poised Zgłoś #1 Napisano 11 Lutego 2012 Ostatnio tankowałem ON na shellu, w Krakowie, al. Pokoju k/M1. Cały bak, auto stało ok 2 dni w nasłonecznionym miejscu (jak było słońce), odpalało bez najmniejszych problemów (bateria, świece mają pół roku, wszystkie filtry nowe) Ostatnie 2 dni stało bez jazdy w miejscu gdzie był cień, dziś rano było -23 ale zapalił jak zawsze, może trochę dłużej kręcił. Po przejechaniu 10km silnik ciepły 90 stopni, ładnie ciągnie, po chwili szarpie, gaśnie, ciężko zapala. Po 2-óch zasłabnięciach nie chciał odpalić. Myślę no to du.... ale w końcu odpalił ( aż dziw że bateria wytrzymała takie katowanie), pochodził 10 min na wolnych, przegazowałem go konkretnie, paliwo się zagrzało (jak sądzę) i potem już git. Wniosek, paliwo hu...a. Przy następnych mrozach.... może już nie tej zimy ( od wtorku upał -7) trzeba będzie lać uszlachetniacz. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr0488 Zgłoś #2 Napisano 11 Lutego 2012 Z tym zimowym to tylko "dla ludzi - do świadomości" bo skoro przuscmy ze baniaki na stacjach maja 10000 l i jest letnie, samochody wypompuja 5 tys i przyjezdza cysterna i dolewa zimowego 2 ty to mamy zimowe zmieszane z letnim... aby to paliwo bylo naprawde zimowe musieli by wypompowac do dna baniak 10000 l i zalac zimowym a tak to mieszaja lenie z zimowym i tak za kazdym razem jak dolewaja... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
poised Zgłoś #3 Napisano 11 Lutego 2012 I to jest właśnie najgorsze że nas robią w balona a cenią sobie jak za złoto Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr0488 Zgłoś #4 Napisano 11 Lutego 2012 cenią sobie jak za złoto dokładnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zielonyB5 Zgłoś #5 Napisano 11 Lutego 2012 To cale "zimowe" paliwo zamarzlo mi jak na dworze bylo -32 AVE! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vipereeek Zgłoś #6 Napisano 11 Lutego 2012 To cale "zimowe" paliwo zamarzlo mi jak na dworze bylo -32 AVE! Woow aż tyle było? Podobno ON zimowy jest max do -35C (specyfikacja). W rzeczywistości pewnie będzie coś koło -30C jeśli nie mniej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr0488 Zgłoś #7 Napisano 11 Lutego 2012 (edytowane) Ze względu na właściwości niskotemperaturowe rozróżnia się trzy gatunki oleju napędowego Ekodiesel Ultra – B, D i F odpowiadające paliwom klimatu umiarkowanego oraz klasę 2 odpowiadającą paliwu klimatu arktycznego lub surowego klimatu zimowego: - olej napędowy Ekodiesel Ultra B – olej o temperaturze zablokowania zimnego filtru nie wyższej niż 0°C - olej napędowy Ekodiesel Ultra D – olej o temperaturze zablokowania zimnego filtru nie wyższej niż -10°C - olej napędowy Ekodiesel Ultra F - olej o temperaturze zablokowania zimnego filtru nie wyższej niż -20°C - olej napędowy Ekodiesel Ultra 2 - olej o temperaturze zablokowania zimnego filtru nie wyższej niż -32°C i temperaturze mętnienia nie wyższej niż -22°C. Olej napędowy o właściwościach podanych w poniższej tablicy stosuje się w okresach; - gatunek B dla klimatu umiarkowanego – w okresie letnim – od 15 kwietnia do 30 września - gatunek D dla klimatu umiarkowanego – w okresie przejściowym – od 1 marca do 15 kwietnia i od 1 października do 15 listopada - gatunek F dla klimatu umiarkowanego lub klasa 2 dla klimaty arktycznego lub surowego klimatu zimowego - w okresie zimowym - od 16 listopada do końca lutego. www.orlen.pl Edytowane 11 Lutego 2012 przez piotr0488 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kacza1982 Zgłoś #8 Napisano 11 Lutego 2012 ja z tego wnioskuję, że nie ma u nas takiego paliwa (diesel) dla dzisiejszych warunków, a pamiętam zimy gdy w ciągu dnia było -20, które faktycznie jest zimowe... wniosek dla mnie prosty, lepiej i taniej wyjdzie kupować normalną ropę i przed tankowaniem dolewać odpowiednią ilość uszlachetniacza niż wierzyć w te cuda na stacjach. Teraz wiem dlaczego jeźdżę w benzynie z gazem-bo nie mam problemów zimą ps. dla wszystkich, którzy kochają diesle i zimowe paliwo-pracowałem w firmie gdzie było kupa koparek i sprzętu budowlanego, a odpalały tylko te, które miały wlany dzień wcześniej uszlachetniacz w odpowiednich proporcjach oczywiście, bo sam o to musiałem dbać! w przeciwnym wypadku pozostawało podgrzewanie baku i układu paliwowego włącznie z filtrem i dlatego nie wierzę w żadne zimowe ropy, bo tylko takie wtedy były tankowane na dobrych stacjach, a nie u pana mietka za rogiem... ps2. mróż -5 to nie mróz tylko przymrozek i w takich temperaturach normalny diesel sobie radzi bez problemu, mówię tu o temperaturach rzędu -15 i więcej w nocy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #9 Napisano 11 Lutego 2012 Z tym zimowym to tylko "dla ludzi - do świadomości" bo skoro przuscmy ze baniaki na stacjach maja 10000 l i jest letnie, samochody wypompuja 5 tys i przyjezdza cysterna i dolewa zimowego 2 ty to mamy zimowe zmieszane z letnim... aby to paliwo bylo naprawde zimowe musieli by wypompowac do dna baniak 10000 l i zalac zimowym a tak to mieszaja lenie z zimowym i tak za kazdym razem jak dolewaja... Bez przesady. Zanim nadejdzie zima to na stacjach leją już zimowe. Obecnie to nie powinno w zbiorniku być ani kropli letniego oleju. Nawet na małych stacjach. Jak ktoś mi nie wierzy to niech poobserwuje jak często podjeżdżają cysterny i zalewają zbiorniki. Problemem może być woda lub inny "dodatek" zwiększający zyski stacyjnika. Kiedyś do ON dolewano zimą benzyny. Czy dziś też się tak robi? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr0488 Zgłoś #10 Napisano 11 Lutego 2012 Zanim nadejdzie zima to na stacjach leją już zimowe Nie do końca bo od 16 listopada powinno być zimowe a w niektórych latach zima mroźna przychodziła pod koniec listopada i wtedy nie było samego zimowego tylko zmieszane z letnim w tym roku zima przyszła późno wiec w tym okresie jest zimowe ale i tak do -32 a jak pisał zielonyB5 jemu zamarzło bo to granica choć Statoil ma paliwo do -40 DieselGold arktyczny. Kiedyś do ON dolewano zimą benzyny. Czy dziś też się tak robi? Ja osobiście słyszałem od pracownika stacji ze dolewają denaturat zamiast uszlachetniaczy bo tańsze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #11 Napisano 12 Lutego 2012 Kiedyś do ON dolewano zimą benzyny. Czy dziś też się tak robi?Się robi, choć do nowych aut to ryzykowne. Często kierowcy ciężarówek dolewają właśnie benzyny, bo koszt dużo niższy niż uszlachetniaczy. W przy obecnych cenach to nawet taniej niż diesel Taka ciekawostka: żarówka reflektorowa, dwa kable i... bulk do zbiornika I tak sobie grzeje cały czas Patent oczywiście ciężarówkowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarekcw Zgłoś #12 Napisano 12 Lutego 2012 Ojciec zalał "ON Arktyczny" ze stacji HUZAR do Suzuki GV II i co? Przyszły mrozy po - 30 i nie odpalił jej (nasze auta stoją w nieogrzewanym garażu), musiał farelką ogrzewać silnik i po 1.5h odpaliła. A Passat na zwykłym ON z Orlenu odpalił na dotyk. Nasze paliwa są tak doskonałe, że tylko powieści o nich napisać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
weak_michael Zgłoś #13 Napisano 12 Lutego 2012 stacji HUZAR Bo taka to stacja... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MDZ Zgłoś #14 Napisano 12 Lutego 2012 Ja osobiście słyszałem od pracownika stacji ze dolewają denaturat zamiast uszlachetniaczy bo tańsze. Dolewanie denaturatu do ON nic nie daje ani w niczym nie pomaga bo denaturat nie miesza się z ON. A tankując na stacji ostatnio brałem próbki i było przejrzyste a dolewając do niego denaturatu zrobiło sie czarne po zamieszaniu a po chwili denaturat opadł na dół w postaci jak by jakiegoś żelu. Od lewej Lotos Optima ON plus denaturat, po środku paliwo przejściowe z Listopada plus płyn Dot4(sposób na nie zamarzanie paliwa wyczytany w necie który sie nie soprawdza) po prawej Lotos zwykły ON plus denaturat Ostatnio zrobiłem test z paliwami z kilku stacji w moim mieście wszystkie paliwa wystawiłem za okno i sprawdzałem jak wyglądają. To przy -15 wszystkie zwykłe ON mętniały i z co niektóych zaczął wytrącać się osad. Jedynym paliwem jakie nie zamarazło podczas moich testów był Lotos Dynamic Diesel nawet przy -23C wyglądał przejżyście. Na stacjach sprzedawcy zapewniali mnie że ich paliwa zwykłe ON mają temperaturę krzepnięcia -25C(Statiol) -27C(Lotos) a -32C(Lotos Dynamic) Tutaj mam zdjęcia paliw z zeszłego tygodnia było wtedy -17C Stosowanie uszlachetniaczy do aut tankowanych na stacjach tez może nie mieć sensu bo z reguły są to preparaty których powinno się lać nie wielką ilość ok 100-200ml na bak więc jak wlejemy to i tak część tego preparatu zostanie na ściankach wlewu do baku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Remek Zgłoś #15 Napisano 12 Lutego 2012 Najpierw uszlachetniacz, później tankujemy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #16 Napisano 12 Lutego 2012 Kolega opowiadał, że "ruska" ropka nawet przy - 30 i w górę nie zamarza. Mają rozmach skur... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czarekcw Zgłoś #17 Napisano 12 Lutego 2012 A no miałem w 20 litrowym baniaku rosyjską ropkę i skubana dobrze wyglądała . Przy właśnie ok -30 stopniach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artkon Zgłoś #18 Napisano 13 Lutego 2012 Tak piszecie o tym paliwie ale nie zapominajcie o filtrach paliwa. Mój wymieniony tuż przed zimą, leję zwykłe paliwo z Bliskiej (żadne vervy czy inne podrasowane), Passek stoi w zwykłym blaszaku gdzie temp wewnątrz i na zewnątrz jest taka sama i odpala bez problemów. Żadnych dodatków czy innych uszlachetniaczy nie leję a jak mrozu wyskoczy -15 to cieszę się że jest cieplejszy dzień U nas w płn części Mazur takie temp to już prawie przedwiośnie. Dla potwierdzenia fotka zrobiona 5 lutego tego roku ok godz. 8:40. Aż wolę nie wiedzieć ile było w okolicy 5 czy 6 rano gdy temp są najniższe Więc te paliwa wcale nie są aż takie g*wno warte jak co niektórzy piszą bo inaczej mój by wcale nie odpalał a jednak przed 2 najbardziej mroźne tygodnie ani razu z buta nie zasuwałem do roboty :fajny PozdraVWiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charakterek Zgłoś #19 Napisano 13 Lutego 2012 Ja tankuję na Lukoil. Jeszcze nie było takiego mrozu, żeby były problemy. W tym roku odpalał świetnie. Jedynie raz musiałem akumulator podładować, bo on się poddał. Ale z ON nie było absolutnie żadnych problemów. Kiedyś dawno temu zatankowałem na Statoil, potem przy - 18 musiałem rozmrażać auto u mechanika, które dojechało tam na lawecie. Po dniu odtaiwania spuściliśmy paliwo - czekało na lato, a on mi kazał tankować ruski ON. Bo jak rzekł - Syberia go nie zabiła, to polska zima, to igraszka dla takiego ON. Co do paliw - nie ma tak, że letnie zostaje. Od 10 października jest już ON przejściowy taki do - 10 stopni. Więc co najwyżej on zostaje a i to i tak krótko, bo zimowe już od końca listopada jest. Więc nie ma takiej siły, by w lutym było w zbiorniku paliwo letnie jeszcze... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zielonyB5 Zgłoś #20 Napisano 13 Lutego 2012 Co do paliw - nie ma tak, że letnie zostaje. Od 10 października jest już ON przejściowy taki do - 10 stopni. Więc co najwyżej on zostaje a i to i tak krótko, bo zimowe już od końca listopada jest. Więc nie ma takiej siły, by w lutym było w zbiorniku paliwo letnie jeszcze... Nie wiemjak dla mnie paliwa w polsce to i tak nic w porownaniu do tego co jest w DE to gniot. Na zwyklym z arala w DE AFN idzie jak na vervie z orlenu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach