Skocz do zawartości
adamB5FL

Proszę o interpretację parametrów turbiny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Po czyszczeniu kilkukrotnym czyszczeniu turbiny, otrzymałem od warsztatu takie oto wykresy: http://www.sendspace.pl/file/a7c23999be8658e68c72497

Może mi je ktoś zinterpretować i powiedzieć w jakim stanie według tych wykresów jest turbina?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może mi je ktoś zinterpretować i powiedzieć w jakim stanie według tych wykresów jest turbina?

można powiedzieć, że jakaś maszyna na bazie jakichś bardzo skomplikowanych metod analizy stwierdziła, że wirnik jest "wyważony" z dokładnością do "jakiejś" wartości. Na papierze przynajmniej... wrzucisz do auta i zrobisz logi doładowania, to będzie wiadomo czy dmucha (potwierdzenie tych papierowych danych w rzeczywistości), a po przejechaniu kilku tys km będziesz wiedział czy poprawnie zregenerowana jeśli nie będzie Ci ubywało oleju (uszczelniacze).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam rozumieć, że te wykresy tak na prawdę o niczym nie mówią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam rozumieć, że te wykresy tak na prawdę o niczym nie mówią?

no mówią... że w razie reklamacji nie masz żadnych podstaw... bo "maszyna mówi", że jest OK! ;)

 

serio, to ja się na tym nie znam, ale jeśli ktoś by mi przedstawił taki "dowód" na wykonanie usługi, to bym go męczył aż by mi nie powiedział o co z tym chodzi i po co w ogóle "bronią" się taką magią na papierze, zamiast powiedzieć "OK" albo "będzie gwizdać" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może od początku:

 

samochód bardzo często przełączał się w tryb awaryjny (kontrolka check engine) i nie dało się nim pojechać więcej jak 110km/h i to z wielkim bólem...

Został wymieniony przepływomierz i zawór przy turbinie (do tej pory nie wiem jak on się nazywa :-) Usterka minęła tylko na kilka dni. Znalazłem warsztat specjalizujący się w turbinach. Oddałem auto, wyczyścili turbinę, wymienili korpus, bo był pęknięty. Auto od razu nabrało mocy, ale po dwóch dniach zaczęło strasznie kopcić (powiedzieli że na początku przez kilkaset km może tak być).

 

Po 2 tygodniach i kilkuset kilometrach wróciłem do warsztatu i mówię jaka jest sprawa (nadal dymi). Wzięli auto, stwierdzili, że rzeczywiście ostatnio o czymś zapomnieli. Wyczyścili turbo jeszcze raz i usunęli katalizator - stwierdzili, że był zapchany, wyczyścili odmę.

 

Po wizycie w warsztacie po kilku dniach auto znowu zaczęło dymić, więc znowu do nich wróciłem. Auto stało u nich ponad 2 dni. twierdzą, że jeszcze raz przeczyścili odmę i turbinę i stwierdzili, że turbina jest ok, na dowód czego dali mi te wydruki.

Od razu jednak mechanik stwierdził, że coś jest nie tak, bo jak na zapalonym, gorącym silniku odkręci się korek wlewu oleju to dmucha i że silnik ma przedmuchy, że może być pęknięta głowica (że podobno w silnikach AVF były montowane głowice produkowane w Polsce i nie były zbyt udane), niesprawne pompowtryskiwacze, albo wytarte pierścienie.

 

O przedmuchach poczytałem na forum i stwierdziłem, że nie jestem sam i że "te ten typ tak ma", więc resztę usterek też odrzuciłem (mam nadzieję, że słusznie).

 

Po kilku dniach dymienie się zmniejszyło i nadal się zmniejsza, więc myślę, że będzie już ok.

 

Chciałem po prostu się upewnić, że te wyniki przedstawione na tych wydrukach (przy założeniu że są rzeczywiście z mojej turbiny) świadczą o jej dobrej kondycji. Według tego mechanika maszyna do pomiarów jest porządna i kosztowała ponad 300tys. zł i że dymienie powinno ustąpić, a te przedmuchy z oleju nie mają związku z tym co oni robili...

 

p.s. warsztat wydał mi się uczciwy za 3 wizyty płaciłem tylko raz - przy pierwszej

Edytowane przez adamB5FL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Według tego mechanika maszyna do pomiarów jest porządna i kosztowała ponad 300tys.

My mamy vag-a za 80 zł i wiecej powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A z tych wydruków można powiedzieć coś konkretnego o turbinie czy nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
usunęli katalizator - stwierdzili, że był zapchany

 

i dałes sie na to nabrac? jeszcze na Tobie zarobili bo taki kat w skupie to pewnie ze 200 zł bedzie kosztował...

 

swoją drogą teraz trzeba uwazac do kogo oddaje sie samochód bo wiekszość mechaników własnie tak robi bez wiedzy klienta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź jeszcze czujnik temperatury silnika, jeśl bedzie do babni auto będzie sie przełączało w tryb awaryjny. Koszt naprawy ok 80 pln ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sprawdź jeszcze czujnik temperatury silnika, jeśl bedzie do babni auto będzie sie przełączało w tryb awaryjny. Koszt naprawy ok 80 pln

 

Czujnik temperatury silnika? czy płynu chłodzącego? i co on ma do notlaufów ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ten katalizator nadał się nabrać (bądź nie) teściu. Ja piszę że ja to robiłem, bo tak łatwiej się pisze. Kiedy się o tym dowiedziałem, było za późno. Poczytałem na forum, że autu to usunięcie nie zaszkodziło (w sumie czy by ten kat usunęli czy nie pewnie i tak byśmy nie zauważyli, ale nie jestem w stanie stać nad gościem cały dzień i pytać co robi i dlaczego). Check engine i brak mocy ustąpił po pierwszej wizycie w warsztacie i nie powrócił.

 

Nie wiem jak tam z czujnikiem temperatury. Miałem okazję ostatnio zrobić tym paskiem koło 100km i temperatura trzymała się w okolicach 90 stopni.

 

Co do warsztatu od turbin nie miałem zbyt wielkiego wyboru, bo w promieniu 100km nic tego typu nie ma. Nawet w ASO VW w Zielonej Górze, powiedzieli, że nie czyszczą turbin...

Edytowane przez adamB5FL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
PaoloM86: czujnik temperatury ma dużo do trybu awaryjnego. np to, że kiedy wskazuje temperaturę ujemną, komputer nie pozwala by nadmiernie katować auto czyli tryb jw. Edytowane przez kolski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio znowu miałem jednorazowy spadek mocy tak jak przy poprzedniej awarii, ale tym razem żadna kontrolka się nie zapaliła i żaden komunikat na komputerze się nie wyświetlił, a na drugi dzień auto chodziło normalnie... Co to może być?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio znowu miałem jednorazowy spadek mocy tak jak przy poprzedniej awarii, ale tym razem żadna kontrolka się nie zapaliła i żaden komunikat na komputerze się nie wyświetlił, a na drugi dzień auto chodziło normalnie... Co to może być?

Przeładowanie turbiny ! i samchod wchodzi w tryb awaryjny, po ponownym odpaleniu znowu pracuje normalnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przeładowanie turbiny ! i samochód wchodzi w tryb awaryjny
No ok, tylko co wymienić lub zrobić aby było wszystko w porządku, też mam podobne problemy od czasu do czasu, lub zawsze , jadąc po autostradzie przez kilkanaście minut powyżej 180km/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No ok, tylko co wymienić lub zrobić aby było wszystko w porządku

 

Podpiac vaga i zobaczyc jakie sa bledy - przede wszystkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podpiac vaga i zobaczyc jakie sa bledy - przede wszystkim.

 

To są moje logi, turbo niby ok - http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=976392#post976392

 

Błędów na VAGu nie było, no może czujnik temperatury paliwa, został wymieniony.

Edytowane przez sajmonito

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności