marcink Zgłoś #1 Napisano 2 Czerwca 2008 Przejrzałem podobne tematy i wciąż nie wiem co może być przyczyną zapachu nawiewu w trybie ECON podobnego jak delikatny zapach popiołu. W trybie Auto jest ok. Jak trochę pochodzi w ECON to po jakimś czasie zapach bardzo maleje, prawie ginie. Nowy płyn chłodzący, filtr powietrza i kabinowy.Przed i po jest tak samo.Klima odgrzybiana w tamtym roku. Tak myślę,że jak nie miałem osłony silnika od spodu, to tego zapachu chyba nie było. Ale to chyba mało realne. Będę wdzięczny za podpowiedzi. Bardzo dziękuję i pozdrawiam. Marcin. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pablonzo Zgłoś #2 Napisano 2 Czerwca 2008 Witam, przyczyną zapachu popiołu może być to, że ktoś palił w tym aucie przy włączonej klimatyzacji. Gdy pali się papierosy w aucie z klimatyzacją dym papierosowy i osad osadza się na parowniku. Wtedy gdy włączamy klimę czuć zapach papierosów,popiołu. Niestety jedynym rozwiązaniem jest wymiana parownika a jest on drogi ... Nie mówię, że to jest na pewno u Ciebie, ale tak może być. Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marios Zgłoś #3 Napisano 2 Czerwca 2008 radze zrobić odgrzybianie metodą ultradźwiękową lub najlepiej poszukać zakładu gdzie robią odgrzybianie ozonem: - Niszczy bakterie, pleśń - Usuwa zapach dymu papierosowego - Odkaża całe wnętrze samochodu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
makeć Zgłoś #4 Napisano 2 Czerwca 2008 Mariusz.. daj jakieś info, gdzie tymi metodami, które podałeś, można to zrobić Gdańsku ? Czeka mnie to i to w dwóch autach a może będzie lepsze i odpuszczę sobie tradycyjną metodę Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Doc Zgłoś #5 Napisano 2 Czerwca 2008 Można zakupić spray do czyszczenia i odgrzybiania. Na jakiś czas będzie ok. Sam stosowałem i działa, tj nie ma przykrego zapachu. Spray wkłada się do auta, ustawia z tyłu na podłodze na szmatce, siedzenia przednie kładzie się jak najbardziej w przód, włacza klime na max chlodzenie i max obroty, oraz obieg wewnętrzy. Spray ma blokadę, psika w środku 10 minut. Auto pozostawiamy na ok 20 minut cały czas z nawiewem zamknietym i włączoną klimą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #6 Napisano 2 Czerwca 2008 Mariusz.. daj jakieś info, gdzie tymi metodami, które podałeś, można to zrobić Gdańsku ?Czeka mnie to i to w dwóch autach a może będzie lepsze i odpuszczę sobie tradycyjną metodę Pozdrawiam Ozonowanie będzie lepsze, skuteczniejsze: polecam:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #7 Napisano 2 Czerwca 2008 Ozonowanie będzie lepsze, skuteczniejsze: polecam:) Potwierdzam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Tommi_GD Zgłoś #8 Napisano 3 Czerwca 2008 Witam wszystkich z problemem zauduchu tzn dziwnego zapachu w trybie ECON. w sumie powiem tak wymieniłem skraplacz napełniłem klime , odgrzybiłem ozonem + metoda tradycyjna wszystko było super jakiś czas i zapach wrócił więc nie wiem co może być przyczyną to co opisujecie z tym stawianiem stułu tego pojemniczka ok pomaga alr też na krótki czas pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marios Zgłoś #9 Napisano 10 Czerwca 2008 Najlepiej kupić sobie swój ozonator (widziałem na allegro) ... koszt około 400 - 550 zł i można go użyć kiedy tylko się chce. Zastanawiam sie właśnie nad takim rozwiązaniem. Napewno się szybko zwróci zwłaszcza jak wykona sie usługę dla znajomych za drobną opłatą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dgasek Zgłoś #10 Napisano 10 Czerwca 2008 Hejka No ten ozonator wygląda ciekawie . Może ktoś już zanabył i się wypowie . Pozdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
raffaelo Zgłoś #11 Napisano 14 Stycznia 2009 ja mam te problem, dokladnie, robilem ozonowanie ale po tygodniu zapach wrocil... co robic dalej ? u mnie jeszcze sie on objawia szczegolnie gdy wlacze obwod zamkniety...gdy jade za czadujacym autobusem mam wybor miedzy autobusem lub zapachem z mojej klimy.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
raffaelo Zgłoś #12 Napisano 23 Kwietnia 2009 witam, rzeczywiscie odgrzybianie pomoglo, koledzy mieli racje nalezy odgrzybic nagrzewnice a nie tylko kanaly... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Doc Zgłoś #13 Napisano 23 Kwietnia 2009 (edytowane) To ja Wam opowiem... Przerabiałem to w swoim nowym nabytku, Avensis II T25 http://picasaweb.google.com/andrzej.djdr/Avensis20D4VVTiPrestigeByDoc#5313202750133512690 Powiem Wam, że wszelkie warsztaty nadawały się o kant pupska. Byłem w serwisie niby renomowanym. Zmienili mi olej w klimie, czynnik, sprawdzili itd. 150 zł. Pytam odgrzybiacie panowie ? Tak, oczywiscie. Jaką metodą ? Chemiczną. Dobra mysle sobie, ok. 80 zł. Gośc wział butelkę wurtha, wyjal mi filtr kabinowy, psiknal na wentylator i zadowolony. Rozpacz i żenada. 80 zł. Pojechałem na ozon. Facet bawił się maszynką z 40 minut. Spalilem wiecej paliwa na te jego zabawę niż to bylo warte. Zapach niemiływ rócił po kilku dniach. Wkurzylem sie i sam przysiadłem do tego. Zakupiłem dobrą pianę z długą sondą ( rurką ) w inter carsie, CRC. http://www.autokosmetyki.pl/crc_airco_cleaner_pianka_do_czyszczenia_klimatyzacji_z_sonda_dl_60_cm_i_specjalna_dysza_rozpylajaca,p914.html Wprowadziłem sondę między łopatki wentylatora, wyjmujac uprzednio filtr kabinowy. Zaaplikowałem dużą dawkę wsuwając i wysuwają sondę. Ma ona na koncu rozpylacz. To samo zrobiłem z podszybiem na zewn. gdzie zaciągane jest powietrze. Zaaplikowałem w kratki wentylacyjne również wysuwając i wsuwając sondę. Wszystko to zdałoby się na nic, jeśli woń jest upierdliwa. Wszystko to osiada na parowniku i tam sobie kwitnie. Trzeba się do niego dostać bezpośrednio. W moim przypadku, podkreslam Avensis II, w nogach pasażera pod wykładziną którą się odchyla, nie trzeba jej zrywać, przy przegrodzie niemal, jest wyprowadzenie skroplin z parownika. Rurka idzie w podłodze na zewnątrz auta. Podobnie jest w Passacie, nie wiem tylko w którym miejscu dokładnie. Rurka ta jest odłączana, bo jakże inaczej. Tam wprowadziłem sondę i miałem bezpośrednio parownik. Nawaliłem bez obawy o elektrykę ( tam nie ma co się bać ) pół butli piany, aż wyciekała ona pod autem po założeniem rurki. Po włączeniu nawiewów, piana wyleciała z kratek miejscami. Tak zlewając parownik załatwiłem temat nieprzyjemnej woni, grzybów, bakterii. Mi równiez pojawiał się ten zapach po wylaczeniu klimy, tak jak u Ciebie, ECON. Jeśli parownik jest zasrany, a musi być generalnie nawet po roku, to wszelkie spraye, psikadełka, pierdoły, nic nie dadzą. Trzeba zlać parownik ostro. W skrajnych przypadkach, wyjąć go i czyścić. W skrajnych podkreslam. Jaki z tego morał ? Musisz dostać się do parownika. Przez filtr kabinowy nie ma szans. Poszukaj wyjścia, rury ze skroplin. Edytowane 23 Kwietnia 2009 przez Doc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czajek19 Zgłoś #14 Napisano 25 Września 2009 a ja zrobię jak tu kolega wyżej pisał zakupie ozonatora za 500 zł ( wydaje się dużo ) ale i ja sobię odgrzybię i odgrzybię znajomym po 20 zł za odgrzybianie już się pytałem było by 15 chętnych ( czyli 3 stówki już mi się zwraca ) z czasem to podejrzewam, że bym jeszcze na tym zarobil hehehe pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vpuchaty Zgłoś #15 Napisano 28 Lipca 2010 Witam, Odświeżę temat.... Ok 3 miesiące temu miałem czyszczoną, odgrzybianą klimatyzację i zakładany nowy filtr węglowy. Oprócz samych nawiewów i wentylatora, spryskany jakimś chemicznym środkiem był również parownik - bez ściemy sam widziałem jak gość to robił.... Wszystko było OK do pewnego momentu. Kilka dni temu gdy temp. spadła i zaczął padać deszcz, wilgoć - nie wiem czy to może mieć znaczenie, gdy uruchamiam klime w trybie ECON z nawiewu czuć jakby.. octem, czymś kwaśnym. Co teraz mam zrobić żeby się tego zapachu pozbyć, kolejne czyszczenie za 150 PLN w ciągu 3 miesięcy to wg. mnie leka przesada....? Proszę o pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maniek1980 Zgłoś #16 Napisano 28 Lipca 2010 Witam, Panowie nie żadne spraye bo uszkadzają łożyska w nawiewie, najlepiej jak koledzy pisali ozonowanie zabija wszystko i nie ma tego problemu. Pozdrawiam, Mariusz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vpuchaty Zgłoś #17 Napisano 28 Lipca 2010 Panowie nie żadne spraye bo uszkadzają łożyska w nawiewie, najlepiej jak koledzy pisali ozonowanie zabija wszystko i nie ma tego problemu. ...jak widać... ja mam te problem, dokladnie, robilem ozonowanie ale po tygodniu zapach wrocil... ... nie rozwiązuje to całkiem tego problemu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #18 Napisano 28 Lipca 2010 To dodajmy porządne ozonowanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pfirst Zgłoś #19 Napisano 10 Września 2010 Witam. Mnie też dotknął ten problem, nawet czyściłem parownik a i tak zapach po przełączeniu na econ pozostał i sie zastanawiam nad zakupem ozonatora - może ktos coś takiego zakupił i podzieli się wrażeniami. Ja znalazłem cos takiego na Allegro: http://moto.allegro.pl/generator-ozonu-odgrzybianie-klimatyzacji-fv-p-n-i1219980816.html Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dego Zgłoś #20 Napisano 10 Września 2010 Też walczyłem z zapachami w aucie. W moim przypadku był to wszechobecny zapach papierosów - auto kupione po palaczu. Wypowiem się co do ozonowania, bo tego używałem. Ozonowanie przynosi efekt ale jak już ktoś tu pisał porządne ozonowanie. Pytanie co oznacza porządne? Przede wszystkim generatorem ozonu o wystarczającej wydajności. W serwisie w którym ja robiłem używali ozonatora o wydajności 300mg - takie urządzenie kosztuje 300zł i poważnie zastanawiam się nad kupnem tego dla siebie. Na pewno nie jest to profesjonalny ozonator, ale ozonowanie robione nim w połączeniu z jakąś tam wiedzą napewno da efekt - zwłaszcza jeśli możemy proces powtórzyć bo mamy własne urządzenie. Teraz co warto wiedzieć? Ozon ma to do siebie, że działa odkażająco dopiero w odpowiednim stężeniu. Z drugiej strony czas "życia" ozonu to około pół godziny, więc jeśli szybko nie zostanie wyprodukowane dużo ozonu to kupa. Czas życia ozonu w dużej mierze zależy od temperatury - im cieplej tym dla nas gorzej. W temperaturze około 30st efekty są marne, im chłodniej tym lepiej. Zawsze też samochód stojący na słońcu będzie miał wyższą temperaturę w środku - więc słońce nie wskazane. Druga sprawa to wilgotność powietrza które jest używane do generowania ozonu - im powietrze bardziej suche tym lepiej. Zdarza się, że ozonator jest zasilany tlenem z butli i to jest idealne (ale i droższe) rozwiązanie (raz, że tlen a nie powietrze, dwa, że z butli = sucho). Widziałem też wersję z osuszaczem powietrza no zasilaniu powietrzem. Trzeba też mieć na uwadze, że ozon jest cięższy od powietrza i jeśli chcemy, żeby dotarł w określone miejsce to musi tam "spaść". Zaznaczam, że nie jestem fachowcem, jedynie świadomym konsumentem, więc jeśli coś pomieszałem niech mnie ktoś poprawi . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach