Skocz do zawartości
lysy

awaryjny, czy nie???

Rekomendowane odpowiedzi

witam,mialem b5.teraz a6c5,myslalem o b6,ale teraz to juz sam nie wiem co onim myslec tyle negatywnych postow ze fiu fiu,czy posiadacze b6 kupili by jeszcze raz ten model? pytanie 140 czy 170 kucy? bo wersja tylko haglain.sam nie wiem oj pomocy,dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest tak strasznie mimo tego iż mam pierwszy wypust B6.

Spokojnie kupiłbym jeszcze raz ale...170 koni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
haglain

 

highline [hajlajn]...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Moro

Ja tam wymieniłem dwumas zaraz po zakupie mojego używańca ,wałek napędzający pompę oleju się zerwał ale i tak kocham te auto :D sprawdź najpierw historię przed zakupem w ASO i niech ci powie na co się szykować ,sam ocenisz czy warto brać bee 6 (dany egzemplarz ).Jakbym miał jeszcze raz wybierać to wybrał bym tak samo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem ci że w tej chwili można śmiało już brać b6 bo większość do tej pory drogich napraw została już obcykana przez rodzimych :) mechaniorów

także ani pompowtryski ani pompa oleju ani inne -to już nie są kosztowne naprawy

silnik tylko 170km i z dsg -polecam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre wygodne fury dla mnie wystarcza 1,9 tdi 105 koni dla niektótych mało ,każdego indywidualna sprawa a co do awaryjności nie jest tak żle w moim przypadku przepływomierz jak na razie i to wszystko lac dobry olej paliwo i musi chodzic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego jeśli Cię stać to celuj na autko z motorem 2,0 TDI common rail najlepiej 170 PS.Występowały już pod koniec 2008 i te są naprawdę bezawaryjne.Alternatywą jest 1,9 TDI -osiołek ,ale sprawdzona konstrukcja.Co do silników 2,0 TDI na pompowtryskiwaczach (czyli tych 2005 do 2008) to zasada jest taka,że im młodsze auto tym lepszy motor ponieważ usuwali choroby wieku dziecięcego.Raczej unikaj tych z pierwszych dwóch lat produkcji-te były najbardziej awaryjne.Co do DSG to sprawa dyskusyjna bo jeżdzi się fajnie natomiast czasem coś się z nimi dzieje.Sam stałem przed takim dylematem kupując nowe auto ale ostatecznie wybrałem manuala.Pozostałe elementy B6 nie mają raczej słabych punktów (oczywiscie znajdą sie tacy,którzy wypiszą całą litanię) jak np. przednie zawieszenie w B5.Ogólnie pod warunkiem,że trafisz na egzemplarz bezwypadkowy i w miarę małym przebiegiem będziesz zadowolony.Osobiście radził bym Ci zrobić samemu wstępną weryfikację a ostatecznie najlepszy Twoim zdaniem egzemplarz zaprowadzić na oględziny do ASO.Zapłacisz 400-500PLN ale będziesz wiedział na czym stoisz i czego możesz się spodziewać.W najgorszym razie stracisz parę stówek ale nie wpakujesz się w bagno...Kupując miej oczy "dookoła głowy".Życzę udanego zakupu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dobre wygodne fury dla mnie wystarcza 1,9 tdi 105 koni dla niektótych mało ,każdego indywidualna sprawa a co do awaryjności nie jest tak żle w moim przypadku przepływomierz jak na razie i to wszystko lac dobry olej paliwo i musi chodzic

Sory , że nie w temacie .

 

Jakie miałeś objawy przy padniętym przepływomierzu ?

 

Też mam ten silnik , tylko BLS .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jakie auto (marka) nie jest awaryjne/a?

Temat rzeka... zresztą wałkowany wielokrotnie, nawet kilka wątków niżej.

 

Ktoś trafnie chyba zauważył: nie można brać pod uwagę liczby awaryjnych passatów, tylko ich procent. To zasadnicza różnica.

 

Owszem, jak połakomiliśmy się na "okazję" (czytaj: niewiadomego pochodzenia "ulepa" o którego po prostu nikt nie dbał, z realnym przebiegiem ponad 200 tys. albo i grubo więcej), to czego możemy oczekiwać?

 

Po wtóre, takim autem naprawdę trzeba umieć jeździć...

 

No i wreszcie, z czym musimy się pogodzić: taki jest chyba światowy trend, że prawdopodobnie nieśmiertelne golfy "dwójki" przeżyją nasze "be szóstki"... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Moro

Umówmy się to nie jest robota jednego chłopa np w silniku jak w Ferrari to seryjna produkcja i albo się trafi albo nie ,miałem kiedyś Cordobę kolega miał Ibizę ten sam motór wszystko to samo i on caly czas wkładał siano a ja 10 lat nic no prawie tylko eksplatacyjne ,wiec nie da się modelu porównać chyba że robota ręczna -takie moje skromne zdanie ;)

Albo trafisz albo nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sory , że nie w temacie .

 

Jakie miałeś objawy przy padniętym przepływomierzu ?

 

Też mam ten silnik , tylko BLS .

też mam silnik bls zle wpisałem a objawy słaby, muł migala mi kontrolka od świec żarowych i kontrolka od dpf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To moze ciekawostka znaleziona w sieci:

 

http://vwszrot.pl/

 

Wole jednak osolka 1.9 tdi 105

Ta stronka przewinela sie na forum kilka razy...zadnego potwierdzenia tego co koles tam wypisuje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ta stronka przewinela sie na forum kilka razy...zadnego potwierdzenia tego co koles tam wypisuje...
Żadnego ciekawe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polowałem na 1.9 105 konny... w końcu wyszło że dorwałem 2.0 140 Rumakowy... i nie żałuję. Brat w Golfie z siódmego roku ma ten motor, zresztą jechałem już 1.9 105 konnym passkiem z siódmego roku. Całkiem inna kultura jazdy. Wolę 2.0. Mój fabrykę opuścił z zębatkowym mechanizmem pompy olejowej, bez DPF. Od Listopada zeszłego roku jeździ jak brzytwa. Jedyne co nie do końca działa to jeden sensor w chromowanym grillu, bo dostał gdzieś z kamyka. Jest na nim ślad. Silnik bez najmniejszego zarzutu, turbinka gwizda aż miło, zaraz będzie 200 tyś jak ma najechane, nie pali oleju ani płynu chłodniczego. Nie zauważyłem ubytków. Jak wymieniałem olej 9 tyś temu, tak samo na bagnecie jest teraz. Wtryski też fabryczne. Przyspieszenie dobre jak na tyle koników. W fotel wbija. Muszę podjechać jak będę miał więcej czasu na chamownie. Ale mierzyłem to w 9sek do 100 idzie. Na zakrętach świetnie się trzyma, ma dość sztywne zawieszenie. Gdybym miał się decydować na następnego passka to bym kupił ale tym razem 170 i na 18. Zresztą na wakacje mam w planach zakup 18 od CC. Polecam to autko i żal mi tych co się decydują na jakieś Mazdy 6 itp... Passat lepiej wychodzi w testach zderzeniowych tak więc czuję się bezpieczniej. I nie gnije mi żaden element blacharki. Rdza się pojawiła jedynie w okolicach wydechu. Przy śrubkach. Peugoty i inne w tym wieku mają już zgnite pół podwozia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności