pszemek Zgłoś #81 Napisano 5 Marca 2010 Łapie tych co się dają nabrać na stary numer Też tak miałem. Jak widać nie jest to przypadek odosobniony. Dodam iż podczas manewru wyprzedzania nie mają prawa mnie mierzyć a potem karać. To chyba nawet technicznie nie jest możliwe. Chyba że piszesz o sytuacji kiedy po wyprzedzeniu ich jedziesz za szybko i siadają ci na tyłku. Nie wiem jak to jest dokładnie ale jeśli chodzi o wideo-rejestrator to pomiar chyba zajmuje kilka sekund... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fox24 Zgłoś #82 Napisano 5 Marca 2010 (edytowane) Dodam iż podczas manewru wyprzedzania nie mają prawa mnie mierzyć a potem karać. Ten manewr musi być wykonany jak najszybciej aby nie stwarzać zagrożenia na drodze. Bzdura, jak najbardziej można dokonywać pomiaru. Jak ktoś jedzie przepisowo i nie przekracza dopuszczalnej prędkości to wyprzedzając go świadomie łamiesz przepisy bo wiesz że musisz przyspieszyć ponad dopuszczalną prędkość. Nie radze z takim tłumaczeniem nie przyjmować mandatu i iść do Sądu można się bardzo zdziwić. Pozdrawiam. To chyba nawet technicznie nie jest możliwe. Chyba że piszesz o sytuacji kiedy po wyprzedzeniu ich jedziesz za szybko i siadają ci na tyłku. Nie wiem jak to jest dokładnie ale jeśli chodzi o wideo-rejestrator to pomiar chyba zajmuje kilka sekund... Jest jak najbardziej możliwe technicznie. Czas pomiaru zależ od prędkości mierzonego pojazdu, ponieważ mierzona jest średnia prędkość na danym odcinku drogi. Pomiar można ustawić na odcinek 50 do 5000 metrów. Edytowane 5 Marca 2010 przez Fox24 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomekCZ Zgłoś #83 Napisano 5 Marca 2010 A ja się zastanawiam po co wyprzedzał ten pojazd który jechał 40 km/ h , ponieważ w obszarze zabudowanym jest ograniczenie do 50 km/h (w godz. 5/23) to i tak musiałby złamać przepisy żeby go wyprzedzić bo raczej z prędkością 50km/h wyprzedzanie trwałoby zbyt długo i moim zdaniem niebezpiecznie. Myślę ze tu zawinił pośpiech, ale jeśli tak jak mówi radiowóz zaczął przyspieszać to kierowca radiowozu powinien walnąć się porządnie w główkę. Najlepiej jakbyśmy ten filmik obejrzeli wtedy można by rzeczowo podyskutować a tak mamy relacje jednostronną i możemy sobie pogdybać. z moich wyliczen wynika, ze manewr ten mozna spokojnie wykonac na odcinku 80 metrow i trwalby on 5,5 sekundy... jak dla mnie miesci sie to w bezpiecznej granicy. roznica w predkosci wynosi 20% - wychodzac z Twojego zalozenia, to na autostradzie nie powinnismy wyprzedzac nikogo jadacego powyzej 108 km/h... pewnie jednak facet naprawde za bardzo sie spieszyl- jak wielu kierowcow na naszych drogach... a policjant nie powinien w takiej sytuacji "walic sie w glowke", tylko wystawic SOBIE mandat!!! o poduszczaniu juz pisalismy... kazdy musi sobie na szacunek zapracowac!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #84 Napisano 6 Marca 2010 (edytowane) Jak ktoś jedzie przepisowo i nie przekracza dopuszczalnej prędkości to wyprzedzając go świadomie łamiesz przepisyW tym momencie się zgodzę z tobą. Tylko ja piszę o tzw. podpuszczaniu czyli policjant czy inny uczestnik ruchu jedzie z szybkością o np. 5-10km/h ja go wyprzedzam i co w/g ciebie mam jechać o te 5-10km/h ? Wybacz ale to mi się wydaje bzdurą. Czyli w/g ciebie powinienem wyprzedzać dokładnie z szybkością jaka mnie obowiązuje w/g przepisów, czyli o te 5 km/h szybciej od wyprzedzanego pojazdu? A co mam zrobić jeśli moje obliczenia co do wyprzedzania nie wyszły jak sobie planowałem i z naprzeciwka pomyka 40 tonowa ciężarówka albo zza niej wyłania się pojazd, który postanawia wyprzedzić ciężarówkę . To już nie mogę przyspieszyć bo mnie skasują za przekroczenie szybkości? Nie no to jest bzdura. Mnie uczono aby ten niebezpieczny manewr jakim jest wyprzedzanie, wykonać jak najszybciej i bezpiecznie dla mnie i dla innych uczestników drogi. No chyba że przepisy w tym aspekcie się zmieniły i należy wyprzedzać ale tylko z dozwoloną szybkością na danej drodze.EDIT. Przeczytałem w zagadnieniach prawnych, że jednak muszę wyprzedzać z dopuszczalną szybkością. A w sytuacji gdy się robi niebezpiecznie na drodze czyli może dojść do zdarzenia drogowego policjanci powinni patrzeć po ludzku, czyli muszę liczyć na ich dobrą wolę. Czyli mnie 30 lat temu uczono nieprawidłowych zachowań na drodze. Eh ci moi nauczyciele w szkole. Muszę mieć do nich pretensję że przez 30 lat łamałem przepisy ruchu drogowego. Edytowane 6 Marca 2010 przez J@ceq Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fox24 Zgłoś #85 Napisano 7 Marca 2010 Tylko ja piszę o tzw. podpuszczaniu czyli policjant czy inny uczestnik ruchu jedzie z szybkością o np. 5-10km/h ja go wyprzedzam i co w/g ciebie mam jechać o te 5-10km/h Pisałem o sytuacji jak ten inny uczestnik ruchu jedzie z max dopuszczalną prędkością oraz o tym co mówi w tej kwestii Kodeks Ruchu Drogowego (Art. 24 PRD), czyli o czystej teorii a nie o praktyce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lasqs Zgłoś #86 Napisano 7 Marca 2010 Hmm... moj kuzyn miał podobny przypadek... tylko ze jego siostra pracuje w wydziale wewnętrznym policji ... po jednym telefonie przyjechał drugi radiowóz... a a kierowca radiowozu ktory zmusił do złamania przepisów dostał nagane od komendanta czy kogos tam wysoko... I tutaj rada.. jak wam coś nie pasuje.. proście o drugi radiowóz... bo to jest wasze prawo A jeśli wydaje wam sie ze nie są obiektywni piszcie dane policjantów... i brak obiektywności w wykonywaniu obowiązków... Mnie kiedyś stójkowy chcial wlepić mandat za nie zapiete pasy... i to po tym jak wysiadlem z samochodu... to go wyśmialem w twarz... i nie mogł nic zrobić bo podszedł po fakcie. Wiec policja to nie takie bóstwo... tylko nasza nieznajomość praw skierowanych do obywatela... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach