Skocz do zawartości
piotr.82

atak na rdze

Rekomendowane odpowiedzi

no chyba nie, to działa na podobnym patencie jak odwrotna biegunowośc w starszych japońskich samochodach które także nie rdzewieją zbyt mocno bo mają plus na karoserii czyli zamieniona biegunowość przepływu prądu, i to w sumie już dość dawno udowodniono bo o ile się nie mylę takie rozwiązania były stosowane w latach 80 jak nie wcześniej ponieważ czytałem o tym chyba w starym podręczniku do technikum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to juz jakis czas temu bylo.czytalem gdzies,ze w jakis sposob dziala.koles mial vectre b,ktora rdza podjadala i zalozyl to cos i o dziwo korozja dalej nie postepowala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslę, że urzadzonko działa - pracuję w firmie, która m.in. zajmuje się produkcja takich większych - do zabezpieczania różnych konstrukcji metalowych - urzadzenia działaja na podobnej zasadzie jak te oferowane na aukcji - czyli przez konstrukcję przepływa prąd o małym natężeniu - odbiorców na to mamy, więc wnioski nasuwają się same:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wpisz w szukajkę rust evader - było już o tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i faktycznie coś da , ale passaty i tak nie rdzewieją za bardzo;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość eltom

A ja tak dla odmiany się podepnę pod temat. Mój Passat pochodzi z października 1999. Całe nadwozie w oryginalnym lakierze (mierzone, sprawdzone i potwierdzone) poza zderzakami. Przebieg też oryginalny, 255 tysięcy (jak był sprowadzany to miał w Niemczech 249 najeżdżone). Problemem zasadniczym w tym aucie jest RDZA!

I to taka naprawdę dużymi literami pisana... Ale do rzeczy. Powiedzcie mi, na podstawie swoich aut, czy u Was też występuje zjawisko rdzy podpowłokowej? Jest coś takiego z moim autem, że w wielu miejscach, i to takich że moim zdaniem nie ma żadnego odprysku, pojawia się od spodu pęcherzyk rdzy. Sęk w tym że z początku trzeba się temu przyjrzeć z bliska żeby zauważyć, bo z wierzchu jeszcze nie jest rdzawy nalot, tylko widać że lakier już unosi. I jak się zeskrobie to oczywiście pod spodem najpiękniejsza na świecie rdza! Takie miejsca to na przykład środek płaskiej powierzchni drzwi... dachu... na tylnej klapie w kombi gdzieś 2cm od dołu, później na tej klapie ale na górze... Co ciekawe, dzisiaj rozebrałem próg z prawej strony i dodatkowo wyciągnąłem nadkole z prawej strony z tyłu, i niestety na długości progu rdza w niektórych miejscach miała po kilka centymetrów - oczywiście z zewnątrz tylko mały punkcik, a jak zeskrobałem, to szło jak lawina kilka centymetrów rdzy :( Nie wiem już co o tym myśleć. Oczywiście wszystkie regulatory lamp przednich rdza już dawno przeżarła, i nie działają. Podobnie wspornik zderzaka przedniego (taka jakaś rura co chyba idzie do intercoolera?) jest kompletnie przeżarty przez rdzę, tak że osłony silnika w miejscu środkowego zaczepu już nie ma do czego przykręcić. Gdy wymieniałem prawy przedni błotnik (bo był obtarty, a wymieniłem na oryginał w tym samym kolorze z anglika) zauważyłem że w górnym profilu zamkniętym jest mnóstwo błota. Podobnie syf był pod rynienkami wzdłuż dachu, pod listwami progowymi, za obudową filtra kabinowego, pod listewkami bocznymi przy przedniej szybie... Gdzie go nie było? Ale powiedzcie mi, czy to może być powód że rdza wyłazi mi na płaskich powierzchniach takich jak środek drzwi? Tych punktów jest masa! Zastanawiałem się, ale nie sądzę by auto było po zalaniu, bo kto by wymieniał elektryczne skórzane fotele itp? Poza tym nic na to nie wskazuje. Generalnie auto chodzi rewelacyjnie, i pod tym względem niewiele można mu zarzucić, ale ta rdza mnie przeraża. Auto w jasnym kolorze, lakieru dorobić się nie da, bo zawsze widać tak jakby była niebieska zaprawka na zielonym lakierze... Powoli staje się piegowaty od tych zaprawek. Zastanawiam się czy go lakierować czy co... Auto byłoby idealne, w środku nawet brakuje śladów zużycia praktycznie, z zewnątrz nie ma nawet rys na lakierze (przypomnę że oryginalnym!!!), tylko ta przeklęta rdza :( Lakiernik powiedział mi że tak się dzieje bo ocynk ma to do siebie że odpryskuje po ośmiu czy dziesieciu latach. Tyle tylko że na innych autach tego nie widziałem! Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem? A może zabezpieczenie antykorozyjne mojego auta już po prostu szlag trafił, i trzeba się liczyć z tym że zeżre je już rdza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coś nie halo musi być. pooglądaj inne paski z tego rocznika czy maja tak samo. co jak co ale blachy vw ma dobre. oczywiście należy wziąć pod uwagę, ze auta maja rożną historie i niewiadomo po jakich drogach jeździły wcześniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość eltom
Może auto po kąpieli spa (powódź)

 

Ale kurcze, no w środku to normalnie wygląda jak zadbane auto dziesięcio letnie, i nie widać żeby coś wymieniane, tylko to cholerne błoto faktycznie wszędzie :/ A co myślicie o tym, że mieszkał gość w jakimś agresywnym środowisku? Jakaś chemia na drogach? W powietrzu? Nie wiem, jakieś zakłady chemiczne? A może kurde pracował w jakimś zakładzie chemicznym? Co jak co, ale Passata ze skórą i xenonami to byle dziad nie kupował chyba, prawda? Śladu zalania bynajmniej ja nie znalazłem. Tylko syf od zewnątrz ogólny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie takie rzeczy nasi polscy fachowcy robili. żaden problem dziś wymienić cały środek. stawiam na powódź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
stawiam na powódź.

 

Chyba niestety to jest to.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na całym aucie znalazłem jeden pęcherzyk pod uszczelką szyby tylnej klapy - całość korozji :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość eltom

Cóż, trudno powiedzieć co to może być, ale żyć z tym teraz już muszę. A tak poza tym, to muszę przyznać że autko nie płata mi najmniejszych figli :) Wszystko po prostu działa jak należy. Byle gorzej nie było, to będę bardzo zadowolony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności