Skocz do zawartości
chaker24

Sprężyny zaworowe vs mróz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Znajomy ma passata z silnikiem 90Km z 1997 roku. Niestety auto przy większych mrozach (poniżej -10) nie zapala, więc dał je do mechanika. Mechanik skasował 5000zl za remont całego silnika, jednak problem powrócił. Gdy pojechał do niego z reklamacją ten najpierw zwalił winę na akumulator. Jednak to nie to. Mechanik kazał zostawić samochód. Po kilku dniach wysnuł dziwną teorię. Otóż stwierdził ze w tym silniku jest kilka rodzajów spręzyn zaworowych i nawet silniki wyprodukowane miesiąc od siebie mogą mieć różne sprężyny. Powiedział, ze warsztat ktory regenerował głowice założył niewłaściwe sprężyny które przy większych mrozach nie domykają zaworów co z kolei powoduje brak kompresji i w konsekwencji uniemożliwia uruchomienie jednostki napędowej. Słyszał ktoś może taką teorie? Coś mi się nie chce za bardzo w to wierzyć. Poza tym mechanik ciągle nie ma nowych sprężyn a zima juz powoli mija(gra na zwłokę?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mechanik a naprawiacz. Na pal z nim. Jednoznacznie odpowiadam - bujda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:wmorde gdzie taki nieudacznik jest napisz i odradz go innym zaraz.Niech kolega chce zwrotu kasy albo baran niech naprawia i wymienia dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to jakiś mechanik w Kwidzynie. Ale adres bede musiał sie dopytać. Mi ta teoria również wydała się śmieszna. Nie do pomyslenia jest to ze znajomy wydał 5k zl na remont silnika a usterka nadal wystepuje. A żeby było śmieszniej ten naprawiacz sugeruje by wogóle nie ruszać auta gdy temperatura spadnie niżej niż -10 stopni zamiast zajać się szukaniem przyczyny problemu. Dziwne jest ze w tak niskiej temperaturze silnik nawet się nie odzywa. Skoro najprostrza 90 konna jednostka sprawia mu tyle problemów to strach sie bac co by bylo z jakims bardziej zaawansowanym silnikiem.

Edytowane przez chaker24

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:oszit

Nie jestem wielkim znawcą ale większej bujdy nie słyszałem.

 

Temperatura materiału "działa" wręcz odwrotnie . Sprężyna chłodniejsza powinna być bardziej sztywna niż ta o większej temp., czyli wywierać większy nacisk na zawór. Ale są to różnice pewnie niemieżalne w przedziałach temperatur z jakimi mamy do czynienia ( -25st do +30 st) . Nie ma co nawet o tym dyskutować.

Edytowane przez tomnik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie , temp. wpływa tylko na "amortyzatory" przykład możesz mieć jak jest już mniej sprawny z klapy kombik z tyłu w zimnym nie działa poprawnie , na ciepło jest ok. A co do tych sprężyn to jest teoria na nobla.

 

Swoją drogą skoro taki partacz i naciągacz z tego mechanika jest ten Twój kolega pewny za co dał te 5000 zł ? Bo jak za same faktury którymi zazwyczaj mechanicy machają przed oczami to bym się zastanowił czy auta nie oddać do innego mechanika kompetentnego albo rzeczoznawcy czy części są nowe wsadzone... i ew. sprawę mu robił. 5 patoli to sporo aż za sporo biorąc pod uwagę wiek auta oraz przeliczając na części to 2 silniki za to używane by były w dobrym stanie pewnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności