arkady4 Zgłoś #1 Napisano 30 Sierpnia 2009 Witam Panowie , być może dubluje temat ale nie moge dogadać sie z szukajką , mianowicie urwała sie śruba centralna koła paska rozrządu w wale korbowym (2E) . Samochód co prawda nie jechał stało się to na postoju obroty ok 1500 , koło pasowe wypadło , rozrząd się "zdemontował":cool:. A teraz pytanie , czy ktoś miał już taki przypadek , z jakiego powodu tak sie mogło stać i jak sobie poradzić z tym kikutem w wale , który pozostał po śrubie?? bo jakiś niemiaszek wpakował śrubke na kleik lub farbke:636: , zakładam ze 2E jest bezkolizyjny bo jak nie to:eek: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #2 Napisano 30 Sierpnia 2009 Jest kolizyjny śruba wkręcona na lockait podgrzej palnikiem i sie wykręci. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arkady4 Zgłoś #3 Napisano 30 Sierpnia 2009 (edytowane) no to lekko mnie podłamało , należy chyba liczyć na szczęście , a nuż staną jakoś tak że nie trzepnął po zaworach, problem ze śrubą polega na tym że nie wystaje z wału to spawać ją czy po podgrzaniu starać sie wykręcić jakoś metodą" pukałowa"? , czy ten klej po podgrzaniu będzie na tyle słabo trzymał? a i jeszcze jedno trzeba nową śrube czy może być używka? Edytowane 30 Sierpnia 2009 przez arkady4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #4 Napisano 31 Sierpnia 2009 Śruba nowa kosztuje w ASO dychę a nazywa się N90320802 Po operowaniu palnikiem/spawarką oczywiście będzie też uszczelniacz do wymiany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikusss Zgłoś #5 Napisano 31 Sierpnia 2009 jak chcesz to mam bardzo ładny 2E w gliwicach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hyziek Zgłoś #6 Napisano 31 Sierpnia 2009 Witam ja mam Passka 2.0 16V i też urwała mi się ta centralna śruba ale zostało jej ze 3 zwoje gwintu w wale korbowym. Pytanie czym i jak to wykręcic? oraz czy jest szansa że zawory nie poszły?? zrobiłem w sobotę nim 600km a wczoraj ujechałem 5km i się urwała śruba. Mam dylemat bo remont wyniesie tyle co drugi silnik a silnik ciężko dostać i to w dodatku taki żeby nie był zachetany, jestem z warszawy jakby coś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikusss Zgłoś #7 Napisano 31 Sierpnia 2009 punktaczek, młotek i probowac wykrecic... zawory raczej poszły sie kochac. wrecz napewno... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hyziek Zgłoś #8 Napisano 31 Sierpnia 2009 właśnie, że nie mogę odkręcić, wykrętakiem też nie idzie, chyba lepiej będzie kupić drugi silnik tylko będzie ciężko żeby nie kupić zajeżdżonego, samochodu szkoda oddać na złom gdyż jest utrzymany i ostatnio zrobione zawieszenie i hamulce więc kasy trochę poszło na to. Może uda się znaleźć nie drogi sprawny silnik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #9 Napisano 31 Sierpnia 2009 Zdejmij dekiel (zresztą obaj musicie zdjąć) wyjmij wałki szklanki i sprawdz czy są zawory na tej samiej wysokości i czy pracuja. Jak widać różnicę w wysokości to znaczy że siem pogieły i lipa wtedy sciągnij głowice i zobacz ile sie pogieło. Drugi silnik moze być zajechany i wtedy jego remont wyjdzie więcej niz zrobienie tego. Do śruby warto coś migomatem przyspawać i wtedy po podgrzaniu odkręcać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hyziek Zgłoś #10 Napisano 31 Sierpnia 2009 ale w wale zostało ze 3 zwoje gwintu tam na końcu otworu więc podspawać nie da się Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JACU6X6 Zgłoś #11 Napisano 31 Sierpnia 2009 Dokładasz śrube i migiem ją przyłapiesz, jak nie da rady to wiercisz dziure i wykrętakiem moze sie uda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikusss Zgłoś #12 Napisano 31 Sierpnia 2009 Jacu czasem nie widac po umiejscowieniu talezykow ze zawory sa lekko krzywe - wystarczy ze jest minimalnie wygięty i nie bedzie sie domykał, a pomierzenie tego od gory jest dosc problematyczne... mialem jedna taka glowice od PFa, niby pomiar suwmiarka dawal bardzo zblizone wyniki, a po odwróceniu pomiedzy niektore zawory a gniazda dalo sie wlozyc szczelinomierz bodaj 0.2mm, oczywiscie z jednej strony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #13 Napisano 31 Sierpnia 2009 Proponowałbym po wykręceniu tej ujerwanej śruby poskładać rozrząd na znaki i sprawdzić po 1 czy silnik w ogóle się daje obrócić, po 2 kompresję - ale też skłaniam się do wersji że zawory pogięte. Jeśli tak - wywalić głowicę i założyć "nową", nie powinno być problemu z dostaniem - silnik produkowany przez wiele lat i montowany w wielu autach. Przed zamontowaniem nowej głowicy profilaktycznie zmierzyć wystawanie tłoków w gmp Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arkady4 Zgłoś #14 Napisano 31 Sierpnia 2009 Witam Panowie , muszę Was poinformować że operacja sie udała pacjent jest stabilny:cool:! pozostałości śruby udało sie wyręcić za pomocą wiertarki , wiertła 6 i śrubokręta wbitego w otwór , obyło sie bez grzania , spawania, itp czynności. W moim przypadku 2E okazał sie bezkolizyjny i po poskładaniu paska ożył bez problemu. Teraz pozostała wymiana rozrzadu na nowy , moze ustawienie zapłonu bo narazie kiepsko reaguje na gaz prawdopodobnie wałek pośredni lekko sie przesunął ale to jest do przeskoczenia:637:. Dla ciekawskich ciśnienie spręzania po 14 na wszystkich garach, a oczywiście sruba i uszczelniacz nowe.Dzięki wszystkim za rady i oferty ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #15 Napisano 31 Sierpnia 2009 Wygrałeś parę stówek, gratuluję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikusss Zgłoś #16 Napisano 1 Września 2009 posluchaj czy hydraulika nie oberwała Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arkady4 Zgłoś #17 Napisano 1 Września 2009 (edytowane) ("posluchaj czy hydraulika nie oberwała ;)") Posłuchaj nikusss,ja tam z hydraulika dyskutować nie mam zamiaru:637:, generalnie po dzisiejszym poustawianiu wałków i aparatu zapłonowego na swoje miejsce(bo jak tylko na znakach to za cholere aparat nie stał na 1 garze, jakiś "hans" tak nawywijał)silniczek chodzi jak przed tym zdarzeniem. Jak juz pisałem ciśnienie spręzania ma ok, nic nie stuka i jeszcze do tego poprawiły sie wolne obroty tzn. wracają na te swoje 800 -pare a nie na 1200 jak przedtem i stoją jak wryte.(może to jakaś metoda do opatentowania w 2E?)I jeszcze jedno , czy ktoś z was może mi podesłać link , jak ustawić zapłon po tym wszystkim:confused: Edytowane 1 Września 2009 przez arkady4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
P-Bolo1 Zgłoś #18 Napisano 3 Listopada 2010 Troche odgrzeje kotleta. Panowie jakie macie wogóle sprawdzone sposoby na odkręcenie tej śruby? Ja mam całą i za cholere nie chce puścić nasadką. Czym ją można odkręcić (czy tylko pneumatem)? Ewentualnie jak zablokować koło (wał) żeby można było konkretnie pociągnąć kluczem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #19 Napisano 3 Listopada 2010 Raczej tylko udarowo a więc pozostaje pneumat albo nasadka+przedłużka+"impulsator" W polonezie zakładałem klucz, blokowałem go o podłużnicę i strzał z rozrusznika-nie ma bata żeby nie puściło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
P-Bolo1 Zgłoś #20 Napisano 4 Listopada 2010 No tak, ale w polonezie wszystko było możliwe:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach