kosiad Zgłoś #21 Napisano 21 Stycznia 2012 na nakrętce chyba jest lewy gwint. dlatego nie idzie... Tak zabij mnie - to był ostatni gwóźdź do mojej trumny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #22 Napisano 21 Stycznia 2012 Tak zabij mnie - to był ostatni gwóźdź do mojej trumny ??? nie bardzo rozumiem. Wydaje mi się, że wmotocyklach mających łańcuch po prawej stronie nakrętka mocująca zdawczą ma lewy gwint przeważnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #23 Napisano 21 Stycznia 2012 ??? nie bardzo rozumiem. Wydaje mi się, że wmotocyklach mających łańcuch po prawej stronie nakrętka mocująca zdawczą ma lewy gwint przeważnie Przeczytaj wątek od początku to zrozumiesz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monter Zgłoś #24 Napisano 21 Stycznia 2012 na nakrętce chyba jest lewy gwint. dlatego nie idzie... Na 100% jest lewy gwint Przegwintować jeżeli masz odpowiednią narzynkę Musiał by mieć narzynkę skrętną, na dodatek z lewym gwintem, a takie rzeczy tylko w erze Takiego wałka z wieloklinem nie da się nagwintować zwykłą narzynką, chyba że w kłach na tokarce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Frolik Zgłoś #25 Napisano 21 Stycznia 2012 Czyli jak w lewo nie pójdzie , to lipa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #26 Napisano 21 Stycznia 2012 oczyść gwint. oceń czy jest dobry (czy da się zakręcić nakrętkę) gwint jest lewy jak Kolega wcześniej pisał. możliwe, że sklepany jest początek gwintu na walku zdawczym to popraw trójkątnym pilniczkiem. jeżeli się nie uda to na allegro kupisz wałek zdawczy. i rozbierać trzeba silnik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kamil_ Zgłoś #27 Napisano 21 Stycznia 2012 Ja na Twoim miejscu wymieniłbym wałek zdawczy jak ma to byc zrobione po ludzku... tyle że silnik trzeba rozpoławiać ale przynajmniej dodatkowo czegoś nauczysz się I życze wytrwałości ja od paru dni przywracam do życia kobuza (silnik juz zrobiony czeka na polerke, rama przygotowywana pod malowanie) A... może masz niepotrzebne i proste przednie zawieszenie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #28 Napisano 21 Stycznia 2012 możliwe,że to tylko sprawa lewej nakrętki zakręcanej w prawo... Z tą nauką to trzeba poczytać trochę fachowej literatury. inaczej po rozebraniu niby mało skomplikowanego urządzenia rozbierający nic nie zobaczy... a z czytania tego tematu wynika, że nie jest inaczej... początki są zawsze trudne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Frolik Zgłoś #29 Napisano 23 Stycznia 2012 Wszystko poskładane:P . Gwit w lewo juz skręcone cisza teraz, i sprzęgło łapie:) dzieki panowie! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #30 Napisano 23 Stycznia 2012 Ja na Twoim miejscu wymieniłbym wałek zdawczy jak ma to byc zrobione po ludzku... tyle że silnik trzeba rozpoławiać Nie trzeba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #31 Napisano 23 Stycznia 2012 Wszystko poskładane . Gwit w lewo juz skręcone cisza teraz, i sprzęgło łapie dzieki panowie! No widzisz.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #32 Napisano 24 Stycznia 2012 Normalnie przypomniały mi się lata młodości… hehe. Mam jeszcze prawie trzy wsk 125 zabunkrowane na komórce. Zerwany gwint na tym wałku to częsta rzecz. Takim druciarskim sposobem na naprawę tego jest przyspawanie tej nakrętki do wałka bo i tak nakrętka i wałek jest do wyrzucenia no ale jak ma być porządnie to tylko wymiana. wraz z kolegami to taką WSK składaliśmy w 30 min Mi jak byłem w 1 kl liceum to wymiana wału korbowego z wyjęciem i włożeniem silnika do ramy zajmowała też coś koło 30 min. Trzeba było mieć dobry patent na złożenie koszyczka sprzęgłowego. A ile to jest warte to odsyłam do http://www.allegro.pl bo nie wiem. PS. 6 lat temu MZ 125 sprzedałem za 800 zł - i od tamtej pory z motocyklami nie miałem nic wspólnego nie kojarze aby było coś takiego jak MZ 125. były MZ 150 250 i 251 ale może za młody jestem. 10 lat temu wsk- i 125 to u mnie chodziły po 100 – 200 pln Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #33 Napisano 24 Stycznia 2012 Mi jak byłem w 1 kl liceum to wymiana wału korbowego z wyjęciem i włożeniem silnika do ramy zajmowała też coś koło 30 min. tu nie ma miejsca na pośpiech. trzeba zrobić pomiary,właściwie wszystko wydystansować.a na to potrzeba czasu i staranności Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #34 Napisano 24 Stycznia 2012 nie kojarze aby było coś takiego jak MZ 125 Przepraszam to mój błąd - oczywiście chodziło o 150. tu nie ma miejsca na pośpiech. trzeba zrobić pomiary,właściwie wszystko wydystansować.a na to potrzeba czasu i staranności Ehh - kolego dwa kołki pod karter a trzecim + młotek to się składało jak ta lala. Wtedy nie było czasu - motor musiał chodzić jak paliwko było w baku;) Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #35 Napisano 24 Stycznia 2012 (edytowane) Trzeba było mieć dobry patent na złożenie koszyczka sprzęgłowego. Kawałek grubego płaskownika i śruba stolarska. Samo się składało nie kojarze aby było coś takiego jak MZ 125 Były takie MZki zarówno TS jak i ETZ. Dość mało popularne ale były. Edytowane 24 Stycznia 2012 przez pszemek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #36 Napisano 24 Stycznia 2012 trzeba zrobić pomiary,właściwie wszystko wydystansować.a na to potrzeba czasu i staranności co ty chcesz tam mierzyć? czy dystansować? Kawałek grubego płaskownika i śruba stolarska. Samo się składało ja tam brałem dwa klocki drewniane (prostopadłościan o podstawie kwadratu tak 6cmx6cm) robiłem z nich "T"zapierałem o klate i zabezpieczenie wchodzi jak ta lala chociaż dech w piersiach zapierało hehe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
boguslaw Zgłoś #37 Napisano 24 Stycznia 2012 Nie no panowie przestańcie puszczać wodze fantazji bo ktoś kto nigdy w życiu nie rozpoławiał silnika jeszcze jest gotów uwierzyć w takie głupoty że w 30 min. można wymienić wał razem z demontażem silnika Takiej roboty na pewno nie zrobi się w 30 minut Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Frolik Zgłoś #38 Napisano 24 Stycznia 2012 Panowie przed uszkodzeniem tej zebatki coś jak by zapłon sie przestawił boo mi ogien z tłumika czasem szedł i cieżej miał zapalić , braciak coś grzebał i popsuł chyba Jakoś sie ustawia ten zapłon?? ---------- Dodano o 20:02 ---------- Poprzednia wiadomość o 20:01 ---------- Panowie przed uszkodzeniem tej zebatki coś jak by zapłon sie przestawił boo mi ogien z tłumika czasem szedł i cieżej miał zapalić , braciak coś grzebał i popsuł chyba Jakoś sie ustawia ten zapłon?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista Zgłoś #39 Napisano 24 Stycznia 2012 pierwsze zrób maxymalną przerwę na przerywaczu ok. 0,3mm max 0,4. następnie obracaj kołem magnesowym( w prawo) w momencie początku rozwierania przerywacza następuje iskra. tłok ma być wtedy ok. 2mm -1.5mm przed górnym położeniem ( nie znam danych) reguluj poluźniając lekko śruby mocujące iskrownik i obracaj odpowiednio... ---------- Dodano o 22:42 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:41 ---------- gdy z tym uporasz to przerobimy gaźnik... ---------- Dodano o 22:52 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:42 ---------- Ehh - kolego dwa kołki pod karter a trzecim + młotek to się składało jak ta lala. Wtedy nie było czasu - motor musiał chodzić jak paliwko było w baku Pozdrawiam słyszałem o takich metodach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #40 Napisano 24 Stycznia 2012 Nie no panowie przestańcie puszczać wodze fantazji bo ktoś kto nigdy w życiu nie rozpoławiał silnika jeszcze jest gotów uwierzyć w takie głupoty że w 30 min. można wymienić wał razem z demontażem silnika Takiej roboty na pewno nie zrobi się w 30 minut a chcesz się założyć. W tamtym czasie trochę katowaliśmy te motory silnik rozbierałem średnio raz na tydzień, a to koszyczek się rozsypał a to, wałek zdawczy poleciał a to tryby startera przeskakują zapewniam cię ze można dojść do takiej wprawy. ---------- Dodano o 22:58 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:55 ---------- ok. 2mm -1.5mm przed górnym położeniem ( nie znam danych) ja zawsze ustawiałem 3mm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach