B_O_N_K Zgłoś #1861 Napisano 14 Października 2011 W zbiorniczku jest czujnik ale od poziomu płynu. Jeśli chodzi o czujnik temperatury to było o tym kilka postów wcześniej - od strony pasażera między silnikiem a ścianą grodziową biegnie wąż wodny a w nim czujnik Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #1862 Napisano 15 Października 2011 mechanik mówił Zmień go, serio.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
barbeq1980 Zgłoś #1863 Napisano 16 Października 2011 Zmień go, serio.... Mechanik który obsługuje moje auto wymienił czujnik w 10 minut. Przytoczyłem opinię pierwszego lepszego którego znalazłem zaraz po odkryciu nieprawidłowości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martyna13 Zgłoś #1864 Napisano 17 Października 2011 witam temat z innej beczki mam paska od jakiegoś czasu od początku występuje ząbkowanie opon osi przedniej obecnie posiadam opony dunlopy winter cos tam 3d 205 55 r16 zbierznosc jest ok ząbkuje zewnętrzną jak i wenętrzną część opony i to tylko z przodu ktoś może ma jaiś pomysł z czego co mi znajomy moił to powinny być opony asymetryczne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
B_O_N_K Zgłoś #1865 Napisano 17 Października 2011 Nie miałem takiego przypadku ale ogólnie panuje opinia że opony się ząbkują jeśli w samochodzie będą zużyte amortyzatory. Jak z tym jest u Ciebie? Amortyzatory nie mają już dość? Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martyna13 Zgłoś #1866 Napisano 17 Października 2011 zawieszenie i reszta jest ok sprawdzane na stacji Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
konrado001 Zgłoś #1867 Napisano 18 Października 2011 Witam, obecnie przebywam we Włoszech i niestety po przyjeździe mam problem i to dziwny. Zacznę od początku: Passat rok 1998 2.8 V6 4x4 tiptronic + LPG. w autko zostało wpomopowane troche kasy i wszystko zostało doprowadzone do pięknego stanu, każda część, którą należało wymienić, została wymieniona ostatnio zostały wymienione uszczelki pod pokrywami zaworów. Jedynie przewód od odmy (12 na zdjęciu z etki) był skamieniały i posiadał pęknięcie w jednym miejscu, które zostało zaizolowane. [ATTACH=CONFIG]67724[/ATTACH] Przejechałem trasę 1400 km, i po drodze nie było żadnych niespodzianek. Następnie samochód stał koło 10 dni na parkingu. Przyszedł czas na przejażdżkę i po przejechaniu paru km, gdy silnik miał koło 60 -70 stopni C spotkała mnie niemiła niespodzianka, a mianowicie biały dym spod maski o zapachu spalonego oleju (znam ten zapach jak uszczelka pod pokrywą zaworów była uszkodzona to ładnie się spalał olej na kolektorach wydechowych). Auto odstawiłem na parking i pierwsze co to VAG - zero błedów, wszystko OK. Zacząłem rozbierać silnik, pokrywy zaworów suche, jedynie pod korkiem troche oleju było, ale możliwe że przy wymianie lub dolewce mogło trochę kapnąć. Odaliłem silnik i sprawdziłem po odkręceniu korka oleju czy dmucha, spokój zero przedmuchów, sillnik pracuje idealnie. Jedynie pod spodem było widać wyciek oleju, dwa przewody w okolicach fitra oleju były w oleju: [ATTACH=CONFIG]67725[/ATTACH] Ale pomyślałem, że się jeszcze raz spróbuję się przejechać i na początku znowu się troche zadymiło przy rozgrzewaniu silnika, lecz po porządnym nagrzaniu silnika ustało dymienie i był spokój. Po przejechaniu 20 km spokój, lecz następnego dnia rano znowu po odpaleniu, gdy zaczął łapać temp. było dymienie z okolic zaznaczonych czerwonym "kółkiem": [ATTACH=CONFIG]67726[/ATTACH] A dokładniej to z tego miejsca (Jest to prawa pokrywa zaworów, strona od kabiny pasażerskiej) i dymi się z miejsca niżej pod pokrywą: [ATTACH=CONFIG]67727[/ATTACH] Oczywiście byłem u tutejszych mechaników i jak zobaczyli ten silnik to z miejsca ze z 500 Euro albo odsyłali do serwisu vw Jeden polecił mi wlanie środka do uszczelniania silnika przed wyciekami oleju, po przeczytaniu o specyfiku postanowiłem spróbować i nic to nie pomogło. Teraz pytanie, czy to może być odma i co mogę robić dalej, co mogę sprawdzić... Pozdrawiam i dziękuje za poświęcenie uwagi i podpowiedzi. Bo jakos do kraju muszę zjechać do grudnia (auto zachowuje się normalnie po porządnym rozgrzaniu, ale niepokoi mnie to zachowanie ). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzecht Zgłoś #1868 Napisano 18 Października 2011 Z tyłu głowicy są takie okrągłe gumowe uszczelniacze wałków rozrządu- może któryś z nich puścił i olej cieknie na kolektor. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bob82 Zgłoś #1869 Napisano 18 Października 2011 Witam ostatnio mój passat ma problem z porannym odpalaniem przy niższych temperaturach,podczas kręcenia rozrusznikiem auto nie odpala od strzału tylko trzeba dłużej pokręcić i zapala,gdy już raz odpali to potem jest dobrze.Odkryłem że cofa się paliwo z listwy wtryskowej,i teraz moje pytanie bo nie jestem pewien,czy pompa paliwa włącza się od razu po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon i po chwili się wyłącza,czy działa dopiero w momencie kręcenia rozrusznikiem.Wymieniłem przekaźnik od pompy paliwa,pompa działa bo podczas kręcenia rozrusznikiem zaczyna pompować paliwo.Mechanik nie wie czy po prostu paliwo cofa się przez pompę do zbiornika czy coś z elektryką jest nie tak.z góry dziękuje i pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baaaartus Zgłoś #1870 Napisano 18 Października 2011 po przekręceniu kluczyka na zapłon pompa pompuje paliwo. Wymieniałeś przewody? świece? Natomias te uszczelki o których mowi grzecht to jedna jest z tyłku silnika (lewa strona tu gdzie filtr powietrza) natomiast druga jest z przodu( od strony kierowcy) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bob82 Zgłoś #1871 Napisano 19 Października 2011 po przekręceniu kluczyka na zapłon pompa pompuje paliwo. Wymieniałeś przewody? świece? Natomias te uszczelki o których mowi grzecht to jedna jest z tyłku silnika (lewa strona tu gdzie filtr powietrza) natomiast druga jest z przodu( od strony kierowcy) to mam jakąś awarie,bo po przekręceniu klucza nie pompuje ,dopiero w momencie kręcenia rozrusznikiem i stąd takie problemy z odpalaniem,ma ktoś może jakiś pomysł gdzie szukać przyczyny przekażnik dobry od pompy wymieniony,wiece też nówki,przewody myśle że oki bo nie szarpie chodzi równo.tylko to odpalanie po dłuższym (kilku godzinnym postoju)jest takie długie,a potem lux pali. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zizuk1 Zgłoś #1872 Napisano 19 Października 2011 bob82, ja też mam ack, tam pompa pracuje dopiero gdy kręcisz rozrusznik, na zapłonie nic się nie dzieje, tak mają. Jeżeli rano kiepsko pali to miałem podobny problem, zapewne masz założony gaz. Konrado 001, uszczelniacz na wałku bankowo, to siada tak samo często jak pod kapą zaworową i tez daje spalenizną jak rozgrzewa się silnik. Mimo tego że ładnie silnik pracuje sprawdź ezektor bo to świństwo często się zatyka i podnosi się ciśnienie oleju i gdzieś go wywala. Pozdrowienia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
B_O_N_K Zgłoś #1873 Napisano 19 Października 2011 Dokładnie - nie wszystkie 2.8 V6 30V są takie same. W niektórych z nich pompa paliwa uruchamia się po włączeniu zapłonu a w niektórych (np. ACK) dopiero przy kręceniu rozrusznikiem. U siebie posiadam właśnie ACK z LPG i po kilku dniach nie odpalania (szczególnie zimą) nie odpala od razu tylko zakręci przez chwilę zanim załapie. I oczywiście później cały dzień odpala bezproblemowo. Pozdrówka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bob82 Zgłoś #1874 Napisano 19 Października 2011 Dokładnie - nie wszystkie 2.8 V6 30V są takie same. W niektórych z nich pompa paliwa uruchamia się po włączeniu zapłonu a w niektórych (np. ACK) dopiero przy kręceniu rozrusznikiem. U siebie posiadam właśnie ACK z LPG i po kilku dniach nie odpalania (szczególnie zimą) nie odpala od razu tylko zakręci przez chwilę zanim załapie. I oczywiście później cały dzień odpala bezproblemowo. Pozdrówka a więc wszystko jasne,mój nadworny mechanik wymyślił patent na to poranne odpalanie,założy dodatkowy przekażnik z odcięciem czasowym który po po włączeniu zapłonu uruchomi pompę paliwa np na 3-5 sek i się wyłączy.paliwo zostanie przrd odpalenie napompowane do do listwy wtryskowej i auto zapali od razu a nie po 5 sek kręceniu rozrusznikiem.problem mój pojawił się nagle wcześniej było wszystko oki może ktoś podpowie co może byc problemem pogorszenia odpalania po spadku temperatury.myślałem że przepływka podmieniłem na inną dalej to samo,wymieniłem czujnik temp nic sie nie zmieniło.może jakieś sugestie.pozdrawiam i dziękuje za info o pompie w ack. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
konrado001 Zgłoś #1875 Napisano 19 Października 2011 grzecht, baaaartus, zizuk1, Dzieki za pomoc ! Czy te uszczelniacze to są te które zaznaczyłem na foto?: [ATTACH=CONFIG]67753[/ATTACH] I gdzie znajduje się ezektor i jak wygląda? i Czy bez robienia tych rzeczy mogę wrócić do Polski (1300 km), oraz czy tak do sklepu warto ruszać auto (krótkie dystanse), czy lepiej jak już to ruszyć auto na dłuższe? I jak to wpływa na silnik? ewentualnie czy można jakoś to zrobić (narzędzia mam, czas mam, jedynie brak garażu), bo jak już pisałem z mechanikami do 2.8 v6 tutaj strasznie ciężko i jedynie zostaje mi serwis. i jaki jest przybliżony koszt porządnej naprawy wyżej wymienionych części. Chyba, że ktoś zna dobrego mechanika we Włoszech (okolice Bolonii, Ferrary) Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zizuk1 Zgłoś #1876 Napisano 19 Października 2011 Odnośnie ezektora to strona 89 , tam znajdziesz dokładne wskazówki. Jak uszczelniacze trochę się pocą to cóż, trza jeździć, te 5 minut smrodu przy nagrzewaniu silnika kolega wytrzyma. tylko warto sprawdzać poziom oleju i ewentualna dolewka. Mój nadworny mechanik podkleił uszczelniacze na silikon, nie wiem jak to zrobił ale na chwilę obecną nie śmierdzi, podobno jest jakiś kluczyk vag 3366 do wymiany tych uszczelniaczy, była o tym mowa na forum ale nie pamiętam gdzie. Bob a czy w ten sposób nie zalejesz szybko świec, jak by była taka potrzeba to konstruktor by takie rozwiązanie wstawił. Masz gaz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
baaaartus Zgłoś #1877 Napisano 19 Października 2011 Co do pompy paliwa to u mnie pompuje paliwo po przekreceniu na zapłon http://imageshack.us/photo/my-images/802/bloknakadka.jpg/ tu na zdjęciu masz zaznaczone 2 uszczelki umieszczone są pod pokrywami zaworów (W ASO płaciłem po ok 30zł) i ezektor. Co do ezektora to przeczytaj posty 2 strony wcześniej to dowiesz się o co z nim chodzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
B_O_N_K Zgłoś #1878 Napisano 19 Października 2011 Nie zaleje w ten sposób świec bo to że pompa podaje ciśnienie nie oznacza że otwierają się wtryski a nadmiar paliwa i tak wróci do baku przez powrót. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
konrado001 Zgłoś #1879 Napisano 19 Października 2011 zizuk1, ok mam czs więc wezmę się do roboty. Niestety przewód od odmy pęknięty i muszę jeździć narazie z poklejonym ale może go wyciągnę i też profilaktycznie przeczyszczę. A więc nic w sumie poza dymem i smrodem stać się nie może? smarowanie nadal zachowane i jazda jest bezpiecczna dla samochodu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zizuk1 Zgłoś #1880 Napisano 19 Października 2011 Oby stan oleju nie był drastycznie za mały to myślę, że nic złego się stać nie powinno ale i tak trzeba to zrobić bo nerwy poniosą. Odmę to zrobiłem z węża olejo odpornego kupionego na stacji benzynowej za jakieś 5 zł, nie wygląda to może zbyt rewelacyjnie ale nic się nie dzieje i auto jeździ, a więc przedmuchaj, zaklej taśmą izolacyjną i będzie git. Za to wymiana ezektora pomogła bardzo, obroty fajnie się ustabilizowały i jakiś czas nie uszczelniałem silnika a wcześniej 2 razy uszczelki pod pokrywami zaworów, uszczelniacze wałków i nawet wywaliło uszczelniacz wału gdzie olej lał się strumieniem i było to bardzo niebezpieczne ale zauważyłem to pod domem i nie zdążyłem zrobić krzywdy silnikowi. A wszystko to przez prawie trzy lata. Bob 82 jak założysz ten przekaźnik to daj znać na forum może ktoś z tego skorzysta. Jak jeżdże tylko na benzynie to auto pali jak strzała, ale gdy pojeżdże na gazie parę dni to już nie jest tak kolorowo, trzeba kręcić ,odpala nierówno i czuć benzyną a więc dostaje za dużą dawkę rozruchową, podmieniałem przepływkę, przepustnicę, wtryski, świece, przewody i kicha a więc problem musi leżeć w gazie (JAKI TO JESZCZE DO TEGO DOJDĘ na chwilę obecną nie znalazłem w okolicy właściwej osoby która rozpracowała by moją nieszczęsną instalację). Chociaż przez pierwszy rok użytkowania nie miałem z tym kłopotów a problem pojawił się nagle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach