silvarus Zgłoś #1 Napisano 20 Stycznia 2009 Witam, mam problem z passkiem B3, 1,9 TD '94, a mianowicie jak jade spokojnie po miescie 50 czy 60 km/h albo 100 zwlaszcza jak utrzymuje stala predkosc na trasie to delikatnie kolysze pszodem auta, tak jakby jechal po delikatnych wertepach a jak puszcze na luz albo zaczne mocniej przyspieszac to znika ten efekt. Mechanik powiedzial ze nie wie co to moze byc ale na dluzsza mete jest to wkurzajace. Tak samo sie dzialo jak pekl wezyk przelewowy tylko ze mocniej kolysalo. Bardzo prosze o pomoc. Pozdro dla forumowiczow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #2 Napisano 20 Stycznia 2009 A jak tam z amorkami? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GrzechuNl Zgłoś #3 Napisano 20 Stycznia 2009 A kola wywarzone ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek7700 Zgłoś #4 Napisano 20 Stycznia 2009 ja bym zaczal w szczegolnosci od wywazenia kol.... sasiad mial cos takiego w oplu.... a kierownicy przy 100 km/h nie szlo trzymac.... niestety on mial pogiete alusy.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #5 Napisano 20 Stycznia 2009 sprawdź koła (felgi opony) no i zawieszenie. Najlepiej podjedź na stację by ci sprawdzili stan amorów i pozaglądali na szarpakach od spodu do auta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość piotrek7700 Zgłoś #6 Napisano 20 Stycznia 2009 (edytowane) moim pasiakiem kolysalo jak niby to mechanik wymienil mi tuleje na wahaczach, nie zwracajac uwagi ze tylna tuleje montuje sie w odpowiedni sposob... powyrywalo mi tylne tulej i latalem od krawedzi jezdni do krawedzi.... teraz sam wymienialem i jest dobrze:-) podjedz do stacji powiedz co jest i wyjdzie... pozdrawiam i zycze szybkiego i TANIEGO uporania sie z problemem ewentualnie gumy, lozyska w kielichach montowania amorkow moga byc wytluczone, luzne, lub zatarte lozyska... mi zatarte lozysko objawialo sie piskiem i delikatnym metalicznym stuknieciem na kazdym ostrym zakrecie, skrzyzowaniu w miescie przy nieweilkiej predkosci, myslalem ze amorki, wyminilem kapcie, bo niestety bylo troche przechodzone, a to po prostu lozysko....:-) Edytowane 20 Stycznia 2009 przez piotrek7700 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
silvarus Zgłoś #7 Napisano 21 Stycznia 2009 Ostatnio wymieniłem: - drążek kierowniczy prawy + guma - koncowka drazka kierowniczego lewa + guma - sworzen wachacza lewy + prawy - paski klinowe alternatora, wspomagania, klimy No i do tego ustawienie zbierznosci i katy, ale na zbierznosc pojade jeszcze raz bo dalej lekko sciaga w lewo. Moze podczas wymiany w/w elementow cos zle zalozyli i stad to kolysanie? PS. Na kierownicy nie ma zadnych drgan i nie rzuca nim na boki, tylko kolysze przod-tyl jakby wpadal w rezonans jakis. Dzieki wielkie za odpowiedzi, pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #8 Napisano 21 Stycznia 2009 Mam podobnie u siebie, jadę 90-100 i w pewnym momencie mam takie "bujnięcie" jakby wiatr w bok mocniej zawiał. Podejrzewam parę przyczyn. Opony mam zimowe na felgach stalowych, które sam zmieniam a wiąże się to z tym że nie wyważam ich co sezon. Więc albo trzeba je wyważyć albo dopompować opony, bo stare wentyle przepuszczają i nie utrzymują ciśnienia 2.1 tylko 1.8 bara. Ale raczej wyważyć bo jak ostatnio dopompowałem to efekt był dużo mniej odczuwalny ale jednak się pojawiał. U mnie jest jeszcze jedna przyczyna, stare zawieszenie (amory z tyłu siedzą już za nisko) dodatkowo powinienem wymienić tuleje przednią prawego wahacza i poduszki stabilizatora z przodu, dodatkowo chyba powinienem wymienić tuleje belki skrętnej z tyłu. Szczęśliwie jak tylko zrobi się cieplej i będę zmieniał zimówki na letnie alusy to do auta wjeżdża gwint (zatem cały zawias będzie wymieniony) i przy okazji zrobię te tuleje i poduszki i ew. inne rzeczy które wyjdą w trakcie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach