nygus81 Zgłoś #41 Napisano 6 Listopada 2011 Sprawdzę jutro w pracy. odkręcę o 1/4 obrotu register i tyle samo na parowniku. napiszę jakie są rezultaty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nygus81 Zgłoś #42 Napisano 7 Listopada 2011 Chyba trzeba bardziej rozkręcić parownik z tym ze jak bardziej to mi gazem smierdzi jak ruszam z pod swiateł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #43 Napisano 7 Listopada 2011 gazem smierdzi jak ruszam z pod swiateł. Ten nowy parownik ma dwie śruby regulacyjne? Im bardziej ją wykręcisz tym bardziej będzie czuć gazem i będzie go więcej ubywać-większe spalanie. Regulacja to kompromis między zrywnością silnika a równymi obrotami.... Na parowniku kręcą śrubą lewo prawo obieramy srodek kiedy przy wkrecaniu i wykrecaniu śruby silnik zaczyna inaczej pracować...i dopiero regulujemy registerem tak aby wkręcając go silnik ładnie wchodził na obroty...czyli wkrecamy i otwieramy gwałtownie przepustnicę ...gdy przy otwieraniu przepustnicy silnik sie przydławia to zbyt mocno wkreciliśmy wtedy pół obrotu wykręcamy i jazda testowa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nygus81 Zgłoś #44 Napisano 8 Listopada 2011 zna ktoś może dobrego gazowca w łodzi który mi to ustawi? Bo sam chyba nie dam rady Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nygus81 Zgłoś #45 Napisano 9 Listopada 2011 Byłem u gazownika i ustawił mi na registrze i na parowniku. Nie smierdzi gazem i obroty są dobrze. Zobacze jeszcze jutro rano na zimnym co bedzie. Dzieki lebow za rady pomogło. POZDRAWIAM:dobrze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marekm841 Zgłoś #46 Napisano 10 Lutego 2012 może to być poduszka albo nastawnik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Arekd17179 Zgłoś #47 Napisano 14 Lutego 2012 Witam, jestem tu nowy i nie bardzo jeszcze wiem jak tutaj się obsługiwać, też nie wiem czy w dobrym wątku zadam pytanie, ale spróbuje.. Mam Passata w benzynie 1.8 20V o silniku ADR. 4 miesiace temu wstawiłem gaz, do tej pory jeździłem bez zarzutów, jednak w ostatnim czasie wydarzyło się coś niedobrego;/ kiedy jade na gazie i dodam mu gazu, żeby przyspieszyc to strasznie przerywa, nie wyprzedze nawet roweru..tragrdia ;/ mozecie mi pomoc? dodam, ze bylem u kolesia ktory zakladal mi gaz, podlaczyl VAGa i powiedzial, ze z gazem wszystko idealnie, ze na benzynie tez mi to robi tylko, ze jest to nie odczuwalne, dlatego, ze nie dobiera od poczatku..czyli zamiast miec kopa w chwili nacisniecia pedalu ma go troszke pozniej..powiedział, ze kable i swiece do wymiany a jesli nie pomorze to cewka;/ ma racje? bo nie chce niepotrzebnie wyrzucac kasy. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek1863 Zgłoś #48 Napisano 14 Lutego 2012 Witam, jestem tu nowy i nie bardzo jeszcze wiem jak tutaj się obsługiwać, też nie wiem czy w dobrym wątku zadam pytanie kolego nie pocieszę cię to dział b3/b4 więc pomóc rozwiązać twój problem mogą koledzy "piętro niżej" bo my tu możemy gdybać a konkretów za pewne dowiesz się "u źródła" pytaj tutaj: http://forum.vw-passat.pl/forums/19-Passat-B5-%283B-i-3BG%29 pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
teferu Zgłoś #49 Napisano 15 Lutego 2012 Witam. mam problem gdyż w piatek zatankowałem na stacji Lotos benzynki 95 okolo 7liter i od tamtej pory samochód szarpie pod pedalem "prawie" wogóle nie ma gazu i czasem gdy uda mi sie go rozbujac do 3000~ tys obr. to szarpie samochodem, czy na zimnym czy na cieplym silniku tak samo i wgl obrotów nie trzyma. a jak przelaczam na gaz to smiga super. samochód to b3 1.8 benzynka + lpg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek1863 Zgłoś #50 Napisano 15 Lutego 2012 mam problem gdyż w piatek zatankowałem na stacji Lotos benzynki 95 okolo 7liter i od tamtej pory samochód szarpie pod pedalem "prawie" wogóle nie ma gazu i czasem gdy uda mi sie go rozbujac do 3000~ tys obr. to szarpie samochodem, czy na zimnym czy na cieplym silniku tak samo i wgl obrotów nie trzyma. a jak przelaczam na gaz to smiga super. samochód to b3 1.8 benzynka + lpg kolego filtr paliwa był kiedyś wymieniany? jak nie to od tego zacznij później jak to będzie ok a nie pomoże to czujnik cieczy sprawdź... od razu mówię jest na króćcu przy bloku silnika do niego podpięty jest górny wąż chłodnicy masz tam albo jeden na 4 piny albo dwa na 2 piny jeśli są dwa to niebieski... spróbuj go odpalić z odłączonym czujnikiem zobacz co się będzie działo... i poszukaj na forum jaką w danej temp powinien mieć rezystancję i zmierz... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
teferu Zgłoś #51 Napisano 15 Lutego 2012 kolego filtr paliwa był kiedyś wymieniany? jak nie to od tego zacznij później jak to będzie ok a nie pomoże to czujnik cieczy sprawdź... od razu mówię jest na króćcu przy bloku silnika do niego podpięty jest górny wąż chłodnicy masz tam albo jeden na 4 piny albo dwa na 2 piny jeśli są dwa to niebieski... spróbuj go odpalić z odłączonym czujnikiem zobacz co się będzie działo... i poszukaj na forum jaką w danej temp powinien mieć rezystancję i zmierz... samochód śmigał na benzynie jak szalony miałem kurs 100km . Na początku odpaliłem nagrzał się na LPG w środku trasy zatankowałem i tylko na odpaleniu(domyślam się ze to co było już zassane przez pompkę wziął na odpalenie) i pózniej lpg dojechałem do domu zgasiłem silnik po 10 min odpalam i go dusi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek1863 Zgłoś #52 Napisano 15 Lutego 2012 samochód śmigał na benzynie jak szalony miałem kurs 100km . Na początku odpaliłem nagrzał się na LPG w środku trasy zatankowałem i tylko na odpaleniu(domyślam się ze to co było już zassane przez pompkę wziął na odpalenie) i pózniej lpg dojechałem do domu zgasiłem silnik po 10 min odpalam i go dusi. może się filtr jakichś śmieci ze zbiornika najadł znaczą bym od filtra eewentualnie na upartego możesz sprawdzić czy pompka paliwo podaje... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
m4ka Zgłoś #53 Napisano 15 Lutego 2012 nie czytałem wszystkich odpowiedzi nie wiem czy ktoś pisał .. czujnik halla sprawdzony ? u mnie np. vag nie wykrywał błędu a padnięty był czujnik halla na wale. (2.0 ABF) A objawy było dokładnie te same od 2500rmp do 3500rmp szarpało silnikiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #54 Napisano 15 Lutego 2012 Hall to raczej na gazie też by sie objawiało, ma wpływ na zapłon. Objawy niechęci wejścia na wyższe obroty to może być wina sondy. Lecz najpierw zasugerowałbym reset, ewentualne odłączenie sondy, lub jeśli na całkowicie zimnym silniku (po kilku godzinach stania) silnik zapali na benzynie i przez pierwszą minute bądzie chodził okey a potem zacznie wydziwiać to bankowo sonda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
m4ka Zgłoś #55 Napisano 23 Lutego 2012 Tak, na gazie również będą problemy z padniętym hallem . a sonda hmm u mnie w każdym razie sonda nie miała nic z tym wspólnego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ColdMan Zgłoś #56 Napisano 23 Lutego 2012 Witam to teraz niestety ja poruszę mój problem... Auto szarpie na obrotach do 3 tyś najbardziej na 1, 2 ,3 Biegu...Dzieje się to tylko wtedy gdy pada deszcz i wjadę w kałuże ( choć czasem po przejechaniu kałuży jest ok ), oczywiście problem występuje bardzo rzadko ale zawsze pojawia się gdy jest mokro... Teraz powiem co jest wymieniane Kable zmieniane na nowe w styczniu 2011 Świece w maju 2011 Cewka w listopadzie 2011 i kopułka w październiku 2011 Nie mam osłony pod silnikiem , silnik jest ochlapany od góry do dołu kropelkami błota , moja teza jest taka że uszczelka maski przepuszcza wodę i trafia ona gdzieś na kable ( ale gdy patrze tam to jest sucho zawsze), bo wątpię żeby woda z pod kół mogła oblać silnik przez plastikowe nadkola.... Czekam na wasze rady Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Józefoo Zgłoś #57 Napisano 23 Lutego 2012 Zdejmij kopułkę i zobacz czy nie ma tam wilgoci to często się zdarza w takie wilgotne dni przez to iskra skacze nie tam gdzie trzeba i szarpie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #58 Napisano 23 Lutego 2012 Kable zmieniane na nowe w styczniu 2011 Niektóre kable mają zamiast gumy na fajkach jakiś "silikon", utlenia się on po niedługim czasie i iskra zaczyna przeskakiwać na lekko wilgotne miejsca. Sprawdż fajki na aparacie czy czasem nie skruszały. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ColdMan Zgłoś #59 Napisano 23 Lutego 2012 Zaglądałem do kopułki i ściągałem tylko kable to jeden z kabli ma delikatną zieloną narośl na tym łączniku może wyczyszczenie pomoże Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaszanka Zgłoś #60 Napisano 29 Lutego 2012 Z tym szarpaniem na benzynie to już ze 100 tematów było. Oczywiście piszę o silniku 1,8 (RP, AAM) z lpg bo klientów z tym silnikiem najczęściej to dotyka. Wiem bo też to mam na benzynie i zimnym silniku. Najczęstsze propozycje od forumowiczów to wymienić: świece, przewody, kopułki, palce, filtry, sondę lambda, pompę paliwa, nalać paliwa no i czujniki na króćcu (oczywiście tylko oryginalne) ze szczególnym uwzględnieniem tego od cieczy chłodzącej - u mnie niebieski. Moja propozycja: odpiąć akumulator w celu wykasowania błędów jakich nałapał komputer jeżdżąc raz na PB95 a potem na LPG. Pojeździć na samej benzynie (żadnego przełączania na lpg nawet na chwilkę) kilka dni - wiem, wiem trochę drogo wyjdzie... Jeśli silnik będzie chodził dzień w dzień równiutko jak nówka to znaczy, że żadnych z wymienionych wyżej części wymieniać nie musicie. Mi tak doradził jeden mechanik - miał rację, zaoszczędziłem na wymianie wielu sprawnych części. Wypadałoby za to odwiedzić DOBREGO gazownika. Dodam, że przez 4-5 lat od założenia lpg nie miałem z tym żadnych problemów. Zacząłem sobie z tym radzić odłączając akumulator na 10-15 min gdy silnik pracował jak traktor i nie dało się jeździć. Pomagało oczywiście na dość krótko - kilka dni. Teraz - jak to mówią - przestałem brać do bani. Poszarpie trochę i przełączam na lpg (nawet w zimie po około minucie) bo na lpg zawsze chodzi równiutko jakby z fabryki przed chwilką wyjechał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach