qbuss Zgłoś #1 Napisano 21 Lipca 2010 Mam wlasnie taki problem ze nie moge wyregulowac prawej dyszy. Jest tam regulacja wysokosci ale jakos nie pomaga, pryska za wysoko. A czy sam wylot dyszy tez jest regulowany tak jak to bylo w starszych samochodach? I jeszcze jedno, wydaje mi sie ze po spryskaniu z prawej dyszy przez dluzszy czas wylatuje jeszcze plyn. Mial ktos taki problem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #2 Napisano 21 Lipca 2010 Dysza spryskiwacza może być zapchana jeśli nie rozpyla wody tylko leje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #3 Napisano 21 Lipca 2010 Mam wlasnie taki problem ze nie moge wyregulowac prawej dyszy. Jest tam regulacja wysokosci ale jakos nie pomaga, pryska za wysoko. A czy sam wylot dyszy tez jest regulowany tak jak to bylo w starszych samochodach?I jeszcze jedno, wydaje mi sie ze po spryskaniu z prawej dyszy przez dluzszy czas wylatuje jeszcze plyn. Mial ktos taki problem? można regulować dyszę wystarczy coś cieńkiego typu cerowka i delikatnie ustawiasz dyszę ale jeśli mówisz ze leje po pryskaniu to świadczy o tym ze dysz jest do wymiany za duzy otwór juz jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuse Zgłoś #4 Napisano 21 Lipca 2010 Szpilka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
patryk1120 Zgłoś #5 Napisano 21 Lipca 2010 Tak jak piszą poprzednicy, szpilka i można regulować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #6 Napisano 21 Lipca 2010 Mam wlasnie taki problem ze nie moge wyregulowac prawej dyszy. Jest tam regulacja wysokosci ale jakos nie pomaga, pryska za wysoko. A czy sam wylot dyszy tez jest regulowany tak jak to bylo w starszych samochodach?I jeszcze jedno, wydaje mi sie ze po spryskaniu z prawej dyszy przez dluzszy czas wylatuje jeszcze plyn. Mial ktos taki problem? Jak już było wspomniane-szpilką wyregulujesz,tylko uważaj żebyś jej nie złamał...Pzdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach