Skocz do zawartości
tppl1986

Prośba o analizę logów 1,9 tdi AVF

Rekomendowane odpowiedzi

przepraszam ale długo trzeba czekac na odpowiedz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pompki wyglądają ok,

turbo do czyszczenia - nie wpada w awaryjny?

synchronizacja rozrządu za mocno na +

logi robiłeś na rozgrzanym aucie? bo jeśli tak to termostat do wymiany

 

Termostat zmieniony. Po weekendzie zapodam logi.

Turbo wpada w tryb awaryjny... to przez przycinanie kierownic?

Po przekręceniu kluczyka w stacyjce i ponownym odpaleniu znowu jak ręką odjął - na jakiś czas oczywiście.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Termostat zmieniony. Po weekendzie zapodam logi.

Turbo wpada w tryb awaryjny... to przez przycinanie kierownic?

Po przekręceniu kluczyka w stacyjce i ponownym odpaleniu znowu jak ręką odjął - na jakiś czas oczywiście.

 

Zrób logi dynamiczne grupy 011 i sczytaj błędy na kompie. Jeżeli to turbo przeładowuje to będzie widać po logach i pojawi się błąd ciśnienia doładowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zrób logi dynamiczne grupy 011 i sczytaj błędy na kompie. Jeżeli to turbo przeładowuje to będzie widać po logach i pojawi się błąd ciśnienia doładowania.

 

 

Zrobiłem jak pisałem, tyle że czasu mi umknęło. Ale przy okazji wymieniłem nie tylko termostat ale i N75, wężyki (te podejrzane) oraz wyczyściłem EGR, dolot oraz całe turbo. Do tego wyczyszczona została odma i założona nowa uszczelka pod pokrywę zaworów. Turbo wylizałem wręcz - takie miałem święta - i auto dalej nie lata... masakra jakaś.

Tracę już wiarę w TDI, bo jeszcze nie miałem takich przebojów.

Te same objawy ciągle - zbiera się do 2200 obr/m, nagle jakiś muł, 2500 obr i koniec, tryb awaryjny i błąd VAG 17965 - Charge Pressure Control: Positive Deviation - P1557 - 35-00. Rozpędzić dziada nie da rady powyżej 100-120km/h, a idzie to i tak bardzo mozolnie.

 

Zapodam logi i proszę, poradźcie coś, bo mnie krew zalewa..

Nie wiem co obstawiać ale myślę o czujniku w dolocie, tym małym zaworku zwrotnym (biało czarny bodajże), ew. pompie vacum i tam coś pogrzebać... nie wiem. Poradźcie proszę.

 

BS

 

http://vaglog.pl/log_256305.html

 

http://vaglog.pl/log_256306.html

 

http://vaglog.pl/log_256307.html

 

http://vaglog.pl/log_256308.html

 

 

Statyczne

 

http://vaglog.pl/log_256309.html

 

http://vaglog.pl/log_256310.html

 

http://vaglog.pl/log_256311.html

 

http://vaglog.pl/log_256312.html

 

http://vaglog.pl/log_256313.html

 

http://vaglog.pl/log_256314.html

 

http://vaglog.pl/log_256315.html

 

 

Dynamiczne

 

http://vaglog.pl/log_256316.html

 

http://vaglog.pl/log_256319.html

 

http://vaglog.pl/log_256317.html

 

http://vaglog.pl/log_256318.html

 

http://vaglog.pl/log_256321.html pierwszy wynik nie jest miarodajny, kolejny jest dobry

 

http://vaglog.pl/log_256320.html

 

 

Dalej widać również olej delikatnie przedostający się w okolicach zaworu EGR. Chyba uszczelka, bądź silikon się przyda.

Edytowane przez lizarr26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Synchronizacja do poprawy

- termostat za wcześnie się otwiera,

- albo masz dziurę między przepływomierzem, albo przepływomierz umarł - litr powietrza też jest do weryfikacji czy jest drożny.

Jak będzie dobrze mierzyć przepływomierz, to wtedy do weryfikacji będzie długość sztangi turbiny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
- Synchronizacja do poprawy

- termostat za wcześnie się otwiera,

- albo masz dziurę między przepływomierzem, albo przepływomierz umarł - litr powietrza też jest do weryfikacji czy jest drożny.

Jak będzie dobrze mierzyć przepływomierz, to wtedy do weryfikacji będzie długość sztangi turbiny.

 

1. Termostat jest nowy WAHLERa, więc nie podejrzewam jego uszkodzenia. Chociaż wiadomo, wszystko jest możliwe. Co może wpływać na jego przedwczesne otwarcie?

2. Dziury nie mogę mieć chyba na łączeniu turbo - filtr powietrza, bo niby czemu miałaby się zrobić? Sprawdzę jutro jeszcze i dam znać.

3. Jutro też wjeżdża nowa przepływka na Wrocław, więc wymienię jeśli mój zabieg z wczoraj - dziurka wg konceptu kolegi z forum - podczas logowanie nie wykaże poprawy. Wrzucę logi jutro z dziurawą przepływką, zobaczymy przed wymianą.

 

Podaje jeszcze logi z dyn 010:

 

grupa 010 dynamiczna.JPG

czy to nie dziwne, że przepływka daje zadane wartości na pewien czas i ucina gdzieś później? Co może jeszcze poza przepływką tak skutkować? Turbo pompuje wysoko i w notlaufie coś zbija ciśnienie ale MAF jest na constant poziomie.

 

4. synchro to osobny temat

 

Czytałem na forum, że podciśnienie w układzie powinno być odpowiednie. Wczoraj zdjąłem wężyk idący z gruszki EGR do plastikowego węża przy rurze dolotowej i nie zaobserwowałem jakiegoś dużego podciśnienia. Nie zasysało mi jakoś specjalnie palca, delikatnie przyciągało ale tak bardzo słało. Czytałem gdzieś, że powinno zasysać mocno. Czy tutaj można coś zasugerować?

Jak coś nowy EGR już czeka. Ze starego już wycieka tymi dziurkami pod grzybkiem, więc jak coś to mogę wymienić (WAHLER również).

 

Druga rzecz to temat pompy vacum - nie dający mi spać. Nie mam żadnego vacumetra i raczej nic nie pomierzę ale podczas przyspieszania i zmiany biegów słyszę takie soczyste charczenie/szum na desce rozdzielczej. Dziura w dolocie to raczej nie będzie. W nocy się przejechałem i patrzyłem czy nie ma za mną chmury dymu aby wykluczyć te założenie - w normalnym wypadku tak powinno być gdyby auto dostawało więcej paliwa niż powietrza. To charczenie jest dziwne Turbawka pracuje inaczej, ją słyszę osobno. Ona ładnie podgwizduje jak na prawidłowe turbo przystało (tutaj akurat mam porównanie z moimi wcześniejszymi TDIkami, z którymi wsio grało).

Stawiam zatem na jakiś problem ze sterowaniem podciśnienia. Możliwe?

 

Szczerze powiedziawszy to jutro też powinno mi się udać podmienić pompę Lukasa na Boscha (z tym zakręcanym króćcem) oraz nową uszczelką. Muszę sprawdzić czy to nie przypadkiem problem z nią.Coś musi być z tym charczeniem - albo pompa albo EGR. Nic normalnie tak charczeć nie powinno.

 

Reasumując:

 

- przepływka z dziurką nie wykazała super polepszenia. Fakt - jest lepiej ale i tak wpada w notlauf. Podłączyłem kabel jadąc do pracy i obserwowałem dynamiczne na MAF - dawała równo w granicach 950-1100. Zrobię jeszcze jutro prawidłowe logi.

- pompa będzie wymieniona z powodu harczenia/luźnego króćca - choć za charczenie może być odpowiedzialny EGR. Króciec w pompie się rusza, więc i tak wypada to zrobić. Może pomoże. Na forach czytałem, że jest taka opcja.

- sprawdzę rurę filtr powietrza-turbo, bo filtr (FILTRON) wymieniałem 2 m-ce temu, a zrobiłem może 1,5tys km.

 

Jestem ciekaw efektów. Nie chcę wkładać milionów w to auto ale wierzę, że z pomocą ludzi z forum i swoich dociekań uda mi się jeździć właściwie funkcjonującym samochodem.

Edytowane przez lizarr26
przemyślenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem dodać, bo nie wspomniałem o tym wcześniej - mea culpa - że auto łapie Notlaufa. Jest mułowate i łapie błąd 17965 - przeładowanie (P1557 - 35-00). Najgorzej jak jadę pod górkę. Miasto - tragedia, prawie non stop jak przekroczę jakiś moment, a w trasie to max 120-130km/h polecę. Ale auto nie chodzi jak powinno.

Robiłem czyszczenie turbo, wymieniłem MAP sensor, nowy zawór sterowania turbo N75 (Pierburg) i wszelkie filtry. Wymieniłem podejrzane wężyki podciśnienia. Auto charczy przy przyspieszaniu i zmianie biegów z okolic deski rozdzielczej. Jest ogólny brak mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chciałem dodać, bo nie wspomniałem o tym wcześniej - mea culpa - że auto łapie Notlaufa. Jest mułowate i łapie błąd 17965 - przeładowanie (P1557 - 35-00). Najgorzej jak jadę pod górkę. Miasto - tragedia, prawie non stop jak przekroczę jakiś moment, a w trasie to max 120-130km/h polecę. Ale auto nie chodzi jak powinno.

Robiłem czyszczenie turbo, wymieniłem MAP sensor, nowy zawór sterowania turbo N75 (Pierburg) i wszelkie filtry. Wymieniłem podejrzane wężyki podciśnienia. Auto charczy przy przyspieszaniu i zmianie biegów z okolic deski rozdzielczej. Jest ogólny brak mocy.

 

No i jest, po teście bez przepływomierza nie dało się zlogować. Od razu wywaliło błąd przepływomierza 17552 (P1144 - 35-00).

W przydomowym elektryku kupiłem diodę. Niestety i tutaj porażka, bo z diodą auto...zgasło. Nie podaję logów, bo nie było co logować. Było kilka spadków obrotów i podczas wymuszenia BS Pasek zgasł. Ot takie jajca :wkurzony

 

Po włożeniu nowej przepływki (oryginał BOSCH) niestety nie widać dużej poprawy. Zapodaję logi:

 

BS

http://vaglog.pl/log_257727.html - 004

http://vaglog.pl/log_257728.html - 000

http://vaglog.pl/log_257729.html - 011

http://vaglog.pl/log_257730.html - 003

 

Stayczne

http://vaglog.pl/log_257731.html - 001

http://vaglog.pl/log_257732.html - 004

http://vaglog.pl/log_257733.html - 007

http://vaglog.pl/log_257734.html - 010

http://vaglog.pl/log_257735.html - 003

http://vaglog.pl/log_257736.html - 000

http://vaglog.pl/log_257737.html - 013

http://vaglog.pl/log_257738.html - 018

http://vaglog.pl/log_257739.html - 023

 

Dynamiczne

http://vaglog.pl/log_257740.html - 004

http://vaglog.pl/log_257741.html - 008

http://vaglog.pl/log_257742.html - 010

http://vaglog.pl/log_257743.html - 011

i jeszcze 001 i 003 w innej formie (bo podzieliłem już na kolumny)

[ATTACH=CONFIG]143579[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]143580[/ATTACH]

 

Co myślicie? Nie wygląda jakby się wiele poprawiło.

 

Ciekawostka: mianowicie postanowiłem nagrać jak reaguje sztanga po odpięciu wężyka od gruchy i wypadło dobrze. Sztanga chowała się i grucha zasysała sztangę, po odpięciu wężyka opadała swobodnie w dół:

 

Niestety już logi BS nie wskazują na zmianę ruchu sztangi. Więcej - nie zaobserwowałem naocznie żadnych ruchów.

Co myślę? Myślę, że jest gdzieś problem ze sterowaniem podciśnieniem i obstawiam pompę vacum. Do tego zaobserwowałem, że podczas kilkukrotnego naciskania pedału hamulca on zwyczajnie twardnieje. Czy to na postoju, czy w wolnej jeździe (toczeniu się).

 

Poprawcie mnie jeśli się mylę, że zarówno za złe sterowanie turbo jak i hamulce może być winna pompa i przez to łapię 17965.

Edytowane przez lizarr26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy zamieniłeś już pompy Lucasa na Boscha ?

Co to twardego pedału hamulców, może być padnięte serwo, może być nieszczelność w grodzi. Jak odpalisz silnik to ściągnij wężyk (przy godzi), który idzie od pompy vacu do serva i zobacz jakie jest podciśnienie, powinno fest zasysać palca ;)

Przy sprawdzaniu podciśnienia przy EGR, chyba zły wężyk ściągnąłeś. Wężyk od sterowania EGR idzie w prawo pod rurę dolotową do zaworu N18, a w okolice filtra powietrza idzie wężyk od klapy gaszącej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy zamieniłeś już pompy Lucasa na Boscha ?

Co to twardego pedału hamulców, może być padnięte serwo, może być nieszczelność w grodzi. Jak odpalisz silnik to ściągnij wężyk (przy godzi), który idzie od pompy vacu do serva i zobacz jakie jest podciśnienie, powinno fest zasysać palca ;)

Przy sprawdzaniu podciśnienia przy EGR, chyba zły wężyk ściągnąłeś. Wężyk od sterowania EGR idzie w prawo pod rurę dolotową do zaworu N18, a w okolice filtra powietrza idzie wężyk od klapy gaszącej.

 

Tak. Właśnie skończyłem.

Efekty?

Widoczna poprawa. Jest już lepiej, autko zbiera się żwawiej w dolnych obrotach, inaczej reaguje na gaz. Widoczna poprawa do 2100obr/min ale potem znów jakby coś go delikatnie blokowało. Miałem wcześniej Golfa ASZ i to auto pomykało niesamowicie. Tutaj też na to liczę jak tylko uporam się z jego chorobą.

Hamulce działają podobnie ale moc w aucie jakby większa. Niestety ciągle zostaje twardy pedał po kilku naciśnięciach na postoju.

Aaaa...te charczenie nie ustało. Nie zmieniło się nic w tym temacie. Przy puszczaniu gazu i zmianie biegów oraz przy mocnym wduszeniu gazu ciągle słychać charczenie.

Za wielu forach naczytałem się o tym, że to turbo się kończy. Tyle, że moje pompuje i auto idzie. Czuć, że jakby nagle dostało odpowiednią dawkę powietrze-paliwo, to poszedłby jak wariat.

Logi zapodam jutro, bo dzisiaj już nie dam rady.

 

Moje pytanie: jak mogę sprawdzić który z elementów nie domaga? Chciałbym powpinać w różne miejsca jakiś ciśnieniomierz i porównać wartość zadane z osiąganymi. Nie wiem, czy VCDS pokaże wszystko. Myślę, że trzeba posprawdzać podciśnienia ale nie wiem które i w którym miejscu.

Myślę, że jestem już blisko..w końcu poza wymianą EGR wymieniłem i poczyściłem już wszystko co mogłem.

 

Zamierzam jeszcze zrobić zabieg z odłączeniem węża z odmy i zaślepienia tego do turbo z filtra powietrza. Nie wiem, czy to coś da ale czytałem, że jak olej w dolocie, to czasami też tak może się dziać.

Edytowane przez lizarr26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem Ci tak,

Najlepiej widać to po logach.

Ja walczę z niedomaganiem silnika od sierpnia 2015 :/ miałem silnik w bdb stanie, turbina pompowała itp, robiłem trasy po 800 km, dynamika jady duży plus, oddałem do mechanika bo niby olej puszczała, skończyło się na wymianie silnika (z winy mechanika). I od tamtej pory tak się bujam. A to pompa vacu, EGR, N18, wężyki podciśnienia, rozj**any wąż od IC. A teraz się okazuje (po logach) że turbo do czyszczenia , bo geometria niedomaga, a turbina po regeneracji w lipcu 2015. Dużo jeżdżę w trasie, więc "dmucham" trochę w turbinkę. Powodzenia w dochodzeniu do prawdy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem Ci tak,

Najlepiej widać to po logach.

Ja walczę z niedomaganiem silnika od sierpnia 2015 :/ miałem silnik w bdb stanie, turbina pompowała itp, robiłem trasy po 800 km, dynamika jady duży plus, oddałem do mechanika bo niby olej puszczała, skończyło się na wymianie silnika (z winy mechanika). I od tamtej pory tak się bujam. A to pompa vacu, EGR, N18, wężyki podciśnienia, rozj**any wąż od IC. A teraz się okazuje (po logach) że turbo do czyszczenia , bo geometria niedomaga, a turbina po regeneracji w lipcu 2015. Dużo jeżdżę w trasie, więc "dmucham" trochę w turbinkę. Powodzenia w dochodzeniu do prawdy :)

 

No to współczuję. gdybym chociaż miał odrobinę wiedzy - może z czasem zdobędę - to pomógłbym Ci ustalić co i jak z Twoim autem. Rozumiem ból, aczkolwiek 1.szy raz mam takie przeboje. Jak widać TDI-ki są kochane.

Ciągle masz problemy?

 

Jeśli chodzi o mnie to logi już są! - przecież człowiek w domu nie usiedzi jak takie gówno się dzieję.. poważnie, kota idzie dostać.

 

Oto one:

 

BS

http://vaglog.pl/log_257995.html - 000

http://vaglog.pl/log_257993.html - 003

http://vaglog.pl/log_257992.html - 004

http://vaglog.pl/log_257994.html - 011

 

Statyczne

http://vaglog.pl/log_257996.html - 001

http://vaglog.pl/log_258000.html - 003

http://vaglog.pl/log_257998.html - 004

http://vaglog.pl/log_257997.html - 007

http://vaglog.pl/log_258001.html - 010

http://vaglog.pl/log_258002.html - 013

http://vaglog.pl/log_258003.html - 018

http://vaglog.pl/log_257999.html - 023

 

Dynamiczne:

http://vaglog.pl/log_258004.html - 001

http://vaglog.pl/log_258007.html - 003

http://vaglog.pl/log_258005.html - 008

http://vaglog.pl/log_258006.html - 010+011

 

 

 

Nowe spostrzeżenia!

 

1. Zszedłem do auta, odpaliłem i patrzę pod maskę jak ten szpak w przysłowiową dupę.

Zauważyłem delikatnie odchyloną rurę plastikową-dolotową do EGR. Nie stykała idealnie.

 

Na zgaszonym nie widziałem tego, więc włożyłem coś na parcie ściana grodziowa-rura (butelka plastikowa) na razie.

Można temu zapobiec? Jakiś patent typu podkładka, uszczelka?

Dziwne bo dziwne ale to charczenie zniknęło! :hurra

Najwyraźniej wcześniej sprawdzając jak auto jeździ z nową pompą vacum nie zwróciłem na to uwagi. Teraz już wszystko sprawdzam i wszędzie patrzę.

 

2. Nie wiem jednak czy to powody do zadowolenia, bo pojawił się nowy kolega - a na imię mu:

17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation

P1556 - 35-00 -

 

Muszę teraz się zmóżdżyć i zachęcić do zmóżdżenia kolegów z forum, co to do diaska znaczy i dlatego wystąpił tym razem... 1-szy raz.

Od czego mógł się pojawić ten błąd?

Jeśli ktoś zasugeruje, że od niedomagania pompy vacum, to odpowiem nie - bo miałem power zaraz jak wystartowałem z garażu po jej założeniu ale tylko w zakresie 2100 obr/min w górę auto zamulało.

 

3. Z obserwacji pod maską przyuważyłem, że mam nieruchomą sztangę. Zaświeciłem latarką i leży/wisi.

 

Ściągam wężyk z gruchy i zonk... wisi, wygląda na wyciągniętą.

Czyżby grucha nie miała siły jej zassać?

Czy możliwe jest zatem uszkodzenie gruchy i przez to mam złe wysterowanie podciśnieniem?

Jak to zdiagnozować bez ściągania turbo? - pomyślałem przez sekundę i ściągnąłem wężyk z gruchy. Efekt? - zasysanie zerowy. Brak jakiegokolwiek ssania na gruszce. Nic dziwnego, że mam SDI zamiast TDI :niewiem

 

Przypominam, że mam czyszczone turbo. Pierścionek i kierowniczki chodziły jak złoto.

 

4. Czy to możliwe, żeby w BS 003 przy EGR On i OFF były podobne wartości?

Nie rozumiem już co jest nie tak. Nie mam pomysłu.

 

4. Teraz nawet po próbie szybkiej jazdy auto nie wpada w notlauf 17965. Tego też nie rozumiem :dolamam

 

Po wyłączeniu auta nie udaje mi się uzyskać poprzedniego stanu, gdzie jeszcze auto miało siły jechać. Teraz mam totalne SDI... sugestie?

Edytowane przez lizarr26

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, aż tak na logach się nie znam, ale u Ciebie geometria stoi w miejscu, nie ma sterowania. Czy sprawdziłeś poprawność podłączenia przewodów podciśnienia :?: W sensie czy masz to dobrze podłączone. Skoro w BS EGR nie pracuje tzn. że nie masz podciśnienia żeby ruszyć zaworem - ale skoro wymieniłeś pompę na Boscha i to sprawną, więc można wykluczyć ten problem, może być też walnięty zawór N18 lub sam EGR, skoro nie działa też geometria to może być walnięty N75. Ale tak wszystko na raz :?: Czy sztanga pracuje można sprawdzić podłączając do gruchy wężyk ze strzykawką i zaciągnąć powietrze - jak źle to niech mnie lepsi poprawią :)

Posprawdzaj dokładnie wężyki podciśnienia, taka moja sugestia, bo trochę to dziwne, że nic Ci nie działa. Odnośnie błędu 17964 - Charge Pressure Control: Negative Deviation. Tez go miałem - winny okazał się dziurawy dolot a konkretniej rura gumowa idąca od IC do góry, w stronę silnika - była pęknięta. Opisałem to w swoim temacie.

http://forum.vw-passat.pl/threads/146310-Analiza-LOG-%C3%B3w-w-1-9-AVB-**NOWE-LOGI**

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, aż tak na logach się nie znam, ale u Ciebie geometria stoi w miejscu, nie ma sterowania. Czy sprawdziłeś poprawność podłączenia przewodów podciśnienia :?: W sensie czy masz to dobrze podłączone. Skoro w BS EGR nie pracuje tzn. że nie masz podciśnienia żeby ruszyć zaworem - ale skoro wymieniłeś pompę na Boscha i to sprawną, więc można wykluczyć ten problem, może być też walnięty zawór N18 lub sam EGR, skoro nie działa też geometria to może być walnięty N75. Ale tak wszystko na raz :?: Czy sztanga pracuje można sprawdzić podłączając do gruchy wężyk ze strzykawką i zaciągnąć powietrze - jak źle to niech mnie lepsi poprawią :)

Posprawdzaj dokładnie wężyki podciśnienia, taka moja sugestia, bo trochę to dziwne, że nic Ci nie działa. [/url]

 

Logów nie będzie trzeba. Auto gania jak szalone. Przy wymianie N75 pomyliłem przewody. Mechanik - naprawdę respekt dla chłopaczka - podszedł do tematu profesjonalnie i nie zdarł ze mnie (co jest bardzo ważne). Symboliczna wręcz kwota. Chyba po moich opowieściach i przeprawpach nie chciał mnie już bardziej dołować.

Spytałem się, odpowiedział mi i sprawdził co trzeba. Od razu trafił. Pewnie zęby zjadł na podciśnieniach.

 

Nie oczekuję żadnego komentarza... naprawdę, jestem zażenowany swoim brakiem pokory i ogłady.

Znając siebie wymieniłbym pół auta za m-c. Dzięki wszystkim komentującym.

 

Dla wszystkich innych - sprapwdzać, sprawdzac, sprawdzać wężyki podciśnienia. Jak nie one, to na pewno samo sterownaie N75) albo kierownice. Innej opcji nie ma.

U mnie działa teraz wsio. Poza innymi duperelami ale o tym gdzie indziej.

 

Jak to mówią - kto pyta jest głupcem przez 5 minut, kto nie zadaje pytań pozostaje głupcem na całe życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności