Skocz do zawartości
Gość krzysiek.piotrowski

Przegrzewanie hamulców

Rekomendowane odpowiedzi

Narazie wymienie gumowe przewody przy szczękach i płyn hamulcowy. Zobaczymy czy coś to da.

Pozdr.

A sprawdziłeś wygląd klocków przy krawędziach. Moim zdaniem jak pojawiają się problemy z hamowaniem po wymianie klocków to raczej wina leży po ich stronie i nie doszukiwałbym się innych problemów. Dokładasz sobie dodatkowych kosztów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski

Witam,

Klocki są OK, tak samo jak i ich zamontowanie.

Mam pytanko - czy mogło się coś uszkodzić np. w pompie hamulcowej, że nie odbija klocków?

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może masz dziury w tych gumkach w zaciskach, dostaje się tam woda i tłoczki zle pracują.

Sprawdź, te gumki, ewentualnie wymień je i przesmaruj tłoczki - są specjalne smary do tego. Może pomoże :) Roboty max na 15-20 min jedna strona.

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko - czy mogło się coś uszkodzić np. w pompie hamulcowej, że nie odbija klocków?

Uszczelnienia (takie gumowe pierścienie) mogą klinować tłoczki w pompie. Nie spotkałem się osobiście, ale możliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski

Osłony gumowe wokłó tłoczków są w porządku. Jesli nie ma płynu w układzi to tłoczek swobodnie wchodzi do szczęki.

Nie wymieniałem tych pierścienie gumowych ze szczęki. To nie drogie, więc wymienie dla pewnośći.

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uszkodzić w pompie- nie sądzę, można natomiast przesadzić z regulacją na drążku łączącym tłok pompy z pedałem, jeśli jest za długi (bardzo mały lub zerowy jałowy skok pedała)

to że tłoczek ciężko chodzi przy napełnionym układzie to normalne, powinien chodzić lżej po odkręceniu korka w zbiorniczku płynu ham.

Zacisk pływa jak należy? Tą część która obejmuje zewnętrzny klocek powinno dać się bez problemu odciągnąć ręką przy wciśniętym tłoczku.

Sprawdź jeszcze czy na wyłączonym silniku po kilkunastorazowym wciśnięciu hamulca do oporu koło blokuje się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski

AD Ormowiec

Kiedy zacisk powinien dać się ściągnąć ręką?

Tak, właśnie tak jest, że przy wyłączonym silniku po kilkunastorazowym wciśnięciu hamulca do oporu koło blokuje się!. Co więc myślisz?

Pozdrawiam,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

masz zacisk lucasa? taki jak na zdjęciu?

ta część zaznaczona strzałką powinna przesuwać się - patrząc jak na zdjęciu - ciągnij od i do siebie, uprzednio wciśnij tłoczek. Oczywiście jeśli masz nowe tarcze i klocki to pewnie nie ruszy się bo nie ma miejsca, wtedy wyjmij klocki, zakręć dolną śrubę i zobacz czy przesuwa się bez problemu.

Untitled.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek.piotrowski, wrzuć fotkę klocków jak możesz. Dla mnie zawsze są dziwne usterki towarzyszące prostym czynnościom serwisowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek.piotrowski

Ponad miesiąc temu znalazłem problem - Otóż zakupione nowe klocki, (TRW), miały szerszą blachę do której jest przyklejona warstwa ścierna. Zacisk po założeniu dociskał kloci do uchwytu w którym przykręca sie ten zacisk. Przyszlifowałem trochę je i jak ręką odją!!

Natomiast dalej nie ma ABSu, świeci też kontrolka ABS (bo jakże inaczej). Po podpięciu do kompa jest błąd, że sterownik nie ma masy, ew. zasilania. Sterownik jest pod tylną kanapą, przeczyściłem jego masę. Rozebrałem także sterownik - nie widać zimnych lutów, ani jakichś wad. Co w takiej sytuacji proponujecie? Proszę o pomoc.

Z góry dzięki.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnawiam temat.

 

Mam podobny problem ale nie ten sam. Otóż u mnie wymianie podlegało wszystko. tarcze, klocki a zaciski i jarzma przeszły renowacje. Wszystko działało oki jak sprawdzałem. Ale zrobilem 40 km i zwrocilem uwage ze całe koła sa nagrzane. Klocki raczej nie trą podczas jazdy o tarcze. Nie slychac tego. Auto hamuje wysmienicie, bylem na przegladzie technicznym tez i koła były sprawdzane na podnosniku. Wszystko si. Czy tu jest fakt tego dotarcia?? Czy tarcze powinno sie czyms nasmarowac? (Co zdaje mi sie nie logiczne, w koncu to auto ma hamowac.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam podobny problem ale nie ten sam. Otóż u mnie wymianie podlegało wszystko. tarcze, klocki a zaciski i jarzma przeszły renowacje. Wszystko działało oki jak sprawdzałem. Ale zrobilem 40 km i zwrocilem uwage ze całe koła sa nagrzane. Klocki raczej nie trą podczas jazdy o tarcze. Nie slychac tego. Auto hamuje wysmienicie, bylem na przegladzie technicznym tez i koła były sprawdzane na podnosniku. Wszystko si. Czy tu jest fakt tego dotarcia?? Czy tarcze powinno sie czyms nasmarowac? (Co zdaje mi sie nie logiczne, w koncu to auto ma hamowac.)

 

 

Jak chcesz smarować to tylko towotem i to dokładnie a potem test :lol3 żartuję !!!!!!!!! nie smaruj niczego hamulce maja to do siebie że muszą się ułożyć klocki z tarczami a nawet jak juz będą dotarte co trwa przeważnie do 500km to i tak przy hamowaniu się nagrzeją na fizykę chyba uczęszczałeś i tarcie i te sprawy wiesz co to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo :P. Ale wczoraj podczas dluzszej (całe 15km) trasy z jednego konca Gdanska na drugi, czulem zapach spalenizny, żadnej konkretnej substancji. W warsztacie (wymienialem olej) gosc powiedzial ze jak z gorki lekkiej sie turla to jest okej. Ze takie temperatury. Mam nadzieje ze to kwestia ulozenia sie tam wszystkiego i wyrobienia.

 

Dzieki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo . Ale wczoraj podczas dluzszej (całe 15km) trasy z jednego konca Gdanska na drugi, czulem zapach spalenizny, żadnej konkretnej substancji. W warsztacie (wymienialem olej) gosc powiedzial ze jak z gorki lekkiej sie turla to jest okej. Ze takie temperatury. Mam nadzieje ze to kwestia ulozenia sie tam wszystkiego i wyrobienia.

 

Dzieki

 

tak ma być tarcze sie opalają jak dostały temperatury moje po wymianie aż dymiły jeździj i hamuj wcześniej nim się dotrze wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czulem zapach spalenizny

Na nowych tarczach przez około 200 km trzeba unikać ostrego hamowania a i tak temp. tarcz osiąga kolosalne temp.

(jak niewentylowane to już jest kosmos) Zamienniki nie są już robione z tak dobrego materiału jak oryginały i nie ma co od nich za wiele wymagać.

Co do "zapachu" to sie dziwię ze coś poczułeś bo ja kiedyś miałem przypadek że z klocki zapaliły się i poszedł dym z kół, aż sie wystraszyłem że coś innego sie zapaliło ale co ciekawe ż-a-d-n-e-j woni nie poczułem i pojechałem dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności