piotereq21 Zgłoś #21 Napisano 8 Lipca 2012 W ubiegłym tygodniu miałem ciekawą sytuację. Mianowicie zaparkowałem auto na parkingu, idę do parkomatu a tu jakiś samochód na zagranicznych blachach wycofał w mój tył (dzień wcześniej jak na złość odebrałem samochód od lakiernika, który malował mi właśnie zderzak :doh ). Gość jak się zorientował o co chodzi wrzucił jedynkę i dzida. Oczywiście sprawa poszła na Policję. O dziwo wczoraj dostałem telefon z policji, że facet się przyznał do wszystkiego, a oni wyślą mi pismo z danymi od jego zielonej karty itp. Teraz pytanie: "Gdzie z tymi informacjami mam się później udać?" Skoro facet ma samochód rejestrowany w Bułgarii... Miał ktoś podobny przypadek? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #22 Napisano 8 Lipca 2012 Najlepiej do "swojego" ubezpieczyciela, który w Twoim imieniu będzie Ciebie reprezentował w ramach zielonej karty w ubezpieczalni tego Bułgara. Swoją drogą to jestem pełen podziwu dla niebieskich jak dopadli sprawcę skoro uciekł. Przecież do bułgarskich baz danych dostępu nie mają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pikopiko Zgłoś #23 Napisano 8 Lipca 2012 dzień wcześniej jak na złość odebrałem samochód od lakiernika, który malował mi właśnie zderzak Ogólnie wiadomym jest, że do świeżo malowanego ciągnie... Gość jak się zorientował o co chodzi wrzucił jedynkę i dzida. Oczywiście przypomniałeś dzielnym stróżom, że ucieczka z miejsca zdarzenia jest przestępstwem...?!? :hmm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #24 Napisano 10 Lipca 2012 Oczywiście przypomniałeś dzielnym stróżom, że ucieczka z miejsca zdarzenia jest przestępstwem...?!? :hmm a to z jakiego kodeksu wynika????? możesz podać jakiś art prawny? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Blop Zgłoś #25 Napisano 10 Lipca 2012 Oczywiście przypomniałeś dzielnym stróżom, że ucieczka z miejsca zdarzenia jest przestępstwem...?!? a to z jakiego kodeksu wynika?????możesz podać jakiś art prawny? art. 178 kk oraz W przypadku ucieczki z miejsca zdarzenia sprawca ponosi surowszą odpowiedzialność za popełnione przestępstwo (art. 178 § 1 kk), taką samą jak sprawca będący w stanie nietrzeźwości. Zamierzeniem ustawodawcy było przeciwdziałanie oddaleniu się z miejsca zdarzenia przez nietrzeźwych sprawców wypadków, którzy w ten sposób mogliby uniemożliwić stwierdzenie stanu nietrzeźwości. Celem uniknięcia takich sytuacji ustawodawca zaostrzył odpowiedzialność karną sprawcy wypadku uciekającego z miejsca zdarzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotereq21 Zgłoś #26 Napisano 10 Lipca 2012 Oczywiście przypomniałeś dzielnym stróżom, że ucieczka z miejsca zdarzenia jest przestępstwem...?!? Dla mnie to oczywiste, że za świadomą ucieczkę kara powinna być nieco wyższa niż za spowodowanie zwykłej kolizji... Szczerze to nie myślałem nawet "wcinać" się w kompetencję pana w niebieskim i wyszedłem z założenia, że wie co z danym fantem zrobić. Tymczasem po przejrzanych kilku-kilkunastu stronach www widzę, że najczęściej kończy się taka zabawa mandatem 200zł... Śmiech, bo wychodzi na to, że bardziej opłaca się faktycznie w takiej sytuacji uciekać sprawcy, bo wtedy jest szansa, że uniknie kary (fifty-fifty). Wysiadając natomiast z samochodu naraża się automatycznie na koszty (mandat za spowodowanie kolizji bądź zadośćuczynienie pokrzywdzonemu). Gdzie tu sens, gdzie logika? Co do błyskawicznego działania policji jestem prawie przekonany, że wiedzieli od razu z kim mamy do czynienia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #27 Napisano 11 Lipca 2012 (edytowane) art. 178 kk hm..... napiszę tak....Panie "prawnik" jak rozróżnisz przestępstwo od wykroczenia... to już będzie dobrze a jak rozróżnisz kolizję od wypadku.......to już będzie super...... a jak mi znajdziesz art. w KW na ucieczkę z miejsca kolizji.......to masz u mnie flaszkę Edytowane 11 Lipca 2012 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #28 Napisano 13 Lipca 2012 pikopiko Oczywiście przypomniałeś dzielnym stróżom, że ucieczka z miejsca zdarzenia jest przestępstwem...?!? :hmm Nie do końca masz rację. Zależy o jakie zdarzenie chodzi, bo ucieczka z miejsca kolizji nie jest ani przestępstwem, ani wykroczeniem. Jeżeli się mylę to znajdź mi przepis o tym mówiący. Po prostu nie ma za to kary, co wg mnie jest nienormalne. Mówiąc o kolizji mam na myśli takie zdarzenie gdzie nikt nie został ranny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bimbol Zgłoś #29 Napisano 17 Lipca 2012 Najlepiej do "swojego" ubezpieczyciela, który w Twoim imieniu będzie Ciebie reprezentował w ramach zielonej karty w ubezpieczalni tego Bułgara. Swoją drogą to jestem pełen podziwu dla niebieskich jak dopadli sprawcę skoro uciekł. Przecież do bułgarskich baz danych dostępu nie mają.zawsze gdy coś jest mało jasne dla Nas, warto skorzystać ze swojego AC celem zlikwidowania szkody regresem z OC sprawcy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #30 Napisano 18 Lipca 2012 Boommax, jak najbardziej tak. O ile ktoś posiada AC. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monia_xxx Zgłoś #31 Napisano 4 Czerwca 2014 Witam, mam pytanie do znających sie na rzeczy, dotyczące tzw. szkody parkingowej. Otóż zaparkowałam auto przy dostawczaku, które miało otwartą z tyłu pakę, i kierowca z paki donosił jakiś towar do stoiska na placu. Zaparkowałam ok 1 metr od dostawczaka, zgodnie z namalowanymi liniami wyznaczającymi miejsca parkingowe. Po ok. godzinie wróciłam do auta z zamiarem wyjazdu z parkingu, wtedy poczułam uderzenie z tyłu auta. W tylną ćwiartkę uderzyły boczne drzwi paki powodując wgniotkę i dwie krótkie ale głebokie rysy, z tego co widać aż do blachy. Znajomy lakiernik wycenił naprawę na ok 600-700zł. Koleś twierdzi, że to wiatr je otworzył, bo drzwi były uchylone, i nie poczuwa się do odpowiedzialności twierdząc, że to siła wyższa itp. Wezwana policja bardzo nie chciała przyjechać, twierdząc, że jak auta stały to oni nic nie zrobią, tylko trzeba złożyć pozew do sądu o uszkodzenie mienia. Wzięłam od gościa dane, zrobiłam fotki i zamierzam iść do sądu. Pytanie, czy jest szansa, że ten cwaniaczek uniknie odpowiedzialności? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #32 Napisano 4 Czerwca 2014 Drzwi powinien zabezpieczyć. IMO jego wina. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lubieplacki Zgłoś #33 Napisano 10 Czerwca 2014 (edytowane) Wiatr nie wiatr, on jest kierowcą dostawczego, on powinien tak zaparkować, aby nie zagrażać innym uczestnikom. A jeśli się otworzyły drzwi przez wiatr to nienależycie zabezpieczył pake. Takie moje zdanie. Tak samo jak np. spadające bryły lodu z tira uszkodzą jadący za nim samochód. To czyja jest wina? Twoja? Bo co? Bo jechałeś za nim? ____________________ Zapoznaj się z stronką http://motoneo.pl warto odzwiedzić! Edytowane 8 Sierpnia 2014 przez lubieplacki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monia_xxx Zgłoś #34 Napisano 10 Czerwca 2014 Też tak myślę, ale cwaniakowi się nic nie stało, więc ma wszystko w D... Teraz trzeba będzie plątać się po sądach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #35 Napisano 10 Czerwca 2014 Jak rozumiem policji na miejscu nie było. Niczym wybierzesz się do sądu najpierw zgłoś szkodę w TU sprawcy. Jeśli odmówi wypłaty odszkodowania, wtedy do sądu jeszcze zdążysz iść. Zgodnie z prawem, ten człowiek nie naruszył przepisów prawa, więc i policja nie byłaby w stanie go ukarać, co wcale nie znaczy, że TU nie odpowie za szkodę. Pewnie nie chciał tego zrobić, więc nie ma po co od razu twierdzić że to "zły" człowiek. Trzeba zacząć od TU. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
monia_xxx Zgłoś #36 Napisano 11 Czerwca 2014 (edytowane) Jak rozumiem policji na miejscu nie było.Niczym wybierzesz się do sądu najpierw zgłoś szkodę w TU sprawcy. Jeśli odmówi wypłaty odszkodowania, wtedy do sądu jeszcze zdążysz iść. Zgodnie z prawem, ten człowiek nie naruszył przepisów prawa, więc i policja nie byłaby w stanie go ukarać, co wcale nie znaczy, że TU nie odpowie za szkodę. Pewnie nie chciał tego zrobić, więc nie ma po co od razu twierdzić że to "zły" człowiek. Trzeba zacząć od TU. Policji nie było chociaż była wezwana, oddzwaniali dwukrotnie i informowali, że właśnie oni nic nie mogą zrobić jak obydwa auta stały w miejscu. Kazali się dogadać lub iść do sądu... Swoją drogą niezła porażka. Prawnik właśnie wczoraj powiedział, że może napisać pozew (za 200zł sic! ) ale najpierw trzeba złożyć wniosek do ubezpieczalni, tak jak mówisz. Oczywiście nie podejrzewam go, że zrobił to specjalnie itp. ale jak już przez jego gapiostwo uszkodził komuś auto, to powinien się czuć odpowiedzialny i mógł napisać oświadczenie, żebym mógł auto naprawić z jego ubezpieczenia. W końcu po to sie płaci OC... A tu gość pokazał totalną arogancję i dlatego zamierzam sprawę zakończyć, choćby w sądzie. No nic, napiszę i zobaczymy jak sprawa się rozwinie. Edytowane 11 Czerwca 2014 przez monia_xxx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #37 Napisano 13 Czerwca 2014 że może napisać pozew (za 200zł sic! ) to dużo czy mało? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adrianek Zgłoś #38 Napisano 22 Listopada 2015 Witam mam pytanie auto moje zostało uszkodzone na parkingu sprawca nieznany był to wandalizm uszkodzenia to błotnik wgnieciony oraz zdezak ma połamane zatrzaski czy orientuje się ktoś ile wypłaci mi AC mam pełny pakiet auto to passst b6 2006r dzięki za odpowiec pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pikopiko Zgłoś #39 Napisano 22 Listopada 2015 Pińcet!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DamianM Zgłoś #40 Napisano 22 Listopada 2015 O ile się nie mylę po zgłoszeniu szkody i wykonaniu kosztorysu ( najlepiej w ASO - ze względu na to że tam nie zaniżą nam ceny naprawy ) będziesz miał możliwość odebrania kwoty z AC lub też potem ASO, czy inny warsztat będzie o to ubiegał ubezpieczyciela. Gdy sprawca jest nie znany tobie niestety polecą zniżki. Jak się nie mylę jeśli szkoda będzie do 2 tyś, nie powinni ci zabierać - powyżej tej kwoty stracisz 10%. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach