Skocz do zawartości
Zibo

1.6 TDI termostat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Temat wiele razy przerabiany na forum, ale rozwiązania mojego przypadku nie znalazłem. Problem pojawia się przy mrozach rzędu -5 i więcej stopni. Jadąc poza miastem silnik bardzo wolno się nagrzewa około 20 do 30 minut. W tym czasie włączony klimatronik w trybie auto na 19-20 stopni (w środku bardzo szybko pojawia się ciepłe powietrze ok 3 do 5 minut po odpaleniu auta). Jak już złapie 90 stopni na zegarach to po dojechaniu do miasta wystarczy stanąć na pierwszych światłach, odczekać max 20 - 30 sekund i temperatura na blacie spada do 80 a jak są dłuższe światła to i do 70 stopni. Jak jeżdżę w typowym ruchu miejskim z włączonym klimatronikiem nie jestem w stanie prawie w ogóle zagrzać silnika. Pomaga wyłączenie klimatronika na 10 do 15 minut jazdy i jest 90 stopni na blacie. Po ponownym włączeniu ogrzewania w kabinie kilka minut jazdy po mieście i znowu 80 albo 70 stopni, następnie wyjazd z powrotem za miasto i po krótkim czasie znowu 90 stopni dopóki znowu nie zatrzymam się na chwilę.

 

Standardowo jak każdy pomyślałem, że mam uszkodzony termostat (w poprzednim passacie b5 z dieslem sam wymieniałem ze 3 razy na przestrzeni 8 lat plus raz świece w układzie dogrzewania płynu chłodniczego).

 

Jednakże zanim podejdę do wymiany w tym aucie kilka rzeczy nie daje mi spokoju tym bardziej, że oryginalny termostat VW do tego motoru nie jest tani (około 210 zł) a samodzielna wymiana jest trochę upierdliwa. W poprzednim passacie przy uszkodzonym termostacie silnik nie był w stanie złapać temperatury roboczej ale po podniesieniu maski węże do chłodnicy były ciepłe (znaczy termostat zacięty w pozycji otwartej). Zanim znalazłem czas na jego wymianę zasłaniałem tymczasowo czymkolwiek chłodnicę i to do czasu wymiany pomagało. W tym aucie po podniesieniu maski chłodnica oraz wszystkie węże są zimne. Znaczy się termostat zamknięty. Tak jak to robiłem w poprzednim passacie dla testu zasłoniłem chłodnicę i lipa. Zero poprawy. Silnik ani szybciej się nie nagrzewa a wychładzanie się na światłach zagrzanego silnika wygląda tak samo. Znalazłem kilka tematów z podobnym zachowaniem na forum skody fabii (1,6 tdi) oraz forum tdi-tuning (seat exeo 2,0 tdi 143 konie) ale nikt nie znalazł sensownego rozwiązania. Ba wg opisów bardzo często wymiana termostatu nie daje żadnej poprawy. Dużo ludzi pisze, że to normalne zachowanie diesla vw w common railu i nie należy się tym przejmować.

 

Aby sobie skomplikować sprawę :) zadzwoniłem do zaprzyjaźnionego mechanika. Zabił mi ćwieka już totalnie. Opisałem mu dokładnie problem. Okazało się, że również posiada auto z tym samym silnikiem i powiedział, że u niego przy tych temperaturach silnik wolniej się nagrzewa co jest zrozumiałe ale jak już złapie 90 stopni to trzyma non stop i nie ma takich akcji jak u mnie. Dodatkowo powiedział, że na 80-90% wymiana termostatu nie pomoże i dał do zrozumienia, że wie gdzie leży problem, ale nie chciał nic więcej powiedzieć dopóki nie zobaczy auta i nie zapłacę za diagnostykę. No i teraz pytanie do Was czy wiecie co to może być? Jestem umówiony do niego na sobotę rano, ale szczerze powiedziawszy zżera mnie ciekawość co to może być a internet milczy w tej kwestii :-) Nie jestem w stanie znaleźć żadnych sensownych schematów i opisów pokazujących jak działa dogrzewacz elektryczny w tym aucie/silniku. Czy tylko ogrzewa ciepłe powietrze do kabiny bez dogrzewania płynu chłodzącego? W jakich warunkach się załącza?

 

 

Jak jest około -2 na dworze wszystko jest ok. Silnik z włączonym klimatronikiem łapie temp. 90 stopni w około 15 minut i trzyma cały czas. Wskazówka nie drgnie.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://forum.vw-passat.pl/threads/143620-Problem-z-Passatem-B7-i-temperaturą-cieczy z tym ze tu DSG i pewnie czytales :)

Nie jestem w stanie znaleźć żadnych sensownych schematów i opisów pokazujących jak działa dogrzewacz elektryczny w tym aucie/silniku. Czy tylko ogrzewa ciepłe powietrze do kabiny bez dogrzewania płynu chłodzącego? W jakich warunkach się załącza?

 

jesli mowimy o dogrzewaczu powietrza w kabinie:

 

Eksploatacja:

Aby system ogrzewania elektrycznego w samochodzie zadziałał w normalnych warunkach muszą zostać spełnione pewne warunki:

- temp. zewnętrzna poniżej 5 st C

- temp płynu chłodniczego poniżej 80 st C

- napięcie akumulatora powyżej 11,0 V

- obciążenie alternatora nie większe niż 50%

- prędkość obrotowa silnika powyżej 450 obr/min.

 

http://forum.vw-passat.pl/threads/129298-Uszkodzony-element-grzejny-ogrzewania-dodatkowego-Z35

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez ostatnio w swoim 2.0 zauważyłem że na postoju temperatura spada. Raz przy -13 po może 10-15 min mialem 65 stopni na blacie a byl rozgrzany do 90. Wydaje mi się to normalne. Auto na postoju nie generuje dużo ciepła bo i paliwa spala malo. A 1.6 jeszcze mniej pewnie. Jak jeździłem citroenem c4 1.6 hdi do zagrzanie go zimą bylo bardzo trudne. Pomaga obieg zamknięty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj byłem u mechanika. Diagnoza, kończy się pompa wody (ta napędzana z rozrządu). Wszystkie elementy układu chłodzenia zostały sprawdzone (dogrzewacz, termostat, elektryczna pompa wody itp). W sumie ciężko mi było uwierzyć na samym początku ale do wymiany rozrządu i pompy wody zostało mi około 10 tys km. Teraz mam nabite 170 tys. Prawdopodobnie pompa złapała już luz osiowy i plastikowy wirnik pompy powoli szlifuje się o blok silnika. Jak efekt będzie się pogłębiał to będę zmuszony wymienić rozrząd wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj byłem u mechanika. Diagnoza, kończy się pompa wody (ta napędzana z rozrządu). Wszystkie elementy układu chłodzenia zostały sprawdzone (dogrzewacz, termostat, elektryczna pompa wody itp). W sumie ciężko mi było uwierzyć na samym początku ale do wymiany rozrządu i pompy wody zostało mi około 10 tys km. Teraz mam nabite 170 tys. Prawdopodobnie pompa złapała już luz osiowy i plastikowy wirnik pompy powoli szlifuje się o blok silnika. Jak efekt będzie się pogłębiał to będę zmuszony wymienić rozrząd wcześniej.

 

Witam kolego ja wymieniałem rozrząd przy 180 tys ponieważ pompa wody się rozleciała mi w drugi dzień świąt a dzień przed wróciłem z berlina całe szczęście że nie rozleciała mi się po trasie objawem był ubytek płynu ze zbiorniczka najpierw dolałem raz pózniej po paru kilometrach komunikat na wyświetlaczu że mało płynu dolałem i zaraz wszystko wyleciało,jakoś dojechałem do garażu odkręciłem osłonę dolną i diagnoza że pompa wody siadła zaraz po świętach telefon do serwisu auto na lawetę i jazda do serwisu (w serwisie diagnoza potwierdzona pompa wody ) no to wymiana a że mają teraz promocję na wymianę rozrządu to od razu kompletny rozrząd wymieniłem.

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

Temat wiele razy przerabiany na forum, ale rozwiązania mojego przypadku nie znalazłem. Problem pojawia się przy mrozach rzędu -5 i więcej stopni. Jadąc poza miastem silnik bardzo wolno się nagrzewa około 20 do 30 minut. W tym czasie włączony klimatronik w trybie auto na 19-20 stopni (w środku bardzo szybko pojawia się ciepłe powietrze ok 3 do 5 minut po odpaleniu auta). Jak już złapie 90 stopni na zegarach to po dojechaniu do miasta wystarczy stanąć na pierwszych światłach, odczekać max 20 - 30 sekund i temperatura na blacie spada do 80 a jak są dłuższe światła to i do 70 stopni. Jak jeżdżę w typowym ruchu miejskim z włączonym klimatronikiem nie jestem w stanie prawie w ogóle zagrzać silnika. Pomaga wyłączenie klimatronika na 10 do 15 minut jazdy i jest 90 stopni na blacie. Po ponownym włączeniu ogrzewania w kabinie kilka minut jazdy po mieście i znowu 80 albo 70 stopni, następnie wyjazd z powrotem za miasto i po krótkim czasie znowu 90 stopni dopóki znowu nie zatrzymam się na chwilę.

 

U mnie przed wymianą rozrządu jak i po jest dokładnie taka sama sytuacja jak opisujesz także wydaje mi się to normalne zjawisko,dzisiaj przy temperaturze na plusie auto grzeje się szybko ale jak zatrzymam na światłach to temperatura spada o jakieś jedną,dwie kreski a jak tylko ruszę po paru metrach wskakuje na 90 stopni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam kolego ja wymieniałem rozrząd przy 180 tys ponieważ pompa wody się rozleciała mi w drugi dzień świąt a dzień przed wróciłem z berlina całe szczęście że nie rozleciała mi się po trasie objawem był ubytek płynu ze zbiorniczka najpierw dolałem raz pózniej po paru kilometrach komunikat na wyświetlaczu że mało płynu dolałem i zaraz wszystko wyleciało,jakoś dojechałem do garażu odkręciłem osłonę dolną i diagnoza że pompa wody siadła zaraz po świętach telefon do serwisu auto na lawetę i jazda do serwisu (w serwisie diagnoza potwierdzona pompa wody ) no to wymiana a że mają teraz promocję na wymianę rozrządu to od razu kompletny rozrząd wymieniłem.

 

U mnie na tą chwilę poziom płynu taki sam. Nic nie ubywa. Wycieków brak, ale monitoruję na bieżąco.

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

 

 

U mnie przed wymianą rozrządu jak i po jest dokładnie taka sama sytuacja jak opisujesz także wydaje mi się to normalne zjawisko,dzisiaj przy temperaturze na plusie auto grzeje się szybko ale jak zatrzymam na światłach to temperatura spada o jakieś jedną,dwie kreski a jak tylko ruszę po paru metrach wskakuje na 90 stopni

 

U mnie przy tych temperaturach wszystko ok. Od -2 wzwyż jak auto się zagrzeje tak trzyma równo temperaturę na zegarach. Spróbuj przesłonić chłodnicę (najlepsza jest mata zagrzejnikowa włożona od góry pomiędzy IC a chłodnicę). Jeżeli będziesz widział poprawę tzn. że masz popsuty termostat. Albo druga opcja zanim przesłonisz chłodnicę. Jak zobaczysz, że spada temp. na zegarach w czasie postoju to maska w górę i sprawdzasz przewody do chłodnicy. Jak ciepłe to na bank termostat. U mnie za każdym razem są zimne.

 

Patrząc ogólnie na problem wydaje mi się, że coś jest jednak nie tak, bo znam już co najmniej jedno auto z tym silnikiem, które nie ma takich objawów (golf 1,6 tdi cayc). Wiadomo, przy niższych temperaturach o wiele wolniej się grzeje, ale przynajmniej po zagrzaniu jest w stanie stabilnie utrzymać temperaturę na zegarach z włączonym ogrzewaniem kabiny. Na dniach poproszę jeszcze o przyjrzenie się kolegę, który ma Superba nówkę sztukę z salonu z tym samym silnikiem. Jeżeli u niego będzie ok to utwierdzę się w przekonaniu, że trzeba znaleźć skuteczne rozwiązanie. Niedogrzany silnik = szybszy zgon eko dodatków (dpf i egr).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie przy tych temperaturach wszystko ok. Od -2 wzwyż jak auto się zagrzeje tak trzyma równo temperaturę na zegarach. Spróbuj przesłonić chłodnicę (najlepsza jest mata zagrzejnikowa włożona od góry pomiędzy IC a chłodnicę). Jeżeli będziesz widział poprawę tzn. że masz popsuty termostat. Albo druga opcja zanim przesłonisz chłodnicę. Jak zobaczysz, że spada temp. na zegarach w czasie postoju to maska w górę i sprawdzasz przewody do chłodnicy. Jak ciepłe to na bank termostat. U mnie za każdym razem są zimne.

 

Sprawdzałem dzisiaj węże od chłodnicy po przejechaniu 30 km i chwilowym postoju górny i dolny jest zimny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja tez ostatnio w swoim 2.0 zauważyłem że na postoju temperatura spada. Raz przy -13 po może 10-15 min mialem 65 stopni na blacie a byl rozgrzany do 90. Wydaje mi się to normalne. Auto na postoju nie generuje dużo ciepła bo i paliwa spala malo. A 1.6 jeszcze mniej pewnie. Jak jeździłem citroenem c4 1.6 hdi do zagrzanie go zimą bylo bardzo trudne. Pomaga obieg zamknięty.

Ja tak miałem w każdym dieslu, w Passacie też tak mam i na pewno nie jest to wina pompy wody, jak pisze Zibo. Tak, jak piszesz Damian to normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja tak miałem w każdym dieslu, w Passacie też tak mam i na pewno nie jest to wina pompy wody, jak pisze Zibo. Tak, jak piszesz Damian to normalne.

 

Kurcze ale to aż tak VW spierniczyłby konstrukcję silnika aby nie był w stanie utrzymać prawidłowej temperatury roboczej? Przecież jazda non stop z niedogrzanym silnikiem wpływa na jego szybsze zużycie. Zauważ, że jak wskazówka na zegarach wędruje ci poniżej 90 stopni to wg VCDS-a masz tak naprawdę 70 i mniej a to już nie jest dobre. Nie wspomnę o osprzęcie typu EGR i DPF które do prawidłowej pracy potrzebują odpowiedniej określonej temperatury. Z niedogrzanym silnikiem nie mają szans pracować dobrze na dłuższą metę. Jak mimo wszystko zrobienie rozrządu z wymianą pompy nie pomoże będę szukał dalej tak samo jak kolega Mlody_tm w temacie temperatury silnika połączonego z DSG. http://forum.vw-passat.pl/threads/143620-Problem-z-Passatem-B7-i-temperatur%C4%85-cieczy . Dopiął swego. Wszyscy mówili, że jest ok a nie było. Miałem poprzednio B5 w dieslu i tam jak termostat i świece w układzie dogrzewania były sprawne to trzymał 90 stopni nawet w -15 stopniowe mrozy a w kabinie był upał. Fakt dłużej się rozgrzewał ale nie przypominam sobie sytuacji aby po trasie na pierwszych światłach wskazówka na zegarach wędrowała w dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym tygodniu wymieniłem rozrząd z pompą wody. Nie wymieniałem go wczesniej. Dobiłem do 180tys. Pompa wody była w dobrym stanie. Delikatny luz na łożyskach. Wirnik cały nieuszkodzony. Powyższa teoria mechanika nie znalazła potwierdzenia. Teraz ciekawostka. Układ chłodzenia odpowietrzony. Miałem chwilę czasu czekając na żonę pod sklepem więc pomyślałem że zrobię krótki test. Na zewnątrz temperatura 25 stopni. Silnik rozgrzany do 70 stopni na zegarach. Okna w dół. Temperatura na high w trybie auto. Jałowe obroty i strzałka wędruje w dół. Delikatna przygazówka i temperatura do góry. Jałowe obroty chwila moment i temperatura w dół o 5 stopni. Niemiałem już czasu bawić się dalej więc nie sprawdzałem ale jeżeli przy kolejnej próbie węże do chłodnicy będą zimne to vw chyba s*******ił projekt układu chłodzenia oraz nagrzewnicy pod względem termodynamicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowoczesne diesle tak mają , że wydzielają mało ciepła. Jak mieliśmy jeszcze B7 to w mrozy przy łagodnej jeździe też nie osiągał 90stopni. I mówimy o salonowym aucie z przebiegiem 20tys km. Także dziwię się, że po latach teraz ludzie będą setki zł pakować w coś czego nie da się poprawić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i nie wspomnę że CDI Mercedesa bez sprawnego dogrzewacza, w mroźne dni, z włączonym ogrzewaniem też potrafią nie trzymać temperatury. Aha i dodam również, że nasz były Passat na autostradzie nawet w mrozie trzymał temperatury 90stopni, natomiast oleju 100stopni. Czyli termostat na logikę dobry, bo inaczej pęd powietrza wychladzalby tym bardziej ciecz chłodzącą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności