Przegrzany Silnik i co teraz ?

[Rambdal]

Witam wszystkich, jak w temacie problem polega na przegrzanym silniku.

 

 

Problem dotyczy dokładnie tego autka http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?108635-Passat-B3-93-rocznik-Kombi

 

 

Opiszę krok po kroku co i jak.

 

 

- Rano pojechałem pięknie i bez problemów do pracy. W czasie powrotu (odcinek praca - dom to 15 km) jakieś 3 km przed domem zaświeciła mi się kontrolka płynu chłodniczego.

- Zajechałem do sklepu ( czyli jakieś 1km od domu) i dolałem około 1,2 litra płynu chłodniczego.

- Będąc pewny, że problem rozwiązany pojechałem zatankować do pobliskiej stacji. (2 km od domu)

- Zatankowałem i na stacji benzynowej kupiłem 1l tego samego płynu chłodniczego.

- Wróciłem do domu, otworzyłem maskę i zaglądnąłem do zbiornika wyrównawczego. pierwszą uwagę zwróciło brak charakterystycznego syknięcia przy odkręcaniu korka.

- Uzupełniłem płyn chłodniczy i odpaliłem auto. Poczekałem aż chłodnica się włączy. Kiedy dwa razy razy się włączyła zajrzałem pod auto w celu sprawdzenia czy nie ma gdzieś wycieku płynu chłodniczego. Było sucho a w zbiorniczku było sucho.

- Zadzwoniłem do mechanika, przedstawiłem mu problem, ten poprosił bym do niego pojechał ponieważ telefonicznie nie rozwiąże problemu a po drodze bym kupił płyn chłodniczy.

- Po konsultacji z mechanikiem postanowiłem bardzo powoli i ostrożnie pojechać do mechanika (jakieś 6 km) Po jakichś 2 kilometrach wskazówka pokazała 100 stopni (tak jak na zdjęciu). Nie chcąc dalej kontynuować jazdy postanowiłem zjechać na pobocze, w czasie kiedy już zjeżdżałem zaczął się dramat. Obroty podskoczyły a za mną siwy dym, momentalnie zatrzymałem auto i zgasiłem silnik a następnie maskę.

 

 

Jedyne co zrobiłem to sprawdziłem korek od wlewu oleju, nie było żadnego "mleka" . Zaholowałem auto pod dom i zostawiłem. Następnego dnia sprawdziłem tylko poziom oleju i wskazywał bardzo wysoki poziom oleju, praktycznie połowa bagnetu. I tu pytania do was: Co dalej ? ponieważ wstępna diagnoza to uszczelka pod głowicą. Podzwoniłem do znajomych mechaników i wieści nie były za dobre ale są różne warianty.

 

 

1. Dać do mechanika aby się tym zająć ale koszta są bardzo wysokie jakieś 900 zł a idąc tą myślą nasuwają się inne warianty

2. Kupić po prostu inny silnik.

3. Wymienić uszczelkę wraz z uszczelniaczami ale bez ponownego planowania głowicy i masą zabiegów z tym związanych. ( Auto ma być użytkowane max 3 lata)

Edytowane 6 Października 2011 przez Rambdal

[lebow]

Wymienić uszczelkę wraz z uszczelniaczami ale bez ponownego planowania głowicy i masą zabiegów z tym związanych.

Nie biadol...są fachowcy co niedrogo splanują i wynienią prowadnice i uszczelniacze...potem tylko zakup uszczelek pod głowicę i kolektory i...pozostanie tylko prawidłowo dokręcić głowicę.

[Alex360]

Popieram Lebowa. Sam przerabiałem temat uszczelki... Jak chcesz kupić drugi silnik to zamawiam głowicę bo te często lecą w AAZ a 1Y ma tą samą

[cysiokysio]

koszta są bardzo wysokie jakieś 900

coś drogo u ciebie. Znajomy ostatnio robił w jakimś zakładzie na Widzewie Punto II i wyszło go to coś ok 300 pln.

[Rambdal]

cysiokysio ... Punto to Punto a Volkswagen to Volkswagen nie porównuj tych marek.

[The_Saint]

Trzysta to znowu za mało, tyle płacę u mnie za zrobienie głowicy-planowanie, prowadnice itp

Jak chcesz pojeździć jeszcze trzy lata to musisz zrobić to porządnie, poszukaj może innego fachmana ale to tyle kosztuje mniej więcej-policz zrobienie głowicy, uszczelkę, robotę i masz kwotę...