Skocz do zawartości
Alex

Wasze wspomnienia z PRL-u

Rekomendowane odpowiedzi

Elektroniki firmy MONTANA :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i tu Cie kurna mam (czekałem na tę chwilę 30 lat) pamiętam jak z nad morza w kartonach przyszły cegły
No no zaczynamy znajdować element antysocjalistyczny, kułaków i handlarzy nielegalnych (jak oni się nazywali?)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Twój stary pracował w ZOMO lub czymś takim

Normalnie czułem że to napiszesz...wystarczy mieć sąsiada esbeka (mowa o dzisiejszych czasach)... podpier..dalanie było wtedy na porządku dziennym, niech siostra podziękuje ówczesnym kolegom z pracy...

A mojego starszego jak byś nazwał zomowcem to nie wiem czy by mieli co na OIOMie reanimować...;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i tu Cie kurna mam (czekałem na tę chwilę 30 lat) pamiętam jak z nad morza w kartonach przyszły cegły

 

Hmm to chyba Stachu,bo stary co najwyżej to przebijał puszki z owocami i sok spijał:-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak? to czemu używany FSO1500 było z 5 razy droższy niż nowy...

Bo kiedyś samochody były na talony. Mój stary kupił "kaszlaka" z 4 letnim poślizgiem i gdy jego cena była 9.000.000 zł, to go kupił za cene obowiązującą na rok przydziału samochodu, więc zapłacił 1.800.000. A po roku sprzedał go za 27.000.000 :D To był dopiero interes :hyhy:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A oranżadkę pamiętacie ?

b02410e42f078862.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a pamietasz jak sie z flaszką (butelka) po śmietanę a pani nalewała z aluminiowej kanki. To była Śmietana !! Dzisiaj wszystko spierdolone normami UE. Spróbujcie tylko skwasić mleko, bedzie śmierdziało a się nie ukwasi :(

 

To i Ja pamiętam :) Na podwórko moich dziadków przyjeżdżał co kilka dni starszy facet bryczką. Zlewał z kanek świeżutkie mleko. Rany, jak one smakowało :!: A jak postało z 2-3 dni na parapecie... :)

W Pewexie lub Baltonie (nie pamiętam dokładnie) na półkach było mnóstwo zestawów klocków LEGO :D

A tak to z racji wieku, więcej pamiętać nie mogę z PRLu. Wiele tych rzeczy co wymieniacie sprzedawane było później. Gumy Turbo, napoje w foliowych woreczkach, napoje Ptyś itp :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(jak oni się nazywali?)

 

Potocznie -blubirdy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A oranżadkę pamiętacie ?

b02410e42f078862.jpeg

Taaaa - moja chrzesna pracowała w rozlewni w Giżycku. Cola, pepsi, oranżada i inne wynalazki brałem sobie prosto z taśmy produkcyjnej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Elektroniki firmy MONTANA

 

A jak ktos miał z kalkulatorem ? Ulaaaala panie.....

Miałem taki w siódmej klasie, jeszcze był komunizm :D

 

hahahah czekałeś czekałeś wkońcu sie doczekałeś hehe aż parskłem smiechem hehe

 

 

Ja tez :lol Pamiętam jak poszedłem do pewexu, ojciec dał mi 1 dolca to kupiłem za to 4x10 donaldów :) a kólki ( gumy ) były sprowadzane z wegier, sam z ojcem po nie przy okazji jeździłem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to niepamietam tak zabardzo ale stego co słyszałem to w sklepach regały uginały się od octu. a alkochol był od 13 .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przebijał puszki z owocami i sok spijał

 

Chyba zapijał ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Normalnie czułem że to napiszesz...wystarczy mieć sąsiada esbeka (mowa o dzisiejszych czasach)... podpier..dalanie było wtedy na porządku dziennym, niech siostra podziękuje ówczesnym kolegom z pracy...

A mojego starszego jak byś nazwał zomowcem to nie wiem czy by mieli co na OIOMie reanimować...

nie, no żart stary (i tu zółwik)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jak ktos miał z kalkulatorem ? Ulaaaala panie.....

No to też był niezły gadżet. ja z kumplem, podłączaliśmy za to Montanę pod kolumnę od zestawu Diory, żeby słuchać tych siedmiu melodyjek. Sciągało się z tyłu dekielek i podłączało przewody do tej okrągłej blaszki wewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie wiecie jak mozna wynieść na sobie 40m liny grubości 3/4 cala i dwie kurtki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale frekwencja to wtedy musiała być czy to na zjazdach pezetpeeru czy też w sejmie...a dzisiaj....

A z jaka elokwencją wtedy mowy wygłaszali...

[ame=

]
[/ame]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie wiecie jak mozna wynieść na sobie 40m liny grubości 3/4 cala i dwie kurtki?

Nie , ale wiemy jak się schlać przed 13:lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A zbieraliście te kapsle z butelek po mleku?

Ołówki takie elastyczne co się wyginały w każdą stronę?

Słuchanie radia Luxemburg a jak byłem starszy to i Wolna Europa z dziadkiem razem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No to też był niezły gadżet. ja z kumplem, podłączaliśmy za to Montanę pod kolumnę od zestawu Diory, żeby słuchać tych siedmiu melodyjek. Sciągało się z tyłu dekielek i podłączało przewody do tej okrągłej blaszki wewnątrz.

 

a, to nadaje się kolejny temat "Głupie zabawy młodego dzieciństwa". My s kuzynem robiliśmy gwiazdki czyli nad kuchenką gazową w kuchni czyli pstrykaliśmy (tak jak zapala się zapalniczkę bez naciskania na gaz) zapalniczką i był efekt zimnych ogni do czasu aż sfajczylismy 2 ścierki :rotfl:

 

---------- Post added at 21:42 ---------- Previous post was at 21:40 ----------

 

A zbieraliście te kapsle z butelek po mleku?

 

nie...ale za to po piwie i robiło się kolarzy i grało w kapsle bez komputera.

 

---------- Post added at 21:43 ---------- Previous post was at 21:42 ----------

 

Ołówki takie elastyczne co się wyginały w każdą stronę?

U nas hitem były ołówki automatyczne (czeskie) i plastelina ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Meble były ekstra,na wysoki połysk(nieraz dostałem ze zrobiłem odprysk),a number one jak dla mnie to półko-tapczan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności