Paliwo ze Wschodu

[kaze_k]

Drogo po 3.7zł za litr? chyba się ośmieszacie. Przy dzisiejszym kursie koszt ON na stacji LUKOIL to 3.05zł.

Dolicz sobie do tego drogę jaką trzeba pokonać. Bagażnik, karteczkę i z powrotem bagażnik. To wcale taka rewelacja nie wychodzi.

Paliwo wcale nie jest tam gorsze. U mnie passek zrobił blisko 160 tysięcy na tym paliwie i problemów brak. Jak kupujesz nie wiadomo gdzie i po "okazyjnej cenie" to się nie ma co dziwić że trafisz na jakieś czczone paliwo.

[gorin83]

Dokładnie tak jak wyżej. Paliwo jest ok tylko nie wszyscy sprzedawcy. Trzeba uważać na cwaniaków.

No i lejek z dobrym, gęstym sitkiem, co by fusów nie lać. Ja kupiłem taki metalowy z mosiężnym sitkiem w sklepie z częściami do traktorów i od 2 lat auto może z 5 razy było na stacji tankowane. A na filtrze jakoś nic nie widać, no i wymieniany raczej profilaktycznie nie z powodu zapchania.

A co do ceny, 3,7 za drogo?! Ponad 1zl taniej jak na stacji a znajdzie się taki co marudzi.

[gajdus]

a mego paska to aż pogięło od tej białoruskiej ropy...

[Qdlik]

No właśnie jak sam napisałeś "czasami" latasz. Jakbyś jeździł 2 razy dziennie jak koleś u którego przez kilka lat brałem wschodnią PB to by Cię tam znali lepiej niż w Twojej własnej dzielnicy i nie musiał byś ponosić dodatkowych kosztów (jak to piszesz celników, szperaczy etc.). Na pewno dawał w łapę ale raz na jakiś czas a tachał tego ile tylko można. Więc wg mnie 3,7 zł to drogo

ile byś nie latał, raz na miesiąc czy na okrągło i mimo iż Cię znają celnicy to swoje i tak musisz dać... a za dodatkowy towar są dodatkowe opłaty i wyznaczone są stawki za wszystko.

i 3,7 nie jest drogo. u mnie w okolicy po 3,9 sprzedają ropkę a benzynę po 4,1. a na cpnie polskim ropa u nas po 4,8 chyba... nie wiem dokładnie bo na ropie nie jeżdżę.

 

A co jakości.. wożę kumplowi benzynę do astry 1.6 16V i raz potrzebował a nie miałem, pojechał na orlen, zalał i mu auto ciężko kręciło..

co do ropy to znajomy leje do audi na pompowtryskiwaczach czy jak to się tam nazywa i nie narzeka

[nowicjusz79]

Na przejściu w medyce nie opłaciło by ci się jezdzić tak jak piszesz z dwa razy dziennie. Ukraińscy pograniczniki i celnicy wyczesali by z ciebie kasę nie samo witą to raz a dwa to wątpię żeby ci się chciało 2 razy w ciągu jednego dnia stać w kolejce po paliwo po 8 godzin a czasami i więcej.

[artkon]

Ja nie mówię o Medyce czy czymś tam. Wiem gdzie ten koleś śmiga, tankuje tylko w bak, bierze fajki i wódkę tyle co można i wraca. Do przejścia ma ok 40 km. Śmiga razem z zięciem na zmianę. Wiem tylko tyle że na jednej zmianie celników nie może 2 razy przekroczyć granicy więc jeżdżą tak aby drugi wypad był już po zmianie (nie pamiętam już o której godz mają zmiany na przejęciu). U mnie na stacji paliwo kosztuje obecnie ok 4,6 zł. Okolica jest powiedziałbym rolnicza więc praktycznie każdy ma jakiegoś znajomego rolnika na którego bierze f-ry (więc jest później zwrot części kosztów zakupionego paliwa). Więc jakby koleś chciał sprzedawać jedynie o 1 zł taniej niż w CPN-ie to nikt by mu nie kupił (bo "to ruska a za tę samą cenę jest na stacji paliw"). Zatem dalej twierdzę, że przynajmniej u mnie 3,7 to dużo.

PozdraVWiam

[mateuszhg]

Jeśli jest to paliwo z Lukoil to nie jest dużo 3,7 bo nie wiem czy wiecie ale ukraincy ci co wożą, dużo taniej to tylko mówią że paliwo jest z lukoil a tak naprawde pochodzi ono z nieznanego źródła. NA UA blisko granic na podwórkach mają takie beczki i handlują ropą tzw. (melina) :mlaskjest troche taniej ale paliwa nie polecam. Tyczy też się to polskich handlaży którzy od nich biorą. Tak jak koledzy wspomnieli wyżej na lukoil ropa kosztuje po przeliczeniu jakieś 3zł i odliczcie sobie podróż, czas, łapówki itd.Najlepiej brać od znajomego który wozi dla siebie i zależy mu na tym żeby było to dobre paliwo.

Edytowane 20 Stycznia 2011 przez mateuszhg

[zdun_VW]

Na granicy z Rosją ON na LUKOIL po 2,7 zł na innych stacjach tańsze o średnio 35 groszy.

Artkon,

zależy o jakich przejściach piszesz. Na tych z Rosją jest tzw. okazjonalność. Raz na 24 godziny możesz zgłosić normę i paliwo

[skcrack]

Na tych z Rosją jest tzw. okazjonalność. Raz na 24 godziny możesz zgłosić normę i paliwo

Na wszystkich przejściach przepisy celne są takie same

[Qdlik]

Na przejściu w medyce nie opłaciło by ci się jezdzić tak jak piszesz z dwa razy dziennie.

dlatego nie jeżdżę na Medykę tylko na Krościenko. Poza tym pewnie wiesz że nie można więcej niż raz. na Krościenku, za starych dobrych czasów w ciągu nocy to 4 strzały zrobiłem... i się opłacało.

wątpię żeby ci się chciało 2 razy w ciągu jednego dnia stać w kolejce po paliwo po 8 godzin a czasami i więcej.

to u was zapustów w kolejkę nie robią??

Śmiga razem z zięciem na zmianę

jak, na zmianę jednym autem jeżdżą??

Wiem tylko tyle że na jednej zmianie celników nie może 2 razy przekroczyć granicy więc jeżdżą tak aby drugi wypad był już po zmianie (nie pamiętam już o której godz mają zmiany na przejęciu).

nie na zmianie czy jakoś tak tylko raz na 24 godziny można przejechać. czyli jak podjeżdżasz do odprawy celnej powiedzmy dzisiaj o 15.00 to jutro dopiero o 15.00 możesz przekroczyć.(może i o 15.01). Zresztą nie ważne bo i tak nigdy nie trafisz w czas tylko kilka minut później, a jak przyjedziesz za szybko to cofka, chyba że celnik dobry humor ma i posiedzi chwilę w budzie i kawy się napije przytrzymując dokumenty.

[mateuszhg]

Na granicy z Rosją ON na LUKOIL po 2,7 zł na innych stacjach tańsze o średnio 35 groszy.

Artkon,

zależy o jakich przejściach piszesz. Na tych z Rosją jest tzw. okazjonalność. Raz na 24 godziny możesz zgłosić normę i paliwo

Do Rosji a ja pisałem o Ukrainie :-) 3zł na hrebennym wychodzi .

[zdun_VW]

Na wszystkich przejściach przepisy celne są takie same

 

Teoretycznie tak

 

A jak z okazjonalnością przejazdów, czyli 10 razy w miesiącu z normą

 

Obowiązuje w Krościenku, Hrebennem, Medyce itd.

 

Wiem tylko tyle że na jednej zmianie celników nie może 2 razy przekroczyć granicy

 

On nie, auto tak

 

No chyba, że chodzi Ci o ruskich celników

Edytowane 20 Stycznia 2011 przez zdun_VW

[Qdlik]

A jak z okazjonalnością przejazdów, czyli 10 razy w miesiącu z normą

codziennie możesz przejechać tylko tak jak pisałem wyżej co 24 h

Obowiązuje w Krościenku, Hrebennem, Medyce itd.

w Krościenku tak. Prawdopodobnie cała wschodnia granica, Ukraina na pewno tak ma.

[zdun_VW]

No bo właśnie słyszałem, ze na wschodniej ścianie to już wprowadzili.

Dobrze, bo trochę zmniejszy to ruch

 

codziennie możesz przejechać tylko tak jak pisałem wyżej co 24 h

o tym to Ja wiem

[Qdlik]

No bo właśnie słyszałem, ze na wschodniej ścianie to już wprowadzili.

właśnie coś nowego wchodzi w życie ale nie wiem co dokładnie. dużo rzeczy słyszałem ale plotek nie będę rozsiewał. jakieś nowe ograniczenie na pewno będzie.

[nowicjusz79]

Wprowadzone tez jest że możesz przekroczyć granice 180 razy w ciągu roku tj.co drugi dzień możesz być na ua.lub 180 razy codziennie.

[kaze_k]

Cała wschodnia zaporowa strefa szchengen w naszym kraju ma takie same przepisy celne. Wynika to z odrębnych przepisów prawa :mlask Można przejechać raz na 24h, przewożąc "normę". Aczkolwiek ma się coś zmienić, ale co i jak to jeszcze dokładnie nie wiem, bo na papierze tego nie ma. U mnie paliwo na orlenie po 5.22 verva 98 a ropa 4.99. Więc te 3.7 to śmieszna cena. No chyba że latasz codziennie na ua i towar idzie od ręki to zarobisz na ilości :mlask

[zdun_VW]

właśnie coś nowego wchodzi w życie ale nie wiem co dokładnie. dużo rzeczy słyszałem ale plotek nie będę rozsiewał. jakieś nowe ograniczenie na pewno będzie.

 

Prawo Celne opisuje okazjonalność, natomiast rozporządzenie ministra finansów daje dyrektorom Izb Celnych tak jakby "wolną rękę" do interpretacji tego przepisu. Ma wejść, ale nie wiem kiedy, że będzie można przekraczać granicę z normą tylko 10 razy w miesiącu. W systemach ta norma już jest. Na granicy z Rosją jeszcze nie obowiązuje, na ścianie wschodniej chyba też nie

[Qdlik]

Wprowadzone tez jest że możesz przekroczyć granice 180 razy w ciągu roku tj.co drugi dzień możesz być na ua.lub 180 razy codziennie.

może i jest, może to Ukraina wprowadziła ale nikt tego na Krościenku nie sprawdza - czyli: tak jakby tego nie było...

Na granicy z Rosją jeszcze nie obowiązuje, na ścianie wschodniej chyba też nie

na granicy z UA też nie ale tydzień temu gadałem z celnikiem i rzucił hasło: "od przyszłego miesiąca". czy to prawda to nie wiem bo jakiś zirytowany był że musi pracować..

[zdun_VW]

Bo jeździcie i jeździcie Kolejki się robią, pracować trzeba Dzisiaj na nocce miałem najazd ruskich na zielonym