Gość krzysiek.piotrowski Zgłoś #1 Napisano 10 Października 2008 Witam, Proszę o pomoc w następującej sprawie: -mam VW Passat’a 1,9TDi , 90km, rok 1995; od około 2 miesięcy mam niesprawny ABS (świeci lampka i rzeczywiście nie ma go); sobotę 4.10. wymieniłem klocki hamulcowe z przodu i jedną szczękę z tyłu. Po wymianie i sprawdzeniu czujników, ABS - dalej nie działa (świeci kontrolka). Dodatkowo mam taki problem, że bardzo mocno nagrzewają mi sie tarcze hamulcowe. Tłoczki cały czas napierają na klocki hamulcowe. Czy jest to wina niesprawnego ABS'u? Dodam, że tłoczki są w dobrym stanie, tzn. nie ma na nich zanieczyszczeń ani rdzy, itp. Co może powodować, że tłoczki nie wracają się wystarczająco dużo i ściskają klocki? Z góry dzięki za pomoc!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosiad Zgłoś #2 Napisano 10 Października 2008 jedną szczękę z tyłu Tu trochę przesadziłeś z oszczędnościami:634: A co do usterki to może wystarczy je dobrze odpowietrzyć? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski Zgłoś #3 Napisano 10 Października 2008 Eeee, raczej nie przesadzam z oszczędnościami w takich kwestiach. Poprostu to nie wyłącznie moje auto, no i czas, a raczej jego brak. Hamulce są odpowietrzone. Sprawdzałem to. Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #4 Napisano 10 Października 2008 Eeee, raczej nie przesadzam z oszczędnościami w takich kwestiach. Poprostu to nie wyłącznie moje auto, no i czas, a raczej jego brak. co to za tekst w ogóle, człowieku chyba nie zdajesz sobie sprawy ile zależy od hamulców i jak bardzo trzeba dbać o ten układ żeby był ZAWSZE sprawny w 100% "z braku czasu" nie wyczyściłeś i nie nasmarowałeś zacisków z przodu, które teraz nie odbijają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wojtia Zgłoś #5 Napisano 10 Października 2008 czasem wystarczy uzyć specjalnej pasty do tłoczków aby odbijały Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #6 Napisano 10 Października 2008 tłoczki trzeba naprawdę zmasakrować żeby nie odbijały, zwykle zapiekają się prowadnica zacisku. W passacie dość łatwo to rozebrać i przesmarować, zmienić gumki itp. jakbyście zobaczyli patent w mazdzie 323.... :612: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski Zgłoś #7 Napisano 10 Października 2008 Prowadnice zacisku są nasmarowane i działają jak miękkie sprężynki, wszystko jest odczyszczone. Spróbuje z tą specjalną pastą... Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobra21 Zgłoś #8 Napisano 10 Października 2008 Zaraz po wymianie nowych klocków jest takie uczucie jak by się grzały tarcze.Muszą się dotrzeć i będzie ok.Jednemu to zajmuje godzine ,jednemu parę dni w zależności jak jezdzisz i ile.(oczywiście zakładam że tłoczki pracują dobrze) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #9 Napisano 10 Października 2008 (edytowane) wymieniłem klocki hamulcowe z przodu i jedną szczękę z tyłu. Po wymianie i sprawdzeniu czujników, ABS - dalej nie działa (świeci kontrolka) A jak sprawdziłeś te czujniki? Wizualnie? Proponuję podłączyć samochód pod kompa to będzie wiadomo czemu ABS nie działa, bo wymiana klocków i szczęk to ABSu raczej nie uzdrowi. Poprostu to nie wyłącznie moje auto, no i czas, a raczej jego brak. Proponuję jechać na warsztat - zrobią to szybciej i dokładniej, a rachunek będzie można podzielić między "właścicieli". Zaraz po wymianie nowych klocków jest takie uczucie jak by się grzały tarcze.Muszą się dotrzeć i będzie ok.Jednemu to zajmuje godzine ,jednemu parę dni w zależności jak jezdzisz i ile.(oczywiście zakładam że tłoczki pracują dobrze) Zgadza się klocki muszą się ułożyć, ale nie trwa to niewiadomo ile. Kilka ostrych przyhamowań i powinno być OK. Jeżeli tak nie jest to coś jest nie tak (coś się zacina lub klinuje). A tarcze hamulcowe nie mają prawa się grzać (poza hamowaniem). Edytowane 10 Października 2008 przez kdjk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski Zgłoś #10 Napisano 10 Października 2008 A czy sam fakt niedziałającego ABSu może mieć wpływ na ściskanie tarcz, czy raczej nie? (Czujniki i styki ABSu były czyszczone). Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #11 Napisano 10 Października 2008 A czy sam fakt niedziałającego ABSu może mieć wpływ na ściskanie tarcz, czy raczej nie? Teoretycznie nie. Problemu upatrywałbym się w pośpiesznej wymianie części (mówiąc krótko na odwal - byle było). Zrób to porządnie, albo jedź na warsztat - hamulce to nie żarty, a przegrzanie tarcz zakończy się ich wymianą (wariant optymistyczny). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski Zgłoś #12 Napisano 10 Października 2008 Wymian jest zrobiona OK, zwłaszcze że już kilka razy rozbierałem. Wszystko jest wyczyszczone i przesmarowane (co trzeba). A czy jest prawdopodobne, że np. płyn hamulcowy jest gdzieś blokowany, jakieś zanieczyszczenie itp.? Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #13 Napisano 10 Października 2008 zdarza się że przewody hamulcowe, te gumowe przy samych zaciskach, parcieją i rozwarstwiają się tak że blokują przepływ płynu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #14 Napisano 10 Października 2008 Kolego, typowy problem jak wymieniasz klocki i zakładasz na używane tarcze. Sprawa jest prosta. Klocek nie trafia idealnie w bruzdę na tarczy, jest minimalnie szerszy i krawędziami trze o tarcze. Dlatego hamulce się grzeją. Ktoś napisał byś parę razy mocniej przychamował i będzie OK. Nie do końca się z tym zgadzam. Najlepiej będzie jak zdejmiesz klocki i sfazujesz krawędzie. Zresztą jeżeli mam racje to po wyjęciu klocka zobaczysz na jego okładzinie, na krawędziach ślady po tarczy, która powoli je fazuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kdjk Zgłoś #15 Napisano 10 Października 2008 (edytowane) Kolego, typowy problem jak wymieniasz klocki i zakładasz na używane tarcze. Dziwne tarcze mam używane, klocki wymienione a problemu nie miałem. Sprawa jest prosta. Klocek nie trafia idealnie w bruzdę na tarczy, jest minimalnie szerszy i krawędziami trze o tarcze. Dlatego hamulce się grzeją. Ktoś napisał byś parę razy mocniej przychamował i będzie OK. Nie do końca się z tym zgadzam. Jeżeli po kilku przyhamowaniach klocek się nie dopasuje to jest coś nie tak. Zgadzam się że tarcza jest wycierana przez klocek i może zrobić się rant na obwodzie (bo o to chyba tu chodzi) ale to kwalifikuje tarczę co najmniej do przetoczenia. Jeżeli po przetoczeniu grubość tarczy będzie mniejsza od dopuszczalnej, tarczę należy wymienić. Najlepiej będzie jak zdejmiesz klocki i sfazujesz krawędzie. Frezować klocki ??? Tak ... Najlepiej później jeszcze posmarować smarem - tarcze nie będą się tak grzały. A potem się dziwić, że komuś hamulce zawiodły i nie wyhamował ... Tłoczki cały czas napierają na klocki hamulcowe. No dobra skoro robiłeś to już nie raz to pewnie wiesz jak. Skoro twierdzisz że klocki wymienione są dobrze - OK. Przy wymianie zwróciłeś uwagę na tłoczki - chodzą i się nie klinują? Tarcza rozumiem bez zarzutu. Przewody hamulcowe raczej by chyba tak hamulców nie blokowały. ABS jeśli nie działa (tryb awaryjny) - to go nie ma. Zostałaby jeszcze pompa hamulcowa - może tutaj się tłoczki klinują i nie odbijają. No i zostałby jeszcze temat zwichrowanej tarczy, ale tu się wypowiadać nie będę. Edytowane 10 Października 2008 przez kdjk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobra21 Zgłoś #16 Napisano 10 Października 2008 Frezować klocki ??? Tak ... Najlepiej później jeszcze posmarować smarem - tarcze nie będą się tak grzały. A potem się dziwić, że komuś hamulce zawiodły i nie wyhamował ... "sfazowac" a "frezować" to sa dwie różne czynności. slawekm65 ma poniekąd rację,tak można zrobić jak się zakłada na używane(mocno)tarcze,wtedy szybciej się dopasują,ułożą,dotrą jak kto woli i można trochę odłozyć w czasie wymianę albo przetoczenie (ale raczej już nie będzie co)Tarcze powinno sie wymieniac z trzecią para klocków,niestety z powodów finansowych jest wiele chwytów (nie)dozwolonych. Czym bardziej zużyte tarcze tym szybciej się grzeja a co za tym idzie szybciej zużywaja się klocki(bo się palą), ale jak jest wszystko OK to dalej twierdze kdjk to co napisałem w poscie nr8 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #17 Napisano 11 Października 2008 Cytat:Napisał slawekm65 Najlepiej będzie jak zdejmiesz klocki i sfazujesz krawędzie. Frezować klocki ??? Tak ... Najlepiej później jeszcze posmarować smarem - tarcze nie będą się tak grzały. A potem się dziwić, że komuś hamulce zawiodły i nie wyhamował ... Może kolega źle to ujął (frezowanie) chodzi o lekkie spiłowanie krawędzi wewn. klocka. I to nie jest jakiś wymysł, w pudełkach większości klocków ATE jest instrukcja w której zalecają spiłowanie krawędzi przy montażu do starych tarcz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobra21 Zgłoś #18 Napisano 11 Października 2008 Może kolega źle to ujął (frezowanie) chodzi o lekkie spiłowanie krawędzi wewn. klocka. I to nie jest jakiś wymysł, w pudełkach większości klocków ATE jest instrukcja w której zalecają spiłowanie krawędzi przy montażu do starych tarcz Krótko i zwięźle wyjaśnione co to "sfazować"klocek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #19 Napisano 11 Października 2008 Dzięki koledzy za wsparcie. Kolega Kdjk nie dość, że nieuważnie czyta to jeszcze nie do końca orientuje się w temacie. Kolega Ormowiec słusznie zauważył, że klocki ATE mają fabrycznie fazowane krawędzie, dlaczego więc przy klockach innych producentów nie zrobić tego samemu? Ja w swoim samochodzie miałem problem z hamulcami, sfazowałem krawędzie i jest OK. Auto bez problemów przeszło przegląd techniczny, nie było żadnych uwag co do hamulców. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski Zgłoś #20 Napisano 13 Października 2008 Narazie wymienie gumowe przewody przy szczękach i płyn hamulcowy. Zobaczymy czy coś to da. Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach