Skocz do zawartości
salexy

VW CC -> uszczelki i szyby jesienią i zimą

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pytanie kieruje do kolegów poruszających się na codzień CC i mających już zimę za sobą. Mamy drzwi bez ramek - zatem jest duże prawdopodobieństwo przymarznięcia zimą. Parkuję pod chmurką (żona swoim w garażu). Czym wysmarować uszczelki by nie przymarzły do szyby i lekko się opuszczały??

2. Mam keyless access w samochodzie. Jak zapobiegać aby szyby w zimie się nie opuszczały i nie zrywały siłowników ??

Dajmy na to przymarzną przy listwie chromowej ....

jakieś uwagi- sugestie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj... nic sie nie po zrywa bo silowniki maja zabezpieczenie przed przeciazeniem...co do smarowania ja uzywalem chyba wszystkigo drogich i markowych srodkow tez (zymol, swisswax), najlepsza jest wazelina techniczna....ale i tak Ci kiedys przymarznie przy dolnej uszczelce... a wtedy nie fajnie.... bo nie mozna wejsc do autka....weebasto powinno byc w serii hehe.

najgorszy jest marznacy deszcz..ja czesto klade cos na szybe od strony kierowcy i ustawiam otwieranie tylko dzwi od strony kierowcy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, ja niczym nie smaruje i nigdy nie miałem problemu by szyba przymarzła u góry. Faktycznie czasami się zdarzyło, że złapało przy dolnej listwie ale wystarczyło zdrapać lód i po kłopocie. Auto też stoi pod chmurką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wszelkiego rodzaju uszczelki gumowe, zamki i plastiki przecieram szmatką nasączoną preparatem na odleżyny "Silol" dostępnym w każdej aptece(w buteleczce 100ml jest wydajniejsze niż w sprayu). Wcześniej we wszystkich swoich samochodach(tych służbowych też) stosowałem różne preparaty i efekt był zawsze taki, że po jakimś czasie preparat "odparował", a na koniec nie mogłem otworzyć zamka. Ów "Silol" stosuję od wieeelu lat z powodzeniem, a jego niezaprzeczalną zaletą jest to, że nie brudzi i nie zostawia tłustych plam na odzieży, chyba, że ktoś napaćka tyle, że aż kapie. Dlatego też czasami używam go do konserwacji zarówno wnętrza auta(nie smarować tapicerki z materiału tylko plastik i gumy) jak i elementów na zewnątrz. Kolega, który "sprzedał" mi ten patent(nieźle mnie głowa bolała) skwitował to w ten sposób, że: "jeżeli nie szkodzi mojej skórze, a wręcz ją chroni to z całą pewnością nie zaszkodzi plastikowi czy gumie w aucie". Sam preparat nie jest drogi(ok. 10-15 PLN za butelkę 100ml), a wystarcza na ho ho i jeszcze dłużej-ja moją buteleczkę kupiłem jakieś 2 lata temu, a już kilka razy "konserwowałem" całe auto w środku i na zewnątrz wszystkie zderzaki i plastiki.

Edytowane przez bbbb
Literówka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm nie słyszałem, może i działa, ale argumentacja trochę słaba ;) WD40 też nie szkodzi skórze na dłoniach a gumę potrafi rozpuścić ;)) Więc na takie sprawdzanie produktów bym uważał... No ale skoro działa no to git :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam WD40 od podszewki. Niestety producenci tego specyfiku nie zawsze piszą prawdę na opakowaniach. Inaczej - nie zawsze też przyznają się do szkodliwości produktu gdyż nikt tego nie kupi. Teoretycznie nie szkodzi w krótkim okresie - ale z racji bazy którą jest ropa naftowa i jej pochodne oraz benzyny ciężkie + rozpuszczalniki - uważałbym w szczególności na uszczelki i własną skórę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że potrafi zniszczyć gumę to oczywiste- patrz mój post ;) Co do skóry, nie zaprzeczam, aczkolwiek mi osobiście nigdy nie zaszkodziło a bywało, że wręcz kąpałem ręce w nim ;) Co do tematu, ja jednak tradycyjnie wazelina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeżyłem już trzy zimy i nie ma żadnego problemu z uszczelkami. Oczywyiscie szasem coś przyłapie, ale nie na tyle, żeby coś się działo niedobrego. Zwykle przez tydzień w połowie grudnia jadę na free-ski w Alpki, wtedy pasek stoi na -15 przez tydzień, żadnych problemów. O uszczelki dbasz jak w zwykłym aucie. Ja przed zimą zabezpieczam je silikonem w spraju. Zwykle w połowie zimy powtarzam czynność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie przezylem tylko jedna zime z CC ... nie mialem ani razu problemu zeby cos przymarzalo , zaznaczam ze tez niczym nie smarowalem itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Odkopię temat. Dziś pierwszy mróz całe -1 i niestety miałem problem z wejściem do CC. Praktycznie wszystkie szyby zostały na górze.

Myślałem o wazelinie technicznej bądz silikonie w sprayu, mam nadzieje, że któryś ze sposobów pomoże ponieważ strach pomyśleć co będzie przy wiekszych mrozach.

 

Swoją drogą jak przestawić, żeby opuszczała sie tylko szyba kierowcy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajdź na forum wątek "Passat CC opinie spostrzeżenia" lub podobnie brzmiący wątek, był takie i też tam pisałem o problemach z przymarzaniem. O uszczelkach dolnych drzwi i rdzy pod uszczelkami progów nie wspomnę. Są nawet filmiki na youtube z różnych krajów. Ja ogólnie parkuję pod blokiem, pod oknami jakieś pół metra od ściany. Całą lewą stronę zawsze mam odmarzniętą ale wiem o co Ci chodzi bo nie raz stałem na zwykłym parkingu. Ja smaruję zwykłą wazeliną kosmetyczną wszystkie uszczelki, nie mam problemu zimą. Przestawiłem sobie jeszcze w menu na otwieranie tylko jednych drzwi czyli kierowcy. Więc jak podchodzę do auta i nacisnę przycisk otwórz to otwierają się tylko drzwi kierowcy i opuszczana jest tylko ta szyba (jak nacisnę dwa razy na pilocie otwórz to otwierają się wszystkie drzwi i wszystkie szyby opadają a to mnie najbardziej denerwowało wcześniej). Jak dojadę do pracy i wyciągam kluczyk to pomimo że tylko moje drzwi są odryglowane i auto wie że jechałem tylko ja to i tak wszystkie szyby opadają. Tego nie udało mi się obejść. W 80% tylko jedna osoba jeździ i denerwują mnie te latające szyby co wyjęcie kluczyka... niepotrzebne marnowanie mechanizmów. A jak to jest u innych? Może ktoś znalazł jakiś patent na to?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bociek tez tak mam jak ty i tez nie wiem dlaczego po zaparkowaniu/dojechaniu do celu i wyjeciu kluczyka opuszczają się wszystkie szyby i jeszcze mam tak czasem ze idę na drugą stronę otworzyć drzwi tylne po stronie pasażera żeby dziecko zabrać i drzwi są zaryglowane choc mam tak ustawione ze po wyjeciu kluczyka się powinny odblokować /otworzyć a czasem tak nie jest i zastanawiam się dlaczego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszecie...dbanie o uszczelki kiedy jest na to czas....pryskanie i lanie cudownych środków gdy zimno i wilgotno niewiele pomaga,uszczelka muśi byc sucha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności