Skocz do zawartości
einstein

Demontaż aparatu zapłonowego 2E

Rekomendowane odpowiedzi

Może ktoś też tak miał i zna jakiś patent. muszę przestawić zapłon w silniku 2E i cały problem polega na tym że aparat ni hu.... nie chce się ruszyć, jakoś zapieczony chyba jest. Ktoś ma sensowny pomysł jak go ruszyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jakoś zapieczony chyba jest

Nie chyba ale na pewno.

Klucz-żabka do rur ,łapiesz u podstawy aparatu i zruszasz go -lewo -prawo.

Tylko pamiętaj-nabij sobie znaki na aparacie i bloku bo jak już ruszysz aparat to na bank ni będziesz wiedział jak był ustawiony wcześniej.

Czasem też nie próbuj ruszyć aparatu młotkiem bo coś pęknie i będzie d..pa blada.

Teoretycznie po zdjęciu kopułki idzie zruszyć aparat ręką...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jaka jest szansa że nie pęknie jak go żabą złapie? głęboko on w ogóle siedzi, bo nawet nie wiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz wszystko da sie zniszczyc jak sie uprzesz...:) Zrob jak lebow napisal tylko z wyczuciem ta zabke zaciskaj, a napewno aparat ruszysz i nic nie zniszczysz.

Aparat siedzi w bloku na glebokosc okolo 5-7 cm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jkby go troche palnikiem małym podgrzać, pomoże coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie szczypce sobie spraw

1543819463

Prędzej je połamiesz niż aparat.

 

---------- Post added at 23:16 ---------- Previous post was at 23:13 ----------

 

a jkby go troche palnikiem małym podgrzać, pomoże coś?

A słyszałeś o rozszerzalności cieplnej metali? To juz lepiej psiknij WD pod kołnierz który przylega do bloku silnika.

Wysoką temp. i otwartym ogniem możesz też uszkodzić elektrykę w aparacie-czujnik Halla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe widzę że ten aparat nie tylko mi daje się w kość.

Ja robię tak,zaznaczam ustawienia punktakiem biorę klocek dębowy 2x2L40cm opieram o podstawę aparatu i napażam młotem w ten klocek.Jak już się ruszy wyciągam go czyszczę kołnierz uważając na oring i wkładam go na miejsce i gotowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie są objawy uszkodzonego aparatu zapłonowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie on się nie psuje ale jak się trafi to nie równa praca silnika, brak iskry, przerywa na wysokich obrotach.Najczęściej pada palec i kopułka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jakie są objawy uszkodzonego aparatu zapłonowego?
on się nie psuje

Sam aparat to wybita ośka i wtedy... palec robi bałagan w kopułce.

W aparacie jest czujnik prędkosci obrotowej silnika tzw. Hall , i to on najczęściej zdycha czyli zaczyna sporadycznie ginać iskra aby po czasie nie było jej wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W aparacie jest czujnik prędkosci obrotowej silnika tzw. Hall , i to on najczęściej zdycha czyli zaczyna sporadycznie ginać iskra aby po czasie nie było jej wcale.

 

u mnie jak hall był walnięty to tylko na wolnych obrotach gubił iskrę a po lekkim dodaniu gazu wszystko było ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to mam dobry ten aparat tylko muszę zapłon ustawić, ale jak na razie to ni huhu ani drgnie, jak się wkurzę to spróbuje go na rozrządzie o zęba przestawić, powinno się poprawić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkopię trochę

 

Hehe widzę że ten aparat nie tylko mi daje się w kość.

Ja robię tak,zaznaczam ustawienia punktakiem biorę klocek dębowy 2x2L40cm opieram o podstawę aparatu i napażam młotem w ten klocek.Jak już się ruszy wyciągam go czyszczę kołnierz uważając na oring i wkładam go na miejsce i gotowe.

bardzo interesuje mnie ten sposób tylko czy to jest bezpieczne?? Mój aparat za nic nie chce się ruszyć pomimo wlania hektolitrów WD40 i prób z żabką. Jak obstukiwać go to starać się dookoła tam gdzie się da? Bo wiadomo to chłodniczka oleju to obudowa skrzyni a raczej nie chciałbym demontować niczego i jeżeli tak będę robił to ma się on rozumiem że na boki rozruszać bo żeby pod kątem go stukać żeby go odkręcić tak jakby nakrętkę to raczej nie da rady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dajcie zdjecia jak to wygląda

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może czujnik halla? a w domu dobrze raczej nie ustawisz chyba że masz lampę do ustawiania zapłonu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomaszku nabijasz sobie posty w każdym temacie - daj spokój co, śmiecisz na forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mój aparat za nic nie chce się ruszyć pomimo wlania hektolitrów WD40 i prób z żabką.

Jeśli jest aż tak zapieczony to przy wymianie paska rozrządu mała pomyłka na wału pośrednim i zapomnij o odpowiednim zapłonie.

Pewnej metody na ruszenie aparatu Ci nie podam ale metoda z żabką i zruszanie go lewo prawo powinno w końcu przynieść jakiś skutek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dało radę:) aparat się ruszył po wlaniu hektolitrów wd40. Najpierw drewniany trzonek obstukanie a później żabka (trochę wiór alu poleciało) i lewo prawo i poszedł:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności