adamB5FL Zgłoś #1 Napisano 2 Lipca 2010 Witam. Po czyszczeniu kilkukrotnym czyszczeniu turbiny, otrzymałem od warsztatu takie oto wykresy: http://www.sendspace.pl/file/a7c23999be8658e68c72497 Może mi je ktoś zinterpretować i powiedzieć w jakim stanie według tych wykresów jest turbina? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #2 Napisano 2 Lipca 2010 Może mi je ktoś zinterpretować i powiedzieć w jakim stanie według tych wykresów jest turbina? można powiedzieć, że jakaś maszyna na bazie jakichś bardzo skomplikowanych metod analizy stwierdziła, że wirnik jest "wyważony" z dokładnością do "jakiejś" wartości. Na papierze przynajmniej... wrzucisz do auta i zrobisz logi doładowania, to będzie wiadomo czy dmucha (potwierdzenie tych papierowych danych w rzeczywistości), a po przejechaniu kilku tys km będziesz wiedział czy poprawnie zregenerowana jeśli nie będzie Ci ubywało oleju (uszczelniacze). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamB5FL Zgłoś #3 Napisano 2 Lipca 2010 Mam rozumieć, że te wykresy tak na prawdę o niczym nie mówią? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #4 Napisano 2 Lipca 2010 Mam rozumieć, że te wykresy tak na prawdę o niczym nie mówią? no mówią... że w razie reklamacji nie masz żadnych podstaw... bo "maszyna mówi", że jest OK! serio, to ja się na tym nie znam, ale jeśli ktoś by mi przedstawił taki "dowód" na wykonanie usługi, to bym go męczył aż by mi nie powiedział o co z tym chodzi i po co w ogóle "bronią" się taką magią na papierze, zamiast powiedzieć "OK" albo "będzie gwizdać" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamB5FL Zgłoś #5 Napisano 2 Lipca 2010 (edytowane) To może od początku: samochód bardzo często przełączał się w tryb awaryjny (kontrolka check engine) i nie dało się nim pojechać więcej jak 110km/h i to z wielkim bólem... Został wymieniony przepływomierz i zawór przy turbinie (do tej pory nie wiem jak on się nazywa :-) Usterka minęła tylko na kilka dni. Znalazłem warsztat specjalizujący się w turbinach. Oddałem auto, wyczyścili turbinę, wymienili korpus, bo był pęknięty. Auto od razu nabrało mocy, ale po dwóch dniach zaczęło strasznie kopcić (powiedzieli że na początku przez kilkaset km może tak być). Po 2 tygodniach i kilkuset kilometrach wróciłem do warsztatu i mówię jaka jest sprawa (nadal dymi). Wzięli auto, stwierdzili, że rzeczywiście ostatnio o czymś zapomnieli. Wyczyścili turbo jeszcze raz i usunęli katalizator - stwierdzili, że był zapchany, wyczyścili odmę. Po wizycie w warsztacie po kilku dniach auto znowu zaczęło dymić, więc znowu do nich wróciłem. Auto stało u nich ponad 2 dni. twierdzą, że jeszcze raz przeczyścili odmę i turbinę i stwierdzili, że turbina jest ok, na dowód czego dali mi te wydruki. Od razu jednak mechanik stwierdził, że coś jest nie tak, bo jak na zapalonym, gorącym silniku odkręci się korek wlewu oleju to dmucha i że silnik ma przedmuchy, że może być pęknięta głowica (że podobno w silnikach AVF były montowane głowice produkowane w Polsce i nie były zbyt udane), niesprawne pompowtryskiwacze, albo wytarte pierścienie. O przedmuchach poczytałem na forum i stwierdziłem, że nie jestem sam i że "te ten typ tak ma", więc resztę usterek też odrzuciłem (mam nadzieję, że słusznie). Po kilku dniach dymienie się zmniejszyło i nadal się zmniejsza, więc myślę, że będzie już ok. Chciałem po prostu się upewnić, że te wyniki przedstawione na tych wydrukach (przy założeniu że są rzeczywiście z mojej turbiny) świadczą o jej dobrej kondycji. Według tego mechanika maszyna do pomiarów jest porządna i kosztowała ponad 300tys. zł i że dymienie powinno ustąpić, a te przedmuchy z oleju nie mają związku z tym co oni robili... p.s. warsztat wydał mi się uczciwy za 3 wizyty płaciłem tylko raz - przy pierwszej Edytowane 2 Lipca 2010 przez adamB5FL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #6 Napisano 2 Lipca 2010 Według tego mechanika maszyna do pomiarów jest porządna i kosztowała ponad 300tys. My mamy vag-a za 80 zł i wiecej powie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamB5FL Zgłoś #7 Napisano 2 Lipca 2010 A z tych wydruków można powiedzieć coś konkretnego o turbinie czy nie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dodi79 Zgłoś #8 Napisano 2 Lipca 2010 usunęli katalizator - stwierdzili, że był zapchany i dałes sie na to nabrac? jeszcze na Tobie zarobili bo taki kat w skupie to pewnie ze 200 zł bedzie kosztował... swoją drogą teraz trzeba uwazac do kogo oddaje sie samochód bo wiekszość mechaników własnie tak robi bez wiedzy klienta... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolski Zgłoś #9 Napisano 2 Lipca 2010 Sprawdź jeszcze czujnik temperatury silnika, jeśl bedzie do babni auto będzie sie przełączało w tryb awaryjny. Koszt naprawy ok 80 pln Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PaoloM86 Zgłoś #10 Napisano 2 Lipca 2010 Sprawdź jeszcze czujnik temperatury silnika, jeśl bedzie do babni auto będzie sie przełączało w tryb awaryjny. Koszt naprawy ok 80 pln Czujnik temperatury silnika? czy płynu chłodzącego? i co on ma do notlaufów ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamB5FL Zgłoś #11 Napisano 2 Lipca 2010 (edytowane) Na ten katalizator nadał się nabrać (bądź nie) teściu. Ja piszę że ja to robiłem, bo tak łatwiej się pisze. Kiedy się o tym dowiedziałem, było za późno. Poczytałem na forum, że autu to usunięcie nie zaszkodziło (w sumie czy by ten kat usunęli czy nie pewnie i tak byśmy nie zauważyli, ale nie jestem w stanie stać nad gościem cały dzień i pytać co robi i dlaczego). Check engine i brak mocy ustąpił po pierwszej wizycie w warsztacie i nie powrócił. Nie wiem jak tam z czujnikiem temperatury. Miałem okazję ostatnio zrobić tym paskiem koło 100km i temperatura trzymała się w okolicach 90 stopni. Co do warsztatu od turbin nie miałem zbyt wielkiego wyboru, bo w promieniu 100km nic tego typu nie ma. Nawet w ASO VW w Zielonej Górze, powiedzieli, że nie czyszczą turbin... Edytowane 2 Lipca 2010 przez adamB5FL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolski Zgłoś #12 Napisano 2 Lipca 2010 (edytowane) PaoloM86: czujnik temperatury ma dużo do trybu awaryjnego. np to, że kiedy wskazuje temperaturę ujemną, komputer nie pozwala by nadmiernie katować auto czyli tryb jw. Edytowane 2 Lipca 2010 przez kolski Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adamB5FL Zgłoś #13 Napisano 16 Lipca 2010 Ostatnio znowu miałem jednorazowy spadek mocy tak jak przy poprzedniej awarii, ale tym razem żadna kontrolka się nie zapaliła i żaden komunikat na komputerze się nie wyświetlił, a na drugi dzień auto chodziło normalnie... Co to może być? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PaoloM86 Zgłoś #14 Napisano 20 Lipca 2010 Ostatnio znowu miałem jednorazowy spadek mocy tak jak przy poprzedniej awarii, ale tym razem żadna kontrolka się nie zapaliła i żaden komunikat na komputerze się nie wyświetlił, a na drugi dzień auto chodziło normalnie... Co to może być? Przeładowanie turbiny ! i samchod wchodzi w tryb awaryjny, po ponownym odpaleniu znowu pracuje normalnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sajmonito Zgłoś #15 Napisano 20 Lipca 2010 Przeładowanie turbiny ! i samochód wchodzi w tryb awaryjny No ok, tylko co wymienić lub zrobić aby było wszystko w porządku, też mam podobne problemy od czasu do czasu, lub zawsze , jadąc po autostradzie przez kilkanaście minut powyżej 180km/h. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tmstp Zgłoś #16 Napisano 20 Lipca 2010 No ok, tylko co wymienić lub zrobić aby było wszystko w porządku Podpiac vaga i zobaczyc jakie sa bledy - przede wszystkim. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sajmonito Zgłoś #17 Napisano 20 Lipca 2010 (edytowane) Podpiac vaga i zobaczyc jakie sa bledy - przede wszystkim. To są moje logi, turbo niby ok - http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=976392#post976392 Błędów na VAGu nie było, no może czujnik temperatury paliwa, został wymieniony. Edytowane 20 Lipca 2010 przez sajmonito Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach