bartezz84 Zgłoś #1 Napisano 6 Grudnia 2009 (edytowane) Witam mam problem z odpaleniem auta. Problemy zaczęły sie jakiś miesiąc temu. Najpierw przy temp 6-6.5C musiałem kręcić ok.3 razy po pięć sekund zanim odpalił. Po odpaleniu przez jakieś pół min. obroty delikatnie falowały (850-950 obrotów) i szarpało silnikem przy próbie ruszenia(odrazu po odpaleniu) auto gasło.Przy 10 stopniach było to samo tylko ,że odpalał od razu. Tydzień temu auto przestało odpalać . mam nowe świece beru kupione w aso. pompa w baku? jak sprawdzić???? W sobotę auto pojechało na holu do warsztatu, w poniedziałek przy odbiorze mechanik powiedział mi ,że sprawdził auto komputerem i nie wykazał żadnych błędów. Auto odpalił podłączając acu o większej mocy i powiedział ze być może tam gdzie wchodzą pompowtryski nie trzyma uszczelka i przez to gdy silnik jest zimny nie da rady go odpalić seryjnym acu (tyle zrozumiałem bo mechanik jest holendrem). Zapłaciłem mu ,odpaliłem silnik bez zadnego problemu bo jeszcze był ciepły i odjechałem. Podczas jazdy gdy wskazówka doszła do 80-90km/h usłyszałem bardzo głośny hałas ( przed odpaleniem palnika na tlen i acetylen jest bardzo podobny dźwięk -syczenie tylko u mnie jest z szybkimi przerwami) puściłem gaz i zrobiło się cicho, znów przyspieszyłem i ta sama sytuacja. We wtorek po pracy wsiadam do auta (-2,5C) auto odpaliło za trzecim razem ( kręciłem po 5s) i zaczął silnik latać a obroty falowały(850-950obrotów) pod pokrywą zaworów było słychać puknięcie co jakiś czas. Po dwóch minutach siłnik zaczął normalnie chodzić i przestało pukac.Zrobiłem rundkę i znów to samo hałas przy 90km/h. Dzisiaj wracam z roboty (-2,5C) auto odpala od razu obroty falują ale już tak nie szarpie silnikem. Maska w górę i słucham , wydaje mi sie że pukanie nie dochodzi z pod pokrywy zaworów tylko z zaworu egr po chwili obroty sie unormowały wiec wsiadłem i pojechałem. Po 1km (nie przekraczałem 70km/h) wyświetlił się napis STOP i kontrolka od wody. Okazało się ,że zbiornik wyrównawczy jest pusty. dolałem płynu do pełna i wróciłem do domu rozpędziłem się do 90km/h i znów to samo (hałas). CO TO MOŻE BYĆ??????? uszczelkę pod głowicą wymieniałem po kupnie samochodu jakieś 4 mięciące temu. PROSZĘ O POMOC ( jestem w holandii i jeżeli nie poradzę sobie z autem to czeka mnie laweta do pl.) Dzisiaj odpaliłem go ponownie i okazało się że pukanie które wcześniej słyszałem wydobywa się z pod korka oleju i bardzo mocno dmucha po odkręceniu. Korek cały biały od spodu wiec już wiadomo gdzie się podział płyn ze zbiornika ( mechanik spieprzył sprawę z wymianą uszczelki zresztą nie tylko z tym bo załozył mi też inne łożyska przy kołach i zapłaciłem również za regeneracje turbo które nadal cieknie w sumie jestem z 7tyś w plecy) . Co do odpalania to wydaje mi się to przez złe paliwo. Jeczsze niewiem tylko o co chodzi z tym hałasem który jest opisany wyżej. Na piątym biegu hałasuje przy 80-90km/h ale na trójce dopiero przy 100km/h. Edytowane 17 Grudnia 2009 przez bartezz84 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartezz84 Zgłoś #2 Napisano 17 Grudnia 2009 (edytowane) Czy hałas może być związany z uszkodzoną uszczelką pod głowicą??? Edytowane 17 Grudnia 2009 przez bartezz84 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Slay Zgłoś #3 Napisano 17 Grudnia 2009 Wygląda mi to na kilka usterek w jednym... co do odpalania to mimo wszystko sprawdził bym jeszcze raz świece, czy grzeją jak trzeba. Hałasy to może być nieszczelność w dolocie.. Ubywający płyn to może być wszystko, chłodnica, przewody, uszczelka głowicy itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #4 Napisano 17 Grudnia 2009 to popychacze zaworów tzw szklanki czeka cie remont silnika i zmiana mechanika a od tamtego zadaj zwrotu kasy za zła usługe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Slay Zgłoś #5 Napisano 17 Grudnia 2009 to popychacze zaworów tzw szklanki czeka cie remont silnika Popychacze się wymienia, remontu całego silnika przy tym nie trzeba robić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartezz84 Zgłoś #6 Napisano 17 Grudnia 2009 co jest oznaką uszkodzonych popychaczy (jaki koszt naprawy?)?? dmuchanie z pod korka od wlewu oleju czy ten hałas( który jest opisany w pierwszym poście) który pojawia się przy 90km/h?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fireblade Zgłoś #7 Napisano 17 Grudnia 2009 przy zużytych popychaczach słychac charakterystyczne stukot klekot ,jednej lub paru szklanek z okolic pokrywy zaworow,koszt niewielki za komplet febika dałem 60 zeta,a co do reszty trudno tak na odległosc to moze byc wiele .zeczy jak wspomniał przedmówca ---------- Post added at 22:06 ---------- Previous post was at 21:58 ---------- Tak po grubszym namysle zastanawiam sie czy wina za te falujace obroty nieobarczyc pompowtrysk , jeden wystarczy zeby takie cuda robił ale do tego potrzebny vag ,lub problemy moze miec nastawnik dawki paliwa w pompie trza by było go oblukac ewentualnie wyczyscic i ustawic ale tu znow vag ,sam nic niezdzialasz to narazie tyle oczywiscie moze iec zapowietrzony uklad ale to sporadycznie stawial bym na pompowtrysk,pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartezz84 Zgłoś #8 Napisano 17 Grudnia 2009 Jeżeli chodzi o falujące obroty to przypomniało mi się że przy wymianie świec na nowe opuściłem jedną tą ostatnią bo jest ciężki dostęp. Poczytałem trochę o popychaczach i wszystko już wiem. ZOSTAJE TYLKO TEN PRZERAŹLIWY HAŁAS podczas jazdy i nic na ten temat nie mogę znaleźć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lipaa Zgłoś #9 Napisano 18 Grudnia 2009 Witam. Mam też AJM'a i mam identyczny problem. Jka jest tak 8 stpni i więcej to nie ma tematu. Jak temp spada to zaczynają się problemy. Najpierw jest tylko telepanie silnika po odpaleniu i nierówne obroty. Im niższa temp. tym trwa to dłużej i dochodzi dymienie i czuć niespaloną ropę oraz nie pali na strzała. Dzisiaj przy - 13 stopniachg kręciłem z 8 sec zanim załapał, a w zeszłym roku przy -21 odpalił dopiero za trzecim (30 sec każde) kręceniem. Swiece żarowe nowe, prąd dochodzi, czujnik temp. nowy z ASO. Na 99% winne są uszelniacze na pompkach (tak mi się wydaję po rozmowach z chłopakami z vwgolf.pl) albo końcówki na pompkach (podlewają). Może na dniach będę brał pompki z nowymi końcówkami od cowboy'a z forum vwgolf.pl z nowymi oringami i podkładkami i mam nadzieję, że to rozwiąże problem. Była też teza, że się zapowietrza, ale zapowietrzałby się zawsze a nie tylko jak spada temp. Pozdrwiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
waldi162 Zgłoś #10 Napisano 18 Grudnia 2009 Kolego Lipaa, napisz czy zamiana pompek coś dała, ja mam podobny problem i nie mogę dojść przyczyny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
goldii27 Zgłoś #11 Napisano 4 Lutego 2010 A u mnie jest dość dziwnie bo na zimnym i przy minusowej temp. zapala bez żadnego ale , za to jak jest rozgrzany to nie chce zapalić i objawy są podobne do tych opisanych wyżej , a jak jadę na trójce i dodam gazu to mam wrażenie że samochód bardzo chce wystrzelić do przodu ale jakby go coś wstrzymywało (zbyt mała dawka paliwa?) , jestem po wymianie uszczelki , rozrzadu, przepływomierza, i teraz czujnika temp. cieczy bo się zepsuł , jeżeli chodzi o czujnik to teraz nie mogę wykasować błędu bo mnie nie chce wpuścić w licznik tylko wyświetlają się jakieś dziwne znaki?? czy to może być przyczyna tego zapalania ? czy też może pompa paliwa zaczyna kończyć swój żywot ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
REMO Zgłoś #12 Napisano 4 Lutego 2010 witam !!!! wczoraj odebrałem swojego pasacika od mechanika a co za tym idzie skończyła się moja codzienna poranna nerwówka z odpalaniem !!!! od pierwszych październikowych mrozów był problem z porannym odpaleniem trzeba było podgrzewać i kręcic ze trzy cztery razy i za którymś tam razem w końcu odpalił !!! potem palił na przysłowiowego strzała pół obrotu i już chodził nie pomogło wymiana świec wymiana filtrów,komputer nie pokazywał żadnych błędów, jeden mechanik stwierdził uszkodzone trzy pompowtryski z dużą doza niedowierzania pojechałem do drugiego ( ten nie wiedział nić o pierwszym ) po sprawdzeniu diagnoza taka sama USZKODZONE POMPOWTRYSKI wymienił mi wszystkie cztery na moje zyczenie na nówki i po problemie pasacik odpala rana na dotyk cichutko silnik pracuje i wydaje mi sie ze chyba odnalazło mu sie " pare " koni ( o kosztach tu nie bede pisał ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość aajw Zgłoś #13 Napisano 17 Lutego 2010 (edytowane) Witam Mam problem z odpalaniem silnika TDI AJM , Odwiedzilem kilka warsztatow. opisywalem problem na forum i nikt mi narazie nie pomogl.Autko pali nie na wszystkie cylindry po postoju ok 4 -6 godzin niezaleznie od temperatury.Wymieniono: Usczelki pompek wszystkie filtry,swiece, czujniki temperatury, zalozono zawor powrotny paliwa. Wartosci pompek wachaja sie ok. 0. VAG nie pokazuje bledow. Kat wtrysku 3.2 przed OT. Jade teraz do magika ktory stwierdzil ze winne sa popyczache zaworow.... Co otym sadzicie?????? Aha Passacik ma przebieg 162Tkm ---------- Post added at 19:57 ---------- Previous post was at 17:08 ---------- witam !!!! wczoraj odebrałem swojego pasacika od mechanika a co za tym idzie skończyła się moja codzienna poranna nerwówka z odpalaniem !!!! od pierwszych październikowych mrozów był problem z porannym odpaleniem trzeba było podgrzewać i kręcic ze trzy cztery razy i za którymś tam razem w końcu odpalił !!! potem palił na przysłowiowego strzała pół obrotu i już chodził nie pomogło wymiana świec wymiana filtrów,komputer nie pokazywał żadnych błędów, jeden mechanik stwierdził uszkodzone trzy pompowtryski z dużą doza niedowierzania pojechałem do drugiego ( ten nie wiedział nić o pierwszym ) po sprawdzeniu diagnoza taka sama USZKODZONE POMPOWTRYSKI wymienił mi wszystkie cztery na moje zyczenie na nówki i po problemie pasacik odpala rana na dotyk cichutko silnik pracuje i wydaje mi sie ze chyba odnalazło mu sie " pare " koni ( o kosztach tu nie bede pisał ) Podaj kolego koszty??? U mnie nikt jeszcze nie powiedzial ze sa walniete pompki??? Edytowane 17 Lutego 2010 przez aajw Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bziup Zgłoś #14 Napisano 17 Lutego 2010 Kolego podaj koszty wymiany i samych pompek?? I jaki masz przebieg ??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kuszew11 Zgłoś #15 Napisano 14 Czerwca 2016 Cześć, Wątek może stary ale mam podobny problem. Mój AJM nie odpala w losowych dla siebie momentach... Bywa że stoi dwa dni i nie ma problemu z rozruchem a czasami po 3 godzinach postoju trzeba go "męczyć i kręcić po 3-5 razy" żeby odpalił. Trochę rozmawiałem z Daronem z forum, zrobiłem logi VCDS grupy 18 i wyszło mi że układ nie jest zapowietrzony. Nie było "6" podczas sprawdzania więc jest to dziwne. Czy miał może ktoś podobny problem? Dodam że niedawno znalazłem urwany wężyk od podciśnienia to wymieniłem go na nowy. Wtryski też sprawdzane były Vagiem i wyszło że nie ma żadnych odchyleń. Strasznie ciężka sprawa, dziś próbowałem go odpalić po dwóch dniach postoju (deszczowo i chłodno) niestety nie zakręcił (próbowałem z 6 razy) i rozładował mi się akumulator. Pierwszy raz tak miałem od kupna nie wiem co się dzieje. Aha właśnie miałem jeszcze kiedyś taki objaw że po 3 próbach w końcu zapalił ale rzucało budą (na postoju) tak jak bym go sprawdzał na szarpakach. Z góry dzięki za info pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach