chmielo1980 Zgłoś #21 Napisano 28 Września 2009 Właśnie dziś odstawiłem paska do ASO i bez problemu dostałem auto zastępcze. Sam pracownik stacji mi je zaoferował. Auto naprawiam w PZM w Lublinie. Zobaczymy jak wyjdzie naprawa. Pozdrawiam i dziękuje za porady. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #22 Napisano 30 Września 2009 (edytowane) Witam.Tak jak wspominałem wcześniej poszedłem do PZU,to znaczy miałem taki zamiar,ale po drodze jest biuro TU w którym mam ubezpieczone auto.Zajdę ,zapytam co by na durnia nie wyjść. Aby załatwiać sprawę z autem zastępczym(nie zależnie czy wypożyczalnia,czy osoba prywatna nam pożyczy odpłatnie)należy wezwać lawetę nawet jak auto jest sprawne i może poruszać się po drodze. Informujemy,że auto zostało odstawione do warsztatu i podajemy adres.Ustalić należy kiedy auto będzie mieć oględziny,aby auto tego dnia tam było.Praktycznie umowę wypożyczenia auta możemy datować od następnego dnia po wypadku.Każda dniówka to kasa dla nas,o ile mamy umowę z osobą prywatną! Pamiętajcie o wezwaniu lawety - to jest ten cały haczyk w sprawie! auto zastępcze i owszem, ale na czas naprawy (a ten liczony jest w roboczogodzinach) laweta nie jest do niczego potrzebna... ale temat proponuję najpierw uzgodnić z TU w którym ubezpieczony jest sprawca, co by zdziwienia nie było, ze nie zapłacą za wypożyczenie..... Edytowane 30 Września 2009 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #23 Napisano 30 Września 2009 auto zastępcze i owszem, ale na czas naprawy (a ten liczony jest w roboczogodzinach) szwagra auto stało w serwisie miesiąc a robione było tydzień i PZU zapłaciło ASO za cały okres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #24 Napisano 30 Września 2009 Liczy sie faktyczny czas pobytu auta w warsztacie, a nie po roboczogodzinach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #25 Napisano 1 Października 2009 A co gdy TU uzna szkodę całkowitą? auto nie do naprawy, oddzą nam równowartość auta. Do kiedy przysługuje nam auto zastępcze? Czy oriętuje się ktoś czy jak uszkodzimy auto w wyniku np dziury w drodze (urzędy gminny, czy miast ubezpieczają je na takie wypadki) to czy przysługuje nam też auto zastępcze? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #26 Napisano 2 Października 2009 Co do kasacji auta, to auto zastepcze przysluguje Ci do momentu wyplaty odszkodowania, co do dziury w drodze teoretycznie zgodnei z kodeksem cywilnym powinno przyslugiwac, mowie o art. 361. § 1. Zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. § 2. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chmielo1980 Zgłoś #27 Napisano 19 Października 2009 Jak pisałem wcześniej oddałem auto do naprawy bezgotówkowej i dziś sprawdzam swoje konto, a na nim przelew z TU. Wypłacili mi przyznaną kwotę bezsporną. I tu pytanie, czy TU powinno mi wypłacić odszkodowanie i czy to ja mam się rozliczyć z ASO po naprawie. Bo ja już nie wiem o co chodzi:confused: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Fox24 Zgłoś #28 Napisano 19 Października 2009 Witam, ja mam dokładnie taką samom sytuację jaką opisuje chmielo1980. Dziś byłem w ASO i pan mi powiedział że nie ma żadnego problemu z tą kwotą bezsporną, stwierdził że TU w ten sposób chce jak najszybciej pozbyć problemu. Kazał mi wsatwić samochód na naprawę bezgotówkową a kwotę którą dostałem przy odbiorze mam wpłacić do ASO oni ją dołączą do faktury za naprawę i dalszą część pieniędzy będą się domagać od TU. Ja mam poprostu oddać im samochód dac upoważnienie, przelac kasę bezsporną i o nic sie nie martwić bo oni resztą się zajmą. Powodzenia!!! Pozdarwiam!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gold Boy Zgłoś #29 Napisano 20 Października 2009 dzwoniłem przed chwilą do liberty z zapytaniem jak wygląda sprawa z autem zastępczym. Odp. Auto zastępcze przysługuje jezeli auto uszkodzone było uzytkowane do celów zarobkowych. Jak to się miewa do żeczywistości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #30 Napisano 20 Października 2009 dzwoniłem przed chwilą do liberty z zapytaniem jak wygląda sprawa z autem zastępczym. Odp. Auto zastępcze przysługuje jezeli auto uszkodzone było uzytkowane do celów zarobkowych. Jak to się miewa do żeczywistości bzdura do kwadratu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciej_B Zgłoś #31 Napisano 20 Października 2009 Kodeks cywilny mówi, że szkodę należy wyrównać. Więc co do zasady również koszt używania samochodu zastępczego powinien być pokryty. Jak robisz z czyjegoś OC to nie powinno Ciebie to nic obchodzić. Tak jak tu wcześniej koledzy pisali - bierz samochód zastępczy, ewentualnie nawet napisz umowę ze znajomym. Jak będą kręcili to wysyłasz im przedsądowe wezwanie do zapłaty, załączając kopię faktury za wypożyczenie auta, a jak nie pomoże to potem pozew w post. nakazowym. Sąd Ci przyklepie, potem tylko występujesz o klauzulę wykonalności i wio do komornika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #32 Napisano 20 Października 2009 i wszystko jest czarne albo białe u Ciebie? proszę: Gdy mamy do czynienia z dochodzeniem roszczeń z ubezpieczenia OC czyli wsytuacji, gdy sprawcą uszkodzenia pojazdu jest inna osoba, która doprowadziła do tego np. wskutek zderzenia się samochodów. Wtedy zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń określają przepisy kodeksu cywilnego, które w normie art.361 k.c. stanowią, że poszkodowanemu przysługuje odszkodowanie, które ma obejmować wszystkie poniesione przez niego straty i utracone korzyści. W tak ujętym zakresie odszkodowawczym mieści się także wyrównanie straty finansowej w postaci poniesionych kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Trzeba jednak w tym miejscu zrobić pewne zastrzeżenie. Jeśli pojazd został zakwalifikowany do naprawy, zakład ubezpieczeń pokryje tylko koszty wynajmu pojazdu na czas naprawy, a w zasadzie na czas, w jakim naprawa powinna zostać przeprowadzona. Stanowisko o powiązaniu kosztów wynajmu pojazdu z przewidywanym czasem naprawy poparł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2002.11.26 - wyrok sygnatura akt V CKN 1397/2000. Sąd Najwyższy uznaje prawo do kosztów wynajęcia samochodu nie tylko wtedy, gdy naprawa pojazdu uszkodzonego jest faktycznie przeprowadzana, ale nawet wtedy, gdy pojazd został zakwalifikowany do naprawy, a poszkodowany z jakiegoś powodu tej naprawy nie wykonuje albo przekłada ją na późniejszy termin. Jednak prawo to jest ograniczone. Zakład ubezpieczeń może weryfikować poniesione lub przewidywane koszty wynajęcia pojazdu, kierując się czasem rzeczywiście potrzebnym do skutecznej naprawy samochodu. Nie zawsze więc poszkodowany otrzyma pełną refundację kosztów wynajęcia pojazdu. Stanie się tak, gdy czas naprawy przeciągnie się w sposób nieuzasadniony. Najlepiej jest, dla uniknięcia sporów w tej kwestii, od razu przy oględzinach uszkodzonego pojazdu zgłosić zakładowi ubezpieczeń, że będzie się wynajmowało pojazd zastępczy i ustalić wspólnie, jaki okres wynajmu jest tym, który zakład ubezpieczeń zaakceptuje, a poszkodowany zaaprobuje jako czas możliwego przeprowadzenia naprawy. Oczywiście trzeba pamiętać jeszcze o jednym. Pojazd zastępczy powinien mieć zbliżone parametry do posiadanego pojazdu. Koszty wynajmu są bowiem zależne od standardu i przeznaczenia samochodu. Wynajęcie pojazdu zastępczego przysługuje w zasadzie każdemu poszkodowanemu, który dochodzi odszkodowania z OC. Zakład ubezpieczeń nie może ograniczać prawa do odszkodowania z tego tytułu z powołaniem jedynie na to, że uszkodzony samochód nie służył do prowadzenia działalności gospodarczej. Sam fakt niemożności użytkowania posiadanego przez siebie pojazdu jest już podstawą do żądania pokrycia powstałych z tego tytułu strat. Warto też zaznaczyć, że prawo do kosztów wynajmu nie przysługuje tylko tym, których samochód został uszkodzony w stopniu nie nadającym się do naprawy. Jeśli zostanie stwierdzone, że pojazd nie może być poddany naprawie, czyli zostanie przeznaczony do kasacji, poszkodowany może żądać kosztów wynajęcia pojazdu za czas od wypadku do momentu, kiedy mógł nabyć nowy samochód, tj. do momentu wypłaty odszkodowania przez zakład ubezpieczeń czyli rzeczywistego dostarczenia środków finansowych z przeznaczeniem na odtworzenie zniszczonego mienia. Dodatkowo trzeba dostarczyć dokumenty: W przypadku OC: a) F i r m a Ø KRS firmy; Ø wyciąg z ewidencji środków trwałych; Ø wpis do ewidencji działalności gospodarczej; Ø oświadczenie, że firma nie posiada innego pojazdu mogącego zastąpić uszkodzony. b) O s o b a f i z y c z n a Ø Dokumenty potwierdzające konieczność wynajmu pojazdu (np. dokumenty potwierdzające konieczność dowożenia dziecka do przedszkola, dojazd do pacy); ---------- Post added at 14:32 ---------- Previous post was at 14:21 ---------- aha, jeszcze jedno: dot samochodu zastępczego - nie zrefundujemy kosztów za samochód gdynp Pan / Pani dojeżdzają do pracy samochodem i chca za to auto. Powód: do pracy mogą dojechać pociagiem, tramwajem, autobusem itp Poszkodowany zawsze musi minimalizować szkodę i mówi o tym KCart.826 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #33 Napisano 20 Października 2009 (edytowane) dokumentypotwierdzające konieczność dowożenia dziecka do przedszkola, dojazd do pacy); aha, jeszcze jedno: Cytat: dot samochodu zastępczego - nie zrefundujemy kosztów za samochód gdy np Pan / Pani dojeżdzają do pracy samochodem i chca za to auto. Powód: do pracy mogą dojechać pociagiem, tramwajem, autobusem itp Poszkodowany zawsze musi minimalizować szkodę i mówi o tym KCart.826 masło maślane. To w końcu osoba prywatna może wziąść auto zastępcze na dojazy do pracy czy nie może? ja np do pracy jade autem 30 min(30km), chcąc jachać do pracy autobusem 2 godz+dwie przesiadki (50km) Edytowane 20 Października 2009 przez cysiokysio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #34 Napisano 20 Października 2009 nie masło maślane, tylko doprecyzowanie. jedno nie wyklucza drugiego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #35 Napisano 20 Października 2009 no ok. Ale praktycznie wszędzie można dojechać jakąś komunikacją. Są może jakieś ramy czasowe? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciej_B Zgłoś #36 Napisano 20 Października 2009 i wszystko jest czarne albo białe u Ciebie? Absolutnie - jestem prawnikiem z wykształcenia i zawodu. Mnie nie ruszają żadne ściemy serwowane przez zakłady ubezpieczeniowe. Ich korespondencja jest kierowana do smietnika, a ja zawsze działam wg sprawdzonej zasady: przedsądowe wezwanie, pozew, klauzula, komornik. Czasami wystarcza wezwanie, czasami po wniesieniu pozwu się zgłaszają z kasą i gotowym wzorkiem ugody. Bardzo rzadko dochodzi do zasądzenia. Wczujcie się w ich metody - biorą ludzi na przeczekanie, otumanienie. Dużo osób odpuszcza bo "gdzie tam się będę sądził..." Co do artykułu: jest bardzo dobry. Podpisuję się pod nim obiema rękami. Mam nadzieję, że rozwiał wątpliwości tych, którzy cykali się wynajmować auta zastępcze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #37 Napisano 20 Października 2009 ale jaki artykuł masz na myśli? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Maciej_B Zgłoś #38 Napisano 20 Października 2009 Ten wklejony przez Ciebie:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jedrus Zgłoś #39 Napisano 20 Października 2009 ale to co wkleiłem to stanowisko, jak to mówisz: ściemy serwowane przez zakłady ubezpieczeniowe. Ich korespondencja jest kierowana do smietnika, a ja zawsze działam wg sprawdzonej zasady: przedsądowe wezwanie, pozew, klauzula, komornik. a dokładniej firmy już wspomnianej w tym wątku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #40 Napisano 20 Października 2009 Ja wlasnei mam mieszane uczucia, bo musze oddac auto do serwisu jak policja laskawie znajdzie tego dupka ktory rozwalil mi auto, a mieszane uczucia wiaza sie z tym ze skoro przysluguje mi auto tej samej klasy sprawdzalem i wypozyczalni kosztuje 400 za dobe co przy tygodniowej naprawie robi sie prawie 3 tys za samo auto zastepcze i torche sie zastanawiam czy nie beda sie za duzo rzucac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach