gaz a uszkodzenie silnika

[nabaka]

Witam wszystkich mam problem z moim autkiem. Po wystrzeleniu gazu w kolektor ssący i rozłączeniu przewodu dolotowego powietrza (instalacja lovato mieszalnikowa) silnik nie chce odpalić. Brak ciśnienia na 3 cylindrach. Czy jest możliwe że silny wybuch gazu uszkodzi zawory ssące lub przestawi rozrząd?

[lebow]

Swego czasu mój strzelał jak pokręcony, skończyło się wymiana przepływomierza ale sam silnik i kolektor przeżył to bez uszczerbku, moze u Ciebie brak ciśnienia w cylindrach lub przestawiony pasek rozrządu jest właśnie przyczyną strzałów , zatem sprawdż znaki na pasku, posądzałbym tez ukręcony wałek -takie cuda też sie zdarzają- zwal pokrywę zaworów i zobacz jak wałek wygląda.

A jak te trzy cylindry co nie maja ciśnienia to trzy ostatnie to pewnie jednak będzie coś z wałkiem.

[nabaka]

Ciśnienia nie ma na 1,3 i 4 cylindrze

[kserkses]

..jak już naprawisz silniczek może czas pomyśleć o instalacji sekwencyjnej ...to nie strzela

[nabaka]

Tak tylko ja nie kupiłem auta bez gazu tylko z gazem a nie chciał bym taraz wstawiać instalacji sekwencyjnej. Jeśli kupił bym auto bez instalacji to zastanowił bym się nad sekwencją.

[lebow]

I jak tam Maciej znalazłeś przyczynę braku ciśnienia ? A mam pytanie czy w Twoim silniku jest plastikowy kolektor ssący a jesli tak to czy masz pozadkładane "odsapniki" w nim? I czy cokolwiek chroniące silnik przed wybuchami jest założone ?

[opornik]

kazdy logicznie myslacy gazownik jesli juz zaklada 2 generacje to 1.8 20V (co dla mnie mija sie z celem) musial zalozyc jakies zabezpieczenie.

[kserkses]

Tak tylko ja nie kupiłem auta bez gazu tylko z gazem a nie chciał bym taraz wstawiać instalacji sekwencyjnej

 

..no tak masz racje ale według mnie zakładanie instalacji mieszalnikowej do sekwencyjnego wtrysku paliwa jest dużym nieporozumieniem (ale to moje zdanie i pewnie teraz się posypią złe słowa w moim kierunku)

[nabaka]

Mam aluminiowy kolektor co do braku ciśnienia po ściągnięciu głowicy okazało się że w każdym z cylindrów jest pełno pokruszonych twardych plastików które wpadały pod zawory ssące . Nie mam pojęcia skąd się wzieły zrobiłem kilka fotek tych śmieci, postaram się je wrzucić może mi ktoś powie co to mogło być. Trochę dostało się też tłokom i głowicy ale najbardziej ucierpiały zawory. Plastik rozpadł się na drobne prawdopodobnie podczas strzału gazu. Czy pomiędzy przepustnicą a kolektorem ssącym są jakieś duże plastiki? a może w kolektorze ssącym jest coś dużego czarnego? Pozdrawiam

[karol27]

A moze to resztki przepływomierza?

[nabaka]

Raczej nie bo patrzyłem tam jest metalowa siateczka i jest cała. Zastanawiam się raczej jak zbudowany jest kolektor może ktoś wie? Czy są tam jakieś plastikowe klapki?

[karol27]

Jest(była) jak ci zamontowali to mogłeś mieć anty strzał

[nabaka]

Dzisiaj sprawdzałem kolektor i okazało się że suwaka już praktycznie nie było została tylko jakaś metalowa część reszta się rozpadła. Dzwoniłem do serwisu i takiej części kupić niemożna, jak już to cały kolektor. Mam jeszcze jedno pytanie czy silnik bez tego elementu będzie pracował prawidłowo? Do czego służy ten suwak? Mechanicy twierdzą że powinno być ok jakie jest wasze zdanie? Podobno gazownicy którzy zakładają gaz do takich silników sami to wyciągają żeby nie doszło do takiej sytuacji .

[nabaka]

Silnik działa bez suwaka. Pracuje jak przed awarią. Pozdrawiam

[itor]

 

malo prawdopodobne

[Chemik211]

itor

Ale kotlet

[Michal_p]

Kolega się dopisuje do co starszych kotletów po jednym zdaniu, pewnie chce sobie odpowiedzi nabić.