Skocz do zawartości
gregg

Wysokie obroty po odpaleniu i utrata mocy.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie, kupiłem zawór n109, kosztowal mnie 65zł (topran - niemiecka produkcja) i go wymieniłem. podobnie jak u gregga, zaraz po wymianie nie było poprawy. Ale po przejechaniu ok 2 km auto odzyskało "ducha" i jest ok. Chciałbym przyznać koledze gregg-owi punkt "pomógł, za wszystkie jego posty w tym wątku. Naprawdę bardzo mi pomogły. Natomiast nie wiem jak mam to zrobić. W regulaminie tego nie znalazłem, może mi admin lub opiekun podpowie. Natomiast jeśli mogę to zrobić za pomocą mojego postu, to przyznaję punkt "Pomógł" koledze gregg. Wielkie dzięki. I polecam wszystkim czytanie forum, jest tu dużo informacji dzięki którym można zaoszczędzić sporo kasy.:dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Lecz mam pytanie czy po tej wymianie muszę skasować błąd w pamięci komputera, czy stanie się to automatycznie. Czy jest jakiś sposób skasowania błędów bez podpinania urządzenia diagnostycznego.

 

Błąd powinieneś skasować, jednak nic się nie stanie gdy go nie skasujesz.

Najlepiej kup sobie najtańszy kabel do diagnostyki - to tańsze niż wizyta w serwisie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

te same problemy i objawy związane z zaworem N109, czyli elektromagnetycznym zaworem odcinającym dopływ paliwa do sekcji tłokorodzielacza w pompie paliwa pojawił się u mnie jakieś 2 lata temu, pisałem o tym w tym wątku, rozwiązaniem problemu było skasowanie błędu poprzez podpięcie do komputera. Potem przez 2 lata miałem spokój ale ostatnio problem niestety powrócił. Nauczony doświadczeniem podpiąłem auto pod komputer, wyskoczył błąd tego zaworu, tym razem nie można go było skasować. Kupiłem więc nowy zawór (zamiennik) i go wymieniłem. Niestety nadal przy odpalaniu ciepłego silnika wchodził na wysokie obroty i zakopcił i nadal po podłączeniu komputera wyskakiwał błąd tego zaworu, ale wróciła moc i przyśpieszenie. Nie pocieszyłem się jednak długo, gdyż po dwóch dniach znowu stracił moc i przyśpieszenie ( 2200 obr/min i 110-120 km/h). Oddałem więc auto do mechanika, który posprawdzał cała instalacje wokół zaworu i pompy paliwa, która okazała się w porządku, powyciągał także trochę brudu z pompy, podłączył nowy zawór i wtedy wszystko powróciło do normy. Mechanik bardzo zaciekawiony moim przypadkiem znalazł przyczynę usterki. Okazało się, że w tym zaworze, który ja kupiłem wcześniej brakowało jednego z 3 elementów składowych mianowicie sprężynki która znajduje się w środku tego tłoczka. Rzecz na którą sam zwróciłem uwagę jeszcze przy zakupie w sklepie tego zaworu, ale sprzedawca zapewniał mnie, że teraz są tego typu zawory, a że nie przemyślałem zasady działania tego zaworu co było moim błędem, zaakceptowałem wersje sprzedawcy i zamontowałem ten zawór. Także tego typu niedopatrzenie kosztowało mnie dużo więcej niż oryginalny nowy zawór BOSCHA. Morał z tej historii jest taki, że przy zakupie jakiejś nowej części nawet w przypadku gdy jest to zamiennik należy sprawdzić zgodność budowy z wymienianą częścią. Piszę o tym bo może komuś się to przyda i zaoszczędzi w ten sposób trochę. Jeszcze tylko jedno zdanie o mechaniku, bo pojawią się zaraz komentarze, że to żaden mechanik bo na samym początku nie sprawdził tego zaworu. A tak nie jest, jest to naprawdę kumaty facet, który w swojej karierze nie jedno widział. Ale czegoś takiego to nie, żeby w nowym zaworze nie było jednego elementu składowego. Tyle z moich doświadczeń z zaworem N109.

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie i pięknie, że się wyjaśniło ale zastanawia mnie jedno - dlaczego wymieniacie N109 na nowy (obojętnie czy zamiennik czy oryginał) ? Przecież wystarczy go tylko wykręcić wyjąć tłoczek ze sprężyną i dokładnie przepłukać benzyną ekstrakcyjną i ponownie zamontować. Efekty związane z podwyższeniem obrotów i tryb awaryjny na dzień dobry po uruchomieniu silnika to jedynie efekt zabrudzenia tego elektrozaworu i usunięcie tej usterki kosztuje nas tylko kilka minut własnego nakładu pracy a żadnej kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wszystko fajnie i pięknie, że się wyjaśniło ale zastanawia mnie jedno - dlaczego wymieniacie N109 na nowy (obojętnie czy zamiennik czy oryginał) ? Przecież wystarczy go tylko wykręcić wyjąć tłoczek ze sprężyną i dokładnie przepłukać benzyną ekstrakcyjną i ponownie zamontować. Efekty związane z podwyższeniem obrotów i tryb awaryjny na dzień dobry po uruchomieniu silnika to jedynie efekt zabrudzenia tego elektrozaworu i usunięcie tej usterki kosztuje nas tylko kilka minut własnego nakładu pracy a żadnej kasy.

 

Akurat o tym zapomniałem napisać w poście powyżej, że gdy problem z tym zaworem pojawił się ponownie, a błedu tego zaworu nie dało się usunąć to tak jak to Sztomel napisał wykręciłem ten zawór wyczyściłem go ale niestety nic to nie dało. Prawdopodobnie więc uszkodzony był już elektromagnes tego zaworu. Dopiero po tym zabiegu kupiłem nowy zawór (zamiennik). A potem przebiegało to tak jak powyżej opisałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy spaleniu ulegnie cewka N109 to silnika nie da się odpalić bo N109 nie poda paliwa na wtryskiwacze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie w golfie mk3 afn też był problem z zaworkiem. VAG wywałał błąd "mechaniczne uszkodzenie" - wystarczyło wykręcić go, poprawić uszczelkę, bo się podwinęła i zablokowała tłoczek i po problemie. Od tego czasu minął rok i problem nie powrócił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to jest właśnie potwierdzenie jasiek21, że najpierw należy rzecz wymontować i zrobić jej szybkie oględziny w celu weryfikacji niedomagania zamiast niepotrzebnie kupować nową. Takie zachowanie popieram w całej rozciągłości. Kto ma głowę na karku to nie pakuje się niepotrzebnie w koszta i tu potwierdza się stwierdzenie, że "Polak potrafi" ale mądry Polak, który ma smykałkę do kombinowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ,koledzy powiedzcie mi czy ten elektrozawór jest spójnym uradzeniem czy ten tłok wylata wraz ze sprężynka?? Wykręciłem drania i diabelstwo jest w dwóch częściach, czy powinien być jako całość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tłok ze sprężynką to części ruchome w tym elektrozaworze i zawsze można je z niego wyjąć ( o ile rdza ich totalnie nie zatarła bo nie takie przypadki się w życiu widziało). W silnikach na pompowtryskiwaczach tj. o oznaczeniu AJM, AWX, AVF, AVB itd. również zdarzają się przypadki wchodzenia ciepłego silnika chwilowo na wysokie obroty ale pamiętajcie, że w nich nie ma pomp wtryskowych i tam przyczyną jest przerwa w obwodzie czujnika G62 (temperatury płynu chłodzącego) lecz nie jest ona nigdy związana z wchodzeniem silnika w tryb awaryjny - tu trzeba rozgraniczyć te objawy w zależności od typu silnika. Trzeba też pamiętać aby stan gumowego oringu na N109, widocznego na fotce, był jak należy : http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cdb397f476572257

 

Edytowane przez Sztomel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich forumowiczów. Dzisiaj byłem w serwisie na odczytaniu błędów bo mój passat jest w trybie awaryjnym i objawy są takie same jak opisywane powyżej. Czyli tuż po odpaleniu obroty wskakują na ok 2000 i zaraz spadają a podczas jazdy brak "ducha". Nie próbowałem jechać więcej niz 60km/h. W serwisie powiedziano mi że to zawór N109. Mam zamiar go kupić i wymienić. Lecz mam pytanie czy po tej wymianie muszę skasować błąd w pamięci komputera, czy stanie się to automatycznie. Czy jest jakiś sposób skasowania błędów bez podpinania urządzenia diagnostycznego.

 

Ściągnij klemę z akumulatora na kilka minut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Ja mam może nie taki sam objaw jak w tym wontku opisywany, ale podobny, a minowicie mam Passata 1.9 TDI 130KM 2003 r. z automatyczną skrzynią biegów Tiptronic i umnie obiaw jest taki, że z tego co zuważyłem to występuje na zimnym silniku i gdy jadę tak 90 km/h i obroty mam wtedy mniej więcej 1800, 1900 i piąty bieg to nagle podskoczy mi wskazówka obrotomierza tak do 2100 obrotów i spowrotem spadnie do tych właściwych obrotów tzn. 1800, 1900 i teraz nie wiem czy to jest wina silnika tzn. coś się dzieje z silnikiem czy może skrzyni automatycznej?Dodam jeszcze, że skrzynia zmienia mi biegi idealnie i tylk to się dzieję przy tej prędkości, przy takich obrotach i na takm biegu jak wyżej opisałem.Jeszcze jeden występuje objaw podobny tylko już nie wiem czy ten objaw ma coś wsólnego z wyżej wymienionym.Rzadko, ale się zdarza, że pod czas tylko uruchamiania silnika też na zimno np. po nocy nagle skoczą mi obroty do 2000 i spowrotem opadnie wskazówka.

Proszę o pomoc jeśli wjecie lub podejrzewacie co to może być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdż czy kable si enie poprzecierwąły przy wtyczne od sterowania predkoscia obrotowa silnika,czujnik jest schoway za fitrem oleju idz po kabli dolecisz do wyczki, przy penyc obrotach moze tracic styk :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość roman307

Witam,

Mam na imię Tomasz i jestem tu nowy, ale nie jestem o nowy jeśli chodzi o opisywany tu problem bo mam identyczne objawy.

Ze jestem totalnym laikiem a bardzo bym chciał zrobić to sam to chciałem zapytać czy ktoś mi może opisać gdzie dokładnie znajduje się ten zaworek?

Może jakieś fotki?

 

Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Chciałbym odgrzebać ten temat, ponieważ od jakiegoś czasu borykam się z tym samym problemem.

 

Pewnego dnia spadła moc silnika, przy odpalaniu na ciepłym silniku obroty wskakiwały na 2k, na zimnym było ok. Mechanik wymienił sterownik, twierdząc, że silnik samoistnie przechodzi na awaryjny, dlatego nie ma mocy, później wymienili stacyjkę, a niedawno chcieli wymieniać wiązkę przewodów, lecz nie miałem na to czasu, bo musiałem wracać do Wwy, a mechanik spod Torunia.

 

Zacząłem sam interesować się tym problemem, znalazłem w necie posty z podobnymi problemami i zrobiłem jak jest radzone, czyli wymieniłem n109, skasowałem błąd, ale to nie pomogło, nadal na ciepłym wskakują obroty, wyskakuje błąd i nie ma mocy.

Po jakimś czasie znalazłem, że to może być wina czujnika temperatury cieszy, odłączyłem przed odpalaniem na ciepłym silniku wtyczkę od czujnika chłodzenia cieczy i odpalił normalnie, nie zakopcił, obroty nie wskoczyły, błędu w vag'u nie pokazał, więc wymieniłem ten czujnik, myśląc, że rozwiąże to problem.

Niestety, również to nie pomogło, nadal podczas odpalania ciepłego silnika obroty wskakuj do 2000, samochód zakopci, błąd:

 

01237 - Fuel Shut-Off Valve (N109) 04-00 - Mechanical Malfunction

 

i nie ma mocy.

 

Nie mam pojęcia co z tym zrobić... Czy zgodzić się na wymianę wiązki przewodów i brnąć w koszty, czy jest jeszcze coś co mogę samodzielnie spróbować i pomoże...

Inny mechanik niż ten do tej pory chce mi wymienić pompę paliwa...

 

Z góry dzięki za pomysły

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

 

Chciałbym odgrzebać ten temat, ponieważ od jakiegoś czasu borykam się z tym samym problemem.

 

Pewnego dnia spadła moc silnika, przy odpalaniu na ciepłym silniku obroty wskakiwały na 2k, na zimnym było ok. Mechanik wymienił sterownik, twierdząc, że silnik samoistnie przechodzi na awaryjny, dlatego nie ma mocy, później wymienili stacyjkę, a niedawno chcieli wymieniać wiązkę przewodów, lecz nie miałem na to czasu, bo musiałem wracać do Wwy, a mechanik spod Torunia.

 

Zacząłem sam interesować się tym problemem, znalazłem w necie posty z podobnymi problemami i zrobiłem jak jest radzone, czyli wymieniłem n109, skasowałem błąd, ale to nie pomogło, nadal na ciepłym wskakują obroty, wyskakuje błąd i nie ma mocy.

Po jakimś czasie znalazłem, że to może być wina czujnika temperatury cieszy, odłączyłem przed odpalaniem na ciepłym silniku wtyczkę od czujnika chłodzenia cieczy i odpalił normalnie, nie zakopcił, obroty nie wskoczyły, błędu w vag'u nie pokazał, więc wymieniłem ten czujnik, myśląc, że rozwiąże to problem.

Niestety, również to nie pomogło, nadal podczas odpalania ciepłego silnika obroty wskakuj do 2000, samochód zakopci, błąd:

 

01237 - Fuel Shut-Off Valve (N109) 04-00 - Mechanical Malfunction

 

i nie ma mocy.

 

Nie mam pojęcia co z tym zrobić... Czy zgodzić się na wymianę wiązki przewodów i brnąć w koszty, czy jest jeszcze coś co mogę samodzielnie spróbować i pomoże...

Inny mechanik niż ten do tej pory chce mi wymienić pompę paliwa...

 

Z góry dzięki za pomysły

 

Kolego, ja wprawdzie mam B5FL (2001, AVF, TDI) ale problem "może" tyczyć tego samego ?

Ja na zimnym odpalalem normalnie, a czasami na cieplym świecie żarowe dość długo się paliły, po ich zgasnięciu jak odpalalem auto to obroty wskakiwaly na 2000-2200obr/s i tak trzymaly sie przez ok 2sek i potem schodziły do prawidłowych..

Zaobserwuj czy u Ciebie tez świecą się dłuzej świece żarowe (mi na VAGU wywalal blad czujnika temperatury cieczy chłodzącej), wymieniłem na ori i juz problemu nie ma..

Dodam że u mnie działo to się również TYLKO na ciepłym silniku ale nie po każdym odpaleniu, tylko z reguły przy 1 na 10 odpaleń na ciepłym silniku..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

ja mam podobny problem ale jeszcze bardziej dziwacznie auto się zachowuje. Mianowicie na rozgrzanym silniku na biegu jałowym obroty same idą do góry tak na 2200-2400 obrotów a potem same ostro spadają ta,k że ma się wrażenie, że auto samo zaraz zgaśnie. I tak się dzieje cyklicznie, na zimnym silniku jest okej, ale auto ogólnie przymulone lekko. Na LPG trochę gorzej niż na benzynie. Na końcu link do filmiku na youtube jak to wygląda bo aż nakręciłem dzisiaj rano. Dodatkowo jak jadąc normalnie ściągam nogę z gazu to po około 2 sekundach czuć takie lekkie szarpniecie jakby coś odcinało. wie ktoś może co to za cholerstwo się przyplątało?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolego, ja wprawdzie mam B5FL (2001, AVF, TDI) ale problem "może" tyczyć tego samego ?

Ja na zimnym odpalalem normalnie, a czasami na cieplym świecie żarowe dość długo się paliły, po ich zgasnięciu jak odpalalem auto to obroty wskakiwaly na 2000-2200obr/s i tak trzymaly sie przez ok 2sek i potem schodziły do prawidłowych..

Zaobserwuj czy u Ciebie tez świecą się dłuzej świece żarowe (mi na VAGU wywalal blad czujnika temperatury cieczy chłodzącej), wymieniłem na ori i juz problemu nie ma..

Dodam że u mnie działo to się również TYLKO na ciepłym silniku ale nie po każdym odpaleniu, tylko z reguły przy 1 na 10 odpaleń na ciepłym silniku..

 

Hej,

 

Dziękuję za pomysł, ale u mnie niestety zupełnie inaczej się to wszystko zachowuje.

Świece świecą poprawnie, zawsze na ciepłym zwiększa obroty do równo 2k na 1 sek,

daje dymu z rury, spada na normalne obroty i nie ma mocy, a VAG pokazuje błąd:

01237 - Fuel Shut-Off Valve (N109) 04-00 - Mechanical Malfunction

 

Żeby powrócić do normalnej pracy silnika muszę czekać aż ostygnie,

skasować ten błąd i odpalić, wtedy broń boże gasić go i zapalać jak jest ciepły,

bo znów będzie wymagać ostudzenia.

 

Używam tej wcześniej wspomnianej opcji, że jak już muszę zgasić i zapalać zanim ostygnie to wypinam wtyczkę od czujnika chłodzenia cieczy, zapalam i od razu ją z powrotem podpinam, wtedy silnik nie wywala mi tego błędu i ma moc.

 

Jakieś pomysły ? Tracę nadzieję...

Edytowane przez slot3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam podobny problem passat b5 1.8 150 km benzyna na zimnym odpala normalnie na cieplym wchodzi w obroty do 2000tys i zpada lekkie szarpanie przy ruszaniu jak by brakowalo paliwa na wolnych obrorach czasami nie rowna praca silnika pomorzcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności