załatwi ściągnięcie tejże cewki,najlepsze było to że praktycznie można było mieć ją następnego dnia ale gość przyznał że wykorzystał limit zamawianych części na ten tydzień i ma głęboko moją potrzebę pilnego zamówienia cewki ''na wczoraj''.

Cewkę zanabyłem następnego dnia o 10-tej rano w normalnym sklepie przepłacając 40PLN.

Bez komentarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O godzinie 13.00 zamawiam telefonicznie daną część i następnego dnia rano 8.00 dzwoni telefon z serwisu ASO VW (najczęsciej ASO Gajewska Warszawa lub ASO Sobiesław Zasada)

... Części są już na miejscu może Pan odebrać.... :padam:

 

- Dodam że bardzo miła obsługa i nie ma problemu z numerami zamienników, częściami i cenami, jednynie tylko są zapisy na naprawy ale terminy są dość krótkie. Nie miałem nigdy problemu z zamówieniem czy zakupem nawet do tego stopnia że jek nie ma cześci o danym nymerze to sprzedawca przynosi całą szufladę i mogę sobie wizualnie wybrać lub przymierzyć część czy pasuje. Z tego co się zorientowałem to nawet w moim mieście serwis ASO "G" cieszy się opiniami na bardzo wysokim poziomie.

 

img5247app4.th.jpg

 

Więc nie jest to reguła że każde ASO jest zakręcone - wszystko zależy od ludzi którzy tam pracują, oraz od wieloletniej renomy danego ASO.

 

Co do wymiany samej żarówki to faktycznie kobietka może mieć z tym mały problem i wcale się nie dziwię, jednak zachowanie serwisu musi być na odpowiednim poziomie dla każdego klienta świadczy to o całej marce VW a nie tylko o danym punkcie napraw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opinię Marka, co do ASO VW Zasada, mogę jedynie potwierdzić. Parokrotnie kupowałem u nich części i zawsze było to załatwione szybko, sprawnie i bardzo grzecznie. Niejednokrotnie również służono mi radami (dobrymi) i proponowano ewentualne (tańsze) zamienniki.

Tak więc gorąco polecam, salon i sklep w VW Sobiesław Zasada, przy ul. Grochowskiej. :ok:

 

Natomiast paru znajomych (na szczęście nie ja) ma niezbyt miłe wspomnienia z kontaktów z ASO VW Szewczyk, przy ul. Radzymińskiej. :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ostatnio przepaliły się dwie żarówki postojowe. Próbowałem je sam wyjąć, ale po kilkunastominutowej walce pojechałem do ASO (Bursiak). Wszystko odbyło się kulturalnie, pracownik wziął z półki dwie żarówki, założył mi bez pytania i na moje pytanie o cenę odpowiedział: " Niech pan nie żartuje, pójdzie na koszt serwisu" :hurra:

Czyli jednak są miłe i solidne ASO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o widze temat zarowek,moze ktos opisac jakie wartosci do zwyklych lamp?

 

 

lysy, coś kiepsko szukasz jak zawsze zresztą ;)

Wymiana zarowki w 3BG

[M]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mi ostatnio przepaliły się dwie żarówki postojowe. Próbowałem je sam wyjąć, ale po kilkunastominutowej walce pojechałem do ASO (Bursiak). Wszystko odbyło się kulturalnie, pracownik wziął z półki dwie żarówki, założył mi bez pytania i na moje pytanie o cenę odpowiedział: " Niech pan nie żartuje, pójdzie na koszt serwisu" :hurra:

Czyli jednak są miłe i solidne ASO

 

Ciężko mi to zaakceptować, że wymienili Ci je za friko? :przestraszony: Gdzie jak gdzie ale w serwisie :zdziwko:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja się pochwale :) - choć nie wiem czym :(

 

co zimę mam problem z "górnym przekroczeniem doładowania"-spędziłem pół dnia a raczej przejeździłem z podpiętym komputerem z "fachowcem" VW-Gajos, potem warsztat -usterki nie znaleziono wszystko niby OK , błąd wykasowany,na kawę to już patrzeć nie mogłem-kiedy podszedłem do kierownika zmiany pytać co dalej i ile za diagnozy pan odpowiedział po prostu "nic"-może tylko dlatego ,że nie znaleźli przyczyny?może to w takim przypadku normalne ale ja spodziewałem się ,że skasują za komp. + roboczogodz,a oni mi jeszcze umyli auto :) (problem pozostał) :kwasny:

inny przypadek(inna marka) trafił się żonie po wyjeździe z INTERVAPO , peugeocik 206 po "dużym (40000) przeglądzie" stanął jakieś 5 km od serwisu-padł jeden wtrysk-nic związanego z przeglądem-przyjechali ,zdiagnozowali,autko na lawetę do serwisu,wymienili,skasowali błąd,wszystko po za kolejnością -koszt to sama część i jeszcze przeprosili :hyhy:

widać czasem zdarzają się ludzie i ludziska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarzaja sie cuda, ja mialem taka historie:moj Passat byl serwisowany przez ponad 5 lat w niemczech bo tam mieszkalem, a jak tylko w polsce zaczolem serwis to same jajca i przekrety, musialem wymieniac przeglub, pojechalem do serwisu do Lubina, mialo trwac to jeden dzien przeciagnelo sie do dwuch bo drugiego zadzwonili i powiedzieli ze nie ten przeglub zamowili, zamowili do nowej wersji podobno wieksza ilosc zabkow czy cos nie znam sie na tym, wiec stracilem dzien, na drugi dzien pojechalem po autko, przed zaplaceniem zabralem kluczyki i przejechalem sie, i tu zdziwienie, wszystko stukalo jak dawniej,zajzalem zza kolo i ani sladu naprawy, nigdzie nie odbita ludzka reka,wiec do salonu, i po "kierownika" z pytaniem co zrobili, powiedzial ze zmienili, wiec na jazde go, i sie zdziwil, na podnosnik i co sie okazalo ze ja pokazywalem prawy, a wymienili lewy, i to ma byc serwis?! za duza kase?! Wiec dyrektora do mnie i wszystkich co przy tym grzebali, zrobilem grande bo nie jestem przyzwyczajony do partactwa, a juz napewno nie w salonach firmowych VW czy innych, powiedzialem ze do pietnastej godziny daje im czas, przyjechalem bylo zrobione, sam dyrektor mnie o tym zagwarantowal, jeszcze wymienialem u nich olej, tez mnie zagwarantowal ze to zrobili, przyszlo do placenia, i na rachunku cena za dwa, no to znowu po dyrektora, i powiedzialem ze za zla robote, wymiane nie tego co trzeba, i strate mojego czasu, place tylko za jeden i koniec dyskusji i tak sie stalo, a jak zajrzalem w ksiazke serwisowa to widze ze zadnej pieczatki ze olej wymieniony itd, wiec pytam dlaczego, a on mi ze robia to tylko w nowych na gwarancji, kazalem wszystko wypisac i powbijac pieczatki, bo tak sie zawsze wszedzie robi w serwisach, po to sa te ksiazki serwisowe w koncu, teraz jak czasem zajade po cos do tego salonu to mi sie juz pierwsi klaniaja, tylko czemu tak mialo byc?Wiec sa takie jaja i takie olewanie klijenta, lepiej podjechac do niemiec na serwis, mam jeszcze Fabie :wstyd: tez nowa, kiedys w niemczech jak byla jeszcze na gwarancji i na polskich blachach poszla uszczelka w drzwiach z tylu, bez niczego wymienili za darmo i jeszcze auto wymyli, ciekawe czy by w PL tak zrobili jakby obcokrajowiec przyjechal z gwarancja?Napewno by wydoili z niego ile sie da, zaslaniajac sie jakimis nie stworzonymi firmowymi zasadami,pozatym jak w niemczech zostawiasz autko na przeglad to albo daja ci w zamian rower, albo bilet na miejskie autobusy na caly dzien gratis, a tu co? Nic jedynie mozesz za dobra doplata wypozyczyc inne autko, no i personel serwisu jakis taki nieprzyjemny, jak sie o cos zapytasz, to zaraz sie zorientujesz ze zapytales sie o cos malo istotnego i ze wszyscy powinni o tym wiedziec, tylko ze wlasnie po to jest serwis zeby sie pytac o co tylko chcesz, i powinni wiedziec wszyscy mechanicy ze: oni wiedza o samochodach prawie wszystko, a ja mam prawo nie wiedziec tego czy tamtego i po to jade do nich do serwisu i pytam, i oni z tego zyja, a nie sa jakimis tam bogami. :cisza: Tak wiec wszystko zalezy od serwisu, od ludzi jakcy tam pracuja, nie trzeba sie od razu uprzedzac do danej sieci sklepow czy serwisow, w jednych jest o.k. w innych tragedia. Jeszcze jedna historia: korzystalem z uslug serwisu "Renoma" (jaka piekna nazwa!) w Zlotoryji, jak juz skonczyli robote, poszedlem do biura zaplacic, w biurze pusto, obok w pokoju za stolem siedzial grubszy pan z wasikiem i skurzana czapeczka na glowie -typowy polski zarabiacz pieniedzy, zapewne szef, nie chcialo mu sie ruszyc swoich "czterech liter" do klienta bo rozmawial z kolega, tylko zapytal o co chodzi, wiec mowie ze place, widze ze sie nie rusza to podszedlem do niego dalem ile sie nalezy i tyle, nic wiecej zadnego paragonu nic, nawet dowidzenia to machniecie reka :dobani: Wiec roznie to bywa w salonach, w jednych normalni ludzie w innych stara paka ze starych "laskawych" lat -pozdrawiam :niepewny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już nie pierwsza informacja że w salonie VW Danelczyk w Lublinie olewają klientów a mechanicy to partacze.

Ja miałem z nimi "ścięcie" jak siedziałem w B6, ogólnie oglądałem sobie autko a Pan sprzedawca jakoś dziwnie mnie zapytał czy aby napewno jestem zainteresowany kupnem tego samochodu co skwitowałem że jak już się zastanowię to napewno u "was" nie kupię :P

Dziwne mają podejście do potencjalnego klienta :dobani:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak siedziałem w B6, ogólnie oglądałem sobie autko

nooo w tym przypadku polecam VW-GAJOS-SOPOT ,mało brakowało bym zostawił swoje autko a odjechał tym które najpierw oglądałem ,za chwilkę pan poprosił mnie żebym wsiadł. (highline- czarne piękne kombi 170KM),niesamowicie traktują potencjalnych kupców,nawet problemu nie było z pozostawieniem swojego w rozliczeniu, kiedy powiedziałem,że interesował by mnie pakiet dodatkowy(navi i coś tam jeszcze) na to pan odpowiedział iż wszelkie dodatki tego typu potrzebują czasu i na dzień dzisiejszy auto by było do odbioru za miesiąc,jak się zdecyduje to prosił o kontakt i dał mi nr. telefonu na pięknym prospekcie vw-passat.

obsługę mają :ok: nawet jak części zamawiam powiadamiają SMSem-że do odbioru.

a serwis.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie uwierzycie. Dzisiaj rano moja żonka pojechała do serwisu Danelczyka w Lublinie po komplet żarówek. Ponieważ wymiana żarówek w reflektorach przednich nie jest taka prosta dla kobiety, jakoby przy okazji zakupu zapytała o ich wymianę. Tak na wszelki wypadek jak się jakaś spali w drodze. I wiecie co? Jaśnie wielmożny Pan z wielce sobie gracją arogancji poinformował, że to jest WIELKA TAJEMNICA SERWISU, i że jak się jakaś spali w drodze, to niech sobie takiego poszuka. Następnie odkręcił się tyłkiem do żony i dał dobitnie do zrozumienia, że jak już kupiła to co chciała to niech nie zawraca du..py i niech spada. I co wy na to? To była pierwsza i ostatnia wizyta w tym serwisie. Pozdrawiam.

 

Zachowanie pracownika oczywiście naganne.

Powinien był bardzo grzecznie powiedzieć... to samo !

 

Napisałem to mając w pamięci wymianę żarówek właśnie w 3BG. Po zakupie auta (używanego) stwierdziłem, że w nocy światła świecą tak jak w maluchu z prądnicą i żarówkami zwykłymi (nie H4).

No więc do roboty, zakup 2x NightGuide (na mijania) i 2x Philips Blue Vision (na długie) oraz 2x Osram diadem (bo nie cierpię efektu sadzonych jaj).

Myslałem, że gorzej niż w Golfie 4 nie może byc. Byłem w błędzie :zdegustowany:

 

W każdym razie gdy okazało się, że normalnie mimo niedużych dłoni i tak mam na nich pozdzieraną skórę to chciałem wyjąć całe lampy, ale aby to zrobić musiałbym zdemontować skorupę zderzaka, więc demontowałem co tylko się dało aby zwiększyć ilość miejsca na ręce. Oczywiście po stronie kierowcy jest luźniej ale żarówka kierunku i tak do d..y umiejscowiona.

Ostatecznie po kilku godzinach wszystkie żarówki wymienione :hurra: Skóra na dłoniach pozdzierana i ręce usyfione po łokcie :D

 

Efekt na mijania i tak kiepski, może to przez te soczewki ? A może tam należało wpakować BV a na długie NG. Jak pomyślę o tym, żeby je zamienić to ... wolę nie jeździć

wieczorami :D

 

A wracając do sedna tematu: jak wytłumaczyć kobiecie co powinna zrobić na drodze aby wymienić żarówkę przy użyciu standardowego wkrętaka i klucza 10x13 z wyposażenia auta ? I oczywiście nie pobrudzić się przy tym ? I może jeszcze w lesie, w środku nocy i na mrozie lub padającym deszczu ? O tym mozna cały dzień opowiadać, a jeśli ktoś tego nie robił to i nie zrobi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marcos

Serwis VW w Piotrkowie Trybunalskim "Zimny" też jest niczego sobie. Ogólnie to była moja pierwsza wizyta w serwisie i to właśnie tam. Przyczyna wizyty ... roztrzaskana osłona silnika (gonitwa za karetką na polnej drodze :P), kontrolka od poduszek powietrznych i woda w aucie.

Pierwsze wrażenie :ok: po przedstawieniu im mojego problemu w dosłownie 5 minut autko znalazło się na warsztacie ... podpięcie pod kompa, wyciągnięcie kompa z pod dywaniku, naprawa osłony itp itd na wszystkie pytania były pełne odpowiedzi nikt nie mruczał pod nosem, wszystko z pełną kulturką. Potem wizyta w obsłudze i pytanko "ile płacę" Odpowiedź "nic" ... a ja w szoku :szok: Myślałem, że coś wezmą za to ... choćby za podłączenie pod kompa ... chłopaki mile mnie zaszkoczyli :D Klient traktowany z należytym szacunkiem i to mi się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności