Skocz do zawartości
marwit

Wgniecione i zarysowane nadkole - help:(

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Niedawno żona nie wiedząc jak ale za mocno ścięła zakręt w lewo w garażu i zahaczyła lewym tylnym nadkolem o rurę odpływową przytwierdzoną do filaru (swoją droga genialny pomysł konstruktorski..) Na zdjęciach widać wszystko... :( Da radę to naprawić czy wymiana całego elementu będzie konieczna... (jaki mniej więcej koszt)

Możecie polecić punkt który by się tego podjął w Warszawie?

 

img0204p.th.jpg

img0205kj.th.jpg

img0206yl.th.jpg

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie musisz wymieniać.

Miałem w B5 FL nadkola sprasowane na zero do błotnika i blacharz poradził sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę pracy młotkiem, trochę szpachli i nie będzie śladu.

Co do szukania fachowca zapytaj w tym dziale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mlotek nic nie da , bo to zamkniety profil, niewdzieczny w formowaniu ale da sie zrobic. Mysle ze w 500zl z malowaniem sie zmiescisz. Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młotek jest konieczny, czy profil jest zamknięty nie ma znaczenia-nie wyobrażam sobie żeby to wyrównać tylko klajstrem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wygląda następująco: Jak kolega napisał wcześniej jest to profil zamknięty i młotek blacharski będzie potrzebny, Szpachli używa się tylko na końcowe wyrównanie efektu ,a nie na odbudowe elementu. Takie są założenia ,a w praktyce niedoróbki nadrabiane są szpachlą. W Niemczech stosuje się cynę i uważam że jest lepsza w szczegóły nie będe wchodził. Nie bede opisywał dokładnej naprawy błotnika ,bo może ci serce tego nie wytrzymać, ale to miejsce na pewno będzie podatniejsze na korozję od reszty, a sprawa lakierowania , to nie daj się namówić na lakierowanie samego w tym przypadku błotnika lewego , ale musisz go polakierować z tzw.przejściem na drzwi dla zniwelowania różnicy w odcieniu lakieru , a nie koloru. Dobry fachowiec powinien być uczciwy wobec Ciebie przedstawić kilka wariantów naprawy stosunkowo niewielkiej szkody .Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh... to rozpoczynam poszukiwania warsztatu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
za 500zł się tego dobrze nie naprawi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne uszkodzenie lecz nie takie głębokie i cała naprawa ze śladu nie ma kosztowała mniej nić 500zł, zależy kto i w jakim mieście robie. Napewno w Wawie będziesz miał wyższe ceny niż na "wioskach"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.orzelowski.pl/

sprawdź tutaj - najpierw zadzwoń, gościu starszej daty i konkret!

Jest to kawałek pod Warszawą więc ceny przyzwoite :)

 

Jakbyś się zdecydował to powiedz, że od bordowego Passata - muszą Ci dać zniżkę bo mnie synalek tego pana nieźle na przeglądzie naciągnął :D

Ojca polecam - lakiernik, blacharz, facet solidna firma.

Syna odradzam - mechanik, kręci i jest niesłowny.

Edytowane przez Matee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności