-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Statystyki sprzedającego
- 0
- 0
- 0
O toofer
- Urodziny 13.06.1982
Informacje osobiste
-
Imię
Toofer
-
Płeć
Mężczyzna
-
Miejscowość
ŁDZ
Samochód
-
Generacja
B5
-
Silnik
B5(3B) 1.9 TDI 110KM (AFN)
-
Rok produkcji
1998
-
Sprężarka klimatyzacji - głośna praca, hałas, regeneracja
toofer odpowiedział temat → Passat B5 (3B i 3BG)
Ja świstało z pod mojego paska od klimy dałem sprężarkę na serwis , rozruszali łożysko, niestety w momencie uruchamiania sprężania pasek piskał za każdym razem an to pomogło naciągniecie paska, po przejechaniu jakiś 3kkm zacząłem słyszeć dziwna prace łożyska, znowu mnie czeka zajazd an warsztat, tym razem chyba w regenerowaną trzeba będzie zainwestować. na wczasach [przyrównywałem prace łożyska alternatora które było wymieniane miesiąc przed wyjazdem z praca łożyska klimy, za pomocą drewnianego kija od szczotki, słychać które pracuje poprawnie a które się sypie Z twojego opisu wynika ze opór powoduje łoysko, po postoju nie rozruszane stawia opór i zatrzymuje pasek i piszczy -
Tak to prawda głośniej i to znacznie, najlepszy efekt to mlaskanie zimówek po deszczu w cieplejszy dzień, wrażenia zacne , a co do kombinatoryki i Samojebek to patent z taśmą brzmi skutecznie, ja jak jush chyba pisałem zastosowałem zmianę modelu. POMOGŁO!!
-
Wiesz co wszystko zależy jak bardzo wytłuczone auto, moje miało z 800 tysia lekko z czego 3/4 po polskich drogach. Tam skrzypiało wszystko poza deską rozdzielczą, śmiano sie ze mnie że jeżdżę disko wozem, bo łupało drum na bassem, a ja biedny wolałem słuchać muzy niż skrzeków w aucie )
-
Ja swoją usunąłem przyciemniłem szyby i po krzyku, generalnie wszystkie plastiki skrzypiały w przedziale bagażowym i wszystkie zostały usunięte, definitywnie lepiej słuchać szumu opon niż skrzeczących plastików, w b5 naszczeście nie trzeba usuwać całego wygłuszenia bo nie skrzypi ;)
-
Reanimacja alternatora no i glanc, puc wewnętrza szmatką w sensie scierą
-
zużyte osłony termiczne bloku silnika vw passat
toofer odpowiedział darycki62 → na temat → Passat B5 (3B i 3BG)
Ja osobiście zastosowałem wełnę mineralna ze sreberkiem po jednej stronie 2,5 cm, stosowana przy montażu kominków. Arkusz kosztuje 20 dyszki i pozwala an wycięcie 2 takowych izolacji. cała sprawa zajęła mi jakieś 20 min. należy pamiętać by po dokładnym dopasowaniu wełny zciąc jakieś 2 cm z obwodu co by nie było widać żółtawo wygłuszenia własnej roboty. Montaż sreberkiem do silnika. Wełna mineralna nie jest palna wiec spokojna głowa, temperatura silnika 90 stopni i ani kreski więcej, ostatnio zrobiłem 1300 km z czego 50% op górach i wszystko było w porządku. -
Płukanie silnika przed kolejną wymianą oleju
toofer odpowiedział Marios → na temat → Silnik, skrzynia biegów
Tak sobie to czytam i wszystko pięknie ładnie , tylko jedno pytanie mi się kołacze po głowie, czy kiedykolwiek komuś stało się po płukance coś złego z silnikiem.Bo jak narazie to same superlatywy -
[B5] Moduł komfortu TEMAT ZBIORCZY, TUTAJ ZADAJEMY PYTANIA
toofer odpowiedział zbylut → na temat → Elektryka, oświetlenie
U mnie nie działało podświetlenie kabiny w świeżo zakupionym paszczaku, podpadał deszcz kilka dni i postanowiło za działać jak należny, nawet zamykanie okien z kluczyka się odpaliło, definitywnie problem z modułem w łikend obadam sprawę, pewnie wszystko pływa . -
Beskid Śląski w tym terminie nas czeka , do zo...... w kolejnym terminie Pany
-
Byłem właścicielem B4 1,9 90km w wariancie (na szczęście go sprzedałem), spalanie miasto 7 litrów i nie udało się przekroczyć tej wartości, trasa czy pusty czy załadowany przy prędkości do 110 nie mniej niż 5,5. Mimo przejechanych 600.000 i opłakanego stany ogólnego spalanie było książkowe
-
Drgania kierownicy przy hamowaniu od 120 - 80 km/h
toofer odpowiedział sznikers23 → na temat → Hamulce, felgi, opony
Ten sam objaw u mnie tyle tylko ze w tym przypadku sprawę rozgryzło piszczenie na prawym przodzie, po delikatnym naciśnięciu hamulca piszczenie ustępuje, niedawno zmieniane tarcze wszystkie cztery, i skończy się u tokarza. Wiecie kto w Łodzi robi takie zabiegi an tarczach ?? -
Ile mozna wlozyc na dlugosc do przestrzegi bagazowej w kombi.
toofer odpowiedział dominik7 → na temat → Ogólne tematy i dyskusje
Potwierdzam 2,05m wchodzi a jeśli chodzi o np profile to śmiało 2,5 i kładziesz an podszybie -
Moje b4 jeździło na zamalowanych (akryl w szpreju) szybach przedziału ładunkowego i 80% zaciemnienia tyłu ( zajęło mi to dwa popołudnia, masę folii i jedyny poślizg do klejenia był z aloesem czy innym nawilżaczem) ;)CHALLENGE nie lada, ale zdawało egzamin ;P, próbowałem w jednej całości , niestety poległem, i skończyło sie na paskach które było widać tylko od spośrodka, z zewnątrz `blacha` nic nie było widać.
-
Zacznę w ten sposób, zamek był czyszczony i smarowany przed zimą, plastik na klamce jest (zamiennik), z kalkami od b3 to nie głupi pomysł właściwie tutaj wielkie dzięki(niestety miara się przebrała i leci pod młotek). Co do poznania znaczenia awaryjność to doskonale wiem co to znaczy w przypadku Passata, niestety dlatego że taki egzemplarz trafiłem chyba, poza samym silnikiem, sprzęgłem, i przegubami które właśnie lecą chyba jush wszystko tam wymieniłem Przed Pasiorem jeździłem rozklekotaną w 201 w sportlinie. To była maszyna w stanie agonalnym, po taksówce ,przez 1,5 roku nic mnie nie kosztowała później musiałem zmienić auto na większe i dziś żałuje ze nie był to w124 w kombi a Passat. Na szczęście Pasior idzie pod młotek ktoś sobie zrobi blachę i będzie zadowolony bo wszystko co passatom dolega najczęściej + plus elementy eksploatacyjne, wymienione CO do drzwi to po 2 dniach można je było otworzyć od wewnątrz, rozkręciłem klamkę, wymieniłem bezpiecznik o centrali, pomka sie jakby zablokowała i wyła jakiś czas po czym zamknęła i otworzyła wszystkie drzwi i jest elegancko , do puki coś znowu się nie posypie Dzięki za odzew Panowie!!
-
Witam kolegów, w moim przypadku sprawa jest troszkę bardziej skomplikowana, pomijając fakt ze w przeciągu 3 lat eksploatacji najbardziej awaryjnego auta jakie kiedykolwiek posiadałem passat B4, budowę klamek zamków pompek i rurek znam na pamięć bo co chwile się coś pierdaczy w tej materii, niestety po kolejnej awarii centralnego i chęci zmuszenia zamka kierowcy do ręcznego zamykania po testowym zamknięciu drzwi nie można ich otworzyć . Nauczony doświadczenie wszystko najpierw testowałem an drzwiach otwartych i zamek otwierał bez problemu, bez zakładania tapicerki zmoknąłem drzwi i `KLOPS' ani z zewnątrz ani z środka, przez otwory w wewnętrznej części drzwi, jestem w stanie dosięgnąć tych dwóch zapadek które SA odpowiedzialne za blokowanie i otwieranie zamka. Niestety w żadnej konfiguracji nie jestem w stanie otworzyć drzwi. Niestety jestem zmuszony jeździć tym nieszczęściem niemieckiej motoryzacji jeszcze przez jakiś czas, a wsiadanie od pasażera jest problematyczne. Jakieś sugestie co to zaistniałego problemu , czy przyspieszyć proces złomowania bo ręce opadają.