klasycznymaster Zgłoś #1 Napisano 4 Stycznia 2012 witam, Mam taka dziwna dolegliwosc po odpaleniu silnika. Mianowicie jak odpale samochod (nie ma problemu - odrazu odpala) zaczyna sobie chodzic..szarpie buda dluzsza chwile i widze ze minimalnie climatronic i np zapalone swiatlo wnetrza cyklicznie przygasa minimalnie wraz z chodzeniem silnika...nie wiem jak to opisac...hmmm...czy to wina alternatora czy konczacego sie jednego z pompowtryskow? ktos tak mial ? pzdr MK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamek77 Zgłoś #2 Napisano 4 Stycznia 2012 moze byc gdzies przebicie pradu , popatrz na instalacje elektryczna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peq Zgłoś #3 Napisano 11 Stycznia 2012 Ja mam podobnie. Chodź nie do końca tak samo. Od jakiegoś czasu po odpaleniu zaczyna mi nierówno chodzić. Delikatnie podszarpuje. Ale tylko jak jest zimny. Nie zauważyłem żeby mi coś przygasało. Z tym, że niedawno zaczął odpalać jak mu się zachce. Raz odpala od kopa, a innym razem trzeba go chechłać. odpali może za trzecim razem. ale jak już odpali to po zgaszeniu znowu odpala od kopa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukasz8011 Zgłoś #4 Napisano 11 Stycznia 2012 być może świece żarowe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peq Zgłoś #5 Napisano 11 Stycznia 2012 No właśnie tak myślę żeby je wymienić. A czy one dają jakiś znak, że się kończą? Bo nagrzewają się momentalnie(?), tzn. kontrolka szybko gaśnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
platekx Zgłoś #6 Napisano 12 Stycznia 2012 Kontrolka dłużej się pali przy więkrzym mrozie. Około - 5 C. U mnie nie grzała żadna świeca (131KM (AVF) a przy - 5 C odpalał bez problemu. Dopiero przy -15 C zauważyłem, że coś jest nie tak. Teraz mrozów nie ma to wątpię aby to była wina świec. Swiece żarowe można sprawdzić wykręcając, podłączyć na chwilę pod akumulator. A wcześniej dobrze sprawdzić czy wogóle dochodzi napięcie na świece żarowe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mroczny Zgłoś #7 Napisano 12 Stycznia 2012 (edytowane) U mnie pracował nierówno małą chwilkę zaraz po odpaleniu ale jak było -10 na dworze. Stał pół dnia i przy odpale tak się działo. Ale odpalał bez zarzutu. Przy wymianie świec okazało się że 3 z 4 świec nie grzeją i stąd takie objawy. Po wymianie wszystko ok. Ale wtedy temperatura była na minusie. Nie wiem jak u Ciebie temp na dworze. Czy tak czy siak sprawdzenie samych świec ( nie od razu wymiana) nie powinno być dla mechanika trudne a dla Ciebie kosztowne Edytowane 12 Stycznia 2012 przez Mroczny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1212kris Zgłoś #8 Napisano 12 Stycznia 2012 Dokładnie jak opisujecie u mnie też 3szt były spalone i odpalał na mrozie bez problemu tylko jak zapalił to chwilę przerywał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jozek_111 Zgłoś #9 Napisano 19 Stycznia 2012 (edytowane) Witam. Ja mam B5 2004 kombi confortline. Ostatnimi czasy jak postoi cała noc lub kilka dni zaraz po odpaleniu przez okres do 30s dziwnie chodzi, nieraz nawet obroty spadną na chwilę do ok 400 zaraz wracają na 900 i jakąś chwilkę auto delikatnie pływa na obrotach miedzy 900-10000 oraz czuć delikatne szarpnięcia budą. Po chili wszystko ok silnik elegancko pracuje również po ponownym odpaleniu w krótkim odstępie czasu objawów brak tylko po dłuższym postoju lub mocniejszym oziębieniu silnika problem znowu ten sam. Dodam jeszcze że świece nie były wiemieniane ze 4 lata... Czy mógłbym prosić o pomoc w tej sprawie?? Od czego zacząć??? Pozdrawiam Edytowane 19 Stycznia 2012 przez jozek_111 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lation Zgłoś #10 Napisano 19 Stycznia 2012 Mam podobne problemy. Po całonocnym postoju, po uruchomieniu zimnego silnika występuje pewna anomalia w pracy. Dokładnie wygląda to tak, że uruchomi się ładnie na 4 cylindry i po 2-3 sekundach zaczyna lekko utykać jakby odłączało jeden cylinder. Pokuleje kilka sekund lub wystarczy lekko przegazować i jest ok. Usterka pojawiła się gdy temp. zewnętrzna spadła poniżej +5 stopni. Podoginałem konektory przy pompowtryskach ale to nie pomogło. Zastanawiam się nad wymianą wiązki pompek. Czy któryś z kolegów może powiedzieć jakie są objawy kończącej się wiązki? Oczywiście po tych drobnych porannych dolegliwościach cały dzień nic się nie dzieje. Po podłączeniu VAG żadnych błędów w ECU, korekcja pompek ok max 0.5, bipy ok wszystkie równe ok 15-17. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
klasycznymaster Zgłoś #11 Napisano 19 Stycznia 2012 ja jestem po wymianie napinacza paska wielorowkowego bo amortyzator sie pocil ( i zauwazylem ze ta jak drga amorek na napinaczu tak wlasnie dziwnie chodzi i przygasa climatronic i swiatlo wnetrza troche trzesie buda) poza tym on lubi sie konczyc jak pada rolka ze sprzeglem na alternatorze ( ktora juz wczesniej wymienilem bo tez stala i pasek sie slizgal..malo pomogla wymiana napinacza z amorem..spr ladowanie miedzy aku a alternatorem..jest si..zdjety zostal pasek na kompresor klimy bo tez lubi zwalniac..nadal jest obiaw jakby w pewnym momencie cyklu diesla hamowalo go na sekunde cos i przygasaly minimalnie kontrolki...to moze byc wina rozrzadu np? bo moj pas jest chyba do wymiany bo widac ze ma minimalny luz miedzy pasem a ta duza zebatka i bardzo jest wyciagniety (ktos go tak slabo kiedys naciagnal a nie chcialem go 2 raz naciagac wiec tak zostal) - reka mozna go odgiac i na tym pseudo potencjometrze pod ta zebatka najwieksza co jest jest strzalka max na lewo:/ to ten luz na pasku (wyciagniety pasek) moze byc przyczyna takiej dolegliwosci? moc trzyma na hamowni bo spr bylo ecu nie ma bledow i pali zawsze na dotyk...ale jest luzny dosyc a wiem ze musi byc naciagniety na sztywno... prosze o porade? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vipereeek Zgłoś #12 Napisano 20 Stycznia 2012 Dodam jeszcze że świece nie były wiemieniane ze 4 lata... To je wymień, jak nie pomoże to wymiana oringów na pompkach. Mam podobne problemy j.w. Pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
klasycznymaster Zgłoś #13 Napisano 20 Stycznia 2012 a jak to jest z tym rozrzadem? moze powodowac takie drgania i spadek napiecia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
klasycznymaster Zgłoś #14 Napisano 25 Stycznia 2012 jednak tak jak myslalem po wymianie rozrzadu i pompy wody samochod zaczal normalnie pracowac - co prawda climatronic nadal przygasa ale o trzesacej sie budzie zapomnialem..przy okazji wymiana termostatu bo czasem sie wieszal i jest miod - malina:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radziu 2710 Zgłoś #15 Napisano 29 Stycznia 2012 Jeśli dodatkowo(szarpanie silnika) zakopci przy tym zapalaniu to raczej na pewno świece do wymiany Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lation Zgłoś #16 Napisano 29 Stycznia 2012 Mam podobne problemy. Po całonocnym postoju, po uruchomieniu zimnego silnika występuje pewna anomalia w pracy. Dokładnie wygląda to tak, że uruchomi się ładnie na 4 cylindry i po 2-3 sekundach zaczyna lekko utykać jakby odłączało jeden cylinder. Pokuleje kilka sekund lub wystarczy lekko przegazować i jest ok. Usterka pojawiła się gdy temp. zewnętrzna spadła poniżej +5 stopni. Podoginałem konektory przy pompowtryskach ale to nie pomogło. Zastanawiam się nad wymianą wiązki pompek. Czy któryś z kolegów może powiedzieć jakie są objawy kończącej się wiązki? Oczywiście po tych drobnych porannych dolegliwościach cały dzień nic się nie dzieje. Po podłączeniu VAG żadnych błędów w ECU, korekcja pompek ok max 0.5, bipy ok wszystkie równe ok 15-17. U mnie już wszystko w porządku:) Wymieniłem wiązkę wtryskiwaczy + świece żarowe + komplet uszczelnień pompowtryskiwaczy. Dodatkowo pompki zostały umyte w myjce ultradźwiękowej. Silnik uruchamia się bez najmniejszych kłopotów. Zniknęły problemy z nierówną pracą zimnego silnika i poprawiła się kultura pracy silnika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
peq Zgłoś #17 Napisano 11 Marca 2012 Witam ponownie. Mróz odpuścił, auto odpala zazwyczaj bez problemu. Po odpaleniu chodzi spokojnie i równo, ale niedługo. Po niedługim czasie zaczyna trząść budą i delikatnie falują obroty. Jak silnik się rozgrzeje to jest ok. Tylko jak go postawię na dłuższy czas, tak żeby silnik zdążył ostygnąć znowu jest problem. Odpalić odpala bez problemu. Ale jak stoi na wolnych obrotach to trzęsie całą budą. aż się nie rozgrzeje i tak w kółko. Ostatnio przeczyściłem EGR. Pierwszego dnia była poprawa. Pracował bez zarzutu. Niestety po przejechaniu kilkuset km wszystko wróciło do "normy". Czyli znowu drgania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bob1 Zgłoś #18 Napisano 22 Marca 2012 sprawdz wiązkę która idzie do wtryskiwaczy oraz sprawdz czy gdzies kabel od masy nie jest luzny bo tu widac przyczyne w elektryce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
literat5 Zgłoś #19 Napisano 7 Kwietnia 2012 sprawdż świece tani zabieg u mnie były te same obiawy okazało się że uszczelka pod pompowtryskiem 3 zapowietrzał się.wymieniłem wszystkie uszczelki i gra Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kozicki Zgłoś #20 Napisano 13 Października 2012 Witam serdecznie, Czytam właśnie temat odnośnie nierównej pracy silnika AVF po odpaleniu. Mój problem jest podobny do kolegi o Nicku "jozek_111": Przy niższych temperaturach, zaraz po odpaleniu (bezproblemowym) zaczyna mi silnik dziwnie pracować, trzęsie delikatnie budą, a przy jeszcze niższej temperaturze zaczyna się dławić (spadek znaczny obrotów). Co ciekawe silnik nie gaśnie, tylko zaraz wraca do swoich obrotów, ale za to z tyłu pojawia się obłok spalin. Sprawdzałem już u kilku mechaników (świece OK, zawór EGR wyczyszczony). Podłączany pod komputer nie wykazuje żadnych błędów (czujnik temp OK, wtryski dobrze pracują, chociaż jeden ma odchyły, ale ponoć wszystko w granicach). Dodam, że po kilkudziesięciu sekundach problem znika i wszystko pracuje idealnie. Zastanawiam się, czy nie oddać samochodu do firmy, która mi sprawdzi dokładnie kondycję wtrysków. Może cholera ten wtrysk tak daje znać o sobie na zimnym silniku?? A czy przyczyną może być również to, że w lipcu wzmocniłem delikatnie silnik 20% (V-tech) i mogło to wpłynąć na kondycję silnika?? Pozdrawiam i liczę na pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach