Skocz do zawartości
TurboTdi

Spalony Passat B3 Sedan w Opolu

Rekomendowane odpowiedzi

Krótko po zatankowaniu gazu LPG, niecałe 100 merów od stacji benzynowej w Opolu zapalił się samochód osobowy - volkswagen passat. Poparzony kierowca wysiadł z auta o własnych siłach. Chwilę później w palącym się aucie wybuchł zbiornik z gazem.

 

A w środę podczas kilkugodzinnego kursu pierwszej pomocy (swoją drogą polecam wszystkim) ratownik przekonywał, że auto się pali, pali szybko albo cholernie szybko, ale NIE WYBUCHA. Do tego przekonywał uczestników o tym, że auta z instalacją LPG są w 110% bezpieczne ;) No cóż ... niektórzy mówią, że gaz to jest dobry, ale do kuchenek, ja osobiście nawet tam go nie używam, wolę indukcję :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nigdy za LPG nie byłem i nie będe to jest przekleństwo tykajaca Bomba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to jest przekleństwo tykajaca Bomba

 

Może to trochę za mocno powiedziane, szczególnie jeśli chodzi o dobre, nowoczesne instalacje, ale nawet z przebiegiem rocznym 40k km nie przychodzi mi do głowy pomysł zagazowania auta. Myślę, że tamten koleżka miał po prostu nie sprawną instalację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiesz jestem osobą szczera zawsze mówie co sadze bez owijania w bawełne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady... "Tykająca bomba" - gadanie jakiegoś dziennikarzyny, to samo można powiedzieć o 100 ltr benzynki jaką wozimy po tankowaniu do pełna... Miał chłop awarię i tyle...

 

Andrzej, gdzie byłeś na tym kursie 1 pomocy i ile kosztował???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W odpowiednich warunkach nawet beczka z gównem wybuchnie, przestańcie siać demagogię :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Andrzej, gdzie byłeś na tym kursie 1 pomocy i ile kosztował???

 

Był to kurs organizowany przez warszawską firmę Delphi zajmującą się ogólnie "opieką" nad firmami w zakresie BHP. Trwał 5 godzin, więc jak na podstawy myślę, że wystarczająco. Na kursie miałem przyjemność dmuchnąć Anie i pomasować ją po cyckach :P (Tak nazywał się fantom ;) ) Prowadził to dosyć młody gość z doświadczeniem ratowniczym. Miał pojęcie o czym mówi i co najważniejsze potrafił to w ciekawy sposób przekazać. Koszt kursu to 130 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gosc prowadzacy nie nazywal sie czasami Adas Pietrzak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A gosc prowadzacy nie nazywal sie czasami Adas Pietrzak?

Kurcze, nie wykluczone, ale ja mam taką dziwną przypadłość, że nigdy nie pamiętam imion jak się ludzie mi przedstawiają. Czasem to mocno krępujące, bo ktoś przy kolejnym spotkaniu doskonale wie jak się nazywam, ale ja za cholerę nie mogę przypomnieć sobie jak nazywa się ta druga osoba ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, nie wykluczone, ale ja mam taką dziwną przypadłość, że nigdy nie pamiętam imion jak się ludzie mi przedstawiają. Czasem to mocno krępujące, bo ktoś przy kolejnym spotkaniu doskonale wie jak się nazywam, ale ja za cholerę nie mogę przypomnieć sobie jak nazywa się ta druga osoba ;)

Czarne wlosy, wiek ok. 40 i ok. 170 cm wzrostu. Gosc mowi z jajem i to doslownie. Nawet powazne sprawy potrafi tak przedstawic, ze masz ochote na usmiech. Jest lekarzem i instruktorem ratownictwa czy jak to sie nazywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czarne wlosy, wiek ok. 40 i ok. 170 cm wzrostu

Włosy by się zgadzały, wzrost też, ale ten koleżka był niewiele starszy niż ja. Daje mu max 30 lat ;) Z resztą zapytałem Wujka Google i już widzę, że nie chodzi o tego samego instruktora :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To B3 był? Bo ja na podstawie przodu (a raczej tego, co z niego zostało), to obstawiałbym raczej B4.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo ja na podstawie przodu (a raczej tego, co z niego zostało), to obstawiałbym raczej B4.

 

B3, zobacz przetłoczenia na drzwiach i błotnikach.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
B3, zobacz przetłoczenia na drzwiach i błotnikach

Racja, mój mistake.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W odpowiednich warunkach nawet beczka z gównem wybuchnie, przestańcie siać demagogię

A idąc dalej tokiem myślenia Świętego, to prawie każde odpowiednie stężenie gazów, par czy pyłów (i tu np. zwyczajna spożywcza mąka) może doprowadzić do WIELKIEGO BUM! Także kochani wyluzujmy... :D.

Dobra markowa instalacja to podstawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności