Skocz do zawartości
mlody86

Dziwny problem z elektryka - brak napiecia

Rekomendowane odpowiedzi

pożycz od kogoś aku na chwilę i będziesz miał odpowiedź albo odpal na przewody z drugiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pożycz od kogoś aku na chwilę i będziesz miał odpowiedź albo odpal na przewody z drugiego

 

było to już sugerowane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, passek pali ;] po kolei:

podpialem aku od kumpla pzrewodami bezposrednio do klem (bez mojego aku). Siadam za sterami, przekrecam kluczyk, kontrolki sie zapalaja (pojwail sie tez zegarek) , gdzeje swiece , przekrecam dalej i **** - nic. Slychac tylko jak poszczegolne przekazniki cykaja. Tutaj pojawily sie czarne mysli ;] Sprobowalem jeszcze kilka razy, to samo...swiatla dzialaly, silnik nie palił. Rozrusznik ani drgnał, dawał tylko jakby takie cykniecie. Wypialem aku kumpla, podpialem swój. Porzadnie dokreciłem klemy które wczesniej były dosc luzne, moznabyło swobodnie nimi merdac na boki i gora-doł na bolcach. Wsiadam, przekrecam i pali od strzała ;] Pomierzylem napiecia wszystko ksiazkowo, zadnego "złodzieja" laduje ładnie. Od tamtego czasu zapaliłem go z 5-6 razy bez problemu. Teraz pytanie , co to moze byc? Czy te luzne klemy? Czy po jakims czasie bez pradu komputer potrzebuje chwili na załaczenie? To by wyjasniało dlaczego na akumulatorze kumpla nie chciał zapalic. Zanim podpialem swoj mineły bo ja wiem..z 5 min góra? Stacyjka zadnych jajec nigdy nie robiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
podpialem aku od kumpla pzrewodami bezposrednio do klem (bez mojego aku)

Lepiej więcej tak nie rób.Przewodów używa się do podładowania własnego akumulatora a nie brania napięcia "znikąd". Zbyt słaby styk na żabkach....takie moje wytłumaczenie.

Czy te luzne klemy?

Oczywiście.....żarówki będą "mrygać" ale przy większym poborze wszystko zdycha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uff no to super ;) A juz sie bałem ze poleci jakas wieksza kasa ;] miejmy nadzieje ze juz sie wiecej akcja nie powtórzy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja CI jeszcze sugeruje kupić arkusz jakiegoś drobnego papieru ściernego i dobrze wyczyścić klemy i łącza aku :) no i oczywiście dobrze dokręcić to podstawa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyczyść klemy i elektrody od aku i spróbój jeszcze raz powinien ci zapalic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój objaw jest typowy dla braku styku na klemach. Dokładnie wyczyścić porządnie dokręcić - ja jeszcze smaruje smarem miedzianym żeby poprawić przewodzenie i zapobiec utlenianiu się elektrod.

To że nie odpalił z kabli pewnie wynika z ich przekroju. Kable które można kupić w sklepie najczęściej mają bardzo grubą izolację a w środku drucik 1,5mm2 - to za mało. Ja z takich kabelków zostawiam tylko żaby, kabel zakładam 10mm2. I odpala zawsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam odgrzeje kotleta:-)u mnie problem zrodzil sie wczoraj,wsiadam rano chce odpalic a tu aku przekrecil raz ledwie ledwie,przygasly kontrolki i potem tylko takie cykniecie,zzerowal sie zegarek i dzienny przebieg.Przyjechal kolega i z matki odpalil za 1wszym strzalem(tyle co podpielismy przewody i od razu zapalil).pojechalem w miasto.zostawilem na 30 min znow nie kreci taki sam objaw jak wyzej.z popychu od razu po paru doslownych metrach zaskoczyl.Wczesniej nic sie takiego nie dzialo.Ladowalem pod prostownikiem,i po naladowaniu zapalil.Wrocilem do domu,dzis wsiadam z powrotem nie kreci.Co to moze byc?Czy cos mi kradnie prad?Co sugerujecie?czy tak jak u kolegow wyzej bylo czy cos innego sie dzieje?Prosze o pomoc,auto mi jest bardzo potrzebne.

Edytowane przez pawcio1987

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a sprawdzałeś ładowanie miernikiem myśle że problemem jest alternator może się szczotki zawieszają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ladowalem pod prostownikiem,i po naladowaniu zapalil.Wrocilem do domu,dzis wsiadam z powrotem nie kreci.

 

 

Bardzo możliwe że oberwała sie któraś cela w akumulatorze.

 

Najlepiej podjedz do jakiegoś handlarza akumulatorów i niech ci sprawdzi pod obciążeniem.

Jak to wyczaić domowym sposobem, to nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miernika nie posiadam wiec nie mam jak sprawdzic.Szczotki i wirnik robione co prawda 2 lata temu,nie bylo zadnych objawow zeby cos sie dzialo podobnego.ale sprawdze napiecie moze jutro.bede pisal jak bedzie cos wiadomo Dziekuje za podpowiedzi,i jesli ktos ma jeszcze jakies rady badz mial takowy problem to prosze pisac.pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten sam problem jakiś czas temu, okazało się że altek kradł mi prąd. Załatw sobie jakiś miernik nawet taki z marketu za kilkanaście złotych i sprawdż pobór prądu. powinno być z tego co pamietam do około 0,6A zależnie od tego ile radio pobiera lub też immobilajzer i inne urządzenia elektryczne w aucie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam bylem u elektryka i okazalo sie ze aku padl;-(ale coz poradzic byl juz 7 lat.Dziekuje wszystkim za podpowiedzi i sugestie.Pozdrawiam Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też elektryk z bożej łaski tak powiedział. Kupiłem nowy aku i jakie było moje zdziwienie jak problem nie zniknął. Ale miejmy nadzieje, że byłeś u dobrego elektryka i trafnie zdiagnozował usterke.

Edytowane przez driver187

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności